[Tylko u nas] Set The Point dla Tysol.pl: "Chcemy utkwić w pamięci słuchaczy"
– Chcemy utkwić w pamięci słuchaczy. Chcemy, żeby każdy znalazł coś dla siebie w naszej muzyce. Każdy może interpretować nasze teksty na różne sposoby. Niech poczują naszą muzyką sercem i duszą.
– Sercem i duszą będą czuli wasze kompozycje starsi czy młodsi odbiorcy?
– Wydaje nam się, że młodsi odbiorcy, ale nie wykluczamy starszych odbiorców.
– Młodzi ludzie słuchają rapu, disco polo, muzyki elektronicznej, wykonawców, którzy są na szczycie karty na czasie na YouTube. Jak wy chcecie ich przekonać do Set The Point?
– Może naszą mieszanką rocka z elektroniką, z bitami. Powoli zaczynają też u nas występować elementy rapowane.
– Jakiej muzyki słuchaliście w dzieciństwie, okresie dojrzewania?
– Rocka. Green Day, Muse, Gorillaz, Linkin Park, Good Charllote, Simple Plan.
– „Teksty piosenek Set The Point opierają się osobistych doświadczeniach i obserwacjach wokalisty”. Wokalista jest urodzony w 1996 roku. Jakie młody człowiek w tym wieku ma osobiste doświadczenia życiowe?
– Sprawy uczuciowe, ale też obserwacja ludzi, którzy często są zawistni, mają różne, skrajne postawy i problemy które zalewają nasz świat.
– Jaki jest wasz cel?
– Zawsze robić muzykę, będąc przy tym szczęśliwym. Chcemy się zajmować wyłącznie nią i docierać do jak największej grupy odbiorców.
– Czym zajmujecie się na co dzień?
– Karol studiował realizację dźwięku w Warszawie. Realizuje i produkuje debiutujących artystów z Polski i spoza granic. Teraz studiuje filologię angielską w Częstochowie. Maciek skończył logistykę i pracuje w zawodzie.
– Potrzebny był wam występ w talent show?
– Chcieliśmy zobaczyć, jak to wygląda od środka, wypromować się w telewizji, lecz niestety większej popularności nam to nie przysporzyło.
– Brzmienie Set The Point będzie się zmieniało?
– Druga płyta będzie całkiem inna. Debiutancki krążek pokazuje nas z różnych stron, natomiast nowy materiał będzie ukierunkowany w mniej więcej jedną stronę.
– Jaki macie plan na podbicie rynku koncertowego?
– Obecnie skupiamy się na promocji medialnej naszej płyty. W przeszłości zagraliśmy kilka tras koncertowych jako support zagranicznych artystów. Supporty są dobrą formą promocji, więc być może uda nam się załatwić kolejne koncerty tego typu. Znanych raperów też możemy supportować, nie ma najmniejszego problemu (śmiech).
Rozmawiał: Bartosz Boruciak