Agnieszka Żurek: Gietrzwałd to nie jest miejsce na magazyn odpadów! Protest "ponad podziałami" już 15 lutego!

Aż trudno to pisać, tak wydaje się to oczywiste: Gietrzwałd nie jest miejscem, w którym powinien powstać wielki magazyn odpadów przemysłowych. Trzeba jednak o tym pisać jak najwięcej, ponieważ tylko oddolna presja może zatrzymać ten szalony pomysł. Protest w tej sprawie odbędzie się w najbliższą sobotę 15 lutego o godzinie 12.00 przed sklepem Lidl przy ul. Jagiellońskiej w Olsztynie.
Gietrzwałd
Gietrzwałd / Agnieszka Żurek

Wielka i głośna hala odpadów

Pomysł zbudowania w Gietrzwałdzie, kilkaset metrów od miejsca jedynych uznanych oficjalnie przez Kościół objawień maryjnych w Polsce, wielkiego magazynu odpadów przemysłowych Lidla ma już ładnych kilka lat i nadal - mimo oporów - jest forsowany z uporem godnym lepszej sprawy. W najbliższą sobotę, 15 lutego o godz. 12.00 przed sklepem Lidl przy ul. Jagiellońskiej w Olsztynie odbędzie się protest "ponad podziałami" przeciwko budowanie megacentrum Lidla na terenie gminy Gietrzwałd. 

Wyraźmy swój sprzeciw wobec planowanej inwestycji budowy gigantycznego centrum dystrybucyjnego w Dolinie Pasłęki na obszarze chronionego krajobrazu. Protestujemy, bo nie zgadzamy się na dewastację środowiska, przyrody, krajobrazu kulturowego i prawnie chronionego! Spotykamy się bez symboli religijnych i partyjnych! Wszyscy są mile widziani, to nasza wspólna sprawa! Nie dla dewastacji warmińskiego krajobrazu! Nie dla interesów korporacji! Nie dla śmieciowego "przemysłu" na ziemi rolnej! Nie dla Tirów na warmińskich alejach! Nie dla zagrożenia dla naszych rzek! Nie dla obchodzenia prawa i realizowania własnych ambicji urzędników!

- piszą organizatorzy protestu.

Informacje dotyczące planowanej inwestycji Lidla można znaleźć na stronie: https://stoplidl.pl/

Wokół inwestycji narosło wiele nieporozumień, w wyniku których nie wszyscy są świadomi jej skali i związanych z nią zagrożeń. W mediach pojawia się w kontekście budowy megacentrum Lidla słowo "magazyn", które brzmi niewinnie, jednak w istocie kryje się pod nim ogromna inwestycja, której specyfikację techniczną podał na łamach "Gazety Gietrzwałdzkiej" dziennikarz Wojciech Samulowski, mieszkaniec Gietrzwałdu i potomek warmińskich działaczy niepodległościowych.

Powierzchnia zabudowy ma wynosić (w pierwszym etapie) 70 000 m2, wymienione w planie obiekty to: hala składowo – magazynowa, budynek socjalno – administracyjny, budynki teki przyjęcia i teki wysyłki, budynki wartowni i pompowni, sieć dróg wewnętrznych, parkingi na samochody ciężarowe i osobowe, plac paletowy, plac na odpady, dwa zbiorniki retencyjne na wodę opadową. Największa hala ma mieć długość 440 m, szerokość 153 m, wysokość do 24,5 m. Na terenie inwestycji mają zostać zbudowane 4 zbiorniki na olej napędowy o objętości łącznej 54 000 litrów. Jako główne źródła hałasu podano: 10 dachowych central wentylacyjnych, 62 wentylatory dachowe, a w drugim etapie – 2 centrale i 10 wentylatorów dachowych, wszystkie funkcjonujące 24 godziny na dobę; oraz ruch pojazdów – zakłada się ruch 180 pojazdów osobowych i 160 ciężarowych na dobę. Ma powstać także wysoki na 4 metry i długi na 160 metrów ekran akustyczny. „Gromadzone odpady będą pochodziły z samego centrum oraz ze sklepów oraz innych magazynów, w tym odpady niebezpieczne (opakowania zawierające azbest, urządzenia zawierające freony HCFC i HFC, odpady zawierające rtęć, lampy fluorescencyjne, opakowania po substancjach niebezpiecznych, sorbenty, materiały filtracyjne, zużyte świetlówki, nieorganiczne i organiczne odpady zawierające substancje niebezpieczne, baterie i akumulatory, zużyte urządzenia elektryczne i elektroniczne i inne)

– czytamy w Gazecie Gietrzwałdzkiej.

Inwestycja nie tylko zniszczyłaby krajobraz miejsca o wyjątkowym znaczeniu historycznym, kulturowym oraz religijnym, ale także znacznie obniżyłaby jego walory turystyczne. Pomijam tu oczywiste dla ludzi wierzących szokujące zestawienie miejsca objawień maryjnych i wielkiego składowiska śmieci. W tej sprawie konieczne jest porozumienie ponad podziałami ludzi dobrej woli - wierzących i niewierzących, protestujących z powodów chęci zachowania krajobrazu i charakteru tego szczególnego miejsca i jego walorów ekologicznych, wreszcie osób sprzeciwiających się nierównemu traktowaniu przez urzędy "zwykłych Kowalskich" oraz wielkie międzynarodowe podmioty gospodarcze.

CZYTAJ TAKŻE: Gietrzwałd. Obok miejsca objawień ma powstać wielka hala Lidla

"Jakiż to, kochani, absurd!"

Dlaczego o całej sprawie jest nieproporcjonalnie do skali problemu cicho? Jak mówią "miejscowe wiewiórki", część mieszkańców "po cichu" jest przeciwna budowie magazynu Lidla, jednak obawia się publicznego zaangażowania w obawie przed medialną lub środowiskową nagonką. Niektórzy uważają akcję blokowania inwestycji Lidla za popieraną przez "skrajną prawicę", inni z kolei sądzą, że jest to inicjatywa "eko-oszołomów". Część ludzi wierzących nie chce się z kolei angażować w nic, co nie ma poparcia hierarchii kościelnej. Protestujących wsparł swoim autorytetem m.in. ks. prof. Tadeusz Guz, podkreślając w swojej homilii:

Skoro Matka Boża się w pewnych miejscach objawia, to chce, żeby był w nich Jej szczególny kult. Dlatego brońmy dzisiaj świętych miejsc – w Fatimie, w Lourdes, a w tej godzinie dziejowej także i w Gietrzwałdzie. Starajmy się o wielki, mądry, dostojny i bogobojny szturm do Nieba, żeby Bóg w Trójcy Świętej Jedyny ocalił nam to miejsce, na które zstąpiła nasza Królowa z Nieba i objawiła się jako Regina Poloniae – Królowa Polski. I módlmy się za szefów Lidla, żeby byli rozumni, żeby ocalili swoje podstawowe struktury rozumu ludzkiego. Przecież mają tyle przestrzeni – w Polsce, w Europie i na świecie. Niech budują sobie swoje firmy jak chcą, bo za nie odpowiedzą przed Bogiem. Ale na miłość Boską, żeby siedemset metrów od miejsca zstąpienia Matki Najświętszej z Nieba, żeby tak budować czterdziestohektarowe śmietnisko, to jest, kochani, tak ohydne, to tak się sprzeciwia naszemu czysto naturalnemu rozumowi! Bo choćby z racji na ten lud, który tam jest, żeby mu pod oknami budować 40 hektarów śmietniska i magazynów. Jakiż to, kochani, absurd! Ale on też świadczy o tym, w jak głębokim kryzysie jesteśmy.

Warto dodać, że - jak zaznaczył ks. prof. Guz, chętnych do przyjęcia inwestycji Lidla nie brakuje, ubiega się o nią kilka okolicznych miejscowości, w których nie zagrażałaby krajobrazowi (znajdowałaby się bowiem na terenie już uprzemysłowionym) ani nie naruszałaby szczególnego charakteru i powagi miejsca objawień. Z jakichś powodów jednak Lidl upiera się przy gietrzwałdzkiej lokalizacji. 

Na szczęście można - i należy - jeszcze protestować, ponieważ w sprawie budowy magazynu Lidla toczy się przed sądami kilka postępowań. Nie pozwólmy tej kwestii przemilczeć, wywierajmy nacisk na lokalnych działaczy, krajowych polityków, a przede wszystkim budujmy świadomość społeczną i odważnie, konsekwentnie, działajmy ponad podziałami dla dobra wspólnego.


 

POLECANE
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem Wiadomości
Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem

Turyści odwiedzający Rzym będą musieli zapłacić za dostęp do kolejnych zabytków. Od lutego wprowadzony zostanie bilet umożliwiający podejście bezpośrednio do Fontanny di Trevi. Mieszkańcy miasta zostaną zwolnieni z opłat.

Media: UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia z ostatniej chwili
Media: UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia

Unia Europejska planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia - podały w piątek ANSA i AFP za źródłami w UE. Włochy i Francja są wśród krajów, które zgłosiły zastrzeżenia do umowy z organizacją gospodarczą Ameryki Południowej, zrzeszającą Argentynę, Boliwie, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj.

