Zbigniew Kuźmiuk: CBA tylko w 2017 roku wykryło uszczuplenia w majątku publicznym aż na kwotę 1,7 mld zł

Na ostatnim posiedzeniu Senatu, które odbyło się w poprzednim tygodniu, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernest Bejda, przestawił sprawozdanie z działalności tej służby w 2017 roku.
/ pixabay.com
Okazuje się, że po zmianie władzy i powstaniu rządu Zjednoczonej Prawicy i konsekwencji zmian w kierownictwie tej służby, bardzo szybko wzrosła jej aktywność w wykrywaniu i zwalczaniu przestępczości korupcyjnej, w tym także ogromnych szkód w mieniu Skarbu Państwa.

W samym roku 2017 funkcjonariusze CBA ujawnili szkody w mieniu Skarbu Państwa na kwotę przynajmniej 1,7 mld zł (trzykrotny wzrost w stosunku do 2016 roku), przy czym wartość ujawnionych korzyści majątkowych wręczonych w tym roku, sięgnęła kwoty 194 mln zł.

Jak podkreślił szef CBA podstawowe obszary zainteresowania tej służby dotyczyły wyłudzania podatku VAT, dystrybucji funduszy unijnych, nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółek Skarbu Państwa, a także tzw. dzikiej reprywatyzacji nieruchomości warszawskich.

W rezultacie na podstawie działań Biura w roku 2017 zarzuty postawiono aż 710 podejrzanym, przy czym było ich ponad 3 tysiące, a więc dwukrotnie więcej niż w roku 2016.

W 2017 roku Biuro prowadziło aż 1285 spraw kontrolnych, z czego 875 spraw dotyczyło decyzji gospodarczych, a 386 było związanych z oświadczeniami o stanie majątkowym oraz przepisów wprowadzających ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Samo Biuro podkreśla, że najważniejsze sprawy, którymi się zajmowali jego funkcjonariusze i w których postawiono zarzuty podejrzanym to między innymi sprawa prywatyzacji Ciechu S.A., sprawy senatorów Piniora i Koguta, korupcja w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, czy wyłudzenia na ogromną skalę kredytów w SK Banku w Wołominie.

Przypomnijmy tylko, że pośpieszna prywatyzacja Ciech S.A., na którą zdecydował się ówczesny minister skarbu Włodzimierz Karpiński w połowie 2014 roku jak wiemy z tzw. taśm prawdy, nastąpiła na skutek mocnych nacisków przedstawicieli przyszłego inwestora na różnych polityków Platformy.

Tuż przed wybuchem tzw. afery taśmowej na początku czerwca 2014 roku resort skarbu wyraził dosyć nagle zgodę na odsprzedanie będącego w jego posiadaniu pakietu kontrolnego akcji Ciech S.A. (około 38 proc.) po cenie 32,13 zł za jedną akcję na rzecz jednej ze spółek Holdingu Jana Kulczyka, KI Chemistry (sumarycznie Skarb Państwa uzyskał z tej transakcji 619 mln zł od inwestora i 22,5 mln zł wcześniej wypłaconej dywidendy), przy czym ponad 40 mln zł dywidendy zostało w kasie spółki).

Transakcja odbyła się w wyniku ogłoszonego przez tę spółkę w marcu 2014 roku wezwania do sprzedaży blisko 34,8 mln akcji CIECH S.A. (66 proc. wszystkich akcji) po 29,5 zł za jedną akcję.

Przedstawiciele resortu skarbu publicznie stwierdzili, że oferowana cena jest za niska i tuż przed finalizacją transakcji, inwestor zdecydował się podwyższyć cenę o 2,5 zł za akcję i zakup doszedł do skutku.

Po ujawnieniu w połowie marca 2015 roku przez szefa CBA, że przekazał Prokuraturze Okręgowej w Warszawie kolejne 11 nagrań z podsłuchanymi rozmowami polityków i biznesmenów, a także w związku z opublikowaniem przez TV Republika w połowie lutego tego roku treści meldunków operacyjnych składanych przez osobowe źródła informacji agentom tego Biura, do akcji wkroczyła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.

Zażądała ona od Prokuratury Okręgowej materiałów dotyczących prywatyzacji Ciech S.A. na rzecz firmy Jana Kulczyka, w tym w szczególności treści rozmowy pomiędzy wiceministrem Skarbu Państwa Rafałem Baniakiem a lobbystą i przyjacielem wielu prominentnych polityków Platformy, Piotrem Wawrzynowiczem.

Z materiałów CBA ponoć wynikało, że to symboliczne podniesienie ceny zakupu akcji przez inwestora było przeprowadzone po to, aby „zamydlić oczy” przyszłym kontrolerom tej transakcji i przy okazji opinii publicznej, a przedstawiciele resortu skarbu za swoją uległość wobec inwestora, zostali sowicie „wynagrodzeni pod stołem”.

Już wówczas eksperci wskazywali, że Skarb Państwa stracił na tej transakcji przynajmniej kilkaset milionów złotych, ale nie było na to ani reakcji ówczesnego ministerstwa skarbu, ani premiera, sprawą interesowały się tylko media niezależne (zarzuty w tej sprawie ma były wiceminister skarbu państwa i jego współpracownicy).

To tylko jedna (choć chyba największa jeżeli chodzi negatywne skutki dla Skarbu Państwa) z setek spraw prowadzonych przez CBA w roku 2017, na szczęście z coraz większą skutecznością.

Także w 2018 roku, CBA prowadzi bardzo intensywnie swoje działania, w zasadzie nie ma tygodnia, abyśmy nie dowiadywali się o kolejnych zatrzymaniach i postawionych zarzutach zarówno w odniesieniu do byłych kierownictw spółek Skarbu Państwa, samorządowców, czy podmiotów, które w przeszłości korzystały ze środków europejskich.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Blokada Trumpa wystawiona na próbę. Gigantyczny chiński supertankowiec zmierza do Wenezueli pilne
Blokada Trumpa wystawiona na próbę. Gigantyczny chiński supertankowiec zmierza do Wenezueli

Tankowiec Thousand Sunny, od lat obsługujący transport ropy z Wenezueli do Chin, kieruje się w stronę objętego amerykańską blokadą kraju. Jednostka nie zmieniła kursu mimo zapowiedzi „całkowitej i kompletnej” blokady ogłoszonej przez Waszyngton. Liczy 330 metrów długości i 60 wysokości.

Zwrot ws. nominacji. Prezydent podpisze awanse w kontrwywiadzie pilne
Zwrot ws. nominacji. Prezydent podpisze awanse w kontrwywiadzie

Po tygodniach napięć między Pałacem Prezydenckim a rządem zapadła decyzja o zakończeniu konfliktu wokół nominacji oficerskich. Prezydent ma podpisać awanse po zaplanowanym spotkaniu z szefami służb.

Tysiące odbiorców bez prądu. Energa wydała komunikat z ostatniej chwili
Tysiące odbiorców bez prądu. Energa wydała komunikat

Trudne warunki atmosferyczne doprowadziły do awarii sieci elektrycznej w województwie warmińsko-mazurskim, prądu pozbawionych zostało 5,5 tys. odbiorców – poinformowała w środę spółka Energa-Operator. Firma zaznaczyła, że jej służby pracują nad możliwie szybkim przywróceniem zasilania.

Prokuratura przedstawiła akt oskarżenia ministrowi rolnictwa rządu PiS z ostatniej chwili
Prokuratura przedstawiła akt oskarżenia ministrowi rolnictwa rządu PiS

Sprawa dotycząca decyzji KOWR z lat 2018–2019 trafiła do sądu. Jan Krzysztof Ardanowski konsekwentnie podkreśla, że działał w interesie publicznym i nie wyrządził żadnych szkód Skarbowi Państwa.

Paraliż na S7. Policja wyznaczyła objazd z ostatniej chwili
Paraliż na S7. Policja wyznaczyła objazd

Paraliż na S7 w powiecie mławskim. Policja wyznaczyła objazd dla aut do 3,5 t jadących od Olsztyna na Warszawę.

Śnieżyca sparaliżowała lotnisko w Modlinie. Nikt nie przekazywał żadnych informacji z ostatniej chwili
Śnieżyca sparaliżowała lotnisko w Modlinie. "Nikt nie przekazywał żadnych informacji"

Setki pasażerów czekały w terminalu bez informacji, a część rejsów została całkowicie odwołana. Gwałtowna śnieżyca doprowadziła do wielogodzinnego paraliżu jednego z kluczowych lotnisk w regionie.

Trzeci największy bank w Polsce znika. Co z kontami klientów? Wiadomości
Trzeci największy bank w Polsce znika. Co z kontami klientów?

Jedna z największych instytucji finansowych w Polsce przygotowuje się do rebrandingu. Zmiana ma nastąpić w 2026 roku, a klienci nie muszą obawiać się rewolucji w codziennym bankowaniu.

Paraliż na S7. Stoją w korku już ponad 14 godzin z ostatniej chwili
Paraliż na S7. "Stoją w korku już ponad 14 godzin"

Nie ustępują utrudnienia na trasie S7, a kierowcy informują o wielogodzinnych korkach w rejonie Mławy. "Niektórzy kierowcy stoją w korku już ponad 14 godzin!" – informuje serwis miejskireporter.pl.

Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach z ostatniej chwili
Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach

Intensywne opady śniegu i silny wiatr mogą w nocy sparaliżować drogi w wielu regionach kraju. Szef MSWiA Marcin Kierwiński apeluje o rozwagę i ograniczenie podróży do absolutnego minimum.

Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy gorące
Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy

Śledczy mówią o wieloletnim procederze, dziesiątkach fałszywych tożsamości i niemal milionie złotych strat. Zatrzymany Nigeryjczyk usłyszał 12 zarzutów i trafił do tymczasowego aresztu.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: CBA tylko w 2017 roku wykryło uszczuplenia w majątku publicznym aż na kwotę 1,7 mld zł

Na ostatnim posiedzeniu Senatu, które odbyło się w poprzednim tygodniu, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernest Bejda, przestawił sprawozdanie z działalności tej służby w 2017 roku.
/ pixabay.com
Okazuje się, że po zmianie władzy i powstaniu rządu Zjednoczonej Prawicy i konsekwencji zmian w kierownictwie tej służby, bardzo szybko wzrosła jej aktywność w wykrywaniu i zwalczaniu przestępczości korupcyjnej, w tym także ogromnych szkód w mieniu Skarbu Państwa.

W samym roku 2017 funkcjonariusze CBA ujawnili szkody w mieniu Skarbu Państwa na kwotę przynajmniej 1,7 mld zł (trzykrotny wzrost w stosunku do 2016 roku), przy czym wartość ujawnionych korzyści majątkowych wręczonych w tym roku, sięgnęła kwoty 194 mln zł.

Jak podkreślił szef CBA podstawowe obszary zainteresowania tej służby dotyczyły wyłudzania podatku VAT, dystrybucji funduszy unijnych, nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółek Skarbu Państwa, a także tzw. dzikiej reprywatyzacji nieruchomości warszawskich.

W rezultacie na podstawie działań Biura w roku 2017 zarzuty postawiono aż 710 podejrzanym, przy czym było ich ponad 3 tysiące, a więc dwukrotnie więcej niż w roku 2016.

W 2017 roku Biuro prowadziło aż 1285 spraw kontrolnych, z czego 875 spraw dotyczyło decyzji gospodarczych, a 386 było związanych z oświadczeniami o stanie majątkowym oraz przepisów wprowadzających ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej.

Samo Biuro podkreśla, że najważniejsze sprawy, którymi się zajmowali jego funkcjonariusze i w których postawiono zarzuty podejrzanym to między innymi sprawa prywatyzacji Ciechu S.A., sprawy senatorów Piniora i Koguta, korupcja w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, czy wyłudzenia na ogromną skalę kredytów w SK Banku w Wołominie.

Przypomnijmy tylko, że pośpieszna prywatyzacja Ciech S.A., na którą zdecydował się ówczesny minister skarbu Włodzimierz Karpiński w połowie 2014 roku jak wiemy z tzw. taśm prawdy, nastąpiła na skutek mocnych nacisków przedstawicieli przyszłego inwestora na różnych polityków Platformy.

Tuż przed wybuchem tzw. afery taśmowej na początku czerwca 2014 roku resort skarbu wyraził dosyć nagle zgodę na odsprzedanie będącego w jego posiadaniu pakietu kontrolnego akcji Ciech S.A. (około 38 proc.) po cenie 32,13 zł za jedną akcję na rzecz jednej ze spółek Holdingu Jana Kulczyka, KI Chemistry (sumarycznie Skarb Państwa uzyskał z tej transakcji 619 mln zł od inwestora i 22,5 mln zł wcześniej wypłaconej dywidendy), przy czym ponad 40 mln zł dywidendy zostało w kasie spółki).

Transakcja odbyła się w wyniku ogłoszonego przez tę spółkę w marcu 2014 roku wezwania do sprzedaży blisko 34,8 mln akcji CIECH S.A. (66 proc. wszystkich akcji) po 29,5 zł za jedną akcję.

Przedstawiciele resortu skarbu publicznie stwierdzili, że oferowana cena jest za niska i tuż przed finalizacją transakcji, inwestor zdecydował się podwyższyć cenę o 2,5 zł za akcję i zakup doszedł do skutku.

Po ujawnieniu w połowie marca 2015 roku przez szefa CBA, że przekazał Prokuraturze Okręgowej w Warszawie kolejne 11 nagrań z podsłuchanymi rozmowami polityków i biznesmenów, a także w związku z opublikowaniem przez TV Republika w połowie lutego tego roku treści meldunków operacyjnych składanych przez osobowe źródła informacji agentom tego Biura, do akcji wkroczyła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.

Zażądała ona od Prokuratury Okręgowej materiałów dotyczących prywatyzacji Ciech S.A. na rzecz firmy Jana Kulczyka, w tym w szczególności treści rozmowy pomiędzy wiceministrem Skarbu Państwa Rafałem Baniakiem a lobbystą i przyjacielem wielu prominentnych polityków Platformy, Piotrem Wawrzynowiczem.

Z materiałów CBA ponoć wynikało, że to symboliczne podniesienie ceny zakupu akcji przez inwestora było przeprowadzone po to, aby „zamydlić oczy” przyszłym kontrolerom tej transakcji i przy okazji opinii publicznej, a przedstawiciele resortu skarbu za swoją uległość wobec inwestora, zostali sowicie „wynagrodzeni pod stołem”.

Już wówczas eksperci wskazywali, że Skarb Państwa stracił na tej transakcji przynajmniej kilkaset milionów złotych, ale nie było na to ani reakcji ówczesnego ministerstwa skarbu, ani premiera, sprawą interesowały się tylko media niezależne (zarzuty w tej sprawie ma były wiceminister skarbu państwa i jego współpracownicy).

To tylko jedna (choć chyba największa jeżeli chodzi negatywne skutki dla Skarbu Państwa) z setek spraw prowadzonych przez CBA w roku 2017, na szczęście z coraz większą skutecznością.

Także w 2018 roku, CBA prowadzi bardzo intensywnie swoje działania, w zasadzie nie ma tygodnia, abyśmy nie dowiadywali się o kolejnych zatrzymaniach i postawionych zarzutach zarówno w odniesieniu do byłych kierownictw spółek Skarbu Państwa, samorządowców, czy podmiotów, które w przeszłości korzystały ze środków europejskich.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane