Kublik z „Wyborczej” przeprasza za "błędy warsztatowe" Wojciecha Manna i znów kłamie
Red. Kublik przeprasza za nieprawdę ws Manna i w przeprosinach kłamie. Jethon nie wyrzucono, rozwiązała umowe o pracę z poprzednim zarządem. pic.twitter.com/idsMIqYsd1
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 15 grudnia 2016
Dziennikarka "Wyborczej" przeprosiła za słowa, które znalazły się w artykule na temat spotkania trzech dziennikarzy "Trójki" (Marek Niedźwiedzki, Artur Andrus, Wojciech Mann) z prezes Polskiego Radia Barbarą Stanisławczyk-Żyłą. Według jej informatorów, prezes wytknęła Wojciechowi Mannowi m. in. "braki warsztatowe". Szybko okazało się, że takie słowa o Mannie nie padły, co potwierdził on sam:
Relacjonowane w mediach na podstawie nieprecyzyjnych informacji z drugiej ręki spotkanie radiowców z panią Prezes Zarządu PR S.A., Barbarą Stanisławczyk, było, jak to wspólnie uzgodniliśmy, spotkaniem o charakterze wewnętrznym. Skoro jednak w powielanych w różnych miejscach materiałach powraca dotyczące mnie osobiście sformułowanie, chciałbym niniejszym poinformować, że pośród kierowanych przez Panią Prezes pod moim adresem uwag i opinii nie było zarzutu wytykającego mi braki warsztatowe
Stanisławczyk-Żyła mówiła o brakach warsztatowych, ale innych dziennikarzy.
Teraz dziennikarka się tłumaczy:
Nie chciałam tej informacji przekręcić. Ona dotarła do mnie - z trzech źródeł - już przekręcona. I jestem pewna, że nie w złej wierze. Dzwoniłam też do prezes radia, nie odbierała. Trzeba pamiętać, że w publicznym radiu (i w publicznej telewizji) zapanował strach – są polityczne czystki. Dlatego trzeba korzystać z anonimowych źródeł, a to może sprzyjać powstawaniu nieporozumień, takich jak to z zarzutem o warsztat Wojciecha Manna.To oczywiście nie zwalnia dziennikarza z wyjątkowej ostrożności przy pisaniu tekstów. Przepraszam wszystkich za błąd, choć nie popełniłam go w złej wierze.
W tekście z przeprosinami pada jednak kolejne kłamstwo, tym razem o wyrzuceniu przez prezes Stanisławczyk szefowej "Trójki" Magdy Jethon, która nie została wyrzucona, a rozwiązała umowę o pracę z poprzednim zarządem.... Bez komentarza.
Andrus, Mann i Niedźwiecki u prezes Polskiego Radia. Mann dowiedział się, że ma... braki warsztatowehttps://t.co/uDQfm9Fh4O pic.twitter.com/ThzRCoQxFv
— Agnieszka Kublik (@A_Kublik) 13 grudnia 2016