Nie żyje "człowiek o złotym ramieniu". Ocalił życie wielu dzieci

Krew, która ratowała życie
James Harrison zaczął oddawać krew w wieku 18 lat, inspirowany własnym doświadczeniem – jako nastolatek przeszedł operację płuca, podczas której przetoczono mu 13 jednostek krwi. W 1967 roku lekarze odkryli, że jego osocze zawiera rzadkie przeciwciała anty-D, które mogą zapobiegać chorobie hemolitycznej noworodków (HDFN). Dzięki jego darowi zdrowie odzyskało 2,4 miliona australijskich dzieci.
Przez 64 lata Harrison oddawał krew co dwa tygodnie. Ostatni raz zrobił to 11 maja 2018 roku, mając 81 lat – przepisy nie pozwalały mu kontynuować dłużej misji. Za swoje poświęcenie został odznaczony Orderem Australii i trafił do Księgi Rekordów Guinnessa. W trakcie 808 wizyt oddał 1077 jednostek krwi, ustanawiając światowy rekord. Wyprzedził go dopiero w 2022 roku dawca ze Stanów Zjednoczonych.
Pożegnanie bohatera
James Harrison zmarł we śnie 17 lutego, ale informacja o jego śmierci została podana dopiero teraz. Jego córka, Tracey Mellowship, wspominała w rozmowie z BBC:
Zawsze mówił, że to nie boli, a życie, które możesz uratować, może być twoje własne.
- Piotr Skwieciński felietonistą Tygodnika Solidarność
- Merz: "Spięcie między Trumpem i Zełenskim celową eskalacją USA"
- Kiedy PKW zajmie się wnioskiem PiS ws. Andrzeja Domańskiego? Jest decyzja
- Kierowca wjechał w tłum ludzi w Mannheim. Nowe informacje
- Grupa Azoty. Zwrot w sprawie kopalni siarki w Rudnikach?
Australia has farewelled a real-life superhero, James Harrison, also known as the ‘Man with the Golden Arm’.
— 10 News First (@10NewsFirst) March 3, 2025
James was an extraordinary person whose blood helped save 2.4 million Australian babies.@lifebloodau pic.twitter.com/uRS5CUWC8Y