Spór w Opolskim Centrum Onkologii. Pracownicy sprzeciwiają się przeniesieniu ich do zewnętrznej firmy

Burza wokół personelu pomocniczego Opolskiego Centrum Onkologii. Portal nto.pl informuje, że pracownicy tej jednostki są oburzeni planami przeniesienia ich do zewnętrznej firmy.
Szpital - zdjęcie poglądowe Spór w Opolskim Centrum Onkologii. Pracownicy sprzeciwiają się przeniesieniu ich do zewnętrznej firmy
Szpital - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Marcin Laskowski, przewodniczący regionalnej sekcji ochrony zdrowia NSZZ „Solidarność” w Opolu, na łamach nto.pl nie ukrywa swojego rozczarowania postawą dyrekcji szpitala.

„Nieprzyzwoita postawa wobec personelu”

– Dowiedziałem się o ogłoszonym przetargu z internetu – mówi Laskowski. – Dyrektor zapewniał nas w listopadzie, że jeśli cokolwiek miałoby się zmienić w tej sprawie, poinformuje nas osobiście. Zamiast tego dowiadujemy się o wszystkim z ogłoszeń o przetargach. To nie tylko złamanie danego słowa, ale również nieprzyzwoita postawa wobec personelu Opolskiego Centrum Onkologii z tak długoletnim stażem pracy w tej placówce medycznej – ocenia.

„Na twarzach kilkudziesięciu pracowników, z którymi rozmawialiśmy, widać dziś zmęczenie i niepokój. Mówią, że zamiast skupić się na swoich obowiązkach, muszą walczyć o swoje prawa i przyszłość swoich rodzin” – czytamy na portalu. Sami pracownicy przekonują zaś:

 – Dyrektor nie poinformował nas osobiście, bo o przejściu na outsourcing dowiedzieliśmy się od osób trzecich. Obawiamy się o nasze przyszłe losy, mamy kredyty, zobowiązania. Teraz grozi nam niepewność i utrata stabilności. To jest dla nas nie do przyjęcia.

Laskowski podkreśla zaś, że outsourcing oznacza znaczne pogorszenie warunków pracy. „W praktyce to przekazanie ich zatrudnienia firmie zewnętrznej, co wiąże się z wieloma negatywnymi konsekwencjami. Przede wszystkim, tracą oni stabilność zatrudnienia wynikającą z umowy o pracę na czas nieokreślony w sektorze publicznym, co gwarantuje im pewne prawa i benefity, takie jak premie za nadwykonania, możliwość skorzystania z grupowego ubezpieczenia na życie oraz szeregu innych przywilejów, których firma prywatna im nie zapewni” – czytamy na portalu.

Ponadto wynagrodzenia pracowników po rocznym okresie ochronnym mogą ulec znacznemu obniżeniu, a warunki pracy mogą się pogorszyć. To wszystko wprowadza ogromną niepewność i lęk o przyszłość dla blisko 50 pracowników szpitala.

– Pracownicy stracą umowy na czas nieokreślony, możliwość pozyskania dodatkowych gratyfikacji, którymi są objęte osoby zatrudnione w OCO, oraz dostępność do zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Stracą także dostęp do grupowego ubezpieczenia na życie dla personelu szpitala onkologicznego, co jest nieocenione w ich sytuacji. To jest rażące naruszenie zasady poczucia stabilności zatrudnienia, które są tak istotne w tych trudnych czasach – wskazuje przewodniczący regionalnej sekcji ochrony zdrowia NSZZ „Solidarność”.

Pracownicy apelują o wsparcie

Pracownicy apelują o wsparcie i zrozumienie, podkreślając, że bez nich szpital nie byłby w stanie funkcjonować.

Marcin Laskowski, przewodniczący regionalnej sekcji ochrony zdrowia NSZZ „Solidarność” w Opolu, zapowiada dalszą walkę o prawa pracowników.

– Nie zostawimy ich samych w tej trudnej sytuacji. Będziemy walczyć do końca o ich godność i stabilność zatrudnienia – zapewnia.

– Co stanie się w sytuacji, jeżeli większość osób pracujących w tym obszarze szpitala nie wyrazi chęci zmiany pracodawcy? Utrata tak doświadczonego personelu, w pełni wykwalifikowanego, byłaby ogromną stratą dla Opolskiego Centrum Onkologii i nie tylko. Zniszczyć ten sektor w placówce medycznej jest łatwo, ale odbudować go ponownie, jest bardzo trudno – dodaje.

Braki kadrowe

Jak przekazuje nto.pl, zupełnie inaczej sprawę widzi dyrektor Opolskiego Centrum Onkologii Marek Staszewski, który wskazuje, że celem outsourcingu jest poprawa sposobu realizacji usług sprzątania i utrzymania czystości, aby spełniały one wymogi sanitarno-epidemiologiczne wynikające z profilu działalności szpitala onkologicznego.

– Naszym priorytetem jest zapewnienie ciągłości działalności leczniczej oraz utrzymanie wysokich standardów higieny, co jest kluczowe dla funkcjonowania szpitala – tłumaczy Staszewski.

Outsourcing ma na celu scentralizowanie tych usług w jednym podmiocie, co ma usprawnić organizację utrzymania czystości oraz innych usług we wszystkich komórkach organizacyjnych na jednakowym poziomie jakościowym i sanitarnym. Dyrektor zwraca uwagę na problemy kadrowe, które były jednym z głównych powodów podjęcia decyzji o outsourcingu.

– Brak możliwości utrzymania stałej obsady personelu sprzątającego oraz braki kadrowe były dla nas poważnym problemem – mówi Staszewski.

– Częste absencje chorobowe, brak chętnych do pracy i brak chęci przedłużenia umów o pracę powodowały dużą rotację pracowników. Przeniesienie obowiązku zapewnienia odpowiedniej liczby personelu na wykonawcę pozwoli wyeliminować te problemy i zapewni ciągłość oraz jakość świadczonych usług – dodaje.

Dyrektor Staszewski podkreśla również, że Centrum odniesie korzyści ekonomiczne wynikające z outsourcingu.  – Wyłoniony w postępowaniu wykonawca ma zagwarantować przejmowanym pracownikom odpowiednie warunki płacowe i socjalne. Niedotrzymanie tych warunków przez wykonawcę skutkować będzie możliwością nałożenia kar lub rozwiązania umowy – dodaje.

Dyrektor przekonuje także, iż pracownicy zostali poinformowani o zmianach na spotkaniu, które odbyło się 30 listopada 2023 roku.

– W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele związków zawodowych oraz pracownicy, których zmiany dotyczą. Na spotkaniu strony zostały poinformowane o przyczynach, dla których rozważamy zlecenie wykonania usługi kompleksowego sprzątania i utrzymania czystości, transportu oraz współdziałania z personelem medycznym w ramach outsourcingu – wyjaśnia.

Dodaje, że 10 lipca 2024 roku przedstawiciele działających przy OCO związków zawodowych otrzymali zawiadomienie o przejściu pracowników na innego pracodawcę po przeprowadzonym postępowaniu o udzielenie zamówienia na usługi sprzątania, dezynfekcji oraz transportu wewnętrznego.

Kolejne spotkania

W sprawę zaangażowała się Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek województwa opolskiego odpowiedzialna m.in. za służbę zdrowia.

– Rozmawiałam z dyrektorem Staszewskim, który przekazał swoje stanowisko i gotowość do spotkania – tłumaczy na łamach nto.pl wicemarszałek Donath-Kasiura.

Jak czytamy, kolejne spotkania mają jedynie potwierdzić, że bezpieczeństwo płacowe pracowników zostanie zachowane na okres 12 miesięcy, ale nie ma mowy o rezygnacji z outsourcingu. Z kolei związkowcy i pracownicy zapowiadają, że nie zamierzają się poddać bez walki.

CZYTAJ TAKŻE: Europejskie Centrum Solidarności bezprawnie modyfikuje znak graficzny „Solidarność”. Piotr Duda reaguje


 

POLECANE
Policja zakończyła obławę. Tadeusz Duda nie żyje z ostatniej chwili
Policja zakończyła obławę. Tadeusz Duda nie żyje

Policja potwierdziła odnalezienie ciała 57-letniego Tadeusza Dudy, który od piątku był poszukiwany w związku ze strzelaniną w Starej Wsi koło Limanowej. Mężczyzna zastrzelił swoją córkę i zięcia, po czym uciekł.

Tak UE z Niemcami na czele finansuje armię Putina tylko u nas
Tak UE z Niemcami na czele finansuje armię Putina

UE przedłużyła o kolejne sześć miesięcy obowiązywanie 17 pakietów sankcyjnych nałożonych do tej pory na Rosję w związku z jej agresją przeciwko Ukrainie. Za głosowały nawet Węgry i Słowacja, które blokują przyjęcie 18. pakietu. Ale to nie tylko Fico i Orban starają się, by Rosja zbyt boleśnie nie odczuła sankcji europejskich.

Szokujące informacje nt. trybu odbierania przez polskich funkcjonariuszy imigrantów z Niemiec Wiadomości
Szokujące informacje nt. trybu odbierania przez polskich funkcjonariuszy imigrantów z Niemiec

Polscy żandarmi wojskowi pomagają Straży Granicznej odbierać od niemieckich służb nielegalnych migrantów. Przekazane dane tożsamości mają często opierać się wyłącznie na słowach zatrzymanych – alarmuje informator cytowany przez Dariusza Mateckiego.

Pierwsza rozmowa Macrona i Putina od 2022 roku. Nie zabrakło oskarżeń polityka
Pierwsza rozmowa Macrona i Putina od 2022 roku. Nie zabrakło oskarżeń

Prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiał telefonicznie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem o irańskim programie nuklearnym i Ukrainie - poinformował we wtorek Pałac Elizejski. Kreml podał, że była to pierwsza rozmowa polityków od 2022 roku. W lutym 2022 roku Rosja rozpoczęła agresję na Ukrainę.

Roman Giertych wściekły po orzeczeniu Sądu Najwyższego ws. wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Roman Giertych wściekły po orzeczeniu Sądu Najwyższego ws. wyborów prezydenckich

Roman Giertych nie uznaje wyroku Sądu Najwyższego. Co więcej poseł KO w swoim wpisie w mediach społecznościowych obraził sędziów SN.

To pierwszy taki przypadek w historii teleskopu Webba. NASA wydała komunikat Wiadomości
To pierwszy taki przypadek w historii teleskopu Webba. NASA wydała komunikat

NASA ogłosiła wyjątkową informację. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST) wykonał pierwsze w historii bezpośrednie zdjęcie egzoplanety. Chodzi o planetę znajdującą się poza naszym Układem Słonecznym. To ogromny krok naprzód w badaniach nad odległymi światami krążącymi wokół innych gwiazd.

Pewna wygrana Świątek na otwarcie Wimbledonu Wiadomości
Pewna wygrana Świątek na otwarcie Wimbledonu

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym polska tenisistka wygrała we wtorek w Londynie z Rosjanką Poliną Kudiermietową 7:5, 6:1.

Nowa opłata turystyczna w Grecji. Tu trzeba będzie zapłacić więcej Wiadomości
Nowa opłata turystyczna w Grecji. Tu trzeba będzie zapłacić więcej

Od początku lipca Grecja wprowadza sezonową opłatę, która ma ograniczyć nadmierny napływ turystów na najpopularniejsze wyspy archipelagu Cyklady. Dodatkowe koszty poniosą pasażerowie rejsów wycieczkowych zmierzających m.in. na Mykonos i Santorini - poinformowało greckie ministerstwo finansów.

Nowy Sondaż: Polacy ocenili wybory prezydenckie. Jaśniej się nie da z ostatniej chwili
Nowy Sondaż: Polacy ocenili wybory prezydenckie. Jaśniej się nie da

Blisko 90 proc. ankietowanych nie zauważyło żadnych nieprawidłowości w przeprowadzaniu ostatnich wyborów prezydenckich - wynika z sondażu CBOS. Przekonanie, że wystąpiły jakieś nieprawidłowości wyraziło 5 proc. badanych. Również 5 proc, nie potrafiło zająć stanowiska w tej kwestii.

Groźny wypadek pod Mrągowem. Wśród rannych dzieci Wiadomości
Groźny wypadek pod Mrągowem. Wśród rannych dzieci

Do groźnego wypadku doszło we wtorek rano, około godziny 9:15, na drodze krajowej nr 16 w miejscowości Probark w gminie Mrągowo (woj. warmińsko-mazurskie). W zderzeniu dwóch samochodów ucierpiało siedem osób, w tym troje dzieci.

REKLAMA

Spór w Opolskim Centrum Onkologii. Pracownicy sprzeciwiają się przeniesieniu ich do zewnętrznej firmy

Burza wokół personelu pomocniczego Opolskiego Centrum Onkologii. Portal nto.pl informuje, że pracownicy tej jednostki są oburzeni planami przeniesienia ich do zewnętrznej firmy.
Szpital - zdjęcie poglądowe Spór w Opolskim Centrum Onkologii. Pracownicy sprzeciwiają się przeniesieniu ich do zewnętrznej firmy
Szpital - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Marcin Laskowski, przewodniczący regionalnej sekcji ochrony zdrowia NSZZ „Solidarność” w Opolu, na łamach nto.pl nie ukrywa swojego rozczarowania postawą dyrekcji szpitala.

„Nieprzyzwoita postawa wobec personelu”

– Dowiedziałem się o ogłoszonym przetargu z internetu – mówi Laskowski. – Dyrektor zapewniał nas w listopadzie, że jeśli cokolwiek miałoby się zmienić w tej sprawie, poinformuje nas osobiście. Zamiast tego dowiadujemy się o wszystkim z ogłoszeń o przetargach. To nie tylko złamanie danego słowa, ale również nieprzyzwoita postawa wobec personelu Opolskiego Centrum Onkologii z tak długoletnim stażem pracy w tej placówce medycznej – ocenia.

„Na twarzach kilkudziesięciu pracowników, z którymi rozmawialiśmy, widać dziś zmęczenie i niepokój. Mówią, że zamiast skupić się na swoich obowiązkach, muszą walczyć o swoje prawa i przyszłość swoich rodzin” – czytamy na portalu. Sami pracownicy przekonują zaś:

 – Dyrektor nie poinformował nas osobiście, bo o przejściu na outsourcing dowiedzieliśmy się od osób trzecich. Obawiamy się o nasze przyszłe losy, mamy kredyty, zobowiązania. Teraz grozi nam niepewność i utrata stabilności. To jest dla nas nie do przyjęcia.

Laskowski podkreśla zaś, że outsourcing oznacza znaczne pogorszenie warunków pracy. „W praktyce to przekazanie ich zatrudnienia firmie zewnętrznej, co wiąże się z wieloma negatywnymi konsekwencjami. Przede wszystkim, tracą oni stabilność zatrudnienia wynikającą z umowy o pracę na czas nieokreślony w sektorze publicznym, co gwarantuje im pewne prawa i benefity, takie jak premie za nadwykonania, możliwość skorzystania z grupowego ubezpieczenia na życie oraz szeregu innych przywilejów, których firma prywatna im nie zapewni” – czytamy na portalu.

Ponadto wynagrodzenia pracowników po rocznym okresie ochronnym mogą ulec znacznemu obniżeniu, a warunki pracy mogą się pogorszyć. To wszystko wprowadza ogromną niepewność i lęk o przyszłość dla blisko 50 pracowników szpitala.

– Pracownicy stracą umowy na czas nieokreślony, możliwość pozyskania dodatkowych gratyfikacji, którymi są objęte osoby zatrudnione w OCO, oraz dostępność do zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. Stracą także dostęp do grupowego ubezpieczenia na życie dla personelu szpitala onkologicznego, co jest nieocenione w ich sytuacji. To jest rażące naruszenie zasady poczucia stabilności zatrudnienia, które są tak istotne w tych trudnych czasach – wskazuje przewodniczący regionalnej sekcji ochrony zdrowia NSZZ „Solidarność”.

Pracownicy apelują o wsparcie

Pracownicy apelują o wsparcie i zrozumienie, podkreślając, że bez nich szpital nie byłby w stanie funkcjonować.

Marcin Laskowski, przewodniczący regionalnej sekcji ochrony zdrowia NSZZ „Solidarność” w Opolu, zapowiada dalszą walkę o prawa pracowników.

– Nie zostawimy ich samych w tej trudnej sytuacji. Będziemy walczyć do końca o ich godność i stabilność zatrudnienia – zapewnia.

– Co stanie się w sytuacji, jeżeli większość osób pracujących w tym obszarze szpitala nie wyrazi chęci zmiany pracodawcy? Utrata tak doświadczonego personelu, w pełni wykwalifikowanego, byłaby ogromną stratą dla Opolskiego Centrum Onkologii i nie tylko. Zniszczyć ten sektor w placówce medycznej jest łatwo, ale odbudować go ponownie, jest bardzo trudno – dodaje.

Braki kadrowe

Jak przekazuje nto.pl, zupełnie inaczej sprawę widzi dyrektor Opolskiego Centrum Onkologii Marek Staszewski, który wskazuje, że celem outsourcingu jest poprawa sposobu realizacji usług sprzątania i utrzymania czystości, aby spełniały one wymogi sanitarno-epidemiologiczne wynikające z profilu działalności szpitala onkologicznego.

– Naszym priorytetem jest zapewnienie ciągłości działalności leczniczej oraz utrzymanie wysokich standardów higieny, co jest kluczowe dla funkcjonowania szpitala – tłumaczy Staszewski.

Outsourcing ma na celu scentralizowanie tych usług w jednym podmiocie, co ma usprawnić organizację utrzymania czystości oraz innych usług we wszystkich komórkach organizacyjnych na jednakowym poziomie jakościowym i sanitarnym. Dyrektor zwraca uwagę na problemy kadrowe, które były jednym z głównych powodów podjęcia decyzji o outsourcingu.

– Brak możliwości utrzymania stałej obsady personelu sprzątającego oraz braki kadrowe były dla nas poważnym problemem – mówi Staszewski.

– Częste absencje chorobowe, brak chętnych do pracy i brak chęci przedłużenia umów o pracę powodowały dużą rotację pracowników. Przeniesienie obowiązku zapewnienia odpowiedniej liczby personelu na wykonawcę pozwoli wyeliminować te problemy i zapewni ciągłość oraz jakość świadczonych usług – dodaje.

Dyrektor Staszewski podkreśla również, że Centrum odniesie korzyści ekonomiczne wynikające z outsourcingu.  – Wyłoniony w postępowaniu wykonawca ma zagwarantować przejmowanym pracownikom odpowiednie warunki płacowe i socjalne. Niedotrzymanie tych warunków przez wykonawcę skutkować będzie możliwością nałożenia kar lub rozwiązania umowy – dodaje.

Dyrektor przekonuje także, iż pracownicy zostali poinformowani o zmianach na spotkaniu, które odbyło się 30 listopada 2023 roku.

– W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele związków zawodowych oraz pracownicy, których zmiany dotyczą. Na spotkaniu strony zostały poinformowane o przyczynach, dla których rozważamy zlecenie wykonania usługi kompleksowego sprzątania i utrzymania czystości, transportu oraz współdziałania z personelem medycznym w ramach outsourcingu – wyjaśnia.

Dodaje, że 10 lipca 2024 roku przedstawiciele działających przy OCO związków zawodowych otrzymali zawiadomienie o przejściu pracowników na innego pracodawcę po przeprowadzonym postępowaniu o udzielenie zamówienia na usługi sprzątania, dezynfekcji oraz transportu wewnętrznego.

Kolejne spotkania

W sprawę zaangażowała się Zuzanna Donath-Kasiura, wicemarszałek województwa opolskiego odpowiedzialna m.in. za służbę zdrowia.

– Rozmawiałam z dyrektorem Staszewskim, który przekazał swoje stanowisko i gotowość do spotkania – tłumaczy na łamach nto.pl wicemarszałek Donath-Kasiura.

Jak czytamy, kolejne spotkania mają jedynie potwierdzić, że bezpieczeństwo płacowe pracowników zostanie zachowane na okres 12 miesięcy, ale nie ma mowy o rezygnacji z outsourcingu. Z kolei związkowcy i pracownicy zapowiadają, że nie zamierzają się poddać bez walki.

CZYTAJ TAKŻE: Europejskie Centrum Solidarności bezprawnie modyfikuje znak graficzny „Solidarność”. Piotr Duda reaguje



 

Polecane
Emerytury
Stażowe