Nowa władza prócz rządzenia chce zemsty

Nowe władze zapowiadające przed wyborami rychłe zakończenie wojny polsko-polskiej zachowują się w Sejmie odwrotnie do tych zapowiedzi. Nowa władza prócz rządzenia chce zemsty. To nie buduje wspólnoty.
Sejm RP
Sejm RP / fot. M. Żegliński

„Koniec podziałów, dość skłócania Polaków”. „Trzeba odbudować wspólnotę i wykorzystać tę dobrą energię, która jest z nami”. „Na kogo jeszcze PiS będzie szczuło Polaków?” Te hasła powtarzane przez opozycję osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy były drugim, obok haseł o końcu demokracji i praworządności, modus operandi partii „demokratycznych”.

Show Szymona

W końcu opozycja przejęła władzę i już pierwsze dni funkcjonowania Sejmu pokazują, jak ta polityka miłości przekłada się na praktykę. Najpierw żaden z kandydatów PiS na wicemarszałka Sejmu i Senatu nie uzyskał poparcia. W Sejmie przepadła kandydatura Elżbiety Witek, w Senacie Marka Pęka. W efekcie PiS, będąc największą partią w Sejmie, nie ma wicemarszałków. „Marszałek Hołownia, obejmując stanowisko, oprócz zachwalania swojego podcastu, mówił wiele o «demokratyzowaniu» Sejmu i potrzebie «nowej polityki». Jak te piękne i górnolotne słowa mają się do praktyki, zobaczyliśmy niedługo potem, gdy PiS – największemu klubowi parlamentarnemu – odmówiono swobodnego wyznaczenia kandydata na wicemarszałka Sejmu. Im więcej Hołownia i inni przyboczni Tuska mówią o demokracji, tym bardziej należy się o demokrację obawiać” – napisała na portalu X była premier Beata Szydło.

W podobnym tonie wypowiedział się na portalu X minister w rządzie PiS Adam Andruszkiewicz. „W ramach nowej praworządności i demokracji ekipa Tuska odmówiła najpopularniejszej wśród Polaków formacji, która wygrała wybory – naturalnego prawa do swobodnego wskazania własnej kandydatury na wicemarszałka Sejmu. Ostrzegaliśmy. Czasy zamordyzmu PO wrócą ze zdwojoną siłą”.

– Większość, która się ukształtowała w Sejmie, ma za nic ponad 7 mln 600 tys. wyborców, którzy zagłosowali w wyborach parlamentarnych na Prawo i Sprawiedliwość, […] totalna opozycja przekształca się dziś w totalną demokrację. Totalna demokracja to coś, co nie ma nic wspólnego z demokracją; coś, co nie ma nic wspólnego z praworządnością. […] Niepraworządne działania Unii Europejskiej, podsycane przez tych ludzi, polegające na wtrącaniu się do polskiego wymiaru sprawiedliwości zupełnie bez podstaw traktatowych; polegające na narzucaniu jako przepisów prawa obowiązującego orzeczeń z Trybunału Sprawiedliwości UE, coś, co nie ma nic wspólnego z polską konstytucją; polegające na blokowaniu pieniędzy z KPO bez żadnych podstaw prawnych to nie nowość – powiedział na antenie Radia Wnet ustępujący minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek.

Tymczasem partie „proeuropejskie i demokratyczne” już przebierają nogami, by wyzerować reformy dokonane przez PiS w minionych dwóch kadencjach. – Uchwały unieważniające wybór sędziów TK są gotowe, ale oprócz podejmowania takich deklaracji jest jeszcze element wykonania pewnych rzeczy. Dla mnie najważniejsze jest, by uchwały mogły być szybko wykonane, więc wolałbym, by w Ministerstwie Sprawiedliwości i w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów byli nowy premier i nowy minister – mówił na antenie radia w TOK FM Borys Budka.

Unieważnione mają być także niektóre świadczenia socjalne. Michał Kobosko z Polski 2050 został na antenie Radia Zet zapytany, czy emerytura bez podatku jest lepsza od „trzynastki” i „czternastki”. – Tak. „Trzynastka” i „czternastka” to jakieś prowizorki, które nie powinny mieć miejsca w poważnym systemie emerytalnym. […] Lepszym pomysłem jest, aby to świadczenie nie było opodatkowane – mówił.

IPN i CBA złe

Wcześniej koalicjant Polski 2050 Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w Radiu ZET: – To dużo lepsze rozwiązanie niż 13. czy 14. emerytura. Czy od razu to wprowadzimy? Za wcześnie o tym mówić. Nie wiemy, w jakim stanie jest budżet. Pewne jest, że emerytury są bardzo niskie, ich siła nabywcza jest niższa niż osiem lat temu. Dlatego w naszym programie wpisaliśmy wprowadzenie emerytury bez podatku – mówił lider PSL.

Kolejnym pomysłem, który raczej nie służy jednaniu Polaków, jest likwidacja IPN i CBA. O wpływie IPN na obraz współczesnego patriotyzmu i tożsamości narodowej oraz jego wkładzie w obronę Polski przed absurdalnymi oskarżeniami np. o współudział w Holocauście nikogo nie trzeba przekonywać. Senator Marek Pęk pytany w Programie III Polskiego Radia, czy jego zdaniem „Polacy wyjdą na ulice w sprawie CBA i IPN”, Pęk zaznaczył, że „wcale nie wyklucza tego, że Polacy wyjdą na ulice”.

Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” wyraziła się jasno w osobnym stanowisku co do pomysłów likwidacji IPN. „[IPN] jest jednym z najważniejszych osiągnięć wolnej i suwerennej Polski w zakresie przywracania prawdziwej historii najnowszej, budowania świadomości społeczeństwa, czym był PRL i funkcjonujący w jego strukturach aparat represji oraz narzędzie do oczyszczania życia publicznego z tajnych współpracowników tego reżimu”.

W stanowisku możemy również przeczytać, że „IPN wbrew krytyce z końca lat 90. nie stał się narzędziem walki politycznej i politycznego linczu. Wręcz przeciwnie. IPN przez blisko ćwierćwiecze swojej działalności udowodnił, że jest instytucją rzetelną, merytoryczną i roztropną, a jego decyzje, opinie i wnioski mają gruntowną podstawę naukową i procesową. Dowodem tego jest ogromny dorobek wydawniczy, dokumentacyjny i procesowy”.

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda powiedział w rozmowie w TVP Info: – Jesteśmy otwarci na dialog z każdym rządem, który powstanie, ale nie może być tak, że w umowie koalicyjnej już nam się daje policzek – szczególnie działaczom, którzy walczyli o wolną Polskę – gdzie nie wpisuje się emerytur stażowych, a wpisuje się, że przywróci się przywileje byłym esbekom.

Pierwsze zapowiedzi nowej władzy w sprawie pojednania Polaków zaliczają raczej falstart.

Tekst pochodzi z 47 (1817) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina tylko u nas
Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina

Emmanuel Macron sygnalizuje gotowość do wznowienia dialogu z Władimirem Putinem, co wywołuje napięcia wewnątrz Unii Europejskiej i niepokój w Berlinie. Francuska inicjatywa uruchamia nową rywalizację o wpływy w relacjach z Rosją w momencie, gdy Europa szuka wspólnej strategii wobec wojny na Ukrainie i zmieniającej się polityki USA.

Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy z ostatniej chwili
Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy

Na stoku narciarskim Czarny Groń w miejscowości Rzyki doszło do poważnej awarii. Wyciąg krzesełkowy zatrzymał się podczas intensywnej śnieżycy, a na wysokości utknęło blisko 80 osób. Na miejsce skierowano straż pożarną oraz specjalistyczne grupy ratownicze.

Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów z ostatniej chwili
Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów

Tygodnik "Economist" przytacza przewidywania ekspertów z Good Judgment - firmy specjalizującej się w prognozach politycznych i gospodarczych - na 2026 rok. W ich ocenie prawdopodobieństwo, że wojna Rosji przeciw Ukrainie nie skończy się przed 1 stycznia 2027 roku, wynosi 74 proc.

Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie z ostatniej chwili
Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie

"Przez lata budowaliśmy zdrową, czystą produkcję żywności, żeby teraz otworzyć rynek dla chemicznej żywności z Mercosur" – wskazuje Beata Szydło na platformie X, nawiązując do próby przeforsowania przez Brukselę umowy z krajami Mercosur.

Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE

Ministerstwo Energii wydało pilne ostrzeżenie dla odbiorców energii. Chodzi o wiadomości e-mail i SMS, w których oszuści podszywają się pod instytucje państwowe oraz spółki energetyczne, próbując wyłudzić dane osobowe i pieniądze.

Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie z ostatniej chwili
Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie

Ukraina rozmawia z prezydentem USA Donaldem Trumpem i przedstawicielami koalicji chętnych możliwość rozmieszczenia amerykańskich wojsk w ramach gwarancji bezpieczeństwa, jednak decyzja zależy od Waszyngtonu – oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga

Urząd miasta w Elblągu wydał pilny komunikat dla mieszkańców. Z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano miejską zabawę sylwestrową, a także zamknięto fragment Bulwaru Zygmunta Augusta. W mieście obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a służby prowadzą działania zabezpieczające.

REKLAMA

Nowa władza prócz rządzenia chce zemsty

Nowe władze zapowiadające przed wyborami rychłe zakończenie wojny polsko-polskiej zachowują się w Sejmie odwrotnie do tych zapowiedzi. Nowa władza prócz rządzenia chce zemsty. To nie buduje wspólnoty.
Sejm RP
Sejm RP / fot. M. Żegliński

„Koniec podziałów, dość skłócania Polaków”. „Trzeba odbudować wspólnotę i wykorzystać tę dobrą energię, która jest z nami”. „Na kogo jeszcze PiS będzie szczuło Polaków?” Te hasła powtarzane przez opozycję osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy były drugim, obok haseł o końcu demokracji i praworządności, modus operandi partii „demokratycznych”.

Show Szymona

W końcu opozycja przejęła władzę i już pierwsze dni funkcjonowania Sejmu pokazują, jak ta polityka miłości przekłada się na praktykę. Najpierw żaden z kandydatów PiS na wicemarszałka Sejmu i Senatu nie uzyskał poparcia. W Sejmie przepadła kandydatura Elżbiety Witek, w Senacie Marka Pęka. W efekcie PiS, będąc największą partią w Sejmie, nie ma wicemarszałków. „Marszałek Hołownia, obejmując stanowisko, oprócz zachwalania swojego podcastu, mówił wiele o «demokratyzowaniu» Sejmu i potrzebie «nowej polityki». Jak te piękne i górnolotne słowa mają się do praktyki, zobaczyliśmy niedługo potem, gdy PiS – największemu klubowi parlamentarnemu – odmówiono swobodnego wyznaczenia kandydata na wicemarszałka Sejmu. Im więcej Hołownia i inni przyboczni Tuska mówią o demokracji, tym bardziej należy się o demokrację obawiać” – napisała na portalu X była premier Beata Szydło.

W podobnym tonie wypowiedział się na portalu X minister w rządzie PiS Adam Andruszkiewicz. „W ramach nowej praworządności i demokracji ekipa Tuska odmówiła najpopularniejszej wśród Polaków formacji, która wygrała wybory – naturalnego prawa do swobodnego wskazania własnej kandydatury na wicemarszałka Sejmu. Ostrzegaliśmy. Czasy zamordyzmu PO wrócą ze zdwojoną siłą”.

– Większość, która się ukształtowała w Sejmie, ma za nic ponad 7 mln 600 tys. wyborców, którzy zagłosowali w wyborach parlamentarnych na Prawo i Sprawiedliwość, […] totalna opozycja przekształca się dziś w totalną demokrację. Totalna demokracja to coś, co nie ma nic wspólnego z demokracją; coś, co nie ma nic wspólnego z praworządnością. […] Niepraworządne działania Unii Europejskiej, podsycane przez tych ludzi, polegające na wtrącaniu się do polskiego wymiaru sprawiedliwości zupełnie bez podstaw traktatowych; polegające na narzucaniu jako przepisów prawa obowiązującego orzeczeń z Trybunału Sprawiedliwości UE, coś, co nie ma nic wspólnego z polską konstytucją; polegające na blokowaniu pieniędzy z KPO bez żadnych podstaw prawnych to nie nowość – powiedział na antenie Radia Wnet ustępujący minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek.

Tymczasem partie „proeuropejskie i demokratyczne” już przebierają nogami, by wyzerować reformy dokonane przez PiS w minionych dwóch kadencjach. – Uchwały unieważniające wybór sędziów TK są gotowe, ale oprócz podejmowania takich deklaracji jest jeszcze element wykonania pewnych rzeczy. Dla mnie najważniejsze jest, by uchwały mogły być szybko wykonane, więc wolałbym, by w Ministerstwie Sprawiedliwości i w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów byli nowy premier i nowy minister – mówił na antenie radia w TOK FM Borys Budka.

Unieważnione mają być także niektóre świadczenia socjalne. Michał Kobosko z Polski 2050 został na antenie Radia Zet zapytany, czy emerytura bez podatku jest lepsza od „trzynastki” i „czternastki”. – Tak. „Trzynastka” i „czternastka” to jakieś prowizorki, które nie powinny mieć miejsca w poważnym systemie emerytalnym. […] Lepszym pomysłem jest, aby to świadczenie nie było opodatkowane – mówił.

IPN i CBA złe

Wcześniej koalicjant Polski 2050 Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w Radiu ZET: – To dużo lepsze rozwiązanie niż 13. czy 14. emerytura. Czy od razu to wprowadzimy? Za wcześnie o tym mówić. Nie wiemy, w jakim stanie jest budżet. Pewne jest, że emerytury są bardzo niskie, ich siła nabywcza jest niższa niż osiem lat temu. Dlatego w naszym programie wpisaliśmy wprowadzenie emerytury bez podatku – mówił lider PSL.

Kolejnym pomysłem, który raczej nie służy jednaniu Polaków, jest likwidacja IPN i CBA. O wpływie IPN na obraz współczesnego patriotyzmu i tożsamości narodowej oraz jego wkładzie w obronę Polski przed absurdalnymi oskarżeniami np. o współudział w Holocauście nikogo nie trzeba przekonywać. Senator Marek Pęk pytany w Programie III Polskiego Radia, czy jego zdaniem „Polacy wyjdą na ulice w sprawie CBA i IPN”, Pęk zaznaczył, że „wcale nie wyklucza tego, że Polacy wyjdą na ulice”.

Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność” wyraziła się jasno w osobnym stanowisku co do pomysłów likwidacji IPN. „[IPN] jest jednym z najważniejszych osiągnięć wolnej i suwerennej Polski w zakresie przywracania prawdziwej historii najnowszej, budowania świadomości społeczeństwa, czym był PRL i funkcjonujący w jego strukturach aparat represji oraz narzędzie do oczyszczania życia publicznego z tajnych współpracowników tego reżimu”.

W stanowisku możemy również przeczytać, że „IPN wbrew krytyce z końca lat 90. nie stał się narzędziem walki politycznej i politycznego linczu. Wręcz przeciwnie. IPN przez blisko ćwierćwiecze swojej działalności udowodnił, że jest instytucją rzetelną, merytoryczną i roztropną, a jego decyzje, opinie i wnioski mają gruntowną podstawę naukową i procesową. Dowodem tego jest ogromny dorobek wydawniczy, dokumentacyjny i procesowy”.

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda powiedział w rozmowie w TVP Info: – Jesteśmy otwarci na dialog z każdym rządem, który powstanie, ale nie może być tak, że w umowie koalicyjnej już nam się daje policzek – szczególnie działaczom, którzy walczyli o wolną Polskę – gdzie nie wpisuje się emerytur stażowych, a wpisuje się, że przywróci się przywileje byłym esbekom.

Pierwsze zapowiedzi nowej władzy w sprawie pojednania Polaków zaliczają raczej falstart.

Tekst pochodzi z 47 (1817) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane