Balli Marzec: Rewolucja w Armenii – czy Rosja odpuści?

7 maja 2018 odbędzie się kolejna inauguracja Putina na Kremlu a dzień później 8 maja Armenia może wyznaczyć nowego premiera z opozycji. Mamy nadzieję, że w pierwszych dniach nowej kadencji Putina w Armenii nie poleje się krew.
/ YT, print screen


W Armenii od kilku tygodni trwa rewolucja. Wszystko zaczęło się od tego jak Serż Sarkisjan, sprawujący od 10 lat urząd Prezydenta Armenii już nie mógł formalnie zostać wybrany na kolejną kadencję i został mianowany Premierem. Ale wcześniej Parlament, gdzie większość posiada jego partia - Republikańska Partia Armenii, uchwalił zmiany w Konstytucji, tak że obecnie premier ma większą władzę niż prezydent. Po porostu Serż Sarkisjan przygotował sobie nowe stanowisko z pełnomocnictwami takimi jak wtedy, kiedy był prezydentem.

Ale coś poszło nie po jego myśli. Ludzie w kraju już mieli go dosyć, mieli dosyć biedy i staczania się kraju w przepaść. W Armenii prawie nie ma przemysłu, problemy z energią elektryczną są normą, zarobki są bardzo niskie (min pensja 115 $) a ceny jak w Polsce. W 1992 roku w Armenii mieszkało 3,6 mln obywateli a teraz zostało tylko 2,9 mln. Prawie 700 tys. Ormian (20 %) wyjechało w świat „za chlebem”, głównie do Rosji. Dlatego nie dziwota, że Ormianie nie oglądając się na grożące im represje wyszli na ulice, po tym jak się dowiedzieli, że winowajca wszystkich nieszczęść został premierem i ma dalej rządzić ich krajem.

Protesty były tak gwałtowne, że Sarkisjan musiał podać się do dymisji już po 6 dniach premierostwa. Na jego miejsce przyszedł jego zastępca – Karen Karapetian, człowiek, który przez wiele lat był wysokim menadżerem Gazpromu. Ludzi, którzy wyszli na ulice to nie uspokoiło. Naród żąda, żeby premierem został lider opozycji – Nikol Paszynian.

1 maja 2018 Parlament Armenii, gdzie większość ma prorosyjska partia Sarkisjana, odrzucił kandydaturę Paszyniana na premiera. Następne głosowanie odbędzie się za kilka dni, 8 maja.

W Armenii nadal trwa rewolucja. Wszyscy oczekują, że lider opozycji zostanie w końcu premierem. Ale znając realia byłego ZSRR, można z pewnością powiedzieć, że Rosja tak po prostu nie odda Armenii. Armenia jest członkiem Sojuszu Euroazjatyckiego (SE), który jest oczkiem w głowie Putina. Odejście chociażby jednego członka SE może pociągnąć za sobą inne kraje. Dlatego uważam, że jeśli nawet lider opozycji zostanie mianowany premierem to sytuacja się nie uspokoi. Można przypuszczać, że albo Paszynian będzie musiał się dogadać z Rosją tzn. utrzymać rosyjskie wpływy w Armenii albo zacznie się nowa rewolucja, tym razem prorosyjska, bo Rosja Armenii nie odda, to pewne.

W Rosji od wczoraj trwają masowe protesty opozycji przeciwko kolejnej kadencji Putina. W Polsce słychać głosy, że to wpływ ormiańskiej rewolucji na Rosję. To naiwne myślenie albo nieznajomość Rosji. Prawda jest inna. Wielkomocarstwowe myślenie ma nie tylko władza na Kremlu, ale również nie jest ono obce rosyjskiej opozycji.

7 maja 2018 odbędzie się kolejna inauguracja Putina na Kremlu a dzień później 8 maja Armenia może wyznaczyć nowego premiera z opozycji. Mamy nadzieję, że w pierwszych dniach nowej kadencji Putina w Armenii nie poleje się krew.
Życzmy narodowi Armenii bezkrwawych demokratycznych przemian.

Balli Marzec

 

POLECANE
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych z ostatniej chwili
Afera korupcyjna w ukraińskim parlamencie. Zarzuty wobec grupy deputowanych

Organy antykorupcyjne Ukrainy poinformowały w poniedziałek o zarzutach wobec uczestników zorganizowanej grupy przestępczej, która działała w Radzie Najwyższej (parlamencie) tego kraju. Wśród podejrzanych jest pięciu deputowanych.

Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi z ostatniej chwili
Wody Polskie odrzucają roszczenia gminy Tolkmicko po lipcowej powodzi

Z doniesień serwisu portel.pl wynika, że Wody Polskie nie uznały roszczeń finansowych gminy Tolkmicko związanych z lipcową powodzią i w związku z tym odmawiają miastu zwrotu poniesionych kosztów. Chodzi o ponad 757 tys. zł wydanych na akcję ratowniczą, usuwanie skutków zalania i zabezpieczenie terenu. Stanowisko w tej sprawie przekazał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Złoty prezes NBP tylko u nas
Złoty prezes NBP

Wartość złota w rezerwach Narodowego Banku Polskiego gwałtownie wzrosła w 2025 roku wraz z rekordowymi cenami kruszcu na światowych rynkach. Dzięki konsekwentnej strategii zakupów prowadzonej od kilku lat Polska należy dziś do grona największych posiadaczy złota w Europie, a jego udział w rezerwach walutowych zbliża się do poziomu 20 procent.

Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli z ostatniej chwili
Trump: Przeprowadziliśmy atak na port w Wenezueli

Prezydent USA Donald Trump powiedział w poniedziałek, że siły amerykańskie doprowadziły do eksplozji w dokach w jednym z portów w Wenezueli, gdzie przemytnicy narkotyków mieli załadowywać swoje łodzie. Do ataku miało dojść w ubiegłym tygodniu.

Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski z ostatniej chwili
Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski

Greccy rolnicy protestują przeciwko umowie UE z Mercosur i ostrzegają przed jej skutkami dla rolnictwa. W reportażu polsko-greckiej fundacji Hagia Marina pada bezpośredni apel do polskich rolników. „Bez nas, rolników, nie będą mieli co jeść” – podkreślają uczestnicy protestów.

Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów z ostatniej chwili
Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w związku z rozmowami pokojowymi ws. wojny na Ukrainie. Co polski prezydent przekazał amerykańskiemu przywódcy?

Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb

W styczniu prezydent Karol Nawrocki spotka się wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ministrem Tomaszem Siemoniakiem oraz szefami służb – przekazał PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że cieszy zmiana stanowiska strony rządowej ws. spotkania.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Stołeczny urząd miasta przypomina o kolejnych zmianach w warszawskiej Strefie Czystego Transportu. Od 1 stycznia 2026 roku zaostrzone zostaną zasady wjazdu dla części pojazdów. Nowe ograniczenia obejmą starsze auta benzynowe i z silnikiem Diesla, jednak dla mieszkańców rozliczających podatki w stolicy przewidziano wyjątki.

Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie Wiadomości
Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie

Jednym pociągiem, bez przesiadek, z Przemyśla aż na lotnisko we Frankfurcie nad Menem. Nowe połączenie kolejowe przejedzie przez całą Polskę i połączy wschodnią część kraju z jednym z największych portów lotniczych w Europie.

Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego z ostatniej chwili
Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego

W poniedziałek Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę ataku dronami na państwową rezydencję Władimira Putina. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył tym zarzutom, nazywając je próbą storpedowania negocjacji pokojowych.

REKLAMA

Balli Marzec: Rewolucja w Armenii – czy Rosja odpuści?

7 maja 2018 odbędzie się kolejna inauguracja Putina na Kremlu a dzień później 8 maja Armenia może wyznaczyć nowego premiera z opozycji. Mamy nadzieję, że w pierwszych dniach nowej kadencji Putina w Armenii nie poleje się krew.
/ YT, print screen


W Armenii od kilku tygodni trwa rewolucja. Wszystko zaczęło się od tego jak Serż Sarkisjan, sprawujący od 10 lat urząd Prezydenta Armenii już nie mógł formalnie zostać wybrany na kolejną kadencję i został mianowany Premierem. Ale wcześniej Parlament, gdzie większość posiada jego partia - Republikańska Partia Armenii, uchwalił zmiany w Konstytucji, tak że obecnie premier ma większą władzę niż prezydent. Po porostu Serż Sarkisjan przygotował sobie nowe stanowisko z pełnomocnictwami takimi jak wtedy, kiedy był prezydentem.

Ale coś poszło nie po jego myśli. Ludzie w kraju już mieli go dosyć, mieli dosyć biedy i staczania się kraju w przepaść. W Armenii prawie nie ma przemysłu, problemy z energią elektryczną są normą, zarobki są bardzo niskie (min pensja 115 $) a ceny jak w Polsce. W 1992 roku w Armenii mieszkało 3,6 mln obywateli a teraz zostało tylko 2,9 mln. Prawie 700 tys. Ormian (20 %) wyjechało w świat „za chlebem”, głównie do Rosji. Dlatego nie dziwota, że Ormianie nie oglądając się na grożące im represje wyszli na ulice, po tym jak się dowiedzieli, że winowajca wszystkich nieszczęść został premierem i ma dalej rządzić ich krajem.

Protesty były tak gwałtowne, że Sarkisjan musiał podać się do dymisji już po 6 dniach premierostwa. Na jego miejsce przyszedł jego zastępca – Karen Karapetian, człowiek, który przez wiele lat był wysokim menadżerem Gazpromu. Ludzi, którzy wyszli na ulice to nie uspokoiło. Naród żąda, żeby premierem został lider opozycji – Nikol Paszynian.

1 maja 2018 Parlament Armenii, gdzie większość ma prorosyjska partia Sarkisjana, odrzucił kandydaturę Paszyniana na premiera. Następne głosowanie odbędzie się za kilka dni, 8 maja.

W Armenii nadal trwa rewolucja. Wszyscy oczekują, że lider opozycji zostanie w końcu premierem. Ale znając realia byłego ZSRR, można z pewnością powiedzieć, że Rosja tak po prostu nie odda Armenii. Armenia jest członkiem Sojuszu Euroazjatyckiego (SE), który jest oczkiem w głowie Putina. Odejście chociażby jednego członka SE może pociągnąć za sobą inne kraje. Dlatego uważam, że jeśli nawet lider opozycji zostanie mianowany premierem to sytuacja się nie uspokoi. Można przypuszczać, że albo Paszynian będzie musiał się dogadać z Rosją tzn. utrzymać rosyjskie wpływy w Armenii albo zacznie się nowa rewolucja, tym razem prorosyjska, bo Rosja Armenii nie odda, to pewne.

W Rosji od wczoraj trwają masowe protesty opozycji przeciwko kolejnej kadencji Putina. W Polsce słychać głosy, że to wpływ ormiańskiej rewolucji na Rosję. To naiwne myślenie albo nieznajomość Rosji. Prawda jest inna. Wielkomocarstwowe myślenie ma nie tylko władza na Kremlu, ale również nie jest ono obce rosyjskiej opozycji.

7 maja 2018 odbędzie się kolejna inauguracja Putina na Kremlu a dzień później 8 maja Armenia może wyznaczyć nowego premiera z opozycji. Mamy nadzieję, że w pierwszych dniach nowej kadencji Putina w Armenii nie poleje się krew.
Życzmy narodowi Armenii bezkrwawych demokratycznych przemian.

Balli Marzec


 

Polecane