Marcin Bąk: Demokracja tak – wypaczenia nie!

Ostatnimi czasy lud europejski często głosuje w demokratycznych wyborach nieprawomyślnie, czy też ściśle mówiąc – nie po myśli demokratów. Trzeba więc uruchamiać metody obrony demokratycznej władzy, same w sobie mające już coraz mniej z demokracją wspólnego.
zdjęcie podglądowe Marcin Bąk: Demokracja tak – wypaczenia nie!
zdjęcie podglądowe / pixabay.com

„We Francji demokracja została obroniona”, „Francuska demokracja zwyciężyła!”, „Brunatny pochód został zatrzymany nad Sekwaną”. Tak mniej więcej reagowały nasze i nie tylko nasze media lewicowo- liberalne na wyniki drugiej tury wyborów we Francji.  Ci, którzy takie rzeczy piszą i mówią, jakby zupełnie nie zastanawiają się nad sensem swoich słów. Czy demokracja była w jakiś sposób zagrożona? Czy Marine Le Pen zapowiadała likwidację Republiki i restaurację Burbonów na tronie królestwa Francji? Oczywiście że nie. Jej Zjednoczenie Narodowe jest partią republikańską, działającą w ramach systemu demokratycznego Republiki Francuskiej i nie głosi bynajmniej żadnych postulatów zmiany obecnego stanu prawnego. Startuje w demokratycznych wyborach, jej kandydaci spełniają wszystkie formalne wymogi ubiegania się o polityczne stanowiska, jej elektorat korzysta ze swoich demokratycznych praw i oddaje swój głos zgodnie z własnym uznaniem. Jednak w lewicowo – liberalnej narracji ZN staje się wrogiem demokracji, przyjacielem Putina i zwolennikiem wyjścia z NATO. Jest tym wrogiem na tyle przerażającym, że do walki z nim  angażuje się i odpowiednio „dopompowuje” medialnie proputinowskiego, prorosyjskiego zwolennika wyjścia Francji z NATO, lewicowego radykała czyli pana Melanchona. Tutaj mała dygresja natury historycznej. Ten ciekawy i skomplikowany system polityczny we Francji, system który pozwala izolować i „wycinać” nawet bardzo popularne partie polityczne, został stworzony przed ponad pół wiekiem przez generała Charlesa de Gaulle’a. Miała być to tama dla popularnych autentycznie komunistów, by nigdy w sposób legalny nie przejęli władzy nad Republiką. Dzisiaj dzięki temu samemu mechanizmowi komuniści blokują Zjednoczenie Narodowe i mogą współrządzić Francją.

Demokracja zagrożona nie tylko we Francji...

Podobnie wygląda narracja dotycząca partii politycznych w innych krajach europejskich, które to partie zostaną uznane przez dotychczasowy establishment za populistyczne. Tak jest z partią Giorgii Meloni we Włoszech, tak jest z Fidesem Viktora Orbana, tak samo wygląda kwestia AfD w Niemczech, VOX w Hiszpanii czy polskiego Prawa i Sprawiedliwości.  Do tej ostatniej partii można jeszcze dorzucić Konfederację, również uznawaną za zagrożenie dla demokracji. Wszystkie wymienione partie, choć grają wedle reguł obowiązujących w swoich państwach, choć nie nawołują bynajmniej do obalenia demokracji, nie proponują jako alternatywy innej formy ustrojowej, zostały i tak potraktowane jako wrogowie demokratycznego ładu. Jeśli przypatrzymy się bliżej profilowi ideologicznemu tych ugrupowań, do zobaczymy znaczne nieraz różnice miedzy nimi. Tych partii często nic nie łączy poza jedną cechą. Są w jakiś sposób poza systemem reglamentacji politycznego szacunku i w związku z tym wrzucono je do wspólnego worka z etykietką „Populiści”.  

Demokracja, jeszcze niedawno bez przymiotnikowa i traktowana jako najwyższa forma zorganizowania się ludzkiej wspólnoty już taką nie jest. Wraz z zaistnieniem na europejskiej scenie politycznej innych bytów, zwanych zbiorczo populistami, pojawił się w przestrzeni publicznej termin demokracja liberalna. Tylko ona jest uprawniona do funkcjonowania. Przypomina to nieco czasy PRL, Związku Radzieckiego i próby rozszerzenia najlepszego ustroju na cały świat. Kraje, które miały wtedy nieszczęście znaleźć się w orbicie wpływów Kremla nazywane były krajami demokracji ludowej. Tak, jakby demokracja mogła być jakaś inna, nie-ludowa. Było rzeczą oczywistą, że w krajach tych nie ma faktycznie nawet ułamka demokracji, rządzą tam dyktatury lub komunistyczne oligarchie, względnie są to obszary zarządzane przez radzieckich namiestników. Lud w tej demokracji ludowej nie miał nic do gadania. Uzmysłowiało to ponadto, że słowo demokracja jest jednym z tych rzeczowników, które lubią występować same. Jakikolwiek przymiotnik postawiony przy nich natychmiast je unieważnia. Czy zatem  określenie „demokracja liberalna” nie unieważnia samego komponentu demokratycznego określanego tak ustroju – odpowiedzcie sobie Państwo sami.

Demokracja tak – wypaczenia nie!

Nie raz i nie dwa w swoich tekstach wymieniałem wady systemu demokracji. Nie ja jeden, było przede mną wielu krytyków demokracji, jest ich i  dzisiaj niemało. Wady, mankamenty demokracji jako systemu politycznego można by wymieniać długo. Ma on jednak kilka niewątpliwych zalet. Jedną z nich, być może największą, jest możliwość pokojowej wymiany władzy, która się nie sprawdza. Dzisiaj ten atut praktycznie przestał funkcjonować. W Europie demokracja polega na tym, że rządzą demokraci, nieważne co o tym wszystkim sądzi lud, rzekomy podmiot systemu. Nie ważne, że partia jedna czy druga cieszy się dużym poparciem albo nawet zdobywa w wyborach demokratycznych władzę. Jeśli została uznana przez dotychczasową elitę za zagrożenie dla demokracji, to będzie tępiona wszelkimi sposobami. Jest to w narracji lewicowo – liberalnej wypaczenie demokracji, któremu należy się dla dobra demokracji przeciwstawić z całą stanowczością. Demokracja tak – wypaczenia nie!

CZYTAJ TAKŻE: Pilnie trafiła do szpitala. Książę William wydał komunikat

CZYTAJ TAKŻE: Dramat na Euro. Są nowe informacje

 


 

POLECANE
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf Wiadomości
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf

Spór między Dorotą Wysocką-Schnepf a Krzysztofem Stanowskim wchodzi w kolejną fazę. Dziennikarka TVP w likwidacji zapowiedziała pozwy przeciwko twórcy Kanału Zero, Robertowi Mazurkowi oraz innym osobom. Argumentowała, że jej 14-letni syn stał się celem „piętnowania”. Stanowski szybko odpowiedział, nie raz i to w ostrych słowach.

Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl

12 sierpnia 2026 r. niebo nad Europą rozświetli jedno z najbardziej wyjątkowych zjawisk astronomicznych. Po raz pierwszy od 27 lat mieszkańcy kontynentu będą mogli zobaczyć całkowite zaćmienie Słońca. Już dziś w miejscach, gdzie zjawisko będzie najbardziej efektowne, turyści rezerwują noclegi z rocznym wyprzedzeniem.

Nie żyje biskup Antoni Dydycz z ostatniej chwili
Nie żyje biskup Antoni Dydycz

Informację o śmierci bp Antoniego Dydycza przekazała kuria diecezjalna w Drohiczynie

Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań Wiadomości
Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań

Na dnie Oceanu Spokojnego, niedaleko Los Angeles, naukowcy natrafili na niepokojące zjawisko. Wokół beczek zatopionych kilkadziesiąt lat temu zaczęły powstawać charakterystyczne białe aureole.

Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń Wiadomości
Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń

23 lipca premier Donald Tusk ogłosił nowy skład Rady Ministrów. Następnego dnia prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje nowym ministrom. Rząd został „odchudzony” - liczba ministrów zmniejszyła się z 26 do 21, a dodatkowo powołano dwa duże „superresorty”: energii oraz finansów i gospodarki. Zmiany objęły także kluczowe stanowiska, w tym resorty zdrowia, sprawiedliwości, rolnictwa, sportu i kultury. Nowym wicepremierem odpowiedzialnym za politykę zagraniczną został szef MSZ Radosław Sikorski.

Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem Wiadomości
Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem

W centrum Berlina doszło do tragicznego ataku. W piątek wieczorem grupa około 15 osób napadła na trzech młodych mężczyzn w pobliżu Forum Humboldtów. Ofiarą był 20-letni Syryjczyk. Choć próbowano go reanimować i trafił na intensywną terapię, lekarzom nie udało się uratować mu życia. Dwaj jego towarzysze, w wieku 22 i 23 lat, doznali jedynie lekkich obrażeń.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMGW, Europa zachodnia, centralna i północna będzie pod wpływem niżów z ośrodkami w rejonie Wysp Brytyjskich i Szwecji oraz związanymi z nimi frontami atmosferycznymi. Na pozostałym obszarze pogodę kształtować będą wyże znad zachodniego Atlantyku i Rosji. Nad Polskę nasunie się zatoka związana z niżem z ośrodkiem w rejonie Wysp Brytyjskich z układem frontów atmosferycznych. Napływać będzie polarna morska masa powietrza, od zachodu kraju cieplejsza.

Nie żyje były mistrz świata w boksie Wiadomości
Nie żyje były mistrz świata w boksie

Świat sportu pogrążył się w smutku. Nie żyje Ricky Hatton, były mistrz świata federacji IBF i WBA. Zmarł w wieku 46 lat. Jego ciało zostało znalezione w domu w Hyde w hrabstwie Greater Manchester - poinformowała policja. Bokser kilka tygodni temu zapowiadał powrót na ring.

Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce z ostatniej chwili
Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce

Prezydent Karol Nawrocki podpisał postanowienie o wyrażeniu zgody na pobyt na terytorium RP komponentu wojsk obcych Państw-Stron Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, jako wzmocnienie RP w ramach operacji „Eastern Sentry” - poinformowało w niedzielę Biuro Bezpieczeństwa Narodowego na platformie X.

Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic z ostatniej chwili
Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic

Samolot Enter Air lecący z Antalyi podczas lądowania na lotnisku Kraków Airport wypadł z pasa. Lotnisko wstrzymało przyloty i odloty. Zdołano już ewakuować wszystkich pasażerów

REKLAMA

Marcin Bąk: Demokracja tak – wypaczenia nie!

Ostatnimi czasy lud europejski często głosuje w demokratycznych wyborach nieprawomyślnie, czy też ściśle mówiąc – nie po myśli demokratów. Trzeba więc uruchamiać metody obrony demokratycznej władzy, same w sobie mające już coraz mniej z demokracją wspólnego.
zdjęcie podglądowe Marcin Bąk: Demokracja tak – wypaczenia nie!
zdjęcie podglądowe / pixabay.com

„We Francji demokracja została obroniona”, „Francuska demokracja zwyciężyła!”, „Brunatny pochód został zatrzymany nad Sekwaną”. Tak mniej więcej reagowały nasze i nie tylko nasze media lewicowo- liberalne na wyniki drugiej tury wyborów we Francji.  Ci, którzy takie rzeczy piszą i mówią, jakby zupełnie nie zastanawiają się nad sensem swoich słów. Czy demokracja była w jakiś sposób zagrożona? Czy Marine Le Pen zapowiadała likwidację Republiki i restaurację Burbonów na tronie królestwa Francji? Oczywiście że nie. Jej Zjednoczenie Narodowe jest partią republikańską, działającą w ramach systemu demokratycznego Republiki Francuskiej i nie głosi bynajmniej żadnych postulatów zmiany obecnego stanu prawnego. Startuje w demokratycznych wyborach, jej kandydaci spełniają wszystkie formalne wymogi ubiegania się o polityczne stanowiska, jej elektorat korzysta ze swoich demokratycznych praw i oddaje swój głos zgodnie z własnym uznaniem. Jednak w lewicowo – liberalnej narracji ZN staje się wrogiem demokracji, przyjacielem Putina i zwolennikiem wyjścia z NATO. Jest tym wrogiem na tyle przerażającym, że do walki z nim  angażuje się i odpowiednio „dopompowuje” medialnie proputinowskiego, prorosyjskiego zwolennika wyjścia Francji z NATO, lewicowego radykała czyli pana Melanchona. Tutaj mała dygresja natury historycznej. Ten ciekawy i skomplikowany system polityczny we Francji, system który pozwala izolować i „wycinać” nawet bardzo popularne partie polityczne, został stworzony przed ponad pół wiekiem przez generała Charlesa de Gaulle’a. Miała być to tama dla popularnych autentycznie komunistów, by nigdy w sposób legalny nie przejęli władzy nad Republiką. Dzisiaj dzięki temu samemu mechanizmowi komuniści blokują Zjednoczenie Narodowe i mogą współrządzić Francją.

Demokracja zagrożona nie tylko we Francji...

Podobnie wygląda narracja dotycząca partii politycznych w innych krajach europejskich, które to partie zostaną uznane przez dotychczasowy establishment za populistyczne. Tak jest z partią Giorgii Meloni we Włoszech, tak jest z Fidesem Viktora Orbana, tak samo wygląda kwestia AfD w Niemczech, VOX w Hiszpanii czy polskiego Prawa i Sprawiedliwości.  Do tej ostatniej partii można jeszcze dorzucić Konfederację, również uznawaną za zagrożenie dla demokracji. Wszystkie wymienione partie, choć grają wedle reguł obowiązujących w swoich państwach, choć nie nawołują bynajmniej do obalenia demokracji, nie proponują jako alternatywy innej formy ustrojowej, zostały i tak potraktowane jako wrogowie demokratycznego ładu. Jeśli przypatrzymy się bliżej profilowi ideologicznemu tych ugrupowań, do zobaczymy znaczne nieraz różnice miedzy nimi. Tych partii często nic nie łączy poza jedną cechą. Są w jakiś sposób poza systemem reglamentacji politycznego szacunku i w związku z tym wrzucono je do wspólnego worka z etykietką „Populiści”.  

Demokracja, jeszcze niedawno bez przymiotnikowa i traktowana jako najwyższa forma zorganizowania się ludzkiej wspólnoty już taką nie jest. Wraz z zaistnieniem na europejskiej scenie politycznej innych bytów, zwanych zbiorczo populistami, pojawił się w przestrzeni publicznej termin demokracja liberalna. Tylko ona jest uprawniona do funkcjonowania. Przypomina to nieco czasy PRL, Związku Radzieckiego i próby rozszerzenia najlepszego ustroju na cały świat. Kraje, które miały wtedy nieszczęście znaleźć się w orbicie wpływów Kremla nazywane były krajami demokracji ludowej. Tak, jakby demokracja mogła być jakaś inna, nie-ludowa. Było rzeczą oczywistą, że w krajach tych nie ma faktycznie nawet ułamka demokracji, rządzą tam dyktatury lub komunistyczne oligarchie, względnie są to obszary zarządzane przez radzieckich namiestników. Lud w tej demokracji ludowej nie miał nic do gadania. Uzmysłowiało to ponadto, że słowo demokracja jest jednym z tych rzeczowników, które lubią występować same. Jakikolwiek przymiotnik postawiony przy nich natychmiast je unieważnia. Czy zatem  określenie „demokracja liberalna” nie unieważnia samego komponentu demokratycznego określanego tak ustroju – odpowiedzcie sobie Państwo sami.

Demokracja tak – wypaczenia nie!

Nie raz i nie dwa w swoich tekstach wymieniałem wady systemu demokracji. Nie ja jeden, było przede mną wielu krytyków demokracji, jest ich i  dzisiaj niemało. Wady, mankamenty demokracji jako systemu politycznego można by wymieniać długo. Ma on jednak kilka niewątpliwych zalet. Jedną z nich, być może największą, jest możliwość pokojowej wymiany władzy, która się nie sprawdza. Dzisiaj ten atut praktycznie przestał funkcjonować. W Europie demokracja polega na tym, że rządzą demokraci, nieważne co o tym wszystkim sądzi lud, rzekomy podmiot systemu. Nie ważne, że partia jedna czy druga cieszy się dużym poparciem albo nawet zdobywa w wyborach demokratycznych władzę. Jeśli została uznana przez dotychczasową elitę za zagrożenie dla demokracji, to będzie tępiona wszelkimi sposobami. Jest to w narracji lewicowo – liberalnej wypaczenie demokracji, któremu należy się dla dobra demokracji przeciwstawić z całą stanowczością. Demokracja tak – wypaczenia nie!

CZYTAJ TAKŻE: Pilnie trafiła do szpitala. Książę William wydał komunikat

CZYTAJ TAKŻE: Dramat na Euro. Są nowe informacje

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe