Klaus Bachmann oburzony odwołaniem Krzysztofa Ruchniewicza z Instytutu Pileckiego

Kontrowersyjny niemiecki publicysta Klaus Bachmann skomentował w „Berliner Zeitung” decyzję o odwołaniu Krzysztofa Ruchniewicza ze stanowiska dyrektora Instytutu Pileckiego. Jak twierdzi, przyczyną dymisji "były obawy rządu przed krytyką ze strony prawicy".
Krzysztof Ruchniewicz Klaus Bachmann oburzony odwołaniem Krzysztofa Ruchniewicza z Instytutu Pileckiego
Krzysztof Ruchniewicz / PAP/Artur Reszko

Co musisz wiedzieć:

  • Klaus Bachmann w „Berliner Zeitung” skrytykował dymisję Krzysztofa Ruchniewicza z Instytutu Pileckiego, twierdząc, że rząd Tuska ugiął się pod presją prawicy.
  • Według publicysty powodem odwołania nie były błędy dyrektora, lecz podejrzenia dotyczące planów dyskusji o zwrocie dóbr kultury, co miało wywołać „prawicowy shitstorm”.
  • Publicysta ani słowem nie wspomniał o zwolnieniu sygnalistki, Hanny Radziejowskiej.
  • Minister kultury Marta Cienkowska odwołała Ruchniewicza uzasadniając decyzję „wadliwymi zamierzeniami programowymi, komunikacyjnymi i zarządczymi” Ruchniewicza.

 

Bachmann oburzony. "Prawica wymusza decyzje rządu"

Według Bachmanna, przyczyną dymisji Ruchniewicza nie były jego błędy, ale strach rządu przed krytyką ze strony prawicy. Twierdzi, że konserwatywne środowiska w Polsce nazywają przeciwników „antypolskimi” czy „posłusznymi wobec Niemców” i każde, nawet drobne potknięcie Tuska w relacjach z Berlinem, prowadzi do politycznej burzy.

Każde, nawet najmniejsze potknięcie Tuska w relacjach z Niemcami wywołuje prawicowy shitstorm 

– napisał Bachmann. Jego zdaniem "aby temu przeciwdziałać, rząd „zrzuca balast”, także w polityce historycznej", a dymisja Ruchniewicza jest tego przykładem.

Z tego powodu rząd Tuska pozostawił bez zmian rozdęty budżet IPN i odstąpił od zmian w innych placówkach zajmujących się polityką historyczną, bądź odwołał szefów, ale nie mianował następców. I dlatego zwolniony został Ruchniewicz – rzeczywistym powodem był zarzut, że chciał dyskutować na seminariach także o zwrocie dóbr kultury Niemcom

– pisze niemiecki publicysta i dodaje, że "to nie jest zgodne z prawdą, gdyż chodziło o  naukową debatę o badaniach nad proweniencją (pochodzeniem dzieł sztuki), co ministerstwo kultury przyznało".

Ale samo podejrzenie wystarczyło, żeby wywołać prawicowy shitstorm, którego rząd tak się obawia

– podsumował Bachmann.

 

A jaka jest prawda?

Krzysztof Ruchniewicz kierował Instytutem Pileckiego od listopada 2024 r. W sierpniu tego roku zwolnił szefową placówki instytutu w Berlinie Hannę Radziejowską. Wcześniej Radziejowska w poufnej korespondencji zgłaszała Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego swoje obawy wobec planowanego przez dyrektora seminarium, które miało dotyczyć zwrotu dóbr kultury przez Polskę Niemcom, Ukrainie, Białorusi, Litwie oraz osobom pochodzenia żydowskiego. Wkrótce potem straciła stanowisko, choć jako sygnalistka powinna mieć ochronę prawną. 

 

Odwołanie Ruchniewicza

Ostatecznie pod naciskiem opinii publicznej Krzysztof Ruchniewicz został odwołany ze stanowiska, o czym poinformowała minister kultury Marta Cienkowska pod koniec sierpnia.

Głównym powodem mojej decyzji jest niedopełnienie obowiązków w zakresie umożliwienia statutowego funkcjonowania Instytutu Pileckiego poprzez wadliwe zamierzenia programowe, wadliwą politykę komunikacyjną i wadliwe decyzje zarządcze 

– wyjaśniała minister.

