Mieczysław Gil dla "TS": Moje Wigilie

Sporo już ich było. Tej jedynej, wojennej wigilii siłą rzeczy nie pamiętam. Wiem, że była pod gościnnym dachem dobrych ludzi. Poza domem, bo podobnie jak wszyscy mieszkańcy okolicznych wsi i miasteczek zostaliśmy wysiedleni z rejonu przyfrontowowego. Przez całe dzieciństwo intensywnie wpatrywałem się w niebo, czekając na pojawienie się pierwszej gwiazdki, która była oznaką, że możemy już zasiąść do wigilijnego stołu.
By Przykuta - Praca własna, Mieczysław Gil dla "TS": Moje Wigilie
By Przykuta - Praca własna, / CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
Buraki na barszcz, mak i kapusta były z własnego ogródka, chleb i pierogi ze swojej mąki. Ryby z okolicznych jezior lub Wisły, bo karp pojawił się na stole dopiero później. Siostry wieczorami przygotowywały piękne długie łańcuchy z kolorowych bibułek i słomiane ozdoby na choinkę. Była też powszechna żarliwa wiara w Boga, wbrew temu, co z takim zaangażowaniem głosili wysyłani w teren partyjni agitatorzy. U nas, na tradycyjnej kieleckiej wsi, mało kogo uwiódł propagowany na siłę ateizm. Gdy już pracowałem w Nowej Hucie, zawsze starałem się przyjechać na Święta Bożego Narodzenia do rodzinnego domu. Przywoziłem miejskie smakołyki, ale i tak najlepsze były przygotowane przez mamę pączki.

Pełna zadumy, smutku i niepewności, co przyniesie przyszłość, była wigilia 1981 r. W nocy z 15 na 16 grudnia spacyfikowany został strajk w Hucie im. Lenina. Podjęliśmy decyzję, że kierownictwo strajku ukryje się, a pracownicy pozostaną na swoich wydziałach. Zomowcy wpadający do hal produkcyjnych zastawali ich na kolanach, pogrążonych w głębokiej modlitwie. Nie przeszkadzało to, by w ruch poszły pałki... Po strajku ukrywałem się w hucie, bo bramy były pod szczególną obserwacją. Gdy jedliśmy symboliczną kolację wigilijną, dostaliśmy wiadomość, że znów przeszukują wydziały. Przycupnąłem na dachu walcowni. Smutna to była noc, mimo że gwiazd miałem pod dostatkiem... Potem były dwie wigilie, najpierw w Strzelcach Opolskich, później w Kłodzku. Gorzkie, bo bez rodziny, ale w doborowym towarzystwie kolegów z Solidarności. „Platery” robiły wrażenie, bo tego dnia więzienna strawa była nieco lepsza, każdy też miał jakiś świąteczny specjał otrzymany w paczce od rodziny. Pełni wiary życzyliśmy sobie wolnej, sprawiedliwej i pięknej Polski. Sporo jeszcze czasu minęło, zanim te życzenia się spełniły. Szkoda, że teraz, zamiast wspólnie ją budować, jesteśmy tak bardzo podzieleni.

Życzę Państwu i sobie, by święta Bożego Narodzenia przypomniały nam wszystkim o podstawowych wartościach i zasadach, które były i zawsze są w życiu człowieka najważniejsze, a które były filarem Solidarności.

Mieczysław Gil  

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (52/2016) dostępnego też w wersji cyfrowej tutaj

 

POLECANE
Holandia: Właściciele fotowoltaiki zapłacą za oddawanie energii do sieci z ostatniej chwili
Holandia: Właściciele fotowoltaiki zapłacą za oddawanie energii do sieci

Od 2027 roku część właścicieli paneli fotowoltaicznych w Holandii będzie... dopłacać za energię, którą oddaje do sieci. Dwie firmy energetyczne ogłosiły już nowe zasady rozliczeń. Sprawę ujawniło holenderskie stowarzyszenie Vereniging Eigen Huis.

Wielki Bu jest już w Polsce. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
"Wielki Bu" jest już w Polsce. Trwa akcja służb

Patryk M., pseudonim Wielki Bu, jest już w Polsce i trwa właśnie przekazywanie go polskim służbom – informuje serwis tvn24.pl.

Poseł PO: Ktoś, kto jest podejrzany, jest przestępcą z ostatniej chwili
Poseł PO: "Ktoś, kto jest podejrzany, jest przestępcą"

– Ktoś, kto jest podejrzany, to jest przestępcą. Zbigniew Ziobro, by móc dochodzić swojej niewinności, musi stanąć przed sprawiedliwym sądem – stwierdził poseł PO Konrad Frysztak. Słowa polityka oburzyły opinię publiczną. "Kiedy usunęliście z Konstytucji domniemanie niewinności?" – pytają internauci.

Ryanair zmienia zasady. Zostało już tylko kilka dni z ostatniej chwili
Ryanair zmienia zasady. Zostało już tylko kilka dni

Ryanair od 12 listopada 2025 r. przechodzi wyłącznie na cyfrowe karty pokładowe w aplikacji. Papierowe boarding passy znikają.

Żurek odkrywa karty: Wybory sędziów do KRS ma przeprowadzać PKW z ostatniej chwili
Żurek odkrywa karty: "Wybory sędziów do KRS ma przeprowadzać PKW"

– Obecny KRS nie jest zgodny z polską konstytucją. Musimy przywrócić w Polsce państwo prawa – grzmiał w czwartek, podczas konferencji prasowej, minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Jak przekazano, projekt ustawy o KRS przewiduje, że wybory sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa ma organizować PKW.

Rusza program powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości” z ostatniej chwili
Rusza program powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości”

Rusza pilotaż programu powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości”, który rozpocznie się 22 listopada br. – zapowiedział w czwartek wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że program skierowany jest do wszystkich chętnych polskich obywateli.

Opieka medyczna w areszcie? Była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości nie ma złudzeń z ostatniej chwili
Opieka medyczna w areszcie? Była urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości nie ma złudzeń

– Mała kratka aż kusiła, żeby przeciągnąć sweter czy piżamę i coś sobie zrobić… To były takie skrajne sytuacje i moje prawo do obrony zostało zgruzowane – wspomina w rozmowie z Telewizją wPolsce24 pani Urszula Dubejko.

Nowy przewodniczący Polski 2050. Hołownia zabiera głos ws. swojego następcy z ostatniej chwili
Nowy przewodniczący Polski 2050. Hołownia zabiera głos ws. swojego następcy

Szymon Hołownia kilka tygodni temu oficjalnie ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję na stanowisko przewodniczącego Polski 2050. Lider ugrupowania zapowiada jednak, że wskaże swojego następcę, gdy tylko zakończy się proces zgłaszania kandydatów. Jak nieoficjalnie ustaliło RMF FM, jego faworytką ma być Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Niemcy: Blisko trzy czwarte Niemców niezadowolonych z pracy kanclerza Merza [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Niemcy: Blisko trzy czwarte Niemców niezadowolonych z pracy kanclerza Merza [SONDAŻ]

Po pół roku urzędowania kanclerza Niemiec Friedricha Merza z jego pracy niezadowolonych jest 72 proc. Niemców, a zadowolonych – 25 proc. – wynika z badania instytutu Forsa. W sondażu partyjnym blok chadecki Merza, CDU/CSU pozostaje o dwa punkty procentowe za prawicowo-populistyczną AfD.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Alert RCB w woj. podkarpackim: od 6 do 15 listopada 2025 r. z samolotów będą zrzucane przynęty ze szczepionką przeciw wściekliźnie dla lisów wolno żyjących. Ostrzeżenie wysłano do osób przebywających na terenie regionu.

REKLAMA

Mieczysław Gil dla "TS": Moje Wigilie

Sporo już ich było. Tej jedynej, wojennej wigilii siłą rzeczy nie pamiętam. Wiem, że była pod gościnnym dachem dobrych ludzi. Poza domem, bo podobnie jak wszyscy mieszkańcy okolicznych wsi i miasteczek zostaliśmy wysiedleni z rejonu przyfrontowowego. Przez całe dzieciństwo intensywnie wpatrywałem się w niebo, czekając na pojawienie się pierwszej gwiazdki, która była oznaką, że możemy już zasiąść do wigilijnego stołu.
By Przykuta - Praca własna, Mieczysław Gil dla "TS": Moje Wigilie
By Przykuta - Praca własna, / CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
Buraki na barszcz, mak i kapusta były z własnego ogródka, chleb i pierogi ze swojej mąki. Ryby z okolicznych jezior lub Wisły, bo karp pojawił się na stole dopiero później. Siostry wieczorami przygotowywały piękne długie łańcuchy z kolorowych bibułek i słomiane ozdoby na choinkę. Była też powszechna żarliwa wiara w Boga, wbrew temu, co z takim zaangażowaniem głosili wysyłani w teren partyjni agitatorzy. U nas, na tradycyjnej kieleckiej wsi, mało kogo uwiódł propagowany na siłę ateizm. Gdy już pracowałem w Nowej Hucie, zawsze starałem się przyjechać na Święta Bożego Narodzenia do rodzinnego domu. Przywoziłem miejskie smakołyki, ale i tak najlepsze były przygotowane przez mamę pączki.

Pełna zadumy, smutku i niepewności, co przyniesie przyszłość, była wigilia 1981 r. W nocy z 15 na 16 grudnia spacyfikowany został strajk w Hucie im. Lenina. Podjęliśmy decyzję, że kierownictwo strajku ukryje się, a pracownicy pozostaną na swoich wydziałach. Zomowcy wpadający do hal produkcyjnych zastawali ich na kolanach, pogrążonych w głębokiej modlitwie. Nie przeszkadzało to, by w ruch poszły pałki... Po strajku ukrywałem się w hucie, bo bramy były pod szczególną obserwacją. Gdy jedliśmy symboliczną kolację wigilijną, dostaliśmy wiadomość, że znów przeszukują wydziały. Przycupnąłem na dachu walcowni. Smutna to była noc, mimo że gwiazd miałem pod dostatkiem... Potem były dwie wigilie, najpierw w Strzelcach Opolskich, później w Kłodzku. Gorzkie, bo bez rodziny, ale w doborowym towarzystwie kolegów z Solidarności. „Platery” robiły wrażenie, bo tego dnia więzienna strawa była nieco lepsza, każdy też miał jakiś świąteczny specjał otrzymany w paczce od rodziny. Pełni wiary życzyliśmy sobie wolnej, sprawiedliwej i pięknej Polski. Sporo jeszcze czasu minęło, zanim te życzenia się spełniły. Szkoda, że teraz, zamiast wspólnie ją budować, jesteśmy tak bardzo podzieleni.

Życzę Państwu i sobie, by święta Bożego Narodzenia przypomniały nam wszystkim o podstawowych wartościach i zasadach, które były i zawsze są w życiu człowieka najważniejsze, a które były filarem Solidarności.

Mieczysław Gil  

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (52/2016) dostępnego też w wersji cyfrowej tutaj


 

Polecane
Emerytury
Stażowe