Jest zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Dariusza Jońskiego

Poseł PiS, b. członek komisji ds. wyborów korespondencyjnych Paweł Jabłoński złożył zawiadomienie do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego. Chodzi o rozpowszechnianie wiadomości z toczącego się postępowania przygotowawczego.
Dariusz Joński Jest zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Dariusza Jońskiego
Dariusz Joński / PAP/Rafał Guz

Jabłoński złożył zawiadomienie w związku z wypowiedziami Jońskiego w TVN i TOK FM. Jabłoński poinformował w poniedziałek na Twitterze, że składa dzisiaj do Prokuratury "zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przez Dariusza Jońskiego przestępstwa z art. 241 par. 1 k.k. – publicznego rozpowszechniania wiadomości z toczącego się postępowania przygotowawczego".

Czytaj także: Paweł Kukiz ośmiesza komisję ds. tzw. wyborów kopertowych podczas przesłuchania [WIDEO]

O co chodzi? 

W ramach prac komisja może wnioskować o udostępnianie, a także odtajnianie dokumentów objętych prawnie tajemnicą. Paweł Jabłoński napisał, że 26 stycznia na posiedzeniu komisji śledczej Joński poinformował, że z prokuratury wpłynęły akta toczących się spraw, która wciąż objęte tajemnicą śledztwa, co oznacza, że prokuratura nie wyraziła zgody na publiczne wykorzystanie zawartych w nich informacji.

"Mijają 3 tygodnie. Jest 16 lutego. Akta pozostają objęte tajemnicą. A Dariusz Joński udziela wywiadu Faktom TVN. I opowiada, kto i kiedy został w śledztwie przesłuchany. Mówi wprost, że wcześniej nic o tym nie wiedział – a dziennikarz podkreśla, że wiedza ta pochodzi z akt, które Joński dostał z prokuratury"

- napisał Jabłoński. Na poniedziałkowym posiedzeniu komisji Joński twierdził, że informację o tym śledztwie, jako pierwszy podał TVN24, powołując się na informacje uzyskane z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Jabłoński dodał, że w kolejnym wywiadzie, udzielonym 21 lutego w TOK FM Joński "opowiada o tym kogo przesłuchano, ocenia treść tych zeznań" - dodał Jabłoński. "Ma trochę instynktu samozachowawczego, bo nie cytuje ich wprost – ale i tak rozpowszechnia wiadomości ze śledztwa" - napisał Jabłoński. "Akta zostały komisji przekazane z zastrzeżeniem, że nie mogą zostać upublicznione – przynajmniej do momentu zakończenia toczącego się postępowania. To jedna z podstawowych zasad procedury karnej".

Czytaj także: Nowe informacje ws. śmierci 18-latki, której nie zostawiono na SOR-ze

Co zrobił Joński? 

Jabłoński ocenił, że "Joński złamał tą zasadę: akta, które miały służyć do pracy komisji, wykorzystał aby polansować się w mediach. Ktoś zapomniał powiedzieć mu, że mogą być za to konsekwencje - czyn z art 241 par. 1 k.k. zagrożony jest karą do 2 lat pozbawienia wolności".

Poinformował, że "zawiadomienie zawiera wniosek o to, by Prokuratura wystąpiła o uchylenie immunitetu D. Jońskiego i aby postawiła mu w tej sprawie zarzuty".

"Jako były członek tej komisji będę rekomendował wykluczenie z niej p. Jońskiego – trudno sobie wyobrazić, aby mógł obiektywnie kierować jej pracami, gdy jemu samemu może grozić odpowiedzialność karna"

- napisał na Twitterze.

Czytaj także: Co dzieje się ze środkami z 800 plus?

Reakcja Jońskiego 

Podczas poniedziałkowego posiedzenia wiceprzewodniczący komisji Waldemar Buda poinformował, że zawiadomienie zostało już złożone i wnioskował, o uzupełnienie porządku obrad o udzielenie opinii przez doradców ws. złożenia zawiadomienia Jabłońskiego; wniosek Budy został jednak odrzucony.

Joński przypomniał, że w "poseł (PiS) Przemysław Czarnek mówił, że chce złożyć do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w związku z legalnością powołania komisji i wniosek o zabezpieczenie, aby komisja przestała działać do czasu rozstrzygnięcia. Dzisiaj były poseł komisji, który został wykluczony ze względu na konflikt interesów składa wniosek do prokuratury". "Rozumiem, że jedno i drugie ma na celu zablokowanie prac komisji, aby komisja nie przesłuchała premiera Mateusza Morawieckiego, ani Jarosława Kaczyńskiego" - ocenił Joński.

Dodał też, powołując się na doniesienia TVN24 z 16 lutego 2024 r., że prokuratura okręgowa w Warszawie potwierdziła, że od października 2022 r. prowadzi śledztwo ws. wyborów kopertowych i przesłuchała w tej sprawie m.in. b. premiera. "Także nie ja byłem źródłem tych informacji, ciężko zarzucać komuś ujawnienie informacji, które już wcześniej były ujawnione" - mówił.


 

POLECANE
Alex Soros przyjechał do Polski z ostatniej chwili
Alex Soros przyjechał do Polski

Kontrowersyjny miliarder, syn innego kontrowersyjnego miliardera George Sorosa, Alex Soros przyjechał do Polski. Jego wizyta jest znacząca w kontekście zbliżającej się I tury wyborów w Polsce.

Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy tylko u nas
Samuel Pereira: Czy 13 grudnia 2023 okaże się wypadkiem przy pracy

„O czym są te wybory?” Gdyby za każdym razem gdy to pytanie pada w przestrzeni publicznej do kasy polskiego państwa wpływało 10 zł, to szybko wskoczylibyśmy wyżej na drabince najbogatszych krajów świata.

Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r. Wiadomości
Ruch Kontroli Wyborów: Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów od 1989 r.

Polska stoi w obliczu prawdopodobnie najważniejszych wyborów co najmniej od 1989 roku. Stawką tych wyborów nie jest już to, o co w dramatycznym przemówieniu pytał śp. premier Jan Olszewski w czerwcu 1992 roku: „Czyja będzie Polska?”, ale „Czy będzie Polska?”

Merz chce żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie z ostatniej chwili
Merz chce żeby Niemcy miały najsilniejszą armię w Europie

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz zapowiedział, że zainwestuje w Bundeswehrę, by uczynić ją najpotężniejszą armią Europy.

Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS z ostatniej chwili
Dariusz Matecki w szpitalu. Niepokojące zdjęcie posła PiS

Poseł Dariusz Matecki zamieścił na platformie X zdjęcie z sali szpitalnej. Poinformował o operacji zaplanowanej na czwartek i poprosił o modlitwę.

Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka z ostatniej chwili
Podejrzane reklamy przed wyborami. Jest komunikat właściciela Facebooka

W ciągu ostatnich siedmiu dni na Facebooku pojawiły się reklamy polityczne finansowane, które – wydając więcej niż jakikolwiek oficjalny komitet wyborczy – wspierały Rafała Trzaskowskiego i dyskredytowały Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. Do sytuacji odniosła się Meta, właściciel Facebooka.

Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły z ostatniej chwili
Dantejskie sceny przed sesją Rady Warszawy. Służby użyły siły

W środę, 14 maja o godz. 18:30 odbyła się nadzwyczajna XIX sesja Rady m.st. Warszawy poświęcona kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66. Obrady przerwano tuż po rozpoczęciu. Przed wejściem do sali doszło do przepychanek.

Polscy i wietnamscy kupcy bici przez czeczeńskich ochroniarzy w Warszawie. Cofnąłem się do lat 90. [Wideo] z ostatniej chwili
Polscy i wietnamscy kupcy bici przez "czeczeńskich ochroniarzy" w Warszawie. "Cofnąłem się do lat 90." [Wideo]

Do niepokojących scen doszło w środę przy ulicy Modlińskiej 6D w Warszawie. Kupcy w asyście komornika weszli do hali, którą zaadoptowali z własnych środków. Polacy i Wietnamczycy skarżą się, że od stycznia nękani są tam przez wynajętych "czeczeńskich ochroniarzy". I tym razem doszło do brutalnych scen, na które, jak wynika z nagrań, nie reagowała policja.

Koszmarny scenariusz dla Tuska. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Koszmarny scenariusz dla Tuska. Jest nowy sondaż

Nowy sondaż CBOS. Dwa największe ugrupowania zaliczają spore spadki – KO notuje 29%, a PiS 28%. Trzecia Droga nie weszłaby do Sejmu.

O tym Amerykanie nie wiedzieli. Ponury obraz upadku Joe Bidena Wiadomości
O tym Amerykanie nie wiedzieli. "Ponury obraz upadku Joe Bidena"

Bliscy współpracownicy Joe Bidena zastanawiali się, czy stan zdrowia ówczesnego prezydenta nie wymaga użycia wózka inwalidzkiego. Ostatecznie uznali, że źle by to wyglądało podczas kampanii wyborczej. Między innymi o ukrywaniu fatalnego stanu zdrowia Bidena podczas sprawowania prezydentury dwaj amerykańscy dziennikarze napisali książkę, która ma się ukazać za kilka dni.  

REKLAMA

Jest zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Dariusza Jońskiego

Poseł PiS, b. członek komisji ds. wyborów korespondencyjnych Paweł Jabłoński złożył zawiadomienie do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego. Chodzi o rozpowszechnianie wiadomości z toczącego się postępowania przygotowawczego.
Dariusz Joński Jest zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Dariusza Jońskiego
Dariusz Joński / PAP/Rafał Guz

Jabłoński złożył zawiadomienie w związku z wypowiedziami Jońskiego w TVN i TOK FM. Jabłoński poinformował w poniedziałek na Twitterze, że składa dzisiaj do Prokuratury "zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przez Dariusza Jońskiego przestępstwa z art. 241 par. 1 k.k. – publicznego rozpowszechniania wiadomości z toczącego się postępowania przygotowawczego".

Czytaj także: Paweł Kukiz ośmiesza komisję ds. tzw. wyborów kopertowych podczas przesłuchania [WIDEO]

O co chodzi? 

W ramach prac komisja może wnioskować o udostępnianie, a także odtajnianie dokumentów objętych prawnie tajemnicą. Paweł Jabłoński napisał, że 26 stycznia na posiedzeniu komisji śledczej Joński poinformował, że z prokuratury wpłynęły akta toczących się spraw, która wciąż objęte tajemnicą śledztwa, co oznacza, że prokuratura nie wyraziła zgody na publiczne wykorzystanie zawartych w nich informacji.

"Mijają 3 tygodnie. Jest 16 lutego. Akta pozostają objęte tajemnicą. A Dariusz Joński udziela wywiadu Faktom TVN. I opowiada, kto i kiedy został w śledztwie przesłuchany. Mówi wprost, że wcześniej nic o tym nie wiedział – a dziennikarz podkreśla, że wiedza ta pochodzi z akt, które Joński dostał z prokuratury"

- napisał Jabłoński. Na poniedziałkowym posiedzeniu komisji Joński twierdził, że informację o tym śledztwie, jako pierwszy podał TVN24, powołując się na informacje uzyskane z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Jabłoński dodał, że w kolejnym wywiadzie, udzielonym 21 lutego w TOK FM Joński "opowiada o tym kogo przesłuchano, ocenia treść tych zeznań" - dodał Jabłoński. "Ma trochę instynktu samozachowawczego, bo nie cytuje ich wprost – ale i tak rozpowszechnia wiadomości ze śledztwa" - napisał Jabłoński. "Akta zostały komisji przekazane z zastrzeżeniem, że nie mogą zostać upublicznione – przynajmniej do momentu zakończenia toczącego się postępowania. To jedna z podstawowych zasad procedury karnej".

Czytaj także: Nowe informacje ws. śmierci 18-latki, której nie zostawiono na SOR-ze

Co zrobił Joński? 

Jabłoński ocenił, że "Joński złamał tą zasadę: akta, które miały służyć do pracy komisji, wykorzystał aby polansować się w mediach. Ktoś zapomniał powiedzieć mu, że mogą być za to konsekwencje - czyn z art 241 par. 1 k.k. zagrożony jest karą do 2 lat pozbawienia wolności".

Poinformował, że "zawiadomienie zawiera wniosek o to, by Prokuratura wystąpiła o uchylenie immunitetu D. Jońskiego i aby postawiła mu w tej sprawie zarzuty".

"Jako były członek tej komisji będę rekomendował wykluczenie z niej p. Jońskiego – trudno sobie wyobrazić, aby mógł obiektywnie kierować jej pracami, gdy jemu samemu może grozić odpowiedzialność karna"

- napisał na Twitterze.

Czytaj także: Co dzieje się ze środkami z 800 plus?

Reakcja Jońskiego 

Podczas poniedziałkowego posiedzenia wiceprzewodniczący komisji Waldemar Buda poinformował, że zawiadomienie zostało już złożone i wnioskował, o uzupełnienie porządku obrad o udzielenie opinii przez doradców ws. złożenia zawiadomienia Jabłońskiego; wniosek Budy został jednak odrzucony.

Joński przypomniał, że w "poseł (PiS) Przemysław Czarnek mówił, że chce złożyć do Trybunału Konstytucyjnego wniosek w związku z legalnością powołania komisji i wniosek o zabezpieczenie, aby komisja przestała działać do czasu rozstrzygnięcia. Dzisiaj były poseł komisji, który został wykluczony ze względu na konflikt interesów składa wniosek do prokuratury". "Rozumiem, że jedno i drugie ma na celu zablokowanie prac komisji, aby komisja nie przesłuchała premiera Mateusza Morawieckiego, ani Jarosława Kaczyńskiego" - ocenił Joński.

Dodał też, powołując się na doniesienia TVN24 z 16 lutego 2024 r., że prokuratura okręgowa w Warszawie potwierdziła, że od października 2022 r. prowadzi śledztwo ws. wyborów kopertowych i przesłuchała w tej sprawie m.in. b. premiera. "Także nie ja byłem źródłem tych informacji, ciężko zarzucać komuś ujawnienie informacji, które już wcześniej były ujawnione" - mówił.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe