Niemcy nie odpuszczają swoim rolnikom

Protesty niemieckich rolników, które zawierały także krytykę Zielono Ładu, ale kierowały się głównie przeciw krajowym decyzjom, zaczęły się w drugiej połowie grudnia 2023 roku. W szczytowym momencie protestów, w styczniu rolnicy oraz firmy transportowe, które dołączyły do nich, demonstrowały przed Bramą Brandenburską w Berlinie z udziałem ponad 800 pojazdów rolniczych z całych Niemiec. Około 8000 osób demonstrowało w Berlinie. W następujących tygodniach blokowano regularnie przejazd na najważniejszych niemieckich autostradach.
Traktor. Ilustracja poglądowa Niemcy nie odpuszczają swoim rolnikom
Traktor. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Wątpliwy "sukces"

Niemieccy ekolodzy od lat zarzucają rolnikom, że to oni są w dużej mierze odpowiedzialni za wymieranie coraz większej liczby gatunków roślin i zwierząt. Grunty rolne to około połowa powierzchni Niemiec. Według Federalnej Agencji Środowiska, sektor ten jest odpowiedzialny za 13 procent gazów cieplarnianych w Niemczech, w tym emisje z gleby i maszyn. Krytykowane są także warunki hodowli zwierząt. Niemieccy ekolodzy, ale także część ekspertów tego sektora gospodarki uważa, że niemieckie lobby rolnicze świetnie wykorzystało ostatnie miesiące.

Największy triumf rolnicy odnieśli ich zdaniem w kwietniu 2024 r., gdy Parlament Europejski zagłosował za usunięciem rozporządzenia, zgodnie z którym rolnik powinien co najmniej 4 procent swoich gruntów ornych wykluczyć z użytkowania - jeśli chce otrzymywać dopłaty unijne. Pozornie oznacza to, że najważniejszy warunek ochrony przyrody dla miliardowych dopłat rolnych UE został zniesiony. Rolnicy osiągnęli swój główny cel jednak tylko teoretycznie, bo stworzono jedynie możliwość zastąpienia GAEC 4 procent gruntów ornych w postaci ugorów i/lub elementów krajobrazu na uprawę  i/lub roślin wiążących azot (roślin strączkowych) i/lub międzyplonów (waga 1,0). 

Tymczasem zdaniem niemieckich ekologów "lobbing niemieckich rolników był podobno tak skuteczny, że pod rządami zielonego federalnego ministra rolnictwa Cema Özdemira farmerzy muszą robić jeszcze mniej dla środowiska niż za czasów jego poprzedniczki z CDU Julii Klöckner". W ostatnim okresie rządów minister Klöckner obowiązywał przepis o 5 procentach gruntów przeznaczonych do ekologicznej odnowy.

 

Co z dieslem i podatkami?

Pierwszoplanowymi powodami protestów rolniczych w Niemczech była zapowiedz usunięcia dotacji na rolniczy olej napędowy. Krótko przed rozpoczęciem protestu niemiecki rząd ogłosił, że ta ulga podatkowa, która prowadziła do korzystniejszych cen paliw dla rolników, zostanie wycofana stopniowo do 2026 roku. Rolnicy nie zgadzali się także na płacenie podatku od pojazdów w leśnictwie i rolnictwie, jak planował to wprowadzić rząd w Berlinie. Zwolnienie z podatku od pojazdów w rolnictwie i leśnictwie zostało wprowadzone w Niemczech już 1922 roku w celu mechanizacji rolnictwa. Zwolnienie z podatku od pojazdów kosztuje niemiecki budżet około 485 milionów euro rocznie, dlatego tez rząd nie podjął tu rozmów ani prób kompromisów. Za zniesieniem tych konkretnych ulg podatkowych opowiedziała się także Federalna Izba Kontroli.

Masowe protesty rolników w Berlinie i rozmowy prowadzone przez organizacje rolnicze nie przekonały także posłów do Bundestagu do zmiany zdania. Dopłaty do oleju napędowego dla niemieckich rolników zostaną zlikwidowane w trzech etapach do 2026 roku. Tak zdecydował niemiecki parlament w marcu br.. Zgodnie z decyzją Bundestagu, dopłata do rolniczego oleju napędowego spadnie do 12,88 centów/l od 1 marca 2024 roku. W 2025 r. wyniesie ona już tylko 6,44 centów za litr. Od 2026 roku dopłat nie będzie.

[Aleksandra Fedorska – dziennikarka pisząca dla polskich i niemieckich mediów, ekspert ds. gospodarki i Niemiec]


 

POLECANE
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników z ostatniej chwili
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników

Nowym rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych została Joanna Raczkowska - przekazało PAP w poniedziałek Ministerstwo Sprawiedliwości. Raczkowska jest sędzią Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa; pracuje w Wydziale Karnym.

Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów z ostatniej chwili
Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów

Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek wieczorem, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem. Jak przekazał, zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. Policja bada okoliczności incydentu - dodał.

Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć tylko u nas
Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć

W chwili, gdy trafiła go kula, stał pod namiotem z napisem-mottem jego działalności "udowodnij mi, że się mylę". Zamachowiec mu tego nie udowodnił. Wręcz przeciwnie.

Prawica po wyborach szykuje bombę. Będzie sanacja sądownictwa? z ostatniej chwili
"Prawica po wyborach szykuje bombę". Będzie "sanacja sądownictwa"?

Na polskiej scenie politycznej szykuje się uderzenie, które może zmienić oblicze wymiaru sprawiedliwości na długie lata - czytamy we wpisie komentatora platformy X, znanego jako Jack Strong. Chodzi o nowy projekt ustawy, który, jak twierdzi autor wpisu, "rodzi się w kręgach prawicy". "Jego celem jest przeciwdziałanie anarchizacji polskiego wymiaru sprawiedliwości". Projekt ten miałby być już nazywany „sanacją sądownictwa”.

Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE tylko u nas
Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE

Po raz kolejny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej próbuje ingerować w polski system sądowniczy. Przypomnijmy, też po raz kolejny, że nie ma on do tego żadnych uprawnień, ponieważ „wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w traktatach należą do państw członkowskich” (artykuł 5 Traktatu o Unii Europejskiej), a w zakresie sądownictwa państwa członkowskie nie przyznały Unii żadnych kompetencji.

Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. Wygląda na zaplanowane działania Wiadomości
Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. "Wygląda na zaplanowane działania"

Waldemar Buda napisał o ostrzelaniu swojego samochodu w Brukseli: "9 precyzyjnych strzałów, w momencie ataku nie byłem w aucie". Europoseł PiS zaznaczył, że tylko jego samochód został potraktowany w ten sposób. Jego zdaniem zatem, atak wygląda na zaplanowane działanie. Sprawę badają belgijskie służby.    

Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: wróci kwestia reparacji Wiadomości
Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: "wróci kwestia reparacji"

Prezydent Polski Karol Nawrocki przybywa do Berlina z pierwszą wizytą zagraniczną. Niemiecki rząd podkreśla wagę utrzymywania bliskich relacji z Polską, wskazując na wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa. Niemieckie media podkreślają też temat reparacji, do których ma wrócić Karol Nawrocki z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem

Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego pilne
Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego

Ważna informacja dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego. W związku z budową obwodnicy Opatowa muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami na drogach.

Von der Leyen broni Zielonego Ładu: Świat puka się w głowę. Co zrobi polski rząd? z ostatniej chwili
Von der Leyen broni Zielonego Ładu: "Świat puka się w głowę". Co zrobi polski rząd?

Dzisiejszy kurs Komisji Europejskiej jest nieodpowiedzialny - ocenili europosłowie PiS odnosząc się do wystąpienia szefowej KE Ursuli von der Leyen w PE . Świat puka się po głowie, kiedy to wszystko słyszy; żądamy weta polskiego - mówiła Anna Zalewska.

Zła wiadomość dla pana ministra. Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom pilne
"Zła wiadomość dla pana ministra". Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że minister Waldemar Żurek odwołał 25 prezesów i wiceprezesów sądów, mimo że kolegia sądów wydały negatywne opinie wobec wniosków o ich odwołanie. Żurek pominął też KRS, której nie uznaje. "To  nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych" - skomentował na platformie X mec. Bartosz Lewandowski.

REKLAMA

Niemcy nie odpuszczają swoim rolnikom

Protesty niemieckich rolników, które zawierały także krytykę Zielono Ładu, ale kierowały się głównie przeciw krajowym decyzjom, zaczęły się w drugiej połowie grudnia 2023 roku. W szczytowym momencie protestów, w styczniu rolnicy oraz firmy transportowe, które dołączyły do nich, demonstrowały przed Bramą Brandenburską w Berlinie z udziałem ponad 800 pojazdów rolniczych z całych Niemiec. Około 8000 osób demonstrowało w Berlinie. W następujących tygodniach blokowano regularnie przejazd na najważniejszych niemieckich autostradach.
Traktor. Ilustracja poglądowa Niemcy nie odpuszczają swoim rolnikom
Traktor. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

Wątpliwy "sukces"

Niemieccy ekolodzy od lat zarzucają rolnikom, że to oni są w dużej mierze odpowiedzialni za wymieranie coraz większej liczby gatunków roślin i zwierząt. Grunty rolne to około połowa powierzchni Niemiec. Według Federalnej Agencji Środowiska, sektor ten jest odpowiedzialny za 13 procent gazów cieplarnianych w Niemczech, w tym emisje z gleby i maszyn. Krytykowane są także warunki hodowli zwierząt. Niemieccy ekolodzy, ale także część ekspertów tego sektora gospodarki uważa, że niemieckie lobby rolnicze świetnie wykorzystało ostatnie miesiące.

Największy triumf rolnicy odnieśli ich zdaniem w kwietniu 2024 r., gdy Parlament Europejski zagłosował za usunięciem rozporządzenia, zgodnie z którym rolnik powinien co najmniej 4 procent swoich gruntów ornych wykluczyć z użytkowania - jeśli chce otrzymywać dopłaty unijne. Pozornie oznacza to, że najważniejszy warunek ochrony przyrody dla miliardowych dopłat rolnych UE został zniesiony. Rolnicy osiągnęli swój główny cel jednak tylko teoretycznie, bo stworzono jedynie możliwość zastąpienia GAEC 4 procent gruntów ornych w postaci ugorów i/lub elementów krajobrazu na uprawę  i/lub roślin wiążących azot (roślin strączkowych) i/lub międzyplonów (waga 1,0). 

Tymczasem zdaniem niemieckich ekologów "lobbing niemieckich rolników był podobno tak skuteczny, że pod rządami zielonego federalnego ministra rolnictwa Cema Özdemira farmerzy muszą robić jeszcze mniej dla środowiska niż za czasów jego poprzedniczki z CDU Julii Klöckner". W ostatnim okresie rządów minister Klöckner obowiązywał przepis o 5 procentach gruntów przeznaczonych do ekologicznej odnowy.

 

Co z dieslem i podatkami?

Pierwszoplanowymi powodami protestów rolniczych w Niemczech była zapowiedz usunięcia dotacji na rolniczy olej napędowy. Krótko przed rozpoczęciem protestu niemiecki rząd ogłosił, że ta ulga podatkowa, która prowadziła do korzystniejszych cen paliw dla rolników, zostanie wycofana stopniowo do 2026 roku. Rolnicy nie zgadzali się także na płacenie podatku od pojazdów w leśnictwie i rolnictwie, jak planował to wprowadzić rząd w Berlinie. Zwolnienie z podatku od pojazdów w rolnictwie i leśnictwie zostało wprowadzone w Niemczech już 1922 roku w celu mechanizacji rolnictwa. Zwolnienie z podatku od pojazdów kosztuje niemiecki budżet około 485 milionów euro rocznie, dlatego tez rząd nie podjął tu rozmów ani prób kompromisów. Za zniesieniem tych konkretnych ulg podatkowych opowiedziała się także Federalna Izba Kontroli.

Masowe protesty rolników w Berlinie i rozmowy prowadzone przez organizacje rolnicze nie przekonały także posłów do Bundestagu do zmiany zdania. Dopłaty do oleju napędowego dla niemieckich rolników zostaną zlikwidowane w trzech etapach do 2026 roku. Tak zdecydował niemiecki parlament w marcu br.. Zgodnie z decyzją Bundestagu, dopłata do rolniczego oleju napędowego spadnie do 12,88 centów/l od 1 marca 2024 roku. W 2025 r. wyniesie ona już tylko 6,44 centów za litr. Od 2026 roku dopłat nie będzie.

[Aleksandra Fedorska – dziennikarka pisząca dla polskich i niemieckich mediów, ekspert ds. gospodarki i Niemiec]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe