Nowoczesność i bezpieczeństwo akt pracowniczych
W opinii wiceministra, można jeszcze dyskutować, czy okres przechowywania akt pracowniczych, który obecnie wynosi 50 lat, powinien być skrócony do 10 lat, czy może do innego okresu.
Na razie resort rozwoju, autor propozycji zmian wprowadzających zasadę przechowywania akt pracowniczych w formie elektronicznej oraz elektronicznej korespondencji, wycofał się z trzeciej zmiany dotyczącej oświadczeń woli w sprawach pracowniczych. Forma elektroniczna ma być przy oświadczeniach woli dopuszczalna, ale nie obowiązkowa.
W opinii organizacji pracodawców, elektronizacja dokumentów pracowniczych znacznie obniży koszty i dlatego jest pożądana. Wskazywali oni również, że długotrwałe przechowywanie nie zawsze oznacza, że jest ono realizowane właściwie, szczególnie wtedy, gdy firma upadnie, a przecież nie są to przypadki odosobnione. W takich sytuacjach dostęp pracownika do akt, od których zależą jego uprawnienia, jest utrudniony, a często wręcz niemożliwy.
Natomiast związki zawodowe miały do propozycji resortu rozwoju istotne zastrzeżenia. Dotyczyły one np. zabezpieczenia dokumentów archiwizowanych elektronicznie, możliwości ich utraty, dostania się ich w ręce osób nieuprawnionych. Eksperci związkowi pytali, kto miałby decydować, czy dokumentacja będzie prowadzona w formie elektronicznej czy papierowej.
Jak zaznaczył reprezentujący w zespole NSZZ „Solidarność” Sławomir Adamczyk, „zaproponowana zmiany jest rewolucyjna, a wprowadzana bocznymi drzwiami”.
„Chodzi o bezpieczeństwo, tak przy przechowywaniu akt, jak i przy komunikacji elektronicznej” - powiedział.
Dodał, że powstaje też wątpliwość, kto miałby sfinansować podpis elektroniczny, którym posługiwałby się pracownik składając swoje oświadczenie woli. A jest to na dziś koszt ok. 300 zł.
Elektroniczna forma dokumentów pracowniczych jest w praktyce bardzo istotna. Dotyczy przecież chociażby np. zawarcia umowy o pracę, jej rozwiązania, list płac, okresów zatrudnienia itd.
Anna Grabowska