[Tylko u nas] Zuza Jabłońska dla Tysol.pl: "Nie chcę robić tego, co robią wszyscy"

Ludzie piszą, co 16-latka może wiedzieć o życiu. A właśnie, że może. Dużo w życiu przeszłam i przeżyłam – mówi Zuza Jabłońska, wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [Tylko u nas] Zuza Jabłońska dla Tysol.pl: "Nie chcę robić tego, co robią wszyscy"
/ Materiały prasowe
– Chcesz zmienić oblicze polskiego popu?

– Mam ustalony kierunek muzyczny i wizerunkowy, którym podążam. I przy tym pozostanę. Nie chcę robić tego, co robią wszyscy.

– Denerwuje cię coś, co robią wszyscy.

– Nie to że denerwuje, każdy ma swój styl muzyczny. Mogę mówić wyłącznie za siebie. Skupiam się na warstwie tekstowej, żeby teksty miały sens i przekaz.

– Jesteś bardzo dojrzałą wokalistką, a masz dopiero 16 lat. Co ma na to wpływ? Doświadczenia życiowe czy twoja wrażliwość artystyczna? Dziewczyny w twoim wieku myślą o filtrach na Instagramie…

– I doświadczenia i wrażliwość. Ludzie piszą, co 16-latka może wiedzieć o życiu. A właśnie, że może. Dużo w życiu przeszłam i przeżyłam.

– To opowiadaj…

– Mówiłam o tym wielokrotnie. Mam zespół Tourette’a. Wykonuję różne tiki głosowe i ruchowe. Zostałam skrzywdzona przez moje towarzystwo.

– Ciężko się nagrywa utwory z zespołem Tourette’a?

– Nie. To nie przeszkadza. Jak śpiewam, to to znika. Nie ma tego. Ucieka na bok. Może dlatego, ze skupiam się na jednym i chcę, żeby to jak najlepiej wyszło.

– Nie denerwuje cię, że większość dziennikarzy skupia się wyłącznie na tym. Przed naszą rozmową nie wiedziałem, że masz zespół Tourette’a. Skupiłem się wyłącznie na muzyce.

– I dobrze. O zespole zawsze się wypowiadam pozytywnie. Chociaż ludzie mnie skrzywdzili. Może nie wiedzieli, jak się mają zachować i z tą przypadłością, którą mam, spotkali się pierwszy raz. Może mieli taki dziwny mechanizm obrony. Ludzie piszą różne głupoty, np. Umrzyj! Zgiń!. Piszą to ludzie młodsi ode mnie.

– Skąd się to bierze?

– Może z zazdrości? Nie mam pojęcia skąd tyle nienawiści w społeczeństwie.

– Poprzez swoje dotychczasowe utwory walczysz z tą nienawiścią?

– Coś w tym jest. Próbuje przekazać ludziom dobre wartości. Wiem, że nie do wszystkich trafię, ale próbuję. Otrzymuje wiele wiadomości od osób, które cieszą się, że poruszam takie tematy.

– Współpracujesz z młodymi raperami, m.in. z Janem Rapowaniem czy z Silesem. Skąd taka decyzja?

– Słucham różnej muzyki. Wpadłam na pomysł, żeby ich zaprosić po przesłuchaniu projektu Młode Wilki i oni brali w nim udział. Odezwałam się do nich i się zgodzili.

– Podoba ci się połączenie rapu z popem?

– Tak.

– Mogłabyś funkcjonować bez mediów społecznościowych