Szok i niedowierzanie. Wyborcza nawołuje Kościół do mieszania się do polityki
- Zastanawia mnie milczenie polskiego Kościoła w sprawie Lecha Wałęsy. Trudno bowiem o przykład bardziej wiernego syna, niż człowiek z Matką Boską w klapie - mówi w krótkim komentarzu filmowym na stronie Wyborcza.pl wicenaczelny Gazety Wyborczej Jarosław Kurski, jakby zapominając o dziesięcioleciach nawoływań swojej gazety o niemieszanie się Kościoła do polityki
/ screen Wyborcza.pl
Więc jeśli nie wdzięczność wymagałaby zabrania głosu przez polski Episkopat, to może chociaż Biblia: „Niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto jest bez winy”. „Nie sądźcie żebyście nie byli sądzeni sami”. Kościół milczy i to milczenie słychać aż nadto i słyszy je także Lech Wałęsa.
- cytuje nieco niedokładnie Pismo Święte Jarosław Kurski jakby oczekując, że Kościół podda w wątpliwość ekspertyzę grafologiczną potwierdzającą autentyczność dokumentów z teczki "Bolka"
Polski Kościół, Kościół katakumb, Kościół opozycji, Kościół prześladowany, stał zawsze po stronie prześladowanych, dzisiaj polski Kościół jest syty i zadowolony i staje po stronie władzy, czym tak bardzo upodabnia się do rosyjskiej Cerkwi prawosławnej. Myślę, że w sprawie Lecha Wałęsy polski Kościół musi przeprowadzić głęboki rachunek sumienia
- mówi z pewną egzaltacją, wicenaczelny gazety, która walce z Kościołem poświeciła większą część swojego potencjału a z symbiozy z kolejnymi obozami włądzy uczyniła istotę swojego funkcjonowania a jej obecne kłopoty finansowe w dużym stopniu wynikają z ograniczenia dotowania przez państwo
Źródło: Wyborcza.pl
