[Iść czy nie iść - recenzja] "Gorący Temat", który może zniszczyć twoje życie
Akcja filmu rozgrywa się w popularnej, amerykańskiej stacji telewizyjnej Fox News, którą zarządza silną ręką Roger Ailes. Mężczyzna, który współpracował z przyszłymi prezydentami USA i ma telewizję w małym palcu. Właściciel Rupert Murdoch zdecydował, że Ailes będzie najlepszą osobą, która pokieruje jego nowym kanałem, który zmieni oblicze telewizji na całym świecie. Nie lubicie infotaimentu? Podziękujcie Fox News. Lubicie sensacyjne wiadomości w telewizji podane w nieszablonowy sposób. Podziękujcie stacji Murdocha. Jak wiemy za każdym sukcesem stoją ludzie, którzy wylewają siódme poty ku chwale pracodawcy. Nie inaczej było i pewnie jest w Fox News. Jednak ówcześnie panujący Ailes tak jak w newsach wybierał niestandardowe metody zatrudnienia i wyeksponowania poszczególnych prezenterek. Jeden z polskich szefów redakcji informacyjnej chyba mocno inspirował się poczynaniami Ailes. A teraz... zobaczcie, jak skończył. Stop nie będziemy temu panu robić reklamy, wracam do „Gorącego Tematu".
W stadzie trudno jest o wyłonienie pierwszego odważnego, który zaryzykuje swój lukratywny kontakt i miejsce na antenie na rzecz walki o swoje dobre imię. Pierwsza z szeregu wyłamała się Gretchen Carlson (Nicole Kidman). Gdy pojawiły się pierwsze informacje, pracownicy nie mogli uwierzyć własnym oczom i uszom. Carlson stała się persona non grata. Pracownicy solidarnie stali murem za Ailesem (John Lithgow) jednak Megyn Kelly (Charlize Theron) milczała. Cisza jest wymowna. Gdy królowe przejmują ekrany, na ich wizerunek pracują szare myszki takie jak Kayla Pospisil (Margot Robbie), której marzeniem była praca na antenie Fox News oraz bycie chrześcijańską celebrytką i nowym głosem młodego, konserwatywnego pokolenia. Co w takiej sytuacji może zrobić atrakcyjna blondynka w Fox News. Dostać się do Ailes. Dostała się i co potem... dowiecie się oglądając film.
Nieuniknione będzie zestawienie „Gorącego Tematu” z „Na cały głos”, w którym brawurową rolę zagrał Russel Crowe i otrzymał za nią Złotego Globa. Dużym minusem „Gorącego Tematu” jest chaotyczne upchanie wszystkich wątków związanych z seksualną aferą w Fox News w niecałe dwie godziny. Tutaj serial wygrywa w przedbiegach. Ale film to film. Produkcję warto zobaczyć ze względu na kreacje aktorskie Charlize Theron, Nicole Kidman i Margot Robbie. Charlize i Margot otrzymały nominacje do Oscara, a czy zdobędą statuetki? O tym dowiemy się 9 lutego.
Iść czy nie iść. Iść... jeżeli interesuje cię robienie telewizji informacyjnej od kuchni i jaka jest tam walka na śmierć i życie. Iść... jeżeli chcesz zobaczyć dobrze ucharakteryzowane (nominacja do Oscara za charakteryzację – jedna z trzech) postacie na modłę swoich pierwowzorów. Iść... jeżeli spotkaliście się w pracy z mobbingiem i innymi krzywdzącymi praktykami, których dopuszczają się pracodawcy. Nie iść... jeżeli lubisz pogłębione historie z tysiącem pobocznych wątków. Nie iść... jeżeli masz wszystko dookoła w czterech literach.
Fox News naprawił swoje błędy, wyrzucił szefa despotę na bruk, płacąc mu niemałą odprawę. Amerykańska stacja wciąż jest najpopularniejszym kanałem informacyjnym w USA, którego nie możemy zobaczyć w Polsce. A co mnie smuci? Że do molestowania seksualnego dochodzi w różnych redakcjach i nie jest to problem konserwatywnej czy liberalnej stacji telewizyjnej. Linia programowa TVN jest inna niż Fox News. Tak czy siak walczmy o swoje prawa i dobre imię. Wszyscy bez wyjątku i nie tylko dziennikarze. Nie zatracajmy się w pracy, zawsze przecież można znaleźć inną. Zdrowie jest najważniejsze.
Film w kinach od 17 stycznia. Dystrybutor: Monolith Films
Bartosz Boruciak