Mówienie prawdy o zbrodni wołyńskiej przestępstwem? Jutro wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie

Sąd Okręgowy w Olsztynie w postępowaniu apelacyjnym będzie rozstrzygał o granicach wolności słowa oraz o tym, czy przypominanie faktów historycznych można uznać za przestępstwo. Sprawa dotyczy mężczyzny oskarżonego o rzekome propagowanie ustroju totalitarnego poprzez umieszczanie naklejek pokazujących prawdę o zbrodni wołyńskiej.  W jego obronę zaangażował się Instytut Ordo Iuris. Wyrok w tej sprawie zapadnie 21 sierpnia o godz. 10.
 Mówienie prawdy o zbrodni wołyńskiej przestępstwem? Jutro wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie
/ pixabay.com
Wcześniej Sąd Rejonowy uznał oskarżonego winnym tego, że dokonał znieważenia dwóch obywateli Ukrainy z powodu ich przynależności narodowej poprzez umieszczenie w okolicach miejsca zamieszkania pokrzywdzonych oraz na ich samochodzie naklejek z przekreślonym wizerunkiem Stepana Bandery oraz płonącymi budynkami i napisem „UPA ukraińscy mordercy”. Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę na 6 miesięcy ograniczenia wolności. Kara polegała na wykonywaniu prac społecznych w wymiarze 24 godzin w miesiącu. Oskarżony wniósł apelację. Dodatkowo Instytut Ordo Iuris złożył w tej sprawie opinię ,,przyjaciela sądu”.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji „naklejki zawierały w swoim wyrazie treści nawołujące do nienawiści na tle różnic narodowościowych oraz znieważały osoby pochodzenia ukraińskiego”. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Z uzasadnienia Sądu I instancji wynika iż „niewątpliwie treści na naklejkach prezentujące przekreślony wizerunek Stepana Bandery, palące się budynki i napis <<UPA ukraińscy mordercy>> w swym wyrazie dają innym osobom bardzo negatywny przekaz odnośnie osób narodowości ukraińskiej oraz znieważają osoby narodowości ukraińskiej”.

Ordo Iuris stoi na stanowisku, że nie jest uprawnione utożsamianie Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) i postaci Stepana Bandery z narodem ukraińskim. Zgodnie z ustaleniami historyków, UPA dokonywała zbrodni nie tylko na Polakach, ale i na Ukraińcach, którzy nie chcieli brać udziału w mordach i odmawiali przymusowej służby w UPA. Założenie, że oskarżony dopuścił się czynu zabronionego błędnie sugeruje, że współcześni Ukraińcy utożsamiają się i w całości przyjmują ideologie, zachowania i działalność UPA oraz jej głównego ideologa Stepana Bandery. W tym miejscu trzeba podkreślić, że sami pokrzywdzeni w toku postępowania przyznali, iż się nie utożsamiają z organizacją UPA.

„Rozpoznając sprawę należy pamiętać, że zgodnie z przepisami, czyn, o jaki został oskarżony mężczyzna, nie stanowi przestępstwa, jeśli sprawca dopuścił się go w ramach działalności edukacyjnej, artystycznej, kolekcjonerskiej lub naukowej. Oskarżony podczas składania wyjaśnień zaznaczył, iż jego działania miały charakter edukacyjno-historyczny i miały uświadomić pokrzywdzonym <<prawdę historyczną>>. Rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji nasuwa pytanie o granice wolności słowa w Polsce, która jest gwarantowana przez Konstytucję oraz prawo międzynarodowe i europejskie” – podkreślił adw. dr Bartosz Lewandowski – Dyrektor Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.

Instytut stoi na stanowisku, że Sąd Okręgowy powinien rozważyć, czy przywoływanie faktów historycznych można uznać za przestępstwo. Sąd pierwszej instancji przyznał, iż zbrodnicza działalność UPA jest faktem powszechnie znanym. Karanie za edukowanie i wskazywanie faktów historycznych mogłoby doprowadzić do pewnych paradoksów (czy można byłoby skazać osobę za naklejenie przekreślonego wizerunku Adolfa Hitlera lub obozu Auschwitz z napisem „niemieccy zbrodniarze”?).

źródło: informacja prasowa Ordo Iuris

raw

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wielkopolski

Wielkopolski Oddział Wojewódzki NFZ przekaże placówkom medycznym w regionie ponad 970 mln zł. To dodatkowe pieniądze za świadczenia medyczne i nadwykonania – informuje w czwartek NFZ.

Atak nożownika w centrum Dublina. Ujawniono nagranie z ostatniej chwili
Atak nożownika w centrum Dublina. Ujawniono nagranie

We wtorek 23-letni Abdullah Khan zaatakował nożem na policjanta na Capel Street w Dublinie. Wszystko nagrał przypadkowo jeden z przechodniów.

Dlaczego sąd złagodził wyrok Babci Kasi? Była oskarżona o naruszenie nietykalności cielesnej z ostatniej chwili
Dlaczego sąd złagodził wyrok "Babci Kasi"? Była oskarżona o naruszenie nietykalności cielesnej

Sąd Okręgowy w Warszawie złagodził w czwartek wyrok wobec aktywistki znanej jako „Babcia Kasia”. Chodzi o znieważenie i ugryzienie wolontariusza Fundacji Pro-Prawo do Życia. Wyrok jest prawomocny.

Stanisław Gawłowski skazany. Sędzia zmiażdżył narrację polityka PO z ostatniej chwili
Stanisław Gawłowski skazany. Sędzia zmiażdżył narrację polityka PO

Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał senatora KO Stanisława Gawłowskiego na 5 lat więzienia. – Sąd ma być zainteresowany przepisami i dowodami, a nie tym, czy na ławie oskarżonych jest polityk, czy stolarz – powiedział sędzia Grzegorz Kasicki.

Wody Polskie w Gdańsku wydały komunikat z ostatniej chwili
Wody Polskie w Gdańsku wydały komunikat

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku poinformował o sytuacji hydrologiczno-meteorologicznej na godz. 15:00 w czwartek 31 lipca 2025 r.

Zbigniew Ziobro stawia ultimatum Waldemarowi Żurkowi. Czekamy do piątku wieczór z ostatniej chwili
Zbigniew Ziobro stawia ultimatum Waldemarowi Żurkowi. "Czekamy do piątku wieczór"

Dajemy ministrowi Waldemarowi Żurkowi czas do piątku, do końca dnia, by przywrócił na stanowisko Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego. Jeśli tego nie zrobi, wówczas  skierujemy do prokuratury zawiadomienie wobec pana Żurka - powiedział Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej. Czekamy na refleks cywilisty, który dawno mnie miał do czynienia z prawem karnym - dodał poseł PiS. 

Nie żyje Halina Jędrzejewska ps. Sławka, sanitariuszka Powstania Warszawskiego z ostatniej chwili
Nie żyje Halina Jędrzejewska ps. "Sławka", sanitariuszka Powstania Warszawskiego

Nie żyje Halina Jędrzejewska „Sławka” – sanitariuszka w Powstaniu Warszawskim, lekarka i działaczka kombatancka.

Izraelczycy opublikowali raport nt. sytuacji w Strefie Gazy pt. Nasze ludobójstwo z ostatniej chwili
Izraelczycy opublikowali raport nt. sytuacji w Strefie Gazy pt. "Nasze ludobójstwo"

Izraelskie Centrum Informacji o Prawach Człowieka na Terytoriach Okupowanych opublikowało raport, pt. "Nasze ludobójstwo", nazywając wprost działania swojego państwa w Strefie Gazy. Czytamy w nim m.in. o masowych mordach, aresztowaniach i znęcaniu się nad Palestyńczykami, trafiającymi do izraelskich więzień, które stały się obozami tortur.

Dominik B., aresztowany w sprawie RARS, może stracić wzrok. Jest interwencja Ordo Iuris gorące
Dominik B., aresztowany w sprawie RARS, może stracić wzrok. Jest interwencja Ordo Iuris

Instytut Ordo Iuris odnosi się w swojej opinii do licznych aktów prawa międzynarodowego, odwołujących się do idei humanitaryzmu, zakazujących nieludzkiego i poniżającego traktowania i karania, a także do bogatego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z siedzibą w Strasburgu, który uznał m.in., że przetrzymywanie w więzieniu osoby z wyjątkowo poważnym inwalidztwem, w warunkach niedostosowanych do jej stanu zdrowia, jest poniżającym traktowaniem.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenie I stopnia przed burzami dla miasta Lublin. Alert obowiązuje w czwartek 31 lipca 2025 roku w godzinach od 12:00 do 21:00.

REKLAMA

Mówienie prawdy o zbrodni wołyńskiej przestępstwem? Jutro wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie

Sąd Okręgowy w Olsztynie w postępowaniu apelacyjnym będzie rozstrzygał o granicach wolności słowa oraz o tym, czy przypominanie faktów historycznych można uznać za przestępstwo. Sprawa dotyczy mężczyzny oskarżonego o rzekome propagowanie ustroju totalitarnego poprzez umieszczanie naklejek pokazujących prawdę o zbrodni wołyńskiej.  W jego obronę zaangażował się Instytut Ordo Iuris. Wyrok w tej sprawie zapadnie 21 sierpnia o godz. 10.
 Mówienie prawdy o zbrodni wołyńskiej przestępstwem? Jutro wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie
/ pixabay.com
Wcześniej Sąd Rejonowy uznał oskarżonego winnym tego, że dokonał znieważenia dwóch obywateli Ukrainy z powodu ich przynależności narodowej poprzez umieszczenie w okolicach miejsca zamieszkania pokrzywdzonych oraz na ich samochodzie naklejek z przekreślonym wizerunkiem Stepana Bandery oraz płonącymi budynkami i napisem „UPA ukraińscy mordercy”. Sąd pierwszej instancji skazał mężczyznę na 6 miesięcy ograniczenia wolności. Kara polegała na wykonywaniu prac społecznych w wymiarze 24 godzin w miesiącu. Oskarżony wniósł apelację. Dodatkowo Instytut Ordo Iuris złożył w tej sprawie opinię ,,przyjaciela sądu”.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji „naklejki zawierały w swoim wyrazie treści nawołujące do nienawiści na tle różnic narodowościowych oraz znieważały osoby pochodzenia ukraińskiego”. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Z uzasadnienia Sądu I instancji wynika iż „niewątpliwie treści na naklejkach prezentujące przekreślony wizerunek Stepana Bandery, palące się budynki i napis <<UPA ukraińscy mordercy>> w swym wyrazie dają innym osobom bardzo negatywny przekaz odnośnie osób narodowości ukraińskiej oraz znieważają osoby narodowości ukraińskiej”.

Ordo Iuris stoi na stanowisku, że nie jest uprawnione utożsamianie Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) i postaci Stepana Bandery z narodem ukraińskim. Zgodnie z ustaleniami historyków, UPA dokonywała zbrodni nie tylko na Polakach, ale i na Ukraińcach, którzy nie chcieli brać udziału w mordach i odmawiali przymusowej służby w UPA. Założenie, że oskarżony dopuścił się czynu zabronionego błędnie sugeruje, że współcześni Ukraińcy utożsamiają się i w całości przyjmują ideologie, zachowania i działalność UPA oraz jej głównego ideologa Stepana Bandery. W tym miejscu trzeba podkreślić, że sami pokrzywdzeni w toku postępowania przyznali, iż się nie utożsamiają z organizacją UPA.

„Rozpoznając sprawę należy pamiętać, że zgodnie z przepisami, czyn, o jaki został oskarżony mężczyzna, nie stanowi przestępstwa, jeśli sprawca dopuścił się go w ramach działalności edukacyjnej, artystycznej, kolekcjonerskiej lub naukowej. Oskarżony podczas składania wyjaśnień zaznaczył, iż jego działania miały charakter edukacyjno-historyczny i miały uświadomić pokrzywdzonym <<prawdę historyczną>>. Rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji nasuwa pytanie o granice wolności słowa w Polsce, która jest gwarantowana przez Konstytucję oraz prawo międzynarodowe i europejskie” – podkreślił adw. dr Bartosz Lewandowski – Dyrektor Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.

Instytut stoi na stanowisku, że Sąd Okręgowy powinien rozważyć, czy przywoływanie faktów historycznych można uznać za przestępstwo. Sąd pierwszej instancji przyznał, iż zbrodnicza działalność UPA jest faktem powszechnie znanym. Karanie za edukowanie i wskazywanie faktów historycznych mogłoby doprowadzić do pewnych paradoksów (czy można byłoby skazać osobę za naklejenie przekreślonego wizerunku Adolfa Hitlera lub obozu Auschwitz z napisem „niemieccy zbrodniarze”?).

źródło: informacja prasowa Ordo Iuris

raw

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe