Nowoczesna chce wprowadzić podatek liniowy. Dlaczego? Sprzyja on najbogatszym

Nowoczesna ogłosiła swój program wyborczy. Jednym z postulatów partii Ryszarda Petru jest wprowadzenie podatku liniowego z „wysoką kwotą wolną”. Tym samym Nowoczesna wróciła do planów Platformy Obywatelskiej z 2001 roku. Zdaniem zwolenników podatek liniowy ma same plusy. Przeciwnicy wskazują, że powoduje wzrost rozwarstwienia społecznego, a jego zalet nie widać. Jak jest naprawdę?
 Nowoczesna chce wprowadzić podatek liniowy. Dlaczego? Sprzyja on najbogatszym
/ Pixabay.com/CC0
Nowoczesna postuluje: „Zmniejszymy podatki. Jednocześnie zachowamy progresję podatku dochodowego (PIT), zmniejszając progi z 18 do 16 proc. i z 32 do 26 proc. Docelowo – ale dopiero gdy pozwoli na to odbudowa finansów państwa po zbyt rozrzutnej polityce ostatnich lat – wprowadzimy podatek liniowy z wysoką kwotą wolną”. A więc zmniejszenie obciążeń podatkowych, a następnie wprowadzenie podatku liniowego będzie nagrodą za osiągnięcie równowagi budżetowej.

Nagroda ta będzie nierówno dzielona. Nowe progi podatkowe sprawią, że biedni i średnio zamożni otrzymają prezent w postaci zmniejszenia podatku o 2 punkty procentowe, a najbogatsi aż o 6. Nowoczesna nie podaje, jaki próg będzie obowiązywał w chwili wprowadzenia podatku liniowego. Można przyjąć, że będzie to 19 procent, ponieważ taki próg wnioskowali konstruktorzy podatku liniowego Amerykanie Robert Hall i Alvin Rabushka. Jeśli tak się stanie, to ubodzy i średnio zamożni do sukcesu dołożą, a najbogatsi otrzymają kolejną nagrodę. Wprowadzanie podatku liniowego w miejsce systemu progresywnego niemal zawsze oznacza, że najbogatsi będą płacić mniej. Przykładowo w Czechach najbogatsi płacili 32 procent podatku od swoich dochodów. Po wprowadzeniu podatku liniowego w 2008 roku zostali objęci 15-procentową stawką.

Obciążenie obciążeniu nierówne
Zwolennicy podatku liniowego mówią, że jest sprawiedliwy, ponieważ wszyscy płacą ten sam procent. Nie jest to prawda. Można porównać tu sytuację dwóch osób, nazwijmy je Adamem i Zofią. Adam ma dochód miesięczny 1000 zł, Zofia 10 000 zł. Gdy Adam i Zofia zapłacą 20-procentowy podatek, Adamowi zostaje 800 złotych, Zofii – 8 000. Widząc tę zależność, teoretyk Adolph Wagner wprowadził pojęcie pionowej sprawiedliwości społecznej, która polega na indywidualnym dopasowaniu wysokości podatku do możliwości płatniczych obywatela. Czy nie będzie sprawiedliwiej, jeśli Adam będzie płacił 20 zł podatku, a Zofia nadal 2000? Podatek liniowy burzy sprawiedliwość pionową i prowadzi do rozwarstwienia społeczeństwa. Bogaci zaczynają bogacić się szybciej niż średnio zamożni i ubodzy. Ekonomista prof. Witold Orłowski wskazuje, że w krajach bałtyckich po jego wprowadzeniu wzrost nierówności dochodów był znacznie szybszy niż w krajach, gdzie obowiązuje podatek progresywny. – Najwięcej zarabiający po wprowadzeniu jednej stawki zazwyczaj płacą mniej, a najbiedniejsi najczęściej muszą oddać fiskusowi więcej niż wcześniej – mówi.

Andrzej Berezowski

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (39/2016) oraz w wersji cyfrowej tutaj

 

POLECANE
To dziś uczynię. Marszałek Hołownia złożył deklarację pilne
"To dziś uczynię". Marszałek Hołownia złożył deklarację

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że w poniedziałek podpisze postanowienie o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego. Wyraził nadzieję, że zostanie ono opublikowane jeszcze tego dnia

Poseł PO miała wraz z żoną gangstera szukać kobiet, które byłyby gotowe oskarżyć Nawrockiego o sutenerstwo z ostatniej chwili
Poseł PO miała wraz z żoną gangstera szukać kobiet, które byłyby gotowe oskarżyć Nawrockiego o sutenerstwo

Szokujące informacje nt. brudnych kulisów kampanii prezydenckiej zdradził w poniedziałek tygodnik "Wprost".

Co to za chory pomysł. Burza po programie TVN gorące
"Co to za chory pomysł". Burza po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec tylko u nas
Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec

Niemiecka gazeta Frankfurter Allgemeine Zeit (FAZ) opublikowała w ostatnich dniach bardzo interesującą relacją na temat przemian na niemieckim rynku pracy, dotyczącą także Polaków.

Efekt Tuska. Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie gorące
"Efekt Tuska". Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie

Pierwszy w sezonie upał spowodował, że w ciągu jednego dnia ceny energii wzrosły 50 - krotnie - przekazały PAP Polskie Sieci Elektroenergetyczne. W upalne wieczory klimatyzatory powodują wzrost zużycia prądu, a jeśli nie pracują OZE, zastąpić je musi droższa energia konwencjonalna.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka pilne
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Będziemy pod wpływem niżu znad południowej Skandynawii. Z zachodu na wschód kraju będzie się przemieszczał chłodny front atmosferyczny. Upał utrzyma się jeszcze jedynie na krańcach południowo-wschodnich. Pochmurna pogoda z przelotnymi opadami deszczu, a na wschodzie także z burzami, przez cały dzień będzie niekorzystnie wpływała na nastrój i sprawność psychofizyczną.

Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. Wystawiono dziesiątki mandatów z ostatniej chwili
Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. "Wystawiono dziesiątki mandatów"

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak przekazał, że członkowie Ruchu Obrony Granic (ROG) zostali ukarani przez policję licznymi mandatami. W sprawie jednej z osób prokuratura wszczęła śledztwo.

Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS z ostatniej chwili
Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS

Stany Zjednoczone nałożą dodatkowe 10-procentowe cła na każdy kraj sprzyjający polityce BRICS - zapowiedział w poniedziałek prezydent USA Donald Trump. W brazylijskim Rio de Janeiro trwa dwudniowy szczyt tej nieformalnej organizacji.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy pilne
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Rozpoczęły się wakacje, a wraz z nimi remonty ruszyły pełną parą. Warszawiacy i turyści, którzy odwiedzają stolicę, muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami w mieście.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

REKLAMA

Nowoczesna chce wprowadzić podatek liniowy. Dlaczego? Sprzyja on najbogatszym

Nowoczesna ogłosiła swój program wyborczy. Jednym z postulatów partii Ryszarda Petru jest wprowadzenie podatku liniowego z „wysoką kwotą wolną”. Tym samym Nowoczesna wróciła do planów Platformy Obywatelskiej z 2001 roku. Zdaniem zwolenników podatek liniowy ma same plusy. Przeciwnicy wskazują, że powoduje wzrost rozwarstwienia społecznego, a jego zalet nie widać. Jak jest naprawdę?
 Nowoczesna chce wprowadzić podatek liniowy. Dlaczego? Sprzyja on najbogatszym
/ Pixabay.com/CC0
Nowoczesna postuluje: „Zmniejszymy podatki. Jednocześnie zachowamy progresję podatku dochodowego (PIT), zmniejszając progi z 18 do 16 proc. i z 32 do 26 proc. Docelowo – ale dopiero gdy pozwoli na to odbudowa finansów państwa po zbyt rozrzutnej polityce ostatnich lat – wprowadzimy podatek liniowy z wysoką kwotą wolną”. A więc zmniejszenie obciążeń podatkowych, a następnie wprowadzenie podatku liniowego będzie nagrodą za osiągnięcie równowagi budżetowej.

Nagroda ta będzie nierówno dzielona. Nowe progi podatkowe sprawią, że biedni i średnio zamożni otrzymają prezent w postaci zmniejszenia podatku o 2 punkty procentowe, a najbogatsi aż o 6. Nowoczesna nie podaje, jaki próg będzie obowiązywał w chwili wprowadzenia podatku liniowego. Można przyjąć, że będzie to 19 procent, ponieważ taki próg wnioskowali konstruktorzy podatku liniowego Amerykanie Robert Hall i Alvin Rabushka. Jeśli tak się stanie, to ubodzy i średnio zamożni do sukcesu dołożą, a najbogatsi otrzymają kolejną nagrodę. Wprowadzanie podatku liniowego w miejsce systemu progresywnego niemal zawsze oznacza, że najbogatsi będą płacić mniej. Przykładowo w Czechach najbogatsi płacili 32 procent podatku od swoich dochodów. Po wprowadzeniu podatku liniowego w 2008 roku zostali objęci 15-procentową stawką.

Obciążenie obciążeniu nierówne
Zwolennicy podatku liniowego mówią, że jest sprawiedliwy, ponieważ wszyscy płacą ten sam procent. Nie jest to prawda. Można porównać tu sytuację dwóch osób, nazwijmy je Adamem i Zofią. Adam ma dochód miesięczny 1000 zł, Zofia 10 000 zł. Gdy Adam i Zofia zapłacą 20-procentowy podatek, Adamowi zostaje 800 złotych, Zofii – 8 000. Widząc tę zależność, teoretyk Adolph Wagner wprowadził pojęcie pionowej sprawiedliwości społecznej, która polega na indywidualnym dopasowaniu wysokości podatku do możliwości płatniczych obywatela. Czy nie będzie sprawiedliwiej, jeśli Adam będzie płacił 20 zł podatku, a Zofia nadal 2000? Podatek liniowy burzy sprawiedliwość pionową i prowadzi do rozwarstwienia społeczeństwa. Bogaci zaczynają bogacić się szybciej niż średnio zamożni i ubodzy. Ekonomista prof. Witold Orłowski wskazuje, że w krajach bałtyckich po jego wprowadzeniu wzrost nierówności dochodów był znacznie szybszy niż w krajach, gdzie obowiązuje podatek progresywny. – Najwięcej zarabiający po wprowadzeniu jednej stawki zazwyczaj płacą mniej, a najbiedniejsi najczęściej muszą oddać fiskusowi więcej niż wcześniej – mówi.

Andrzej Berezowski

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (39/2016) oraz w wersji cyfrowej tutaj


 

Polecane
Emerytury
Stażowe