Żurek atakuje sąd po decyzji ws. Romanowskiego. Będzie wniosek o wyłączenie sędziego z ostatniej chwili
Żurek atakuje sąd po decyzji ws. Romanowskiego. Będzie wniosek o wyłączenie sędziego

Po decyzji sądu o uchyleniu wniosku prokuratury minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zapowiedział kolejne działania i uderzył w uzasadnienie orzeczenia.

Tusk spotkał się z Zełenskim: Jesteś w Polsce bohaterem pilne
Tusk spotkał się z Zełenskim: "Jesteś w Polsce bohaterem"

Premier Donald Tusk publicznie podkreślał znaczenie Wołodymyra Zełenskiego i mówił o wspólnym interesie Polski i Ukrainy. W tle rozmów znalazły się m.in. miliardy euro unijnego wsparcia.

REKLAMA

Agnieszka Żurek: Gietrzwałd to nie jest miejsce na magazyn odpadów! Protest "ponad podziałami" już 15 lutego!

Aż trudno to pisać, tak wydaje się to oczywiste: Gietrzwałd nie jest miejscem, w którym powinien powstać wielki magazyn odpadów przemysłowych. Trzeba jednak o tym pisać jak najwięcej, ponieważ tylko oddolna presja może zatrzymać ten szalony pomysł. Protest w tej sprawie odbędzie się w najbliższą sobotę 15 lutego o godzinie 12.00 przed sklepem Lidl przy ul. Jagiellońskiej w Olsztynie.
Gietrzwałd
Gietrzwałd / Agnieszka Żurek

Wielka i głośna hala odpadów

Pomysł zbudowania w Gietrzwałdzie, kilkaset metrów od miejsca jedynych uznanych oficjalnie przez Kościół objawień maryjnych w Polsce, wielkiego magazynu odpadów przemysłowych Lidla ma już ładnych kilka lat i nadal - mimo oporów - jest forsowany z uporem godnym lepszej sprawy. W najbliższą sobotę, 15 lutego o godz. 12.00 przed sklepem Lidl przy ul. Jagiellońskiej w Olsztynie odbędzie się protest "ponad podziałami" przeciwko budowanie megacentrum Lidla na terenie gminy Gietrzwałd. 

Wyraźmy swój sprzeciw wobec planowanej inwestycji budowy gigantycznego centrum dystrybucyjnego w Dolinie Pasłęki na obszarze chronionego krajobrazu. Protestujemy, bo nie zgadzamy się na dewastację środowiska, przyrody, krajobrazu kulturowego i prawnie chronionego! Spotykamy się bez symboli religijnych i partyjnych! Wszyscy są mile widziani, to nasza wspólna sprawa! Nie dla dewastacji warmińskiego krajobrazu! Nie dla interesów korporacji! Nie dla śmieciowego "przemysłu" na ziemi rolnej! Nie dla Tirów na warmińskich alejach! Nie dla zagrożenia dla naszych rzek! Nie dla obchodzenia prawa i realizowania własnych ambicji urzędników!

- piszą organizatorzy protestu.

Informacje dotyczące planowanej inwestycji Lidla można znaleźć na stronie: https://stoplidl.pl/

Wokół inwestycji narosło wiele nieporozumień, w wyniku których nie wszyscy są świadomi jej skali i związanych z nią zagrożeń. W mediach pojawia się w kontekście budowy megacentrum Lidla słowo "magazyn", które brzmi niewinnie, jednak w istocie kryje się pod nim ogromna inwestycja, której specyfikację techniczną podał na łamach "Gazety Gietrzwałdzkiej" dziennikarz Wojciech Samulowski, mieszkaniec Gietrzwałdu i potomek warmińskich działaczy niepodległościowych.

Powierzchnia zabudowy ma wynosić (w pierwszym etapie) 70 000 m2, wymienione w planie obiekty to: hala składowo – magazynowa, budynek socjalno – administracyjny, budynki teki przyjęcia i teki wysyłki, budynki wartowni i pompowni, sieć dróg wewnętrznych, parkingi na samochody ciężarowe i osobowe, plac paletowy, plac na odpady, dwa zbiorniki retencyjne na wodę opadową. Największa hala ma mieć długość 440 m, szerokość 153 m, wysokość do 24,5 m. Na terenie inwestycji mają zostać zbudowane 4 zbiorniki na olej napędowy o objętości łącznej 54 000 litrów. Jako główne źródła hałasu podano: 10 dachowych central wentylacyjnych, 62 wentylatory dachowe, a w drugim etapie – 2 centrale i 10 wentylatorów dachowych, wszystkie funkcjonujące 24 godziny na dobę; oraz ruch pojazdów – zakłada się ruch 180 pojazdów osobowych i 160 ciężarowych na dobę. Ma powstać także wysoki na 4 metry i długi na 160 metrów ekran akustyczny. „Gromadzone odpady będą pochodziły z samego centrum oraz ze sklepów oraz innych magazynów, w tym odpady niebezpieczne (opakowania zawierające azbest, urządzenia zawierające freony HCFC i HFC, odpady zawierające rtęć, lampy fluorescencyjne, opakowania po substancjach niebezpiecznych, sorbenty, materiały filtracyjne, zużyte świetlówki, nieorganiczne i organiczne odpady zawierające substancje niebezpieczne, baterie i akumulatory, zużyte urządzenia elektryczne i elektroniczne i inne)

– czytamy w Gazecie Gietrzwałdzkiej.

Inwestycja nie tylko zniszczyłaby krajobraz miejsca o wyjątkowym znaczeniu historycznym, kulturowym oraz religijnym, ale także znacznie obniżyłaby jego walory turystyczne. Pomijam tu oczywiste dla ludzi wierzących szokujące zestawienie miejsca objawień maryjnych i wielkiego składowiska śmieci. W tej sprawie konieczne jest porozumienie ponad podziałami ludzi dobrej woli - wierzących i niewierzących, protestujących z powodów chęci zachowania krajobrazu i charakteru tego szczególnego miejsca i jego walorów ekologicznych, wreszcie osób sprzeciwiających się nierównemu traktowaniu przez urzędy "zwykłych Kowalskich" oraz wielkie międzynarodowe podmioty gospodarcze.

CZYTAJ TAKŻE: Gietrzwałd. Obok miejsca objawień ma powstać wielka hala Lidla

"Jakiż to, kochani, absurd!"

Dlaczego o całej sprawie jest nieproporcjonalnie do skali problemu cicho? Jak mówią "miejscowe wiewiórki", część mieszkańców "po cichu" jest przeciwna budowie magazynu Lidla, jednak obawia się publicznego zaangażowania w obawie przed medialną lub środowiskową nagonką. Niektórzy uważają akcję blokowania inwestycji Lidla za popieraną przez "skrajną prawicę", inni z kolei sądzą, że jest to inicjatywa "eko-oszołomów". Część ludzi wierzących nie chce się z kolei angażować w nic, co nie ma poparcia hierarchii kościelnej. Protestujących wsparł swoim autorytetem m.in. ks. prof. Tadeusz Guz, podkreślając w swojej homilii:

Skoro Matka Boża się w pewnych miejscach objawia, to chce, żeby był w nich Jej szczególny kult. Dlatego brońmy dzisiaj świętych miejsc – w Fatimie, w Lourdes, a w tej godzinie dziejowej także i w Gietrzwałdzie. Starajmy się o wielki, mądry, dostojny i bogobojny szturm do Nieba, żeby Bóg w Trójcy Świętej Jedyny ocalił nam to miejsce, na które zstąpiła nasza Królowa z Nieba i objawiła się jako Regina Poloniae – Królowa Polski. I módlmy się za szefów Lidla, żeby byli rozumni, żeby ocalili swoje podstawowe struktury rozumu ludzkiego. Przecież mają tyle przestrzeni – w Polsce, w Europie i na świecie. Niech budują sobie swoje firmy jak chcą, bo za nie odpowiedzą przed Bogiem. Ale na miłość Boską, żeby siedemset metrów od miejsca zstąpienia Matki Najświętszej z Nieba, żeby tak budować czterdziestohektarowe śmietnisko, to jest, kochani, tak ohydne, to tak się sprzeciwia naszemu czysto naturalnemu rozumowi! Bo choćby z racji na ten lud, który tam jest, żeby mu pod oknami budować 40 hektarów śmietniska i magazynów. Jakiż to, kochani, absurd! Ale on też świadczy o tym, w jak głębokim kryzysie jesteśmy.

Warto dodać, że - jak zaznaczył ks. prof. Guz, chętnych do przyjęcia inwestycji Lidla nie brakuje, ubiega się o nią kilka okolicznych miejscowości, w których nie zagrażałaby krajobrazowi (znajdowałaby się bowiem na terenie już uprzemysłowionym) ani nie naruszałaby szczególnego charakteru i powagi miejsca objawień. Z jakichś powodów jednak Lidl upiera się przy gietrzwałdzkiej lokalizacji. 

Na szczęście można - i należy - jeszcze protestować, ponieważ w sprawie budowy magazynu Lidla toczy się przed sądami kilka postępowań. Nie pozwólmy tej kwestii przemilczeć, wywierajmy nacisk na lokalnych działaczy, krajowych polityków, a przede wszystkim budujmy świadomość społeczną i odważnie, konsekwentnie, działajmy ponad podziałami dla dobra wspólnego.



 

Polecane