Po awanturze w Białym Domu. Polityka w sieci: polska sieć wspiera Trumpa

- (...) Zasięg: 200MLN (wzmianki + konteksty). Zainteresowanie: wysokie
(...) 46% – wspiera Donalda Trumpa
Docenia jego twardy styl negocjacji
Uważa, że chroni interesy USA
Podkreśla brak uległości wobec Zełenskiego32% – wspiera Wołodymyra Zełenskiego
Uznaje go za lidera walczącego o Ukrainę
Twierdzi, że nie pozwolił się upokorzyć
Ocenia jego postawę jako uzasadnioną sytuacją wojenną22% – nie wspiera żadnej ze stron
Krytykuje zarówno Trumpa, jak i Zełenskiego
Uważa, że obaj wykazali brak dyplomacji
Ocenia spotkanie jako medialny spektakl bez realnych rezultatów (...)
- czytamy na profilu "Polityka w sieci", który jets prowadzony przez agencję Apostołowie Opinii - "Firma Apostołowie Opinii, obsługująca od kilku lat Platformę Obywatelską w zakresie komunikacji internetowej w ub.r. zanotowała 1,85 mln zł wpływów i 86,9 tys. zł zysku netto, wobec 1,97 mln zł i 45,8 tys. zł rok wcześniej. Dużo niższe wyniki osiągnęła w 2016 i 2017 roku, kiedy nie było kampanii wyborczych. W 2017 roku PO na usługi firmy wydała 318 tys. zł, a w 2018 roku PO i komitet wyborczy Koalicji Obywatelskiej przeznaczyły na to ponad 1 mln zł" - pisał o nich w 2020 roku portal branżowy WirtualneMedia.pl.
Trump i Zełenski nie podpisali umowy
Planowana wczoraj na godz. 19 konferencja prasowa Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego się nie odbyła. To właśnie wtedy miało dojść do podpisania umowy w sprawie wydobycia metali ziem rzadkich. Chwilę później amerykańskie media poinformowały, że prezydent Ukrainy przedwcześnie opuścił Biały Dom.
Wcześniej, podczas spotkania w Gabinecie Owalnym, pomiędzy prezydentami doszło do ostrej kłótni. – Nie mów nam, co mamy czuć. Próbujemy rozwiązać problem. Nie mów nam, co mamy czuć. Nie jesteś w pozycji, aby dyktować. To właśnie robisz – mówił Donald Trump do Wołodymyra Zełenskiego.
Ekspert komentuje
Dr Adam Eberhardt stwierdził, że prezydent Wołodymyr Zełenski przyleciał do Waszyngtonu, aby "osiągnąć konkretne cele polityczne, a mianowicie wyciszyć napięcia w relacjach ukraińsko-amerykańskich i oswoić ze sobą amerykańską administrację". Jego zdaniem z punktu widzenia interesów ukraińskich efekt wizyty Zełenskiego jest "potencjalnie koszmarny".
W momencie, kiedy rozpoczyna się proces pokojowy, wynik wizyty utwierdza administrację Donalda Trumpa w przeświadczeniu, że to rzekomo przywódca Rosji Władimir Putin chce porozumienia i pokoju, a targany emocjami Zełenski nie jest do tego zdolny
– ocenił ekspert.
To groźny dla przyszłości Ukrainy brak profesjonalizmu (...) Dzisiejsze wydarzenia w Białym Domu nie wykluczają podpisania umowy. Natomiast Zełenski stracił okazję na to, aby znormalizować relacje z administracją Trumpa. Wręcz przeciwnie, doszło do ich zaognienia, co zupełnie nie leży w interesie Ukrainy
– dodał Eberhardt.