Nocna prohibicja w Poznaniu i Krakowie. Które miasta będą następne?
Na ten moment rząd nie był w stanie zakazać nocnej sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych. - Zaważył argument o nierównym traktowaniu różnych przedsiębiorców. W rządzie jest silny opór przed tym zakazem
- tłumaczyła ostatnio w TVP Info szefowa resortu zdrowia Izabela Leszczyna.
Większość badanych popiera inicjatywę
Jednak podobnych rozwiązań jak w Poznaniu i Krakowie chce również część radnych Warszawy - według badań bowiem 81 proc. z 9 tys. zapytanych o zdanie mieszkańców stolicy popiera nocną prohibicję.
- Można podać przykład Krakowa, dużej metropolii, która po wprowadzeniu takiego ograniczenia zanotowała spadek interwencji policji o 50 proc. i straży miejskiej o 78 proc.
- mówi warszawski radny Jan Mencwel z organizacji Miasto Jest Nasze.
Gdańsk również ustawia się w kolejce
Do wprowadzenia podobnego rozwiązania przymierza się również Gdańsk.
- Chyba około dwustu gmin ma różnego rodzaju zakazy i wszyscy mówią, że albo są bardzo zadowoleni, albo żałują, że zrobili to tak późno
- podkreśla wiceprezydent Gdańska Monika Chabior.
Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu nie dotyczy tego oferowanego w lokalach gastronomicznych. Wprowadzenie ograniczeń ma wpłynąć, według ekspertów, na wzorzec konsumpcji, czyli realnie wpływają na zmniejszenie spożycia.
Nocna prohibicja w Poznaniu i Krakowie. Które miasta będą następne?
Ze względu na pozytywne skutki wprowadzenia nocnej prohibicji w samorządach, rządzący rozważają wprowadzenie zakazu ogólnokrajowego.
Jak wynika z sondażu IBRiS, przeprowadzonego na zlecenie Radia ZET, za wprowadzeniem całkowitego zakazu nocnej sprzedaży alkoholu jest 45,9 proc. ankietowanych Polaków, a przeciwnych - prawie tyle samo, bo 45,7 proc. badanych.
- Rozejm w Izraelu stał się faktem. Netanjahu wydał oficjalny komunikat
- Anomalie GPS na Bałtyku. Rosja testuje systemy?
- Trzaskowski spotkał się z Martyniukiem. Kurski zabrał głos: "Rafał, mordo ty moja"