Artefakty odnalezione na terenie obozu koncentracyjnego Gross-Rosen trafią do Muzeum
Tuż przed ewakuacją obozu do szczeliny przeciwlotniczej na terenie Gross-Rosen wrzucono chorych lub skrajnie wycieńczonych więźniów, a następnie zasypano ich ziemią, gruzem skalnym oraz przedmiotami pochodzącymi z likwidowanych pomieszczeń obozowych.
Śledztwo prowadzone przez prokuratora Oddziałowej Komisji Ścigania przeciwko Narodowi Polskiemu we Wrocławiu ujawniło nieznaną wcześniej zbiorową mogiłę 92 ofiar. Szczelina przeciwlotnicza o wymiarach 60 m x 2 m i głębokości 1,70 m skrywała szczątki mężczyzn od 20 do 60 lat. Wszystkie zostały przebadane przez biegłych antropologów.
W mogile archeolodzy odnaleźli ponad 700 przedmiotów należących do więźniów i załogi obozu, a także wyposażenie pomieszczeń biurowych, kantyny i szpitala.
Na przedmiotach należących do więźniów obozu – głównie aluminiowych naczyniach, menażkach i łyżkach – występowały wydrapane przez nich napisy intencjonalnie, zawierające inicjały ich imion, nazwisk oraz nazwy miejscowości, z których najprawdopodobniej pochodzili.
Przedmioty należące do członków załogi KL Gross-Rosen to głównie porcelanowe, ceramiczne i emaliowane naczynia stołowe z naniesionymi fabrycznie napisami ,,Victoria Waffen SS” i ,,Waffen SS Lublin”, popielniczki ze stopów metali, w tym z ozdobami i inicjałami, brzytwy, klucze do drzwi, zapalniczki, łyżwy, łyżka do butów, przedmioty pochodzące z gier planszowych, ręczne maszynki do cięcia włosów.
Zabezpieczono też szereg przedmiotów związanych z funkcjonowaniem szpitala obozowego, w tym opakowania szklane po lekach, naczynia laboratoryjne, narzędzia medyczne, przedmioty służące do pielęgnacji chorych, butlę tlenową, ortezę, termometry.
Wśród artefaktów były też przybory biurowe, przykładowo dziurkacze do papieru, kałamarze oraz przedmioty pochodzące z kantyny dla załogi obozu jak łyżki, widelce i noże stołowe, opakowania szklane po piwie z nazwą niemieckiego producenta z lat 40-tych ub. wieku, a także inne przedmioty, jak elementy urządzeń elektrycznych, szpadel, kilof, młotek, szufle, kombinerki.
Przedmioty te zostały uznane za dowody rzeczowe w śledztwie. Sporządzono ich opis i dokumentację fotograficzną, a następnie poddano pracom konserwatorskim. Teraz staną się częścią zbiorów Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy.