Mijają 34 lata od uprowadzenia księdza Popiełuszki. Zapłacił cenę życia za głoszenie prawdy

Bł. ks. Jerzy Popiełuszko, patron NSZZ „Solidarność” zapłacił cenę życia za głoszenie prawdy i stawanie w obronie skrzywdzonych i prześladowanych robotników. Został zamordowany 19 października 1984 r. przez oprawców z Grupy „D” Departamentu IV MSW. Bezpośredni sprawcy zbrodni – inaczej niż w dziesiątkach innych przypadków, zostali wykryci i osądzeni. Ich mocodawcy i ideowi opiekunowie uszli bezkarni.
Kadr z filmu "Msza za ojczyznę" Mijają 34 lata od uprowadzenia księdza Popiełuszki. Zapłacił cenę życia za głoszenie prawdy
Kadr z filmu "Msza za ojczyznę" / zrzut ekranu

Istnienie Grupy „D” (dezinformacja i dezintegracja) w MSW zostało objęte tajemnicą dla innych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Jej działania były nielegalne nawet w świetle prawa obowiązującego w PRL.  To z działalnością tej grupy wiążą się akty terroru wobec opozycji i Kościoła, Zbrodnicza działalność Grupy „D” nie została do dzisiaj wyjaśniona.

Jedną ze zbrodni był mord na księdzu Jerzym. Niepokorny kapłan, pochodzący z podlaskiej wioski,  opiekujący się robotnikami Huty Warszawa, naraził się reżimowi szczególnie.

Działania „szwadronu śmierci” inspirował Adam Pietruszka, pułkownik Służby Bezpieczeństwa, zastępca dyrektora Departamentu IV MSW do walki z Kościołem i innymi związkami wyznaniowymi. To on – według historyków IPN, był oficerem prowadzącym najbardziej wartościową agenturę SB wśród kleru. A byli w niej również biskupi.

Wieczorem 19 października 1984 r. funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Grzegorz Piotrowski, Leszek Pękala, Waldemar Chmielewski, przebrani w mundury milicjantów z „drogówki” zatrzymali fiata, którym powracał z Bydgoszczy z parafii Świętych Polskich Braci Męczenników do Warszawy ks. Jerzy Popiełuszko.

Waldemarowi Chrostowskiemu, kierowcy księdza oprawcy założyli na ręce kajdanki i posadzili w milicyjnym samochodzie. Jakimś cudem (no właśnie „cudem”, bo sposób i charakter tej ucieczki był przedmiotem dociekań) udało mu się wyskoczyć z pędzącego auta. To on przekazał pierwszą informację o uprowadzeniu księdza Jerzego.

Kapłan był przewożony w bagażniku. Na postojach był bity i szantażowany. Najpewniej też składano mu propozycję współpracy z zamiarem, że się ugnie. Nie ugiął się.

30 października 1984 r. zmasakrowane ciało kapłana wyłowiono z Wisły w okolicach tamy we Włocławku.

W protokole oględzin ciała kapłana zapisano: „Zwłoki ubrane w czarne spodnie zabrudzone ziemią na całej powierzchni, sutanna koloru czarnego podwinięta do pasa. Do obu nóg przywiązany jest worek jutowy, w którym znajdują się kamienie”.

Przypomnimy, że pochodzący z Podlasia ze wsi Okopy ksiądz Popiełuszko od sierpnia 1980 r.  wspierał rodzącą się „Solidarność”. Tam, skąd pochodził ksiądz Jerzy nikomu nie trzeba było tłumaczyć, co to jest komuna. Teren ten był obszarem działalności AK i podziemia antykomunistycznego. Nieopodal NKWD prowadził tzw. obławę augustowską latem 1945 roku.

W maju 1980 roku ksiądz Jerzy trafił do kościoła św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. Z tego czasu jawił się jako „prosty, nieśmiały, jakby zalękniony” młody ksiądz.

W czasie strajku 31 sierpnia 1980 roku odprawił mszę św. w Hucie Warszawa. Nie bał się. W stanie wojennym w kościele św. Stanisława Kostki organizował msze św. za Ojczyznę. Do kościoła św. Stanisława Kostki przyjeżdżali ludzie z całej Polski.


By Andrzej Iwański [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons

Swoją pracę duszpasterską opierał na przesłaniu: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.

17 stycznia 1982 r. ksiądz Popiełuszko odprawił pierwszą mszę świętą za Ojczyznę i tych, którzy dla niej cierpią.

- Ponieważ przez wprowadzenie stanu wojennego odebrano nam wolność słowa, dlatego wsłuchując się w głos własnego serca i sumienia, pomyślmy o tych siostrach i braciach, których pozbawiono wolności -  mówił tego dnia ksiądz Jerzy.

W 1982 r. SB rozpoczęły akcję rozpracowywania księdza o kryptonimie „Popiel”. W sukurs przyszła propaganda i jad nienawiści sączony m.in. przez ówczesnego rzecznika rządu Jerzego Urbana.

12 września 1984 r. o księdzu Jerzym donosiły moskiewskie „Izwiestia”:

- Wojujący ksiądz Popiełuszko przekształcił swoje mieszkanie w składnicę literatury nielegalnej i ściśle współpracuje z zaciekłymi kontrrewolucjonistami. Czy możliwe jest, aby Popiełuszko i podobni mu duchowni mogli zajmować się rozrabiacką działalnością polityczną wbrew woli wyższej hierarchii kościelnej – zastanawiał się „politruk”.
Tydzień później 19 września 1984 r. rzecznik rządu Jerzy Urban w tygodniku „Tu i teraz” napisał o „Seansach nienawiści”:

- W inteligenckiej części warszawskiego Żoliborza stoi kościół księdza Jerzego Popiełuszki, obok św. Brygidy w Gdańsku najbardziej renomowany klub polityczny w Polsce. Co tam więc robi natchniony polityczny fanatyk, Savanorola antykomunizmu?  Jednym słowem, ten mówca ubrany w liturgiczne szaty nie mówi niczego, co byłoby nowe lub ciekawe dla kogokolwiek. (…) Zaspokaja on czysto emocjonalne potrzeby swoich słuchaczy i wyznawców politycznych. W kościele księdza Popiełuszki urządzane są seanse nienawiści – pisał Urban, rzecznik rządu Jaruzelskiego, późniejszy ulubieniec części „salonów” III RP, szczując przeciwko kapłanowi.

W tym czasie Adam Pietruszka poleca podkomendnym: „dosyć tej zabawy z Popiełuszką i Małkowskim. Trzeba nimi  wstrząsnąć, żeby to było na granicy zawału serca, żeby to było ostrzeżenie”.
Pod koniec września ksiądz Jerzy, żegnając się z ojcem, powiedział:

- Jakbym zginął, to tylko nie płaczcie po mnie.

3 listopada 1984 r. w ostatniej drodze księdzu Jerzemu towarzyszyło pół miliona ludzi. Na ogrodzeniu wokół kościoła: setki flag „Solidarności” i transparenty: „Prawda nas wyzwoli”, „On był jeden, lecz za nim stoją miliony”, „Lepiej umierać stojąc, niż żyć klęcząc”, „Nie zejdziemy z drogi, której nas uczyłeś – Nowa Huta”, „Ksiądz Jerzy – świętym Jerzym naszych czasów” – XIII Drużyna Harcerska”, „Nie zapomnimy – studenci prawa”, „Możesz go zabić – narodzi się nowy”.

Artur S. Górski

www.solidarnosc.gda.pl


 

POLECANE
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów z ostatniej chwili
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów

Liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Meksykiem spada – w czerwcu zatrzymano podczas próby dostania się do USA od południa tylko nieco ponad 6 tys. migrantów, znacznie mniej niż za czasów administracji Joe Bidena – podała telewizja CBS.

Ćśśś... premier śpi tylko u nas
Ćśśś... premier śpi

Środa to dzień w środku tygodnia, ale dla premiera Tuska stał się początkiem długiego weekendu. Właśnie wtedy, gdy pod Łukowem eksplodował tajemniczy dron – nie wiadomo, skąd przyleciał ani kto go wysłał – szef rządu miał odpoczynek. Zanim jednak udał się na wolne, już we wtorek zabrakło go na posiedzeniu Rady Ministrów. Ministrowie poplotkowali, poczekali, a ostatecznie obradom przewodniczył Władysław Kosiniak-Kamysz. Dla wicepremiera to pewnie powód do satysfakcji, ale dla obywateli raczej do niepokoju: kto faktycznie steruje państwem w chwilach kryzysu?

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje z ostatniej chwili
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

– Oględziny miejsca upadku drona w Osinach (woj. lubelskie) będą kontynuowane w czwartek – zapowiedział w środę prokurator okręgowy w Lublinie Grzegorz Trusiewicz. Dodał, że na polu kukurydzy spadł "spory dron wojskowy", na którego silniku ujawniono napisy "prawdopodobnie w języku koreańskim".

Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: To nie wynika z działań rządu z ostatniej chwili
Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: "To nie wynika z działań rządu"

Południowokoreański koncern jądrowy Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) potwierdził we wtorek zakończenie działalności w Polsce. "Decyzja koreańskiej spółki KHNP nie wynika z żadnych działań rządu" – twierdzi minister energii Miłosz Motyka.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Zmiany w dostępności sprzedaży biletów na pociągi. PKP Intercity wydał komunikat.

Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS tylko u nas
Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS

KRS miała być materią ustawową. O czym naprawdę dyskutowano przy pracach nad Konstytucją? Jakie były intencje twórców Konstytucji?

Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę z ostatniej chwili
Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę

Ruszyła izraelska ofensywa wojskowa w Strefie Gazy, mająca na celu zajęcie miasta Gaza. – Rozpoczęliśmy pierwszą fazę zaplanowanego ataku na miasto Gaza – przekazał rzecznik izraelskiej armii.

Wielki powrót upałów! Pogoda niebawem zaskoczy z ostatniej chwili
Wielki powrót upałów! Pogoda niebawem zaskoczy

Choć wydawało się, że lato już za nami, prognozy pogody przynoszą zaskakujące wieści. Synoptycy zapowiadają, że na przełomie sierpnia i września do Polski powrócą upały, a słupki rtęci ponownie pokażą nawet 30 stopni Celsjusza. 

Smutne wieści z Pomorza. Odnaleziono ciało strażaka z ostatniej chwili
Smutne wieści z Pomorza. Odnaleziono ciało strażaka

Odnaleziono ciało strażaka, który zaginął podczas akcji ratunkowej 13 sierpnia w Kawlach w woj. pomorskim – poinformowała straż pożarna.

Komunikat dla mieszkańców Małopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Małopolski

NFZ Kraków zapowiada prace serwisowe. Czasowo niedostępne będą kluczowe portale i systemy oddziału.

REKLAMA

Mijają 34 lata od uprowadzenia księdza Popiełuszki. Zapłacił cenę życia za głoszenie prawdy

Bł. ks. Jerzy Popiełuszko, patron NSZZ „Solidarność” zapłacił cenę życia za głoszenie prawdy i stawanie w obronie skrzywdzonych i prześladowanych robotników. Został zamordowany 19 października 1984 r. przez oprawców z Grupy „D” Departamentu IV MSW. Bezpośredni sprawcy zbrodni – inaczej niż w dziesiątkach innych przypadków, zostali wykryci i osądzeni. Ich mocodawcy i ideowi opiekunowie uszli bezkarni.
Kadr z filmu "Msza za ojczyznę" Mijają 34 lata od uprowadzenia księdza Popiełuszki. Zapłacił cenę życia za głoszenie prawdy
Kadr z filmu "Msza za ojczyznę" / zrzut ekranu

Istnienie Grupy „D” (dezinformacja i dezintegracja) w MSW zostało objęte tajemnicą dla innych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Jej działania były nielegalne nawet w świetle prawa obowiązującego w PRL.  To z działalnością tej grupy wiążą się akty terroru wobec opozycji i Kościoła, Zbrodnicza działalność Grupy „D” nie została do dzisiaj wyjaśniona.

Jedną ze zbrodni był mord na księdzu Jerzym. Niepokorny kapłan, pochodzący z podlaskiej wioski,  opiekujący się robotnikami Huty Warszawa, naraził się reżimowi szczególnie.

Działania „szwadronu śmierci” inspirował Adam Pietruszka, pułkownik Służby Bezpieczeństwa, zastępca dyrektora Departamentu IV MSW do walki z Kościołem i innymi związkami wyznaniowymi. To on – według historyków IPN, był oficerem prowadzącym najbardziej wartościową agenturę SB wśród kleru. A byli w niej również biskupi.

Wieczorem 19 października 1984 r. funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Grzegorz Piotrowski, Leszek Pękala, Waldemar Chmielewski, przebrani w mundury milicjantów z „drogówki” zatrzymali fiata, którym powracał z Bydgoszczy z parafii Świętych Polskich Braci Męczenników do Warszawy ks. Jerzy Popiełuszko.

Waldemarowi Chrostowskiemu, kierowcy księdza oprawcy założyli na ręce kajdanki i posadzili w milicyjnym samochodzie. Jakimś cudem (no właśnie „cudem”, bo sposób i charakter tej ucieczki był przedmiotem dociekań) udało mu się wyskoczyć z pędzącego auta. To on przekazał pierwszą informację o uprowadzeniu księdza Jerzego.

Kapłan był przewożony w bagażniku. Na postojach był bity i szantażowany. Najpewniej też składano mu propozycję współpracy z zamiarem, że się ugnie. Nie ugiął się.

30 października 1984 r. zmasakrowane ciało kapłana wyłowiono z Wisły w okolicach tamy we Włocławku.

W protokole oględzin ciała kapłana zapisano: „Zwłoki ubrane w czarne spodnie zabrudzone ziemią na całej powierzchni, sutanna koloru czarnego podwinięta do pasa. Do obu nóg przywiązany jest worek jutowy, w którym znajdują się kamienie”.

Przypomnimy, że pochodzący z Podlasia ze wsi Okopy ksiądz Popiełuszko od sierpnia 1980 r.  wspierał rodzącą się „Solidarność”. Tam, skąd pochodził ksiądz Jerzy nikomu nie trzeba było tłumaczyć, co to jest komuna. Teren ten był obszarem działalności AK i podziemia antykomunistycznego. Nieopodal NKWD prowadził tzw. obławę augustowską latem 1945 roku.

W maju 1980 roku ksiądz Jerzy trafił do kościoła św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. Z tego czasu jawił się jako „prosty, nieśmiały, jakby zalękniony” młody ksiądz.

W czasie strajku 31 sierpnia 1980 roku odprawił mszę św. w Hucie Warszawa. Nie bał się. W stanie wojennym w kościele św. Stanisława Kostki organizował msze św. za Ojczyznę. Do kościoła św. Stanisława Kostki przyjeżdżali ludzie z całej Polski.


By Andrzej Iwański [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons

Swoją pracę duszpasterską opierał na przesłaniu: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.

17 stycznia 1982 r. ksiądz Popiełuszko odprawił pierwszą mszę świętą za Ojczyznę i tych, którzy dla niej cierpią.

- Ponieważ przez wprowadzenie stanu wojennego odebrano nam wolność słowa, dlatego wsłuchując się w głos własnego serca i sumienia, pomyślmy o tych siostrach i braciach, których pozbawiono wolności -  mówił tego dnia ksiądz Jerzy.

W 1982 r. SB rozpoczęły akcję rozpracowywania księdza o kryptonimie „Popiel”. W sukurs przyszła propaganda i jad nienawiści sączony m.in. przez ówczesnego rzecznika rządu Jerzego Urbana.

12 września 1984 r. o księdzu Jerzym donosiły moskiewskie „Izwiestia”:

- Wojujący ksiądz Popiełuszko przekształcił swoje mieszkanie w składnicę literatury nielegalnej i ściśle współpracuje z zaciekłymi kontrrewolucjonistami. Czy możliwe jest, aby Popiełuszko i podobni mu duchowni mogli zajmować się rozrabiacką działalnością polityczną wbrew woli wyższej hierarchii kościelnej – zastanawiał się „politruk”.
Tydzień później 19 września 1984 r. rzecznik rządu Jerzy Urban w tygodniku „Tu i teraz” napisał o „Seansach nienawiści”:

- W inteligenckiej części warszawskiego Żoliborza stoi kościół księdza Jerzego Popiełuszki, obok św. Brygidy w Gdańsku najbardziej renomowany klub polityczny w Polsce. Co tam więc robi natchniony polityczny fanatyk, Savanorola antykomunizmu?  Jednym słowem, ten mówca ubrany w liturgiczne szaty nie mówi niczego, co byłoby nowe lub ciekawe dla kogokolwiek. (…) Zaspokaja on czysto emocjonalne potrzeby swoich słuchaczy i wyznawców politycznych. W kościele księdza Popiełuszki urządzane są seanse nienawiści – pisał Urban, rzecznik rządu Jaruzelskiego, późniejszy ulubieniec części „salonów” III RP, szczując przeciwko kapłanowi.

W tym czasie Adam Pietruszka poleca podkomendnym: „dosyć tej zabawy z Popiełuszką i Małkowskim. Trzeba nimi  wstrząsnąć, żeby to było na granicy zawału serca, żeby to było ostrzeżenie”.
Pod koniec września ksiądz Jerzy, żegnając się z ojcem, powiedział:

- Jakbym zginął, to tylko nie płaczcie po mnie.

3 listopada 1984 r. w ostatniej drodze księdzu Jerzemu towarzyszyło pół miliona ludzi. Na ogrodzeniu wokół kościoła: setki flag „Solidarności” i transparenty: „Prawda nas wyzwoli”, „On był jeden, lecz za nim stoją miliony”, „Lepiej umierać stojąc, niż żyć klęcząc”, „Nie zejdziemy z drogi, której nas uczyłeś – Nowa Huta”, „Ksiądz Jerzy – świętym Jerzym naszych czasów” – XIII Drużyna Harcerska”, „Nie zapomnimy – studenci prawa”, „Możesz go zabić – narodzi się nowy”.

Artur S. Górski

www.solidarnosc.gda.pl



 

Polecane
Emerytury
Stażowe