Kotula była molestowana przez Skrzypczyńskiego? Oświadczenie byłego prezesa PZT
Kotula była molestowana przez Skrzypczyńskiego? Została oskarżona o pomówienia
Minister ds. równości Katarzyna Kotula zapowiedziała w czwartek, że zrzeknie się immunitetu. Wyjaśniła, że ma to związek ze złożonym przez byłego prezesa Polskiego Związku Tenisowego Mirosława Skrzypczyńskiego aktem oskarżenia, w którym zarzuca jej pomówienie.
Pod koniec 2022 roku Katarzyna Kotula informowała, że jako nastoletnia tenisistka była przez Mirosława Skrzypczyńskiego molestowana seksualnie.
– Chcę jak każda obywatelka stanąć przed sądem (…) nie obawiając się niczego, bo wiem, że prawda jest po mojej stronie – podkreślała.
Po medialnych doniesieniach w listopadzie 2022 roku Prokuratura Okręgowa w Szczecinie zdecydowała się wszcząć śledztwo. W czerwcu tego roku wydała decyzję procesową, w której "jednoznacznie stwierdzono, że doszło do czynów z art. 200 paragrafu 1 kodeksu karnego w zbiegu z art. 10 kodeksu karnego".
To oznacza, że prokuratura – mimo że zdecydowała się zakończyć śledztwo ze względu na przedawnienie – jednoznacznie stwierdza, że wszystko to, o czym opowiadałam, było prawdą; że doszło do molestowania seksualnego, kiedy byłam osobą małoletnią, poniżej 15. roku życia
– mówiła Kotula.
- "Populistyczna licytacja". Balcerowicz atakuje PO
- Jak Trzaskowski wygra, to załatwi masło po 5 zł. Szłapka w Radiu Zet
- Wody Polskie do likwidacji? Znamienne słowa Kierwińskiego
- Polskie cementownie na skraju upadku
Oświadczenie Mirosława Skrzypczyńskiego
W poniedziałek serwis portalwarszawski.com.pl opublikował oświadczenie byłego prezesa Polskiego Związku Tenisowego w sprawie "pomówień Katarzyny Kotuli".
Szanowni Państwo, w związku z kolejnym paszkwilem Onetu oraz spektaklem, który w zeszłym tygodniu urządziła Katarzyna Kotula zapraszam na konferencję prasową pod budynkiem Kancelarii Premiera w najbliższą środę (11 grudnia) o godz. 11:00 a jednocześnie już teraz zwracam uwagę – aby opinia publiczna sama mogła sobie wyrobić zdanie, czy nie jest manipulowana – na następujące fakty:
1. Ustalenia faktyczne prokuratora zostały dokonane tylko i wyłącznie na podstawie relacji Katarzyny Kotuli. Żaden z kilkudziesięciu świadków nie potwierdził oskarżeń Katarzyny Kotuli o molestowanie jej przeze mnie, ani nie potwierdził nawet, że Katarzyna Kotula kiedykolwiek komukolwiek mówiła o rzekomym molestowaniu. Katarzyna Kotula dziękuje byłym zawodnikom, że zeznawali w sprawie, nie wspominając jednak, że żaden z zawodników nie potwierdził zarzutu rzekomego molestowania jej przeze mnie.
2. Nie zostałem w tej sprawie przesłuchany. Zostało przesłuchanych kilkadziesiąt osób, ale prokurator uznał, że nie ma potrzeby przesłuchania mnie.
3. Katarzyna Kotula twierdzi, że postępowanie zostało wszczęte z urzędu na podstawie doniesień medialnych. To jest nieprawda. Zostało wszczęte na podstawie złożonego przez nią zawiadomienia.
4. Katarzyna Kotula twierdzi, że teraz może zrzec się immunitetu poselskiego w związku z aktem oskarżenia, który wobec niej skierowałem na początku 2023 roku. Mówi to w kontekście umorzenia sprawy o rzekome molestowanie, tymczasem to postanowienie zostało wydane 26 czerwca 2024 r. a zatem blisko pół roku temu.
5. Katarzyna Kotula nie wspomina jednak, że Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa skierował do Kancelarii Sejmu cztery pisma w sprawie procedury o uchylenie immunitetu. Dziwnym zbiegiem okoliczności Katarzyna Kotula oświadczyła, że zrzeknie się immunitetu niedługo potem jak moja pełnomocniczka skierowała pismo do Marszałka Sejmu z prośbą o interwencję w sprawie uchylenia immunitetu Katarzynie Kotuli oraz ze wskazaniem, że Sąd już cztery razy w tej sprawie kierował pisma do Kancelarii Sejmu.
6. Drugi zarzut miał dotyczyć rzekomej czynności seksualnej wobec nieustalonej osoby małoletniej w nieustalonym czasie ani miejscu w Opalenicy. Na podstawie pomówienia przez Katarzynę Kotulę. Aż trudno uwierzyć, że prokurator się pod tym podpisał.
Szanowni Państwo, sami sobie odpowiedzcie na pytanie, co spowodowało, że Katarzyna Kotuli deklaruje zrzeczenie się immunitetu poselskiego: czy powodem jest, jak twierdzi, decyzja prokuratury sprzed pół roku czy może jednak inne fakty? Mam nadzieję, że Katarzyna Kotula słowa dotrzyma, zrzeknie się immunitetu i podda swoje pomówienia ocenie sądu. Zapewniam, że nie poddam się w walce o ochronę swojego dobrego imienia i spokoju mojej rodziny.
Zielona Góra, 9 grudnia 2024 r.
Mirosław Skrzypczyński
– czytamy w oświadczeniu.