Nowym dyrektorem Instytutu został Karol Madaj.

 

Kim jest Klaus Bachmann?

To nie pierwsza kontrowersyjna publikacja niemieckiego publicysty. Pod koniec grudnia 2023 roku, również na łamach "Berliner Zeitung", Bachmann pisał o "eksperymencie" w ramach którego w Polsce "demokracja ma być przywracana metodami niedemokratycznymi". 

Nad Wisłą rozpoczyna się dość unikalny na skalę światową eksperyment, który może być nauką dla wielu innych krajów: demokratycznie wybrana koalicja partii demokratycznych próbuje uczynić kraj ponownie demokratycznym przy użyciu metod niedemokratycznych

– pisał Bachmann, sugerując, że potencjalnie stosowane w Polsce metody są wzorem do naśladowania dla innych krajów. 

Wcześniej pisał o potrzebie stosowania wobec PiS i Prezydenta Andrzeja Dudy "metod policyjnych".

Tylko autorytaryzm przyniesie zmiany

– pisał w artykule „Nowy rząd Tuska musi rządzić jak Kaczyński, żeby zmienić kraj”.

Czytaj więcej: Niemiecki publicysta o "eksperymencie" w ramach którego w Polsce "demokracja ma być przywracana metodami niedemokratycznymi"


 

POLECANE
Rada UE i Parlament Europejski uzgodniły wspólnotowe przepisy prawa upadłościowego Wiadomości
Rada UE i Parlament Europejski uzgodniły wspólnotowe przepisy prawa upadłościowego

Duńska prezydencja Rady i negocjatorzy Parlamentu Europejskiego wypracowali uzgodnienia w sprawie dyrektywy UE harmonizującej niektóre aspekty prawa upadłościowego.

Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii: Chrześcijański model edukacji jest niezgodny z prawem z ostatniej chwili
Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii: Chrześcijański model edukacji jest niezgodny z prawem

Jak poinformował portal European Conservative, Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii orzekł, że skoncentrowany na chrześcijaństwie model edukacji religijnej (RE) w szkołach Irlandii Północnej jest niezgodny z prawem, stwierdzając, że obecny system nie spełnia wymogu, aby nauczanie było “obiektywne, krytyczne i pluralistyczne”.

Handel narkotykami w Europie kwitnie w najlepsze. Eksperci: Nie ma woli politycznej, żeby to powstrzymać gorące
Handel narkotykami w Europie kwitnie w najlepsze. Eksperci: Nie ma woli politycznej, żeby to powstrzymać

Europa jest niebezpiecznie w tyle, jeśli chodzi o stawienie czoła globalnemu handlowi narkotykami, który rozwija się, przyspiesza i jest coraz bardziej powiązany z migracją i przestępczością zorganizowaną – ostrzegli eksperci zgromadzeni na szczycie MCC poświęconemu globalnej epidemii narkotykowej, który odbył się w Budapeszcie.

Rada UE poparła zabezpieczenia dla produktów rolnych w umowie z Mercosurem. Zobacz, co się zmienia pilne
Rada UE poparła zabezpieczenia dla produktów rolnych w umowie z Mercosurem. Zobacz, co się zmienia

W ciągu niecałych dwóch miesięcy od przedstawienia przez Komisję wniosku w sprawie rozporządzenia wdrażającego dwustronną klauzulę ochronną Umowy o partnerstwie UE–Mercosur oraz tymczasowej umowy handlowej między UE a Mercosurem dotyczącej produktów rolnych Rada zatwierdziła wniosek bez wprowadzania żadnych zmian.

Komunikat dla mieszkańców Krakowa ws. fajerwerków z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Krakowa ws. fajerwerków

Kraków wprowadza całoroczny zakaz odpalania fajerwerków, petard, ogni sztucznych i innych widowiskowych materiałów pirotechnicznych – zdecydowali w środę radni miasta. Zakaz nie będzie obowiązywał w najbliższą noc sylwestrową.

Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc. Brakuje krwi z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc. Brakuje krwi

Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Kielcach ogłosiło pilny apel o oddawanie krwi. W regionie gwałtownie spadły zapasy, szczególnie grup Rh ujemnych, co może utrudnić bieżące zaopatrzenie szpitali. Największe braki dotyczą: A Rh-, B Rh-, AB Rh-, 0 Rh- oraz 0 Rh+ – wynika ze stanu magazynowego z 19 listopada.

Trump, Musk i następca tronu. Kulisy gigantycznego układu technologicznego Wiadomości
Trump, Musk i następca tronu. Kulisy gigantycznego układu technologicznego

Elon Musk ogłosił, że jego spółka xAI stworzy w Arabii Saudyjskiej jedno z największych centrów danych na świecie. Projekt powstanie we współpracy z państwowym przedsiębiorstwem Humain i ma wykorzystywać potężne moce obliczeniowe oparte na chipach Nvidia. Zapowiedź padła podczas wizyty saudyjskiego następcy tronu Mohameda bin Salmana w USA.

Donald Tusk odleciał z ostatniej chwili
Donald Tusk odleciał

Donald Tusk od miesięcy żyje w świecie własnej propagandy, w którym każdy wrzucony na Instagram kadr i każdy filmik z X-a urasta do rangi państwowego wydarzenia. Wokół niego rośnie krąg klakierów, którzy mają dbać o to, by szef rządu zawsze wyglądał na zwycięzcę – nawet wtedy, gdy państwo realnie przegrywa. A przegrywa coraz częściej.

Przedszkole w Osielsku ostrzelane. To nie pierwszy raz Wiadomości
Przedszkole w Osielsku ostrzelane. "To nie pierwszy raz"

Budynek przedszkola w Osielsku (woj. kujawsko-pomorskie) został w listopadzie dwukrotnie ostrzelany przez nieznanego sprawcę. Do zdarzeń doszło 10 i 18 listopada. Według wstępnych ustaleń pociski wystrzelono z repliki broni palnej na plastikowe kulki lub ze sportowej wiatrówki. Policja prowadzi śledztwo ws. ataków.

Aż iskry leciały. Widowiskowy skok na bank w mieście, które słynie z przestępczych tradycji gorące
"Aż iskry leciały". Widowiskowy skok na bank w mieście, które słynie z przestępczych tradycji

W Neapolu znów zrobiło się głośno — i to w najbardziej dosłownym sensie. Złodzieje wyrwali cały bankomat ze ściany, przywiązali do samochodu i ciągnęli przez miasto, zostawiając za sobą snop iskier i uszkodzone auta. Choć historia brzmi jak scena z „Gomorry”, to tylko jeden z przykładów współczesnych przestępczych tradycji miasta, które mimo wszystko pozostaje jednym z najbardziej fascynujących i uwielbianych miejsc we Włoszech.

REKLAMA

Klaus Bachmann oburzony odwołaniem Krzysztofa Ruchniewicza z Instytutu Pileckiego

Kontrowersyjny niemiecki publicysta Klaus Bachmann skomentował w „Berliner Zeitung” decyzję o odwołaniu Krzysztofa Ruchniewicza ze stanowiska dyrektora Instytutu Pileckiego. Jak twierdzi, przyczyną dymisji "były obawy rządu przed krytyką ze strony prawicy".
Krzysztof Ruchniewicz Klaus Bachmann oburzony odwołaniem Krzysztofa Ruchniewicza z Instytutu Pileckiego
Krzysztof Ruchniewicz / PAP/Artur Reszko

Co musisz wiedzieć:

  • Klaus Bachmann w „Berliner Zeitung” skrytykował dymisję Krzysztofa Ruchniewicza z Instytutu Pileckiego, twierdząc, że rząd Tuska ugiął się pod presją prawicy.
  • Według publicysty powodem odwołania nie były błędy dyrektora, lecz podejrzenia dotyczące planów dyskusji o zwrocie dóbr kultury, co miało wywołać „prawicowy shitstorm”.
  • Publicysta ani słowem nie wspomniał o zwolnieniu sygnalistki, Hanny Radziejowskiej.
  • Minister kultury Marta Cienkowska odwołała Ruchniewicza uzasadniając decyzję „wadliwymi zamierzeniami programowymi, komunikacyjnymi i zarządczymi” Ruchniewicza.

 

Bachmann oburzony. "Prawica wymusza decyzje rządu"

Według Bachmanna, przyczyną dymisji Ruchniewicza nie były jego błędy, ale strach rządu przed krytyką ze strony prawicy. Twierdzi, że konserwatywne środowiska w Polsce nazywają przeciwników „antypolskimi” czy „posłusznymi wobec Niemców” i każde, nawet drobne potknięcie Tuska w relacjach z Berlinem, prowadzi do politycznej burzy.

Każde, nawet najmniejsze potknięcie Tuska w relacjach z Niemcami wywołuje prawicowy shitstorm 

– napisał Bachmann. Jego zdaniem "aby temu przeciwdziałać, rząd „zrzuca balast”, także w polityce historycznej", a dymisja Ruchniewicza jest tego przykładem.

Z tego powodu rząd Tuska pozostawił bez zmian rozdęty budżet IPN i odstąpił od zmian w innych placówkach zajmujących się polityką historyczną, bądź odwołał szefów, ale nie mianował następców. I dlatego zwolniony został Ruchniewicz – rzeczywistym powodem był zarzut, że chciał dyskutować na seminariach także o zwrocie dóbr kultury Niemcom

– pisze niemiecki publicysta i dodaje, że "to nie jest zgodne z prawdą, gdyż chodziło o  naukową debatę o badaniach nad proweniencją (pochodzeniem dzieł sztuki), co ministerstwo kultury przyznało".

Ale samo podejrzenie wystarczyło, żeby wywołać prawicowy shitstorm, którego rząd tak się obawia

– podsumował Bachmann.

 

A jaka jest prawda?

Krzysztof Ruchniewicz kierował Instytutem Pileckiego od listopada 2024 r. W sierpniu tego roku zwolnił szefową placówki instytutu w Berlinie Hannę Radziejowską. Wcześniej Radziejowska w poufnej korespondencji zgłaszała Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego swoje obawy wobec planowanego przez dyrektora seminarium, które miało dotyczyć zwrotu dóbr kultury przez Polskę Niemcom, Ukrainie, Białorusi, Litwie oraz osobom pochodzenia żydowskiego. Wkrótce potem straciła stanowisko, choć jako sygnalistka powinna mieć ochronę prawną. 

 

Odwołanie Ruchniewicza

Ostatecznie pod naciskiem opinii publicznej Krzysztof Ruchniewicz został odwołany ze stanowiska, o czym poinformowała minister kultury Marta Cienkowska pod koniec sierpnia.

Głównym powodem mojej decyzji jest niedopełnienie obowiązków w zakresie umożliwienia statutowego funkcjonowania Instytutu Pileckiego poprzez wadliwe zamierzenia programowe, wadliwą politykę komunikacyjną i wadliwe decyzje zarządcze 

– wyjaśniała minister.

Nowym dyrektorem Instytutu został Karol Madaj.

 

Kim jest Klaus Bachmann?

To nie pierwsza kontrowersyjna publikacja niemieckiego publicysty. Pod koniec grudnia 2023 roku, również na łamach "Berliner Zeitung", Bachmann pisał o "eksperymencie" w ramach którego w Polsce "demokracja ma być przywracana metodami niedemokratycznymi". 

Nad Wisłą rozpoczyna się dość unikalny na skalę światową eksperyment, który może być nauką dla wielu innych krajów: demokratycznie wybrana koalicja partii demokratycznych próbuje uczynić kraj ponownie demokratycznym przy użyciu metod niedemokratycznych

– pisał Bachmann, sugerując, że potencjalnie stosowane w Polsce metody są wzorem do naśladowania dla innych krajów. 

Wcześniej pisał o potrzebie stosowania wobec PiS i Prezydenta Andrzeja Dudy "metod policyjnych".

Tylko autorytaryzm przyniesie zmiany

– pisał w artykule „Nowy rząd Tuska musi rządzić jak Kaczyński, żeby zmienić kraj”.

Czytaj więcej: Niemiecki publicysta o "eksperymencie" w ramach którego w Polsce "demokracja ma być przywracana metodami niedemokratycznymi"



 

Polecane
Emerytury
Stażowe