Halina Kaczmarczyk: Prezydent USA zadecydował, że nie będzie łożył na nieuchwytne idee

Całe dowództwo UE, będące w transie uwielbienia walki ze zmianą klimatu, poddałabym postępowaniu sądowemu z oskarżeniem o czary i magię. Ponieważ już jakoś pod koniec XVIII wieku przestano palić czarownice w Europie, wysłałabym wierzących w możliwość manipulowania klimatem na ziemi do Arabii Saudyjskiej. Tam za nieczyste praktyki dostaje się wyrok śmierci przez publiczne obcięcie głowy. Panie uwielbiające klimatyczną magię – przy okazji – dowiedziałyby się, jak są tam traktowane kobiety.
M. Żegliński Halina Kaczmarczyk: Prezydent USA zadecydował, że nie będzie łożył na nieuchwytne idee
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Teraz poważnie
Prezydent Trump zadecydował o wypisaniu USA z Konwencji Paryskiej, bo nie widzi powodu, aby amerykańscy podatnicy mieli być tak bezwzględnie wysysani. Dlatego postanowił nie wspierać dalszego zamawiania rzeczywistości.

Debaty na temat ludzkiego udziału w demolowaniu klimatu trwają od lat 80. ubiegłego stulecia, a w roku 1992 w Rio de Janeiro na Konferencji Narodów Zjednoczonych na temat środowiska i rozwoju nadano im niejako oficjalny status. Od tej pory Konferencje Stron zaczęły się odbywać w interesujących metropoliach światowych jak: Berlin, Genewa i Kioto – w którym w roku 1997 dodano do porozumienia o zmianach klimatycznych porozumienie o globalnym ociepleniu. Tymczasem jak na złość oziębiło się, a śniegi i lody paraliżowały świat przez kilka zim. Zatem niedawno usunięto z nomenklatury słowo „ocieplenie”. Strony klimatycznej konwencji dalej podróżowały w sprawach nieuchwytnych, i wcale nie do Watykanu, ale do Buenos Aires, Bonn, Hagi, Marrakeszu, Mediolanu, Montrealu, Nairobi i na Bali, aby sobie porozmawiać. Na koniec w Paryżu w roku 2015 na Konferencji Narodów Zjednoczonych znalazły formułę, jakby tu wyłudzić jeszcze więcej forsy na dalsze podróżowanie, bo kilka stolic i ciekawych miast zostało do zwiedzenia. Wymyślono, że państwa sygnatariusze, a planuje się, że to będą wszystkie kraje na świecie, powinny deklarować dobrowolne darowizny. Nie będzie żadnych kar umownych, a jedynie ma działać pozytywna zachęta oraz manipulacja wstydem i ambicją: – No coś ty, trzeba zapłacić, bo to nasze wspólne dobro. Nie masz na zasiłki dla bezrobotnych? To wszystko są detale, bo przecież my składamy tutaj pieniążki, aby nasze wnuki i prawnuki miały czym oddychać.

Kiedyś w PRL-u mówiono nam: – No tak, teraz nie jest pięknie, ale jeśli my się poświęcimy i dojdziemy do komunizmu, to nasze wnuki będą żyć jak w niebie. I do dziś mam tak, że jeśli jakaś organizacja lub rząd obiecują coś następnym pokoleniom, a teraz chcą mojej kasy, podejrzewam gruby przekręt.

Halina Kaczmarczyk

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (24/2017) do kupienia w wersji cyfrowej TUTAJ.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Ten system ma zubożyć wszystkich Polaków. Posłowie PiS ostro o systemie ETS2 gorące
"Ten system ma zubożyć wszystkich Polaków". Posłowie PiS ostro o systemie ETS2

W zeszłym tygodniu przedstawiciele koalicji rządzącej na czele z premierem Donaldem Tuskiem zapowiedzieli wstrzymanie unijnego handlu emisjami ETS2. Posłowie PiS przypomnieli, że złożyli do Sejmu ustawy, które miałyby zamrozić ceny energii. Skrytykowali także koszty jakie ponoszą obywatele z tytułu unijnego sytemu handlu emisjami.

Rosjanie rozczarowani niepowodzeniami na froncie? Kreml zlecił sondaż Wiadomości
Rosjanie rozczarowani niepowodzeniami na froncie? Kreml zlecił sondaż

Według sondażu zleconego przez władze na Kremlu większość Rosjan ma popierać wojnę na Ukrainie. Jednak amerykańscy analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną twierdzą, iż wyniki te najpewniej nie są wiarygodne, lecz oddają "poglądy i narracje Kremla".

Ekspert dosadnie o trudnej sytuacji Hołowni. Drugoplanowy satelita Platformy Obywatelskiej polityka
Ekspert dosadnie o trudnej sytuacji Hołowni. "Drugoplanowy satelita Platformy Obywatelskiej"

W rozmowie z RMF FM prof. Rafał Chwedoruk skomentował spadającą popularność Szymona Hołowni. Politolog nie ma wątpliwości, że jego wynik w wyborach prezydenckich będzie kluczowy dla jego dalszej kariery politycznej.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

Warszawski Transport Publiczny poinformował o zmianach w komunikacji miejskiej w stolicy.

Wielka akcja policji pod domem emerytki. Chodzi o Jerzego Owsiaka z ostatniej chwili
Wielka akcja policji pod domem emerytki. Chodzi o Jerzego Owsiaka

Wirtualna Polska w piątek opisuje kuriozalną akcję policji, w której osobiście wzięli udział wysoko postawieni funkcjonariusze. Chodziło o zatrzymanie 66-letniej kobiety, która napisała do Jerzego Owsiaka: "giń człeku".

Przemalowali osła, by udawał zebrę. A psy wcieliły się w tygrysy z ostatniej chwili
Przemalowali osła, by udawał zebrę. A psy wcieliły się w tygrysy

Właściciel parku rozrywki w miejscowości Zibo na wschodzie Chin wpadł na pomysł, który miał przyciągnąć odwiedzających.

Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Donald Trump mianował nowego ambasadora USA w Polsce  z ostatniej chwili
Donald Trump mianował nowego ambasadora USA w Polsce 

Prezydent USA Donald Trump mianował w czwartek biznesmena, prawicowego komentatora i byłego wydawcę dziennika "The Jerusalem Post" Thomasa Rose'a nowym ambasadorem USA w Polsce. Znany z silnie proizraelskich poglądów Rose był również doradcą byłego wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

IMGW nie ma dziś dla nas dobrych wieści. Według synoptyków pochmurna i wietrzna pogoda da się we znaki meteopatom. Ponadto rano miejscami trzeba szczególnie uważać – będzie ślisko.

Rz: Zwolnienia grupowe. Jest najgorzej od wybuchu pandemii z ostatniej chwili
"Rz": Zwolnienia grupowe. Jest najgorzej od wybuchu pandemii

"Ubiegły rok zakończył się największą od wybuchu pandemii liczbą ogłoszonych i przeprowadzonych zwolnień grupowych. Rok 2025 też będzie trudny" – pisze piątkowa "Rzeczpospolita".

REKLAMA

Halina Kaczmarczyk: Prezydent USA zadecydował, że nie będzie łożył na nieuchwytne idee

Całe dowództwo UE, będące w transie uwielbienia walki ze zmianą klimatu, poddałabym postępowaniu sądowemu z oskarżeniem o czary i magię. Ponieważ już jakoś pod koniec XVIII wieku przestano palić czarownice w Europie, wysłałabym wierzących w możliwość manipulowania klimatem na ziemi do Arabii Saudyjskiej. Tam za nieczyste praktyki dostaje się wyrok śmierci przez publiczne obcięcie głowy. Panie uwielbiające klimatyczną magię – przy okazji – dowiedziałyby się, jak są tam traktowane kobiety.
M. Żegliński Halina Kaczmarczyk: Prezydent USA zadecydował, że nie będzie łożył na nieuchwytne idee
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Teraz poważnie
Prezydent Trump zadecydował o wypisaniu USA z Konwencji Paryskiej, bo nie widzi powodu, aby amerykańscy podatnicy mieli być tak bezwzględnie wysysani. Dlatego postanowił nie wspierać dalszego zamawiania rzeczywistości.

Debaty na temat ludzkiego udziału w demolowaniu klimatu trwają od lat 80. ubiegłego stulecia, a w roku 1992 w Rio de Janeiro na Konferencji Narodów Zjednoczonych na temat środowiska i rozwoju nadano im niejako oficjalny status. Od tej pory Konferencje Stron zaczęły się odbywać w interesujących metropoliach światowych jak: Berlin, Genewa i Kioto – w którym w roku 1997 dodano do porozumienia o zmianach klimatycznych porozumienie o globalnym ociepleniu. Tymczasem jak na złość oziębiło się, a śniegi i lody paraliżowały świat przez kilka zim. Zatem niedawno usunięto z nomenklatury słowo „ocieplenie”. Strony klimatycznej konwencji dalej podróżowały w sprawach nieuchwytnych, i wcale nie do Watykanu, ale do Buenos Aires, Bonn, Hagi, Marrakeszu, Mediolanu, Montrealu, Nairobi i na Bali, aby sobie porozmawiać. Na koniec w Paryżu w roku 2015 na Konferencji Narodów Zjednoczonych znalazły formułę, jakby tu wyłudzić jeszcze więcej forsy na dalsze podróżowanie, bo kilka stolic i ciekawych miast zostało do zwiedzenia. Wymyślono, że państwa sygnatariusze, a planuje się, że to będą wszystkie kraje na świecie, powinny deklarować dobrowolne darowizny. Nie będzie żadnych kar umownych, a jedynie ma działać pozytywna zachęta oraz manipulacja wstydem i ambicją: – No coś ty, trzeba zapłacić, bo to nasze wspólne dobro. Nie masz na zasiłki dla bezrobotnych? To wszystko są detale, bo przecież my składamy tutaj pieniążki, aby nasze wnuki i prawnuki miały czym oddychać.

Kiedyś w PRL-u mówiono nam: – No tak, teraz nie jest pięknie, ale jeśli my się poświęcimy i dojdziemy do komunizmu, to nasze wnuki będą żyć jak w niebie. I do dziś mam tak, że jeśli jakaś organizacja lub rząd obiecują coś następnym pokoleniom, a teraz chcą mojej kasy, podejrzewam gruby przekręt.

Halina Kaczmarczyk

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (24/2017) do kupienia w wersji cyfrowej TUTAJ.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe