Nikt nie panuje nad tym kogo Niemcy "relokują" do Polski

Trwa wzmożenie niemieckich władz w zakresie wydalania z kraju nielegalnych imigrantów. Jak potwierdzają niemieckie władze część z nich odsyłana jest do Polski na podstawie tzw. porozumień dublińskich, z kolei polski rząd w żaden sposób nie weryfikuje czy odsyłane osoby faktycznie powinny trafiać właśnie do polski.
Niemiecki slup graniczny
Niemiecki slup graniczny / Wikipedia CC BY 3,0 Ralf Lotys

Jednak zanim pakt migracyjny wejdzie w życie, czyli już w połowie 2026 roku do Polski w ramach tzw. umowy dublińskiej od wielu miesięcy przerzucane są osoby, które jak uznają Niemcy przybyły do unii europejskiej przez granicę z Białorusią.

 

 

"Nikt nad tym nie panuje"

Jak powiedział telewizji Republika Maciej Wąsik, europoseł Prawa i Sprawiedliwości:

- Nie mamy żadnych dowodów, że ci imigranci, którzy są odsyłani z Niemiec do Polski przedostali się do UE przez granicę polsko-białoruską.

Grzegorz Płaczek, poseł Konfederacji zwraca uwagę, że polski rząd wydaje się ignorować zagrożenie napływu imigrantów ze strony Niemiec.

- Wydaje się obecnie , że w Polsce nikt nad tym nie panuje i nikt tego nie sprawdza, bo jak możemy sobie wyobrazić sytuację hipotetyczną, że ktoś jest wyłapany z  nielegalnych migrantów z Niemiec i tam mówi, że rzeczywiście jest osobą, która przybyła z terenu Polski (...) kto to potwierdzi? Kto sprawdzi, czy ta osoba nie przybyła np. przez Bułgarię?

- powiedział w TV Republika.

 

Brak informacji po polskiej stronie

Polskie MSWiA nie informuje o tym, co dzieje się z przesyłanymi z Niemiec ludźmi, gdzie będą oni zakwaterowani, w jaki sposób będzie przebiegała weryfikacja pod kątem tego czy rzeczywiście pierwszym krajem do którego dotarli w Unii Europejskiej była Polska.

Wczoraj na stronie niemieckiego ministerstwa spraw wewnętrznych pojawił się obszerny komunikat, w którym można przeczytać między innymi, że Niemcy chwalą sobie współpracę z przedstawicielami władz wojewódzkich w zakresie przyjmowania przez Polskę wydalanych z Niemiec imigrantów.

“Ze względu na dobre relacje Brandenburgii z sąsiednimi województwami w Rzeczypospolitej Polskiej, Centrum Dublińskie będzie działać z naciskiem na odesłanie do Polski. W celu przyspieszenia procedur Centralny Urząd Ewidencji Cudzoziemców Kraju Związkowego Brandenburgia będzie ściśle zaangażowany w koordynację szczegółów przekazania z właściwymi organami w Polsce. Przekazanie ma nastąpić w ciągu dwóch tygodni”.

Aleksandra Fedorska, dziennikarka Tysol.pl zauważa, że przygotowywany do otwarcia 1 marca ośrodek dla imigrantów w położonym przy granicy Eisenhuettenstadt ma stać się punktem, z którego będą oni przekazywani właśnie do Polski.

- Problem polega na tym, że bardzo trudno będzie zweryfikować czy te osoby rzeczywiście przybyły do Niemiec przez Polskę i czy wcześniej w Polsce wnioskowali o azyl?

 

Niemcy zmieniły zasady

Niemcy zmieniły także zasady związane ze świadczeniami dla tzw. migrantów dublińskich. Nie będą oni już dostawali zasiłków, mieszkań i pomocy socjalnej, tak jak osoby ubiegające się o azyl w Niemczech. W tej sytuacji istnieje poważna obawa, że aby pozostać na terenie Unii Europejskiej mogą wskazywać jako szlak przerzutowy właśnie granicę polsko-białoruską. 


 

POLECANE
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku z ostatniej chwili
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku

Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został zaatakowany przez 26-latka – poinformował serwis tvn24.pl.

Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania z ostatniej chwili
Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania

Sivert Guttorm Bakken, reprezentant Norwegii w biathlonowym Pucharze Świata, został we wtorek znaleziony martwy w hotelu we włoskim Lavaze – poinformowała norweska federacja biathlonu.

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika z ostatniej chwili
Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika. Chodzi o opublikowane przez stację w czerwcu tzw. "taśmy Giertycha". – Powodem tej sprawy jest to, że opublikowaliśmy jego rozmowę z Romanem Giertychem. Czyli nie to, że pokazaliśmy nieprawdę – stwierdził szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania z ostatniej chwili
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania

Prawdopodobnie wybuch butli z gazem doprowadził do zawalenia się budynku w miejscowości Besiekierz Nawojowy w woj. łódzkim. Trwają poszukiwania jednej osoby, która w chwili katastrofy mogła przebywać w budynku.

Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia Wiadomości
Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia

Trzy promile alkoholu w organizmie miał lekarz pełniący dyżur na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w powiecie opolskim. Sprawą zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy pacjenci nie zostali narażeni na utratę zdrowia lub życia.

Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych. Po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

Rząd przyjął ustawę praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli z ostatniej chwili
Rząd przyjął ustawę "praworządnościową. Żurek: To wspaniały dzień dla obywateli

Rząd przyjął pakiet projektów, które mają całkowicie zmienić zasady funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa oraz status sędziów powołanych po 2017 roku. Zapowiadane jako „przywracanie praworządności” rozwiązania oznaczają powtórne konkursy i głęboką ingerencję w system sądownictwa.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS uruchomił infolinię dla rolników. Konsultanci pod numerem 22 626 37 90 dyżurują od poniedziałku do piątku w godz. 9:00–14:00.

Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP z ostatniej chwili
Tusk pokazał zdjęcie z cenami paliwa i wywołał burzę. Jest reakcja BP

Wpis Donalda Tuska o benzynie po 5,18 zł wywołał zarzuty o manipulacji. BP potwierdziło, że w Lubieszynie 22 grudnia Pb95 kosztowała 5,14 zł, a dzień wcześniej 5,18 zł. Średnie ceny Pb95 w Polsce wynoszą jednak 5,66 zł.

REKLAMA

Nikt nie panuje nad tym kogo Niemcy "relokują" do Polski

Trwa wzmożenie niemieckich władz w zakresie wydalania z kraju nielegalnych imigrantów. Jak potwierdzają niemieckie władze część z nich odsyłana jest do Polski na podstawie tzw. porozumień dublińskich, z kolei polski rząd w żaden sposób nie weryfikuje czy odsyłane osoby faktycznie powinny trafiać właśnie do polski.
Niemiecki slup graniczny
Niemiecki slup graniczny / Wikipedia CC BY 3,0 Ralf Lotys

Jednak zanim pakt migracyjny wejdzie w życie, czyli już w połowie 2026 roku do Polski w ramach tzw. umowy dublińskiej od wielu miesięcy przerzucane są osoby, które jak uznają Niemcy przybyły do unii europejskiej przez granicę z Białorusią.

 

 

"Nikt nad tym nie panuje"

Jak powiedział telewizji Republika Maciej Wąsik, europoseł Prawa i Sprawiedliwości:

- Nie mamy żadnych dowodów, że ci imigranci, którzy są odsyłani z Niemiec do Polski przedostali się do UE przez granicę polsko-białoruską.

Grzegorz Płaczek, poseł Konfederacji zwraca uwagę, że polski rząd wydaje się ignorować zagrożenie napływu imigrantów ze strony Niemiec.

- Wydaje się obecnie , że w Polsce nikt nad tym nie panuje i nikt tego nie sprawdza, bo jak możemy sobie wyobrazić sytuację hipotetyczną, że ktoś jest wyłapany z  nielegalnych migrantów z Niemiec i tam mówi, że rzeczywiście jest osobą, która przybyła z terenu Polski (...) kto to potwierdzi? Kto sprawdzi, czy ta osoba nie przybyła np. przez Bułgarię?

- powiedział w TV Republika.

 

Brak informacji po polskiej stronie

Polskie MSWiA nie informuje o tym, co dzieje się z przesyłanymi z Niemiec ludźmi, gdzie będą oni zakwaterowani, w jaki sposób będzie przebiegała weryfikacja pod kątem tego czy rzeczywiście pierwszym krajem do którego dotarli w Unii Europejskiej była Polska.

Wczoraj na stronie niemieckiego ministerstwa spraw wewnętrznych pojawił się obszerny komunikat, w którym można przeczytać między innymi, że Niemcy chwalą sobie współpracę z przedstawicielami władz wojewódzkich w zakresie przyjmowania przez Polskę wydalanych z Niemiec imigrantów.

“Ze względu na dobre relacje Brandenburgii z sąsiednimi województwami w Rzeczypospolitej Polskiej, Centrum Dublińskie będzie działać z naciskiem na odesłanie do Polski. W celu przyspieszenia procedur Centralny Urząd Ewidencji Cudzoziemców Kraju Związkowego Brandenburgia będzie ściśle zaangażowany w koordynację szczegółów przekazania z właściwymi organami w Polsce. Przekazanie ma nastąpić w ciągu dwóch tygodni”.

Aleksandra Fedorska, dziennikarka Tysol.pl zauważa, że przygotowywany do otwarcia 1 marca ośrodek dla imigrantów w położonym przy granicy Eisenhuettenstadt ma stać się punktem, z którego będą oni przekazywani właśnie do Polski.

- Problem polega na tym, że bardzo trudno będzie zweryfikować czy te osoby rzeczywiście przybyły do Niemiec przez Polskę i czy wcześniej w Polsce wnioskowali o azyl?

 

Niemcy zmieniły zasady

Niemcy zmieniły także zasady związane ze świadczeniami dla tzw. migrantów dublińskich. Nie będą oni już dostawali zasiłków, mieszkań i pomocy socjalnej, tak jak osoby ubiegające się o azyl w Niemczech. W tej sytuacji istnieje poważna obawa, że aby pozostać na terenie Unii Europejskiej mogą wskazywać jako szlak przerzutowy właśnie granicę polsko-białoruską. 



 

Polecane