Maria Ochman przypomniała, że projekt ustawy dotyczący niższej składki zdrowotnej dla przedsiębiorców został przyjęty przez Senat i teraz trafi na biurko prezydenta.

"Przekazaliśmy prezydentowi stanowisko"

- Stąd nasze stanowisko przyjęte pierwszego dnia Zjazdu. Przekazaliśmy je panu prezydentowi wraz z prośbą o niepodpisywanie tej ustawy. Ona jest ze wszech miar niesprawiedliwa i szkodliwa społecznie. Poza tym, że różnicuje podatników, a przecież mamy równość wobec Konstytucji RP, to dochodzi do takiej sytuacji, że emeryt, który ma niecałe 3 tys. emerytury, będzie płacił więcej niż osoba, która zarabia 20 tys. zł. To tylko jeden ze skutków tej ustawy. Ustawa spowoduje także, że nie będzie blisko 5 mld zł w Narodowym Funduszu Zdrowia

- powiedziała Maria Ochman.

Dodała, że wobec ogromnej deklaratywności przechodzenia na samozatrudnienie w  tej sytuacji, ubytek finansów może być większy.

- Minister Leszczyna twierdzi, że ministerstwo uzupełni tę lukę. Nikt chyba tego głośno dotąd nie powiedział, ale mamy plan Narodowego Funduszu Zdrowia, który nie został podpisany przez ministra finansów, co jest ewenementem. Nigdy się nie zdarzyło w ciągu obowiązywania ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych, żeby plan NFZ-tu nie był podpisany. Minister odmówił złożenia podpisu pod tym planem właśnie m.in. ze względu na deficyt, więc mówiąc potocznie prędzej "kaktus mi wyrośnie", niż będziemy tu widzieć pieniądze

- zaznaczyła.

Przewodnicząca Ochman dodała, że Solidarność nie jest jedyną grupą społeczną, która będie wnioskowała do prezydenta o niepodpisanie tej ustawy.

• "Protest Ludzi Lasu". Związkowcy chcą dymisji w Ministerstwie Klimatu i Środowiska
• Prezydent Andrzej Duda specjalnie dla "Tygodnika Solidarność": Inicjatywa Trójmorza to projekt na dekady
• Najnowszy sondaż prezydencki. Tak chcą głosować Polacy
• Debata prezydencka bez pytań prowadzących. Ma być "ostro i nieprzewidywalnie"
• "Proszę Was, abyście się nie zmieniali, abyście nadal byli sobą!" – zaapelował prezydent Andrzej Duda do ludzi "Solidarności

"Solidarność wpisała się w moje dorosłe życie"

Maria Ochman opisała także swoje doświadczenia związane z Solidarnością i kolejnymi Krajowymi Zjazdami Delegatów.

Solidarność wpisała się w moje dorosłe życie. Kiedy rozpoczął się Lubelski Lipiec, a potem strajki sierpniowe, akurat kończyłam 18 lat, więc w dorosłość wchodziłam wraz z rodzącą się Solidarnością. W czasie stanu wojennego zaś w moim pokoju wisiał ogromny plakat z Krzyżami Poznańskimi. Potem, kiedy działałam już w Solidarności Mazowieckiej, ogromnym przeżyciem było dla mnie przekroczenie historycznej Sali BHP. To było wzruszenie, nie wstydziłam się łez. Nigdy nie przypuszczałam, że tam będę, że dotknę tego miejsca i że w pewnym sensie będę kontynuatorem działań i walki tych osób, które tworzyły w 1980 roku Solidarność, choć już w zupełnie innych warunkach

- powiedziała.

Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy!