We wtorek 12 grudnia rzecznik Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Marek Lewandowski był gościem audycji „Ludzie i Pieniądze” w Radiu Gdańsk.

Tematem rozmowy byli imigranci na polskim rynku pracy. Wedle danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego we wrześniu legalnie pracowało w naszym kraju 1,1 mln zatrudnionych cudzoziemców, głównie Ukraińców. To wzrost o 37 tys. osób od zeszłego roku.

– To, czego niezmiennie od lat domagała się Solidarność, to żeby nie było dumpingu socjalnego. Tego, że migrantom zarobkowym proponuje się często wręcz przestępcze warunki zatrudnienia. Mieliśmy bardzo dużo przypadków różnych zamkniętych ośrodków, zabierania paszportów i to na szczęście wydaje się być już historią – mówił rzecznik Solidarności.

– Polska demografia jest dramatycznie słaba, a Ukraińcy biorą prace, których nie chcą brać Polacy, i jest to coś absolutnie pożądanego. Ważne, żeby to się odbywało w sposób transparentny i legalny, i żeby wciągać Ukraińców, Białorusinów oraz każdego innego, jeśli tylko chce się integrować z naszym społeczeństwem. Jest to dobre zarówno dla pracowników, jak i dla pracodawców. Mamy nadzieję, że przy tak dużej skali legalnego zatrudnienia nie urosła szara strefa – podkreślił.

Marek Lewandowski przypomniał również o polskich emigrantach, których należy zachęcać do powrotu do kraju.

– Powinniśmy robić wszystko, żeby nasi chcieli też tutaj wracać i funkcjonować na naszym rynku pracy, przywożąc ze sobą często wspaniałe doświadczenia z pracy w tych bardziej rozwiniętych gospodarkach – dodał.

W trakcie audycji rzecznik Solidarności zwracał też uwagę, że związek zawodowy ułatwia pracodawcom komunikację z załogą i dostarcza prawdziwych danych z zakładu pracy.

– Bardzo wielu pracodawców nie lubi związków zawodowych, utożsamiając ich z problemami i nie dostrzegając ogromnej szansy i pozytywnej roli, jeśli traktuje się zorganizowanych pracowników jako partnerów – podkreślił.

Marek Lewandowski zachęcał również pracodawców do wdrażania modelu akcjonariatu pracowniczego.

– Zachęcam pracodawców, żeby częścią wiązania pracowników z firmą było włączanie ich do grupy właścicielskiej. To nie muszą być duże udziały, ale żeby nie była to tylko umowa o pracę i pensja, ale żeby pomyślność firmy była związana z własnością – stwierdził.

Kliknij, by odsłuchać całą audycję na stronie Radia Gdańsk.