– Diagnoza onkologiczna czy wady genetyczne dziecka powodują, że przynajmniej jeden rodzic jest wyłączony z normalnego funkcjonowania przez wiele tygodni, miesięcy, a bywa że i lat. Kończy się myślenie o karierze, spotkaniach towarzyskich. Dlatego pomagamy całym rodzinom chorego dziecka – mówi Aleksandra Marciniak, rzecznik Fundacji Gajusz i jej wieloletni pracownik, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
XXXI Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” odbył się w sytuacji dla Związku trudnej. Oto w wyniku ostatnich wyborów parlamentarnych wprawdzie najwięcej głosów zdobyła partia realizująca postulaty Solidarności – Prawo i Sprawiedliwość – ale najbardziej prawdopodobne wydaje się, że nową większość sejmową, a co za tym idzie – nowy rząd, utworzy koalicja partii opozycyjnych, z dominującą rolą liberalnej Platformy Obywatelskiej.
– To jest banda hipokrytów. Wszystkie osoby, które twierdzą, że są po stronie ofiar, że są „feministami”, że reprezentują lewicę walczącą o prawa kobiet i osób pokrzywdzonych, to wszystko jest jedną wielką ściemą. Ci ludzie nie chcą dostrzec prawdziwych ofiar i ich wysłuchać, ale zbić sobie na nich kapitał polityczny czy ideologiczny – mówi dziennikarz Mariusz Zielke, autor filmów ujawniających przypadki pedofilii w polskim establishmencie, w rozmowie z Agnieszką Żurek.
Choć przekraczający 282 proc. rok do roku wzrost wydatków na zbrojenia w Rosji tylko na początku tego roku jest bez precedensu w historii Rosji po rozpadzie Związku Radzieckiego, to nie rosyjskie plany przezbrojenia państwa wpłynęły na zmiany strategii obronności europejskich krajów. Większość państw byłego bloku wschodniego szykuje się do długotrwałej wojny obronnej – również prowadzonej na własnym terytorium. Taką ewentualność zakładają na przykład Czesi czy Finowie, którzy wynajmują wojsku własne domy i posiadłości, biorąc w zamian zastrzeżoną tajemnicą wojskową opłatę.
Solidarność – i w ogóle ruch związkowy w Polsce – ma za sobą parę dobrych lat. Jest się z czego cieszyć i jest z czego być dumnym.
Tato, a możemy dodać do Pacierza modlitwę do Świętego Michała Archanioła? – zapytał mnie Średni, który obchodził niedawno dziewiąte urodziny. Powiem szczerze, że na chwilę mnie zatkało.
Jest takie łacińskie powiedzenie dotyczące lekarzy: „Primum non nocere” (Po pierwsze, nie szkodzić). Wsparte jest to też przysięgą Hipokratesa. Według niej lekarz nie tylko nie może wykonywać aborcji, ale również nie może zabijać pacjenta dorosłego. Jednak obecnie na Zachodzie to się bardzo zmienia.
W momencie, w którym piszę felieton, trwają właśnie ostatnie dni kampanii wyborczej. Przynoszą one wyjątkowo dużo emocji i szumu. Komu udało się osiągnąć cel? Państwo już to wiedzą, bo wybory parlamentarne za nami. Na analizę wyników będzie czas w kolejnym numerze. Tymczasem warto spojrzeć z lotu ptaka na to, jakie były ostatnie miesiące.
20 października 1972 r. władze watykańskie poinformowały ambasadora Kazimierza Papée, reprezentującego rząd RP na uchodźstwie, o tym, że Stolica Apostolska uważa jego misję za zakończoną.
Hasło tegorocznego Krajowego Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność” w Spale nie mogło chyba być inne. W obliczu bezprecedensowego ataku na św. Jana Pawła II związkowcy stanęli murem za papieżem, który – jak sami podkreślają – obudził w nich wiarę i siłę do walki o niepodległą Polskę.
Matt Gaetz wywrócił polityczny stolik w amerykańskim Kongresie i zmiótł lidera Partii Republikańskiej z trzeciej najważniejszej pozycji w amerykańskim systemie władzy Kevina McCarthy’ego. Kim jest, a raczej kim był Kevin McCarthy?
