Tragedia pod sklepem w Malborku. Mężczyzna zmarł, nikt nie reagował

Mężczyzna stracił przytomność i upadł przed sklepem
Jak relacjonuje Polsat News, monitoring zarejestrował, że przez 11 minut przechodnie ignorowali nieprzytomnego mężczyznę. Dopiero o 6:47 do poszkodowanego podeszła starsza kobieta i zaczęła szukać pomocy. Pracownicy sklepu dołączyli do niej po kolejnych 11 minutach, o 6:58.
Upadł na ziemię o godzinie 6.36 rano. Kilka osób minęło go bez żadnej reakcji. O godzinie 6.47 nieprzytomnym zainteresowała się starsza kobieta, która zaczęła szukać pomocy. Po 6.58 podeszły do niego osoby pracujące w sklepie i przystąpiły do działania
– relacjonuje Polsat News.
Zgłoszenie trafiło do dyżurnego o godzinie 7:01. Straż pożarna dotarła na miejsce już po czterech minutach. Rozpoczęto reanimację, która była prowadzona najpierw przez pracowników sklepu, a później przez strażaków i ratowników medycznych. Mimo ich starań mężczyzna zmarł.
Zgłoszenie do dyżurnego dotarło o godz. 7.01. Nasz zastęp po czterech minutach był już na miejscu. Osoba, która tam leżała, była reanimowana przez pracowników sklepu. Nasi ratownicy przejęli od nich akcję i kontynuowali resuscytację do godz. 7.18, czyli momentu dotarcia zespołu ratownictwa medycznego. Następnie wspólnie prowadziliśmy resuscytację krążeniowo-oddechową. Działania zostały zakończone o godz. 7.50
– powiedział asp. Mariusz Wyciszkiewicz z Komendy Powiatowej PSP w rozmowie z portalem Malbork Nasze Miasto.
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- "Jest nadzieja". Komunikat warszawskiego zoo
- Ofiary zielonej ideologii
- "To trudne chwile". Komunikat wrocławskiego zoo
- UE żąda od krajów "granicznych" budowy obozów dla imigrantów?
- "Antypolski ubecki pomiot". Mocny głos po emisji popularnego programu TVN
- Porażka likwidatorów publicznego Radia Poznań. Sąd zdecydował
- Skandal na Mazowszu. Urzędnicy wydali 12,5 tys. fałszywych dokumentów imigrantom
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- "Doszło do ataków". Komunikat Straży Granicznej
Służby wyjaśniają okoliczności zajścia
Policja i prokuratura badają okoliczności zdarzenia. Zabezpieczono nagranie z kamer monitoringu i trwa ustalanie tożsamości zmarłego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mógł to być bezdomny, który często bywał w pobliżu sklepu i zajmował się odprowadzaniem wózków.
Na miejscu policjanci zastali zastęp straży pożarnej. Funkcjonariusze udzielali pierwszej pomocy mężczyźnie. Niestety jego życia nie udało się uratować
– przekazała Martyna Orzeł, rzecznik prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Malborku.
Prokuratura zleciła sekcję zwłok, by ustalić przyczynę śmierci i sprawdzić, czy była szansa na uratowanie życia poszkodowanemu. Sprawdzany jest również wątek nieudzielenia pomocy przez osoby, które go mijały.