W Niemczech powstanie nowy rząd. Zawarto porozumienie

Za nami kawał trudnej pracy, ale przed nami solidny plan
- powiedział przyszły kanclerz Niemiec Friedrich Merz.
Wynegocjowana umowa koalicyjna to jasny sygnał, że "Niemcy dostają zdolny do działania, dynamiczny rząd" - dodał.
- Nagły zwrot ws. sprzedaży TVN przez Warner Bros. Discovery. Tego nikt się nie spodziewał
- Sąd nieprawomocnie odbiera koncesję TV Republika
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Nie żyje żołnierz WOT. Podano komunikat
- Sąd nieprawomocnie odbiera koncesję telewizji wPolsce24
- "Kompletnie nie daje rady". Internauci nie mieli litości po programie TVN
- Gratka dla miłośników astronomii. Niezwykłe zjawisko na polskim niebie
- "Jest nadzieja". Komunikat warszawskiego zoo
Rozmowy koalicyjne trwały kilka tygodni
Rozmowy koalicyjne rozpoczęły się 13 marca, trzy tygodnie po przedterminowych wyborach do Bundestagu. Wcześniej, w rozmowach wstępnych, CDU/CSU i SPD uzgodniły 11-stronicowy dokument dotyczący kluczowych kwestii, obejmujący m.in. złagodzenie tzw. hamulca zadłużenia na obronność i specjalny fundusz w wysokości 500 mld euro na inwestycje, głównie w infrastrukturę.
Warunkiem powstania koalicyjnego rządu jest zatwierdzenie umowy przez członków SPD w partyjnym referendum. W przypadku CDU decyzja należy do małego zjazdu partii, a w CSU wystarczy zgoda zarządu partii.
Jak pisze portal RND, Merz mógłby zostać wybrany i zaprzysiężony na kanclerza w Bundestagu 7 maja. Tego samego dnia mogłoby dojść do zaprzysiężenia jego gabinetu.
W wyborach parlamentarnych 23 lutego wygrał blok partii chadeckich CDU/CSU z wynikiem 28,5 proc. To zbyt mało, aby utworzyć samodzielny rząd. SPD zdobyła 16,4 proc.
Przełomowy sondaż IPSOS
Tymczasem według najnowszego badania IPSOS, Alternatywa dla Niemiec (AfD) może liczyć na około 25 proc. poparcia. Daje jej to niewielką przewagę nad CDU/CSU, która osiągnęła wynik 24 proc. To pierwszy przypadek, gdy partia prawicowa wysuwa się na prowadzenie w tak prestiżowym sondażu.
Eksperci zwracają uwagę, że od marca poparcie dla chadecji spadło o około 5 punktów proc., podczas gdy AfD zyskała 3 punkty proc.
Co z innymi partiami? SPD utrzymuje poparcie na poziomie 15 proc., a lewicowe ugrupowania: Zieloni oraz Die Linke otrzymały po 11 proc. Z kolei nowy ruch BSW, któremu szefuje Sahra Wagenknecht, plasuje się na granicy progu wyborczego z wynikiem 5 proc. Liberałowie z FDP mogą liczyć już tylko na 4 proc. głosów.