[Tylko u nas] Sławomir Przybył dla Tysol.pl: "Moja piosenka nie jest mainstreamowa"

W moich artystycznych wyborach nie chciałbym być radykalny. Zależy mi, żeby komunikat płynący w mojej muzyce był uniwersalny. Nie chcę się ograniczać. Jeśli moja piosenka będzie w stanie zmusić kogoś do zastanowienia, to będę szczęśliwy – mówi Sławomir Przybył, wokalista, muzyk, autor tekstów, kompoytor.
 [Tylko u nas] Sławomir Przybył dla Tysol.pl: "Moja piosenka nie jest mainstreamowa"
/ Materiały prasowe
– Przybył przybył na polską scenę muzyczną i co zobaczył?

– Raczej mnie nie zadziwia. Rynek obserwuje już od wielu lat – najpierw jako słuchacz a potem jako debiutant. On się cały czas zmienia. Ciężko jest przewidzieć, w którym kierunku podąża. Teoretycznie moja piosenka nie jest mainstreamowa. Dzisiaj obserwujemy jak muzyka, która jeszcze przed chwilą uważana była za alternatywną, w ciekawy sposób przechodzi do mainstreamu.

– Chcesz płynąć głównym nurtem?

- W moich artystycznych wyborach nie chciałbym być radykalny. Zależy mi, żeby komunikat płynący w mojej muzyce był uniwersalny. Nie chcę się ograniczać. Jeśli moja piosenka będzie w stanie zmusić kogoś do zastanowienia, to będę szczęśliwy.

– Wygrałeś wiele festiwali muzycznych, ale coś za tym idzie?

– Każdy z festiwali, w których mieliśmy okazję brać udział się od siebie różni.  Odbiorca festiwalu w Jarocinie różni się od uczestnika festiwalu FAMA w Świnoujściu. Te imprezy mają olbrzymią tradycję i to je w niezaprzeczalny sposób łączy.

– Dowiedziałem się, że będziesz dyrektorem artystycznym FAMA. Co ciekawego przygotujesz dla słuchaczy?

– Stało się to w sposób naturalny z czego się bardzo cieszę. Od kilku lat jestem zaprzyjaźniony z tą imprezą. Chciałbym odbudować świadomość społeczna, że FAMA kreowała wielu znaczących artystów w Polsce. Co roku z tego festiwalu wychodzą wartościowi muzycy. Tych nazwisk jest bardzo dużo.

– Tego ci życzę. Co chcesz wykrzyczeć ludziom przez swój debiutancki „Megafon”?

– Pieśni, które napisałem na „Megafon” niosą ze sobą uniwersalny przekaz. Każdy może się do nich ustosunkować a sam „Megafon” jest dla mnie swoistym poetyckim fetyszem.

– Chcesz ludzi edukować?

– Nie czuje się na siłach, żeby edukować odbiorców. Uważam, że byłoby to pretensjonalne.

– Mniej znaczy więcej?

– Jeżeli odbiorca będzie uczestnikiem perfomance’u naszego zespołu, to doświadczy w 100 procentach spotkania z muzykami przytomnymi, mającymi otwarte umysły. Mocno się bawimy formą piosenki, która jest w dużej części improwizowana. Nigdy nie chciałbym zagrać dwóch takich samych koncertów a każdy nasz występ jest wyjątkowy na swój sposób. Jeżeli słuchacz kupuje bilet na nasz koncert, to chcę, żeby wziął udział w czymś niepowtarzalnym, a nie przewidywalnym. Na naszym koncercie muzyka dzieje się tu i teraz.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak






 

 

POLECANE
Prezydent częściowo ułaskawił Roberta Bąkiewicza z ostatniej chwili
Prezydent częściowo ułaskawił Roberta Bąkiewicza

Prezydent Andrzej Duda częściowo ułaskawił Roberta Bąkiewicza ws. naruszenia nietykalności aktywistki – poinformowała rzecznik Prokuratora Generalnego prokurator Anna Adamiak.

Katastrofa ekologiczna na Odrze. Tony martwych ślimaków z ostatniej chwili
Katastrofa ekologiczna na Odrze. "Tony martwych ślimaków"

Tysiące martwych ślimaków zalegają na brzegach Odry w Szczecinie. To skutek przyduchy, czyli znacznego zmniejszenia ilości tlenu w wodzie. - Trzeba zacząć dbać o Odrę. - Gdzie są aktywiści z organizacji ekologicznych? - pyta dziennikarz Tomasz Duklanowski.

Trump rozmawiał z Zełenskim. Padło pytanie o atak na Moskwę z ostatniej chwili
Trump rozmawiał z Zełenskim. Padło pytanie o atak na Moskwę

Prezydent USA Donald Trump zapytał w rozmowie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, czy byłby w stanie zaatakować Moskwę, gdyby Stany Zjednoczone dostarczyły Ukrainie broń dalekiego zasięgu – podał we wtorek dziennik "Financial Times".

Komunikat warszawskiego zoo. Radosna nowina z ostatniej chwili
Komunikat warszawskiego zoo. Radosna nowina

Samiczka jednego z najmniejszych jeleni świata, pudu południowego, która urodziła się w tym roku w warszawskim zoo, ma już imię – Rosa. Wybrali je dla niej internauci.

Polski handel na minusie. Raport GUS pokazuje wysokość deficytu z ostatniej chwili
Polski handel na minusie. Raport GUS pokazuje wysokość deficytu

W okresie od stycznia do maja tego roku deficyt handlowy Polski wyniósł 13 mld zł. W porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku eksport spadł o 0,9 proc., a import zwiększył się o 4 proc., w tym o 15,7 proc. z Chin – podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny.

Ks. Guy Pages: Europa jest na wojnie religijnej tylko u nas
Ks. Guy Pages: Europa jest na wojnie religijnej

– Nasz Bóg nie wysłał żadnego Mahometa, by cokolwiek mówił, i nie dał żadnego Koranu. Bóg islamu i Koranu nie ma nic wspólnego z naszą Trójcą Świętą. Dlatego mówię, by chrześcijanie nie mówili „Bóg” w odniesieniu do islamu, lecz używali słowa „Allah” – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem francuski znawca islamu ks. Guy Pages, autor książki „Islam pod lupą”.

Uznański-Wiśniewski wrócił na Ziemię. Kapsuła wylądowała na Pacyfiku z ostatniej chwili
Uznański-Wiśniewski wrócił na Ziemię. Kapsuła wylądowała na Pacyfiku

Kapsuła Dragon z Polakiem Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim na pokładzie wylądowała na wodach Pacyfiku u wybrzeży Kalifornii około godz. 11:30 czasu polskiego.

Konfiskata samochodów i sąd deportacyjny. Konfederacja zapowiada z ostatniej chwili
Konfiskata samochodów i sąd deportacyjny. Konfederacja zapowiada

Konfederacja zapowiada projekt ustawy o konfiskacie pojazdów używanych do przewozu migrantów, a także o powołaniu sądu deportacyjnego – poinformował we wtorek poseł Przemysław Wipler.

Gwiazda TVN straci program? Podano wyniki oglądalności z ostatniej chwili
Gwiazda TVN straci program? Podano wyniki oglądalności

Oglądalność "Kropki nad i" w sezonie 2024/2025 spadła aż o 213 tys. widzów – informuje portal Wirtualne Media.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

REKLAMA

[Tylko u nas] Sławomir Przybył dla Tysol.pl: "Moja piosenka nie jest mainstreamowa"

W moich artystycznych wyborach nie chciałbym być radykalny. Zależy mi, żeby komunikat płynący w mojej muzyce był uniwersalny. Nie chcę się ograniczać. Jeśli moja piosenka będzie w stanie zmusić kogoś do zastanowienia, to będę szczęśliwy – mówi Sławomir Przybył, wokalista, muzyk, autor tekstów, kompoytor.
 [Tylko u nas] Sławomir Przybył dla Tysol.pl: "Moja piosenka nie jest mainstreamowa"
/ Materiały prasowe
– Przybył przybył na polską scenę muzyczną i co zobaczył?

– Raczej mnie nie zadziwia. Rynek obserwuje już od wielu lat – najpierw jako słuchacz a potem jako debiutant. On się cały czas zmienia. Ciężko jest przewidzieć, w którym kierunku podąża. Teoretycznie moja piosenka nie jest mainstreamowa. Dzisiaj obserwujemy jak muzyka, która jeszcze przed chwilą uważana była za alternatywną, w ciekawy sposób przechodzi do mainstreamu.

– Chcesz płynąć głównym nurtem?

- W moich artystycznych wyborach nie chciałbym być radykalny. Zależy mi, żeby komunikat płynący w mojej muzyce był uniwersalny. Nie chcę się ograniczać. Jeśli moja piosenka będzie w stanie zmusić kogoś do zastanowienia, to będę szczęśliwy.

– Wygrałeś wiele festiwali muzycznych, ale coś za tym idzie?

– Każdy z festiwali, w których mieliśmy okazję brać udział się od siebie różni.  Odbiorca festiwalu w Jarocinie różni się od uczestnika festiwalu FAMA w Świnoujściu. Te imprezy mają olbrzymią tradycję i to je w niezaprzeczalny sposób łączy.

– Dowiedziałem się, że będziesz dyrektorem artystycznym FAMA. Co ciekawego przygotujesz dla słuchaczy?

– Stało się to w sposób naturalny z czego się bardzo cieszę. Od kilku lat jestem zaprzyjaźniony z tą imprezą. Chciałbym odbudować świadomość społeczna, że FAMA kreowała wielu znaczących artystów w Polsce. Co roku z tego festiwalu wychodzą wartościowi muzycy. Tych nazwisk jest bardzo dużo.

– Tego ci życzę. Co chcesz wykrzyczeć ludziom przez swój debiutancki „Megafon”?

– Pieśni, które napisałem na „Megafon” niosą ze sobą uniwersalny przekaz. Każdy może się do nich ustosunkować a sam „Megafon” jest dla mnie swoistym poetyckim fetyszem.

– Chcesz ludzi edukować?

– Nie czuje się na siłach, żeby edukować odbiorców. Uważam, że byłoby to pretensjonalne.

– Mniej znaczy więcej?

– Jeżeli odbiorca będzie uczestnikiem perfomance’u naszego zespołu, to doświadczy w 100 procentach spotkania z muzykami przytomnymi, mającymi otwarte umysły. Mocno się bawimy formą piosenki, która jest w dużej części improwizowana. Nigdy nie chciałbym zagrać dwóch takich samych koncertów a każdy nasz występ jest wyjątkowy na swój sposób. Jeżeli słuchacz kupuje bilet na nasz koncert, to chcę, żeby wziął udział w czymś niepowtarzalnym, a nie przewidywalnym. Na naszym koncercie muzyka dzieje się tu i teraz.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak






 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe