"Tam powinno być zabezpieczenie". Andrzej Duda ujawnił kulisy wypadku, w którym stracił palec

Były prezydent Andrzej Duda po raz pierwszy szczegółowo opowiedział o wypadku, w wyniku którego stracił fragment palca. W rozmowie na kanale „Rymanowski Live” przyznał, że doszło do tego podczas korzystania z deski elektrycznej.
Andrzej Duda
Andrzej Duda / Marek Borawski / KPRP

Co musisz wiedzieć:

  • Andrzej Duda po raz pierwszy szczegółowo opowiedział o wypadku, w którym stracił fragment palca – doszło do niego podczas pływania na desce elektrycznej, gdy jego palec wpadł w silnik.
  • Były prezydent podkreślił, że początkowo w przestrzeni publicznej podawano inne wersje zdarzenia, m.in. o „pracach domowych”; dopiero teraz wyjaśnił, jak naprawdę wyglądał wypadek.
  • Szybka reakcja funkcjonariuszy SOP uratowała sytuację – natychmiast wydobyli go z wody i przewieźli do szpitala.
  • Duda zaznaczył, że urządzenie powinno być lepiej zabezpieczone, a wypadek pozostawił w nim trwałą fizyczną i psychiczną „pamiątkę”, widoczną na co dzień.

 

Jak doszło do wypadku?

Pływałem na takiej desce elektrycznej. I wpadł palec w silnik. Niestety straciłem koniec palca. Myślałem, że deska tylko uderzyła mnie w palec. Dopiero po chwili spojrzałem na dłoń i byłem zaskoczony

– wspominał Duda.

Do zdarzenia doszło nagle i niespodziewanie. Były prezydent przyznał, że przez długi czas w przestrzeni publicznej pojawiały się różne wersje wydarzeń – oficjalnie mówiono o „pracach domowych”. Teraz po raz pierwszy zdecydował się wyjaśnić, jak naprawdę wyglądał wypadek.

 

Reakcja funkcjonariuszy SOP uratowała sytuację

Podczas aktywności prezydentowi Dudzie towarzyszyli funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa. Ich szybka interwencja mogła zapobiec większej tragedii.

Funkcjonariusze natychmiast podpłynęli, pomogli mi wydostać się z wody, wciągnęli na łódź i błyskawicznie przewieźli do szpitala

– mówił.

 

„Taka sytuacja nie powinna się stać”

Duda nie ukrywał, że wypadek pozostawił w nim nie tylko bliznę fizyczną, ale też psychiczną. Na wielu zdjęciach z jego wystąpień publicznych brak palca jest wyraźnie widoczny.

Straciłem koniec palca i to już ze mną zostanie. To widoczna na co dzień pamiątka

– wskazał i dodał, że winne poważnemu wypadkowi jest źle zaprojektowane urządzenie, z którego korzystał.

Tam powinno być zabezpieczenie, którego nie było. Według mnie taka sytuacja nie powinna się stać. Urządzenie powinno być tak zaprojektowane, aby uniemożliwiało wpadnięcie palca w pracujący mechanizm. To kwestia konstrukcji, której zabrakło

– podsumował.


 

POLECANE
Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za pilne
Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za

Podczas czwartkowej sejmowej debaty posłowie PSL i Polski 2050 jednoznacznie poparli projekt likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wskazywali na brak działań Biura w czasie pandemii oraz zapowiadali współpracę nad ustawą przenoszącą jego zadania do innych służb.

Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty Wiadomości
Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty

Wójt gminy Gozdowo Dariusz K. został w ostatnim czasie dwukrotnie zatrzymany, gdy kierował samochodem po alkoholu. Ponieważ za pierwszym razem badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile, stracił prawo jazdy. Mimo tego prowadził auto następnego dnia. Wtedy okazało się, że ma prawie 0,4 promila.

Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: Nibywyrok nibyTK pilne
Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: "Nibywyrok nibyTK"

Waldemar Żurek stwierdził, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności noweli KRS to jedynie „element politycznego sporu”. Jednocześnie zapowiedział własny projekt zmian i skrytykował obecny model, mówiąc wprost o „wydrenowanych milionach złotych”.

Nowa Zelandia dołącza do krajów zakazujących transowania dzieci tylko u nas
Nowa Zelandia dołącza do krajów zakazujących transowania dzieci

Wykonując ważny krok w kierunku ochrony dzieci, rząd Nowej Zelandii ogłosił zakaz nowych recept na blokery dojrzewania dla nieletnich, którzy twierdzą, że są “trans”. Ta decyzja, która wejdzie w życie 19 grudnia 2025 roku, kończy erę niebezpiecznych eksperymentów medycznych na nieletnich. Zamiast ulegać presji aktywistów promujących ideologię gender, władze postawiły na naukę i bezpieczeństwo.

Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie Wiadomości
Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie

W czwartek wieczorem zamknięto tymczasowo lotnisko w Wilnie. Decyzję taką podjęto po tym, jak na radarach zauważono balon przemytniczy nadlatujący z Białorusi. Ograniczenia wprowadzono o 18:38 czasu lokalnego, a służby apelowały o sprawdzanie informacji o lotach na stronie portu.

W piątek w Polskę uderzy potężna śnieżyca. Śnieg będzie padał wiele godzin Wiadomości
W piątek w Polskę uderzy potężna śnieżyca. Śnieg będzie padał wiele godzin

W piątek i w nocy z piątku na sobotę południowo-wschodnia Polska znajdzie się pod naporem dwóch stref intensywnych opadów śniegu. Miejscami może spaść nawet 30 cm białego puchu, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało już ostrzeżenia do mieszkańców zagrożonych powiatów.

Marianna Schreiber ogłasza koniec najgłośniejszego romansu polskiej polityki z ostatniej chwili
Marianna Schreiber ogłasza koniec najgłośniejszego romansu polskiej polityki

- Rozstaliśmy się z Piotrem. Nie będę robiła z tego dramy. Życzę mu dobrze i powodzenia w dalszym życiu! - pisze Marianna Schreiber na platformie "X".

Atak nożownika w centrum handlowym w Bydgoszczy Wiadomości
Atak nożownika w centrum handlowym w Bydgoszczy

W bydgoskim centrum handlowym przy ul. Jagiellońskiej doszło do brutalnego ataku, którego ofiarą padł 14-letni chłopiec. Nastolatek został raniony nożem w brzuch i trafił do szpitala. Policja zatrzymała 21-latka, który - według wstępnych ustaleń - miał związek ze zdarzeniem. Podejrzanemu może grozić nawet dożywotnie więzienie.

Kosiniak-Kamysz: „Zabrakło informacji z Ukrainy”. Nowe ustalenia po dywersji na kolei pilne
Kosiniak-Kamysz: „Zabrakło informacji z Ukrainy”. Nowe ustalenia po dywersji na kolei

Po weekendowych aktach dywersji na kolei polskie służby ujawniły pierwsze ustalenia, a minister Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że kluczowe informacje z Ukrainy do Polski nie dotarły na czas.

Powinniśmy to wykorzystać. Urban zabrał głos po losowaniu baraży z ostatniej chwili
"Powinniśmy to wykorzystać". Urban zabrał głos po losowaniu baraży

Nie możemy narzekać na losowanie - przyznał selekcjoner Jan Urban po tym, jak piłkarska reprezentacja Polski poznała rywali w barażach o awans do przyszłorocznych mistrzostw świata.

REKLAMA

"Tam powinno być zabezpieczenie". Andrzej Duda ujawnił kulisy wypadku, w którym stracił palec

Były prezydent Andrzej Duda po raz pierwszy szczegółowo opowiedział o wypadku, w wyniku którego stracił fragment palca. W rozmowie na kanale „Rymanowski Live” przyznał, że doszło do tego podczas korzystania z deski elektrycznej.
Andrzej Duda
Andrzej Duda / Marek Borawski / KPRP

Co musisz wiedzieć:

  • Andrzej Duda po raz pierwszy szczegółowo opowiedział o wypadku, w którym stracił fragment palca – doszło do niego podczas pływania na desce elektrycznej, gdy jego palec wpadł w silnik.
  • Były prezydent podkreślił, że początkowo w przestrzeni publicznej podawano inne wersje zdarzenia, m.in. o „pracach domowych”; dopiero teraz wyjaśnił, jak naprawdę wyglądał wypadek.
  • Szybka reakcja funkcjonariuszy SOP uratowała sytuację – natychmiast wydobyli go z wody i przewieźli do szpitala.
  • Duda zaznaczył, że urządzenie powinno być lepiej zabezpieczone, a wypadek pozostawił w nim trwałą fizyczną i psychiczną „pamiątkę”, widoczną na co dzień.

 

Jak doszło do wypadku?

Pływałem na takiej desce elektrycznej. I wpadł palec w silnik. Niestety straciłem koniec palca. Myślałem, że deska tylko uderzyła mnie w palec. Dopiero po chwili spojrzałem na dłoń i byłem zaskoczony

– wspominał Duda.

Do zdarzenia doszło nagle i niespodziewanie. Były prezydent przyznał, że przez długi czas w przestrzeni publicznej pojawiały się różne wersje wydarzeń – oficjalnie mówiono o „pracach domowych”. Teraz po raz pierwszy zdecydował się wyjaśnić, jak naprawdę wyglądał wypadek.

 

Reakcja funkcjonariuszy SOP uratowała sytuację

Podczas aktywności prezydentowi Dudzie towarzyszyli funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa. Ich szybka interwencja mogła zapobiec większej tragedii.

Funkcjonariusze natychmiast podpłynęli, pomogli mi wydostać się z wody, wciągnęli na łódź i błyskawicznie przewieźli do szpitala

– mówił.

 

„Taka sytuacja nie powinna się stać”

Duda nie ukrywał, że wypadek pozostawił w nim nie tylko bliznę fizyczną, ale też psychiczną. Na wielu zdjęciach z jego wystąpień publicznych brak palca jest wyraźnie widoczny.

Straciłem koniec palca i to już ze mną zostanie. To widoczna na co dzień pamiątka

– wskazał i dodał, że winne poważnemu wypadkowi jest źle zaprojektowane urządzenie, z którego korzystał.

Tam powinno być zabezpieczenie, którego nie było. Według mnie taka sytuacja nie powinna się stać. Urządzenie powinno być tak zaprojektowane, aby uniemożliwiało wpadnięcie palca w pracujący mechanizm. To kwestia konstrukcji, której zabrakło

– podsumował.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe