Francja wzywa do zaostrzenia kontroli importu jaj z Ukrainy

Francuski sektor producentów i handlu jajami alarmuje ws. poważnego zagrożenia dla zdrowia publicznego, jakie mają stanowić ukraińskie jaja, zawierające zakazane w Unii Europejskiej antybiotyki. Mimo to niektóre supermarkety, należące m.in. do sieci Carrefour i Leclerc, według organizacji CNPO, reprezentującej rolników, przetwórców i sprzedawców detalicznych, miały wprowadzić je do sprzedaży i bagatelizowały skalę problemu.
Zdj. ilustracyjne Francja wzywa do zaostrzenia kontroli importu jaj z Ukrainy
Zdj. ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć?

  • We Francji sprzedawano jaja z Ukrainy zawierające ślady zakazanych antybiotyków.
  • Organizacja zajmująca promocją sprzedaży jaj (CNPO) oraz minister rolnictwa wezwały do wzmocnienia kontroli granicznych i utworzenia europejskiego organu nadzoru nad importem.
  • Francuska sieć supermarketów Leclerc, jak podaje portal Euroactiv, przyznał się do incydentu, określając go jako odosobniony przypadek. Inne sieci, jak Lidl, dystansują się od importu spoza UE.

 

Setki tysięcy ukraińskich jaj na rynku 

Jak podkreśla Krajowy Komitet Promocji Jaj (CNPO), setki tysięcy takich jaj trafiły na francuski rynek, mimo że mogą zawierać substancje niedozwolone w UE. Organizacja wezwała władze do pilnego zaostrzenia kontroli sanitarno-weterynaryjnych, a także zwróciła uwagę na brak równych standardów — ukraińskie jaja nie spełniają wymogów dotyczących zdrowia i dobrostanu zwierząt, obowiązujących we Francji.

 

Minister rolnictwa: "Zero tolerancji"

Minister rolnictwa Annie Genevard potwierdziła te informacje, wskazując, że kontrole przeprowadzone latem wykazały obecność zakazanych antybiotyków w ukraińskich jajach. Skrytykowała sieci handlowe za ignorowanie rodzimych producentów i zapowiedziała starania o utworzenie europejskiej agencji nadzorującej import, domagając się wprowadzenia zasady „zera tolerancji” dla nielegalnych substancji w sprowadzanych produktach.

 

Leclerc: Jednorazowy incydent

Leclerc przyznał się do błędu, ale stwierdził, że był to jednorazowy incydent, nieodzwierciedlający polityki całej sieci. Firma zapewniła o wycofaniu wadliwej partii i ponownym skupieniu się na produktach lokalnych. Inne sieci, takie jak Lidl, dystansują się od importu z Ukrainy, podkreślając, że w przypadku braków korzystają jedynie z dostawców z UE.

 


 

POLECANE
Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za pilne
Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za

Podczas czwartkowej sejmowej debaty posłowie PSL i Polski 2050 jednoznacznie poparli projekt likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wskazywali na brak działań Biura w czasie pandemii oraz zapowiadali współpracę nad ustawą przenoszącą jego zadania do innych służb.

Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty Wiadomości
Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty

Wójt gminy Gozdowo Dariusz K. został w ostatnim czasie dwukrotnie zatrzymany, gdy kierował samochodem po alkoholu. Ponieważ za pierwszym razem badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile, stracił prawo jazdy. Mimo tego prowadził auto następnego dnia. Wtedy okazało się, że ma prawie 0,4 promila.

Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: Nibywyrok nibyTK pilne
Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: "Nibywyrok nibyTK"

Waldemar Żurek stwierdził, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności noweli KRS to jedynie „element politycznego sporu”. Jednocześnie zapowiedział własny projekt zmian i skrytykował obecny model, mówiąc wprost o „wydrenowanych milionach złotych”.

Nowa Zelandia dołącza do krajów zakazujących transowania dzieci tylko u nas
Nowa Zelandia dołącza do krajów zakazujących transowania dzieci

Wykonując ważny krok w kierunku ochrony dzieci, rząd Nowej Zelandii ogłosił zakaz nowych recept na blokery dojrzewania dla nieletnich, którzy twierdzą, że są “trans”. Ta decyzja, która wejdzie w życie 19 grudnia 2025 roku, kończy erę niebezpiecznych eksperymentów medycznych na nieletnich. Zamiast ulegać presji aktywistów promujących ideologię gender, władze postawiły na naukę i bezpieczeństwo.

Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie Wiadomości
Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie

W czwartek wieczorem zamknięto tymczasowo lotnisko w Wilnie. Decyzję taką podjęto po tym, jak na radarach zauważono balon przemytniczy nadlatujący z Białorusi. Ograniczenia wprowadzono o 18:38 czasu lokalnego, a służby apelowały o sprawdzanie informacji o lotach na stronie portu.

W piątek w Polskę uderzy potężna śnieżyca. Śnieg będzie padał wiele godzin Wiadomości
W piątek w Polskę uderzy potężna śnieżyca. Śnieg będzie padał wiele godzin

W piątek i w nocy z piątku na sobotę południowo-wschodnia Polska znajdzie się pod naporem dwóch stref intensywnych opadów śniegu. Miejscami może spaść nawet 30 cm białego puchu, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało już ostrzeżenia do mieszkańców zagrożonych powiatów.

Marianna Schreiber ogłasza koniec najgłośniejszego romansu polskiej polityki z ostatniej chwili
Marianna Schreiber ogłasza koniec najgłośniejszego romansu polskiej polityki

- Rozstaliśmy się z Piotrem. Nie będę robiła z tego dramy. Życzę mu dobrze i powodzenia w dalszym życiu! - pisze Marianna Schreiber na platformie "X".

Atak nożownika w centrum handlowym w Bydgoszczy Wiadomości
Atak nożownika w centrum handlowym w Bydgoszczy

W bydgoskim centrum handlowym przy ul. Jagiellońskiej doszło do brutalnego ataku, którego ofiarą padł 14-letni chłopiec. Nastolatek został raniony nożem w brzuch i trafił do szpitala. Policja zatrzymała 21-latka, który - według wstępnych ustaleń - miał związek ze zdarzeniem. Podejrzanemu może grozić nawet dożywotnie więzienie.

Kosiniak-Kamysz: „Zabrakło informacji z Ukrainy”. Nowe ustalenia po dywersji na kolei pilne
Kosiniak-Kamysz: „Zabrakło informacji z Ukrainy”. Nowe ustalenia po dywersji na kolei

Po weekendowych aktach dywersji na kolei polskie służby ujawniły pierwsze ustalenia, a minister Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że kluczowe informacje z Ukrainy do Polski nie dotarły na czas.

Powinniśmy to wykorzystać. Urban zabrał głos po losowaniu baraży z ostatniej chwili
"Powinniśmy to wykorzystać". Urban zabrał głos po losowaniu baraży

Nie możemy narzekać na losowanie - przyznał selekcjoner Jan Urban po tym, jak piłkarska reprezentacja Polski poznała rywali w barażach o awans do przyszłorocznych mistrzostw świata.

REKLAMA

Francja wzywa do zaostrzenia kontroli importu jaj z Ukrainy

Francuski sektor producentów i handlu jajami alarmuje ws. poważnego zagrożenia dla zdrowia publicznego, jakie mają stanowić ukraińskie jaja, zawierające zakazane w Unii Europejskiej antybiotyki. Mimo to niektóre supermarkety, należące m.in. do sieci Carrefour i Leclerc, według organizacji CNPO, reprezentującej rolników, przetwórców i sprzedawców detalicznych, miały wprowadzić je do sprzedaży i bagatelizowały skalę problemu.
Zdj. ilustracyjne Francja wzywa do zaostrzenia kontroli importu jaj z Ukrainy
Zdj. ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć?

  • We Francji sprzedawano jaja z Ukrainy zawierające ślady zakazanych antybiotyków.
  • Organizacja zajmująca promocją sprzedaży jaj (CNPO) oraz minister rolnictwa wezwały do wzmocnienia kontroli granicznych i utworzenia europejskiego organu nadzoru nad importem.
  • Francuska sieć supermarketów Leclerc, jak podaje portal Euroactiv, przyznał się do incydentu, określając go jako odosobniony przypadek. Inne sieci, jak Lidl, dystansują się od importu spoza UE.

 

Setki tysięcy ukraińskich jaj na rynku 

Jak podkreśla Krajowy Komitet Promocji Jaj (CNPO), setki tysięcy takich jaj trafiły na francuski rynek, mimo że mogą zawierać substancje niedozwolone w UE. Organizacja wezwała władze do pilnego zaostrzenia kontroli sanitarno-weterynaryjnych, a także zwróciła uwagę na brak równych standardów — ukraińskie jaja nie spełniają wymogów dotyczących zdrowia i dobrostanu zwierząt, obowiązujących we Francji.

 

Minister rolnictwa: "Zero tolerancji"

Minister rolnictwa Annie Genevard potwierdziła te informacje, wskazując, że kontrole przeprowadzone latem wykazały obecność zakazanych antybiotyków w ukraińskich jajach. Skrytykowała sieci handlowe za ignorowanie rodzimych producentów i zapowiedziała starania o utworzenie europejskiej agencji nadzorującej import, domagając się wprowadzenia zasady „zera tolerancji” dla nielegalnych substancji w sprowadzanych produktach.

 

Leclerc: Jednorazowy incydent

Leclerc przyznał się do błędu, ale stwierdził, że był to jednorazowy incydent, nieodzwierciedlający polityki całej sieci. Firma zapewniła o wycofaniu wadliwej partii i ponownym skupieniu się na produktach lokalnych. Inne sieci, takie jak Lidl, dystansują się od importu z Ukrainy, podkreślając, że w przypadku braków korzystają jedynie z dostawców z UE.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe