Historyk kulinariów: chrzest Mieszka oznaczał szok gastronomiczny

Choć o tym, co jedzono na naszych ziemiach w czasach chrztu Mieszka wiadomo niewiele, można przyjąć, że dla ludów tej części Europy przyjęcie chrześcijaństwa skutkowało „szokiem gastronomicznym” – uważa historyk kulinariów z UMK w Toruniu Jarosław Dumanowski.
 Historyk kulinariów: chrzest Mieszka oznaczał szok gastronomiczny
/ Wikipedia
Historyk z toruńskiego uniwersytetu był jednym konsultantów „kolacji chrzcielnej Mieszka i Dobrawy”, zorganizowanej w Poznaniu w ramach trwającego do poniedziałku w stolicy Wielkopolski X Ogólnopolskiego Festiwalu Dobrego Smaku. Zaproszeni kucharze przygotowali w jednej z restauracji autorskie dania w oparciu jedynie o składniki dostępne w Wielkopolsce dziesięć wieków temu.

Kolacja była elementem realizowanego od ub. roku projektu "Stół Mieszka i Dobrawy". Nawiązuje on do przypadającej w tym roku 1050. rocznicy chrztu Polski. Do współpracy przy tworzeniu menu zaproszeni zostali uznani badacze dawnej kuchni i zwyczajów.

Jarosław Dumanowski podkreślił, że mimo powszechnej opinii, iż chrzest Polski pociągnął za sobą włączenie naszego kraju do Europy Zachodniej, pod wieloma względami, także względem kulinarnym, było to raczej wejście w krąg krajów Europy Południowej. Jak stwierdził, to właśnie tam było umiejscowione centrum kultury, kuchni i przede wszystkim religii.
Doświadczenia innych ludów, które przyjmowały chrzest dowodzą, że jego przyjęcie było dla krajów z północy czy wschodu Europy szokiem gastronomicznym. Ludzie, którzy przez setki lat zajadali słoninę, mleko, kaszę, czasem dziczyznę, nagle dowiedzieli się, że przez prawie pół tygodnia: w piątek, środę i sobotę, muszą zachowywać post; że muszą jeść ryby - powiedział.

Jak dodał, ryby, owoce morza, biały chleb, czy oliwa były elementami obcej ówczesnym mieszkańcom tych ziem kuchni śródziemnomorskiej, ściśle związanej z chrześcijaństwem.
Przyjęcie chrztu było też przyjęciem kilku kojarzonych z nową religią produktów: wina, oliwy, białego chleba z pszenicy oraz ryb morskich. To były produkty elitarne, ale bez nich nie mogło istnieć chrześcijaństwo. Bez wina i białego chleba nie można było odprawić mszy św., zaś oliwa była potrzebna do sakramentów – powiedział.

Ze składników wskazanych przez ekspertów, zaproszeni kucharze: Ewa Michalska, Michał Seyda i Jan Kuroń przygotowali m.in. smażone liście pokrzyw i szczawiu, zupę rybną na bazie pstrąga i lina z kurkami i knelkiem z lina, przepiórki pieczone w miodzie pitnym, marynowaną brukiew, mus z brukwi i macierzanki, oraz wędzonego jesiotra z kurkami w śmietanie na liściach łopianu. Do kolacji podawano wina z Moraw, bo takie trunki mogła przywieźć ze sobą Dobrawa.

Jarosław Dumanowski przyznał, że nie ma żadnych źródeł, które mogłyby wskazywać, co jadano na dworze Mieszka i Dobrawy. Przypomniał też, że nie jest pewna nawet lokalizacja i data chrztu Polski, zaś przyjęty rok 966, choć prawdopodobny, jest jedynie przypuszczeniem.

Pomysłodawca kolacji, producent Festiwalu Dobrego Smaku Wojciech Lewandowski powiedział, że odbywające się w ramach projektu działania mają na celu przybliżanie historii polskiej kuchni od jej początków, oraz wpływu wydarzeń historycznych, odkryć geograficznych i zmian w codziennym życiu mieszkańców Polski na naszą kuchnię i kulturę stołu.
Kuchnia jest niezwykle ważnym elementem naszej kultury – warto to uświadamiać i zwykłym Polakom, i decydentom. Jest wielu historyków uważających badania nad kuchnią za niepoważne. Tymczasem to równie ważna dziedzina, jak historia wojen i spisków – a na pewno znacznie przyjemniejsza – powiedział.

W ramach projektu Stół Mieszka i Dobrawy", podczas festiwalu odbyły się też warsztaty historyczno-kulinarne dla dzieci i z udziałem nauczycieli poznańskich szkół podstawowych.


PAP - Nauka w Polsce

 

POLECANE
Makabra pod Wągrowcem. Nie żyje 15-miesięczna dziewczynka z ostatniej chwili
Makabra pod Wągrowcem. Nie żyje 15-miesięczna dziewczynka

Tragiczna śmierć dziecka w sylwestrową noc. Nie żyje 15-miesięczna dziewczynka, którą w sylwestra nieprzytomną znaleziono w skrzyni łóżka.

Dobrze, że spodnie nie pękły. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Dobrze, że spodnie nie pękły". Burza po emisji popularnego programu TVN

Widzowie chętnie komentują to, co dzieje się w telewizji śniadaniowej. Odnoszą się nie tylko do poruszanych tematów, ale także chętnie wyrażają opinie o prowadzących. Czasami prowadzi to do sytuacji zabawnych, czasami nawet do awantur.

Finlandia: Nowe informacje ws. podejrzanego o uszkodzenie kabli EstLink 2 z ostatniej chwili
Finlandia: Nowe informacje ws. podejrzanego o uszkodzenie kabli EstLink 2

W czwartek rozpoczęła się kontrola stanu technicznego tankowca Eagle S, podejrzewanego o uszkodzenie podmorskich kabli i zatrzymanego w fińskim porcie dla celów śledztwa – poinformowała fińska Agencja Transportu i Komunikacji.

Zaczyna się. Rzeczpospolita namawia do wstąpienia do strefy euro gorące
"Zaczyna się". "Rzeczpospolita" namawia do wstąpienia do "strefy euro"

"Za wspólną walutą opowiada się rekordowe 74 proc. mieszkańców Unii Europejskiej i aż 81 proc. mieszkańców strefy euro, pokazało jesienne unijne badanie Eurobarometr. Tymczasem w Polsce liczba jej zwolenników maleje, a publiczne dyskusje na temat jej przyjęcia niemal zamarły" – rozpacza na łamach "Rzeczpospolitej" były dziennikarz "Gazety Wyborczej" Piotr Skwirowski.

Burza w Niemczech. Ważny polityk Zielonych oskarżony o molestowanie z ostatniej chwili
Burza w Niemczech. Ważny polityk Zielonych oskarżony o molestowanie

Niemiecki nadawca publiczny radio rbb24 poinformował o kilku przypadkach oskarżeń o molestowanie w partii Zieloni. "Większość polityków milczy w tej sprawie, ale w partii panuje niepokój" – informuje rozgłośnia.

Czekamy w napięciu na wyniki. Młoda gwiazda przekazała niepokojące wieści ze szpitala pilne
"Czekamy w napięciu na wyniki". Młoda gwiazda przekazała niepokojące wieści ze szpitala

Viki Gabor podzieliła się w mediach społecznościowych niepokojącymi informacjami. "Rodzinne świętowanie Bożego Narodzenia i powitanie Nowego Roku było całkiem inne, niż sobie zaplanowaliśmy" – napisała ze szpitala.

Prof. Dudek mówi o niebezpiecznym Nawrockim. Jest odpowiedź kandydata na prezydenta z ostatniej chwili
Prof. Dudek mówi o "niebezpiecznym" Nawrockim. Jest odpowiedź kandydata na prezydenta

"Potwierdzam! W sprawach Polski i Polaków jestem zdeterminowany i efektywny. Od lat. Miłego dnia" – oświadczył na platformie X dr Karol Nawrocki, odnosząc się do ostatniego komentarza prof. Antoniego Dudka.

Nie żyje znana polska aktorka Wiadomości
Nie żyje znana polska aktorka

Zmarła wieloletnia aktorka Teatru Polskiego w Szczecinie Maria Bakka-Gierszanin. Miała 102 lata. Była najstarszą czynną zawodowo szczecińską aktorką i jedną z najstarszych w Polsce – poinformował w czwartek teatr.

Pijany żołnierz ostrzelał auto na Podlasiu. Nowe ustalenia z ostatniej chwili
Pijany żołnierz ostrzelał auto na Podlasiu. Nowe ustalenia

W środę 1 stycznia w miejscowości Mielnik na Podlasiu pijany żołnierz otworzył ogień z karabinu do samochodu, którym poruszał się ojciec z 13-letnią córką.

Czego Polacy najbardziej boją się w 2025 roku? Znamienne wyniki sondażu  Wiadomości
Czego Polacy najbardziej boją się w 2025 roku? Znamienne wyniki sondażu 

Aż 60,2 proc. ankietowanych czuje obawę, myśląc o 2025 r. – wynika z sondażu United Surveys by IBRiS dla "Dziennika Gazety Prawnej".

REKLAMA

Historyk kulinariów: chrzest Mieszka oznaczał szok gastronomiczny

Choć o tym, co jedzono na naszych ziemiach w czasach chrztu Mieszka wiadomo niewiele, można przyjąć, że dla ludów tej części Europy przyjęcie chrześcijaństwa skutkowało „szokiem gastronomicznym” – uważa historyk kulinariów z UMK w Toruniu Jarosław Dumanowski.
 Historyk kulinariów: chrzest Mieszka oznaczał szok gastronomiczny
/ Wikipedia
Historyk z toruńskiego uniwersytetu był jednym konsultantów „kolacji chrzcielnej Mieszka i Dobrawy”, zorganizowanej w Poznaniu w ramach trwającego do poniedziałku w stolicy Wielkopolski X Ogólnopolskiego Festiwalu Dobrego Smaku. Zaproszeni kucharze przygotowali w jednej z restauracji autorskie dania w oparciu jedynie o składniki dostępne w Wielkopolsce dziesięć wieków temu.

Kolacja była elementem realizowanego od ub. roku projektu "Stół Mieszka i Dobrawy". Nawiązuje on do przypadającej w tym roku 1050. rocznicy chrztu Polski. Do współpracy przy tworzeniu menu zaproszeni zostali uznani badacze dawnej kuchni i zwyczajów.

Jarosław Dumanowski podkreślił, że mimo powszechnej opinii, iż chrzest Polski pociągnął za sobą włączenie naszego kraju do Europy Zachodniej, pod wieloma względami, także względem kulinarnym, było to raczej wejście w krąg krajów Europy Południowej. Jak stwierdził, to właśnie tam było umiejscowione centrum kultury, kuchni i przede wszystkim religii.
Doświadczenia innych ludów, które przyjmowały chrzest dowodzą, że jego przyjęcie było dla krajów z północy czy wschodu Europy szokiem gastronomicznym. Ludzie, którzy przez setki lat zajadali słoninę, mleko, kaszę, czasem dziczyznę, nagle dowiedzieli się, że przez prawie pół tygodnia: w piątek, środę i sobotę, muszą zachowywać post; że muszą jeść ryby - powiedział.

Jak dodał, ryby, owoce morza, biały chleb, czy oliwa były elementami obcej ówczesnym mieszkańcom tych ziem kuchni śródziemnomorskiej, ściśle związanej z chrześcijaństwem.
Przyjęcie chrztu było też przyjęciem kilku kojarzonych z nową religią produktów: wina, oliwy, białego chleba z pszenicy oraz ryb morskich. To były produkty elitarne, ale bez nich nie mogło istnieć chrześcijaństwo. Bez wina i białego chleba nie można było odprawić mszy św., zaś oliwa była potrzebna do sakramentów – powiedział.

Ze składników wskazanych przez ekspertów, zaproszeni kucharze: Ewa Michalska, Michał Seyda i Jan Kuroń przygotowali m.in. smażone liście pokrzyw i szczawiu, zupę rybną na bazie pstrąga i lina z kurkami i knelkiem z lina, przepiórki pieczone w miodzie pitnym, marynowaną brukiew, mus z brukwi i macierzanki, oraz wędzonego jesiotra z kurkami w śmietanie na liściach łopianu. Do kolacji podawano wina z Moraw, bo takie trunki mogła przywieźć ze sobą Dobrawa.

Jarosław Dumanowski przyznał, że nie ma żadnych źródeł, które mogłyby wskazywać, co jadano na dworze Mieszka i Dobrawy. Przypomniał też, że nie jest pewna nawet lokalizacja i data chrztu Polski, zaś przyjęty rok 966, choć prawdopodobny, jest jedynie przypuszczeniem.

Pomysłodawca kolacji, producent Festiwalu Dobrego Smaku Wojciech Lewandowski powiedział, że odbywające się w ramach projektu działania mają na celu przybliżanie historii polskiej kuchni od jej początków, oraz wpływu wydarzeń historycznych, odkryć geograficznych i zmian w codziennym życiu mieszkańców Polski na naszą kuchnię i kulturę stołu.
Kuchnia jest niezwykle ważnym elementem naszej kultury – warto to uświadamiać i zwykłym Polakom, i decydentom. Jest wielu historyków uważających badania nad kuchnią za niepoważne. Tymczasem to równie ważna dziedzina, jak historia wojen i spisków – a na pewno znacznie przyjemniejsza – powiedział.

W ramach projektu Stół Mieszka i Dobrawy", podczas festiwalu odbyły się też warsztaty historyczno-kulinarne dla dzieci i z udziałem nauczycieli poznańskich szkół podstawowych.


PAP - Nauka w Polsce


 

Polecane
Emerytury
Stażowe