W mijającej kadencji parlamentu NSZZ „Solidarność” był bezpośrednio zainteresowany dwoma ustawami. Nowelizacją przepisów o emeryturach pomostowych oraz uchwaleniem ustawy o wprowadzeniu emerytur stażowych.
– To najtrudniejsza kadencja po 1989 roku – mówił kilka miesięcy temu Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” o latach 2018–2023. Była to też jednak kadencja, podczas której dzięki działaniom Solidarności udało się poprawić los milionów pracowników w Polsce i sprawić, by rynek pracy był dla nich przyjaźniejszy.
Solidarność jest dzisiaj największym i najskuteczniejszym związkiem zawodowym w Polsce, a być może także w Europie. Zwłaszcza w ostatnich latach, o czym wielokrotnie pisaliśmy na łamach „TS”, imponuje skutecznością i doskonałą umiejętnością wykorzystania relatywnie dobrej koniunktury politycznej.
W nadchodzących dniach Solidarność będzie wybierać swoje władze na XXXI Krajowym Zjeździe Delegatów. To wielkie święto dla całego Związku, ale także dla demokracji, której właśnie Solidarność jest chyba najpełniejszym świadectwem. Solidarność pozostaje prawdziwa, nikogo i niczego nie udaje, a to sprawia, że i jej postulaty są konkretne, obliczone na realną poprawę życia pracowników. Dlatego warto obserwować podsumowanie obecnej kadencji władz związku i plany na przyszłość. O tym jest ten numer „Tygodnika Solidarność”, a relacje, aktualności i wywiady ze Zjazdu będziemy publikować na bieżąco na Tysol.pl.
Bandytów ze Sztokholmu, którzy potrafią otworzyć ogień w biały dzień na osiedlu pełnym ludzi, od tych na Haiti nie różni wiele – za nic mają ludzkie życie i porządek, chodzi im wyłącznie o wpływy i kontrolę nad pieniędzmi, również zwykłych ludzi. Gangi haitańskie doprowadziły do bezprecedensowej sytuacji, kiedy rząd prosił na forum ONZ o interwencję obcej armii w jego własnym kraju. Rząd w Sztokholmie na ulice szwedzkich miast wyprowadza na razie własne wojsko i na gwałt zmienia prawo umożliwiające przekazanie władzy porządkowej żołnierzom. Premier Szwecji dyskretnie przestrzega europejskich kolegów: „Zatrzymajcie niekontrolowaną migrację, bo skończycie jak my”.
Generalnie pracuję dużo. No cóż, takie życie, trzeba utrzymać rodzinę, ale trzeba się tą rodziną też zająć. A i tak zawsze jest za mało rąk i za mało głów, żeby to wszystko ogarnąć.
Schłodzenie relacji polsko-niemieckich tylko do pewnego stopnia da się tłumaczyć dobrą lub złą wolą polityków po obu stronach Odry. W gruncie rzeczy chodzi o zmiany bardziej fundamentalne. Polska idzie w górę, Niemcy w dół. A iskry lecą właśnie dlatego, że obaj sąsiedzi się właśnie… mijają.
Skandal, do jakiego doszło w Dąbrowie Górniczej, wywołał zrozumiałe oburzenie wiernych, ale także ludzi niewierzących. Co zrobić, aby nie dopuścić do „irlandyzacji” polskiego Kościoła? Zadbać o dobre imię rzetelnych i pełnych poświęcenia księży, odsunąć od posługi ludzi niszczących Kościół, a przede wszystkim – przełamać zmowę milczenia. – Dopóki w Polsce Kościół nie przełamie zasady włoskiej omerty, czyli zmowy milczenia, dopóty niczego się nie rozwiąże w sposób pozytywny – mówił dwa lata temu w wywiadzie dla „Tygodnika Solidarność” ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Przyspieszają prace nad przyjęciem tzw. paktu migracyjnego. Wynika to przede wszystkim ze zmiany postawy Berlina, który nagle prze do jak najszybszego przyjęcia dokumentu. Problem w tym, że Niemcy zachowują się niczym strażacy-piromani. Z jednej strony chcą „walczyć” z kryzysem migracyjnym, z drugiej zaś zwyczajnie go wzmacniają.