"Jesteśmy wdzięczni tym, którzy nie byli obojętni". Uczczono 45. rocznicę Świdnickiego Lipca

W piątek, 11 lipca br., zebrani na terenie WSK PZL-Świdnik oddali hołd bohaterom lipca 1980 r. Związkowcy z Solidarności, uczestnicy protestu, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz władze świdnickiej firmy złożyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym wydarzenia Świdnickiego Lipca na terenie zakładów.
45. rocznica Świdnickiego Lipca
45. rocznica Świdnickiego Lipca / fot. NSZZ "S" Region Środkowo-Wschodni

Co musisz wiedzieć:

  • Pracownicy WSK Świdnik 8 lipca 1980 r. przeciwstawili się komunistycznej władzy. Strajkowali do 11 lipca, kiedy podpisano pierwsze w PRL porozumienie pomiędzy pracownikami a władzą.
  • W miniony weekend uczczono 45. rocznicę Świdnickiego Lipca.
  • Uroczystości w Świdniku rozpoczynają cykl wydarzeń przypominających o protestach w lipcu 1980 r.

 

"Moje pokolenie jest wdzięczne tym, którzy nie byli obojętni"

Ostatnimi akcentami obchodów 45. rocznicy Świdnickiego Lipca, po piątkowych uroczystościach oficjalnych oraz piątkowo-sobotniej części artystycznej, była niedzielna msza święta w intencji bohaterów wydarzeń z 1980 roku oraz akcja krwiodawstwa, której organizatorem był Klub HDK-PCK im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki przy PZL-Świdnik.

W homilii ks. Damian Dorot podkreślał:

Moje pokolenie jest za młode, by pamiętać wydarzenia tamtych lat, ale ma obowiązek być wdzięcznym. I ta wdzięczność, i ten obowiązek prowadzą do tego, by otworzyć naszą historię w oparciu o waszą historię, za którą dziękujemy. Zapytałem kiedyś moich uczniów, kiedy tworzyliśmy definicję miłości, jakie jest jej przeciwieństwo. Odpowiadali, że nienawiść. Ale jeden uczeń powiedział, że obojętność. Moje pokolenie jest więc wdzięczne tym, którzy nie byli wtedy obojętni, że miłość do Ojczyzny, Pana Boga i drugiego człowieka kazała im wstać i wyjść, po to, by upomnieć się, w imię miłości, o godność i wolność.

Patronat honorowy nad akcją objęli: burmistrz Marcin Dmowski, starosta Waldemar Jakson i Marek Wątorski, przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”.

Nie zapominają o tych, którzy wskazali drogę do wolności

Uroczystości w Świdniku rozpoczynają cykl wydarzeń przypominających o protestach w lipcu 1980 r. Bez nich prawdopodobnie nie byłoby sierpnia 1980 r. i być może także czerwca 1989 r. To Lubelszczyzna dała sygnał i pokazała, jak skutecznie walczyć z władzą komunistyczną, a robotnicy świdnickiej fabryki jako pierwsi podpisali porozumienie z przedstawicielami rządu PRL.

Dziś Solidarność WSK PZL-Świdnik nadal troszczy się o prawa pracownicze na zakładzie, ale nie zapomina także o tych, którzy pierwsi wskazali drogę do wolności i upominali się o przestrzeganie prawa. Podkreślał to szczególnie przewodniczący Andrzej Kuchta, który oddał hołd bohaterom lipca 1980, ale zwrócił także uwagę na ważne zadania stające przed Solidarnością dziś.

Pracownicy WSK Świdnik 8 lipca 1980 r. przeciwstawili się komunistycznej władzy. Tuż po nich do protestu przystąpiło ponad 170 zakładów w całej Lubelszczyźnie. Efektem strajku było pierwsze w PRL-u porozumienie podpisane 11 lipca pomiędzy protestującymi a komunistyczną władzą.


 

POLECANE
Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać tylko u nas
Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać

Afera działkowa zatacza coraz szersze kręgi i coraz mocniej uderza w obóz władzy. Rzecznik rządu Adam Szłapka, pytany o dymisję dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Henryka Smolarza, nie krył zdenerwowania. Odpowiadał wymijająco, a zamiast konkretów serwował kolejne oskarżenia wobec poprzedników z PiS.

Trump nie ma wątpliwości: Ludzie będą uciekać z Nowego Jorku z ostatniej chwili
Trump nie ma wątpliwości: Ludzie będą uciekać z Nowego Jorku

Ludzie będą uciekać przed komunizmem w Nowym Jorku - powiedział w środę prezydent USA Donald Trump, odnosząc się do wyników wtorkowych wyborów burmistrza tej metropolii, w których wygrał socjalista Zohran Mamdani.

Niebezpieczny atak na polskie patrole. Komunikat Straży Granicznej Wiadomości
Niebezpieczny atak na polskie patrole. Komunikat Straży Granicznej

Na polsko-białoruskiej granicy znów doszło do agresywnych prób nielegalnego przekroczenia granicy. 4 listopada cudzoziemcy rzucali w polskie patrole kawałkami drutu kolczastego, uszkadzając dwa pojazdy Straży Granicznej. Tylko w ostatni weekend odnotowano ponad 100 takich prób.

Import gazu LNG z USA do Polski. Dalej na Słowację i Ukrainę  Wiadomości
Import gazu LNG z USA do Polski. Dalej na Słowację i Ukrainę

Polska pracuje nad umową z USA ws. importu LNG, który ma trafić na Ukrainę i Słowację – podała Agencja Reutera, powołując się na anonimowe źródła zbliżone do sprawy.

Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP gorące
Karolina Opolska zmyśliła przypisy w swojej książce? Jest oświadczenie dziennikarki TVP

Dziennikarka TVP Info i była redaktor Onetu Karolina Opolska znalazła się w centrum kontrowersji po tym, jak ujawniono, że w swojej najnowszej książce miała zamieścić… nieistniejące przypisy. Część źródeł, na które się powoływała, miała zostać wymyślona. Karolina Opolska odniosła się do zarzutów.

Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów” pilne
Nawrocki jasno na Słowacji o Ukrainie: „Pomoc nie zwalnia mnie z obrony polskich interesów”

Prezydent Karol Nawrocki w Bratysławie mówił nie tylko o współpracy ze Słowacją, ale też o relacjach z Ukrainą. Podkreślił, że Polska może wspierać Kijów, ale nie kosztem własnych interesów.

Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem Wiadomości
Szalony pościg niemieckiej policji za Polakiem

Bawarska policja ścigała 31-letniego Polaka, który – będąc pod wpływem środków odurzających – uciekał przed kontrolą drogową. Pościg zakończył się dopiero po przejechaniu ponad 50 kilometrów i postawieniu policyjnych blokad.

Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój” Wiadomości
Niemiecki pielęgniarz dostał dożywocie. Śledczy: „Zabijał, żeby był spokój”

Sąd w Akwizgranie skazał pielęgniarza na dożywocie za zabicie 10 pacjentów i 27 prób morderstwa. Śledczy nie mają wątpliwości – podawał leki uspokajające i przeciwbólowe, by „mieć ciszę” na oddziale.

Wiadomości
Branża piwowarska alarmuje: Rządowy projekt uderza w piwo bezalkoholowe, ignorując problem „małpek”

Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie ostro krytykuje projekt nowelizacji Ustawy o wychowaniu w trzeźwości, przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia. Zdaniem piwowarów proponowane zmiany, w tym całkowity zakaz reklamy, w nieproporcjonalny sposób uderzają w branżę piwną i hamują pozytywny trend spadku spożycia alkoholu w Polsce. Co więcej, projekt całkowicie pomija kluczowe problemy, takie jak sprzedaż mocnego alkoholu w małych butelkach, tzw. „małpek”, oraz nocną prohibicję.

Śmierć wschodzącej gwiazdy siatkówki. Wypadek na basenie  z ostatniej chwili
Śmierć wschodzącej gwiazdy siatkówki. Wypadek na basenie 

Świat siatkówki stracił jeden ze swoich największych talentów. W wieku zaledwie 26 lat zmarł Saber Kazemi — reprezentant Iranu, mistrz Azji i MVP kontynentalnego czempionatu. Jego śmierć nastąpiła po tajemniczym wypadku w Dosze, którego okoliczności do dziś budzą wątpliwości.

REKLAMA

"Jesteśmy wdzięczni tym, którzy nie byli obojętni". Uczczono 45. rocznicę Świdnickiego Lipca

W piątek, 11 lipca br., zebrani na terenie WSK PZL-Świdnik oddali hołd bohaterom lipca 1980 r. Związkowcy z Solidarności, uczestnicy protestu, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz władze świdnickiej firmy złożyli kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym wydarzenia Świdnickiego Lipca na terenie zakładów.
45. rocznica Świdnickiego Lipca
45. rocznica Świdnickiego Lipca / fot. NSZZ "S" Region Środkowo-Wschodni

Co musisz wiedzieć:

  • Pracownicy WSK Świdnik 8 lipca 1980 r. przeciwstawili się komunistycznej władzy. Strajkowali do 11 lipca, kiedy podpisano pierwsze w PRL porozumienie pomiędzy pracownikami a władzą.
  • W miniony weekend uczczono 45. rocznicę Świdnickiego Lipca.
  • Uroczystości w Świdniku rozpoczynają cykl wydarzeń przypominających o protestach w lipcu 1980 r.

 

"Moje pokolenie jest wdzięczne tym, którzy nie byli obojętni"

Ostatnimi akcentami obchodów 45. rocznicy Świdnickiego Lipca, po piątkowych uroczystościach oficjalnych oraz piątkowo-sobotniej części artystycznej, była niedzielna msza święta w intencji bohaterów wydarzeń z 1980 roku oraz akcja krwiodawstwa, której organizatorem był Klub HDK-PCK im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki przy PZL-Świdnik.

W homilii ks. Damian Dorot podkreślał:

Moje pokolenie jest za młode, by pamiętać wydarzenia tamtych lat, ale ma obowiązek być wdzięcznym. I ta wdzięczność, i ten obowiązek prowadzą do tego, by otworzyć naszą historię w oparciu o waszą historię, za którą dziękujemy. Zapytałem kiedyś moich uczniów, kiedy tworzyliśmy definicję miłości, jakie jest jej przeciwieństwo. Odpowiadali, że nienawiść. Ale jeden uczeń powiedział, że obojętność. Moje pokolenie jest więc wdzięczne tym, którzy nie byli wtedy obojętni, że miłość do Ojczyzny, Pana Boga i drugiego człowieka kazała im wstać i wyjść, po to, by upomnieć się, w imię miłości, o godność i wolność.

Patronat honorowy nad akcją objęli: burmistrz Marcin Dmowski, starosta Waldemar Jakson i Marek Wątorski, przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”.

Nie zapominają o tych, którzy wskazali drogę do wolności

Uroczystości w Świdniku rozpoczynają cykl wydarzeń przypominających o protestach w lipcu 1980 r. Bez nich prawdopodobnie nie byłoby sierpnia 1980 r. i być może także czerwca 1989 r. To Lubelszczyzna dała sygnał i pokazała, jak skutecznie walczyć z władzą komunistyczną, a robotnicy świdnickiej fabryki jako pierwsi podpisali porozumienie z przedstawicielami rządu PRL.

Dziś Solidarność WSK PZL-Świdnik nadal troszczy się o prawa pracownicze na zakładzie, ale nie zapomina także o tych, którzy pierwsi wskazali drogę do wolności i upominali się o przestrzeganie prawa. Podkreślał to szczególnie przewodniczący Andrzej Kuchta, który oddał hołd bohaterom lipca 1980, ale zwrócił także uwagę na ważne zadania stające przed Solidarnością dziś.

Pracownicy WSK Świdnik 8 lipca 1980 r. przeciwstawili się komunistycznej władzy. Tuż po nich do protestu przystąpiło ponad 170 zakładów w całej Lubelszczyźnie. Efektem strajku było pierwsze w PRL-u porozumienie podpisane 11 lipca pomiędzy protestującymi a komunistyczną władzą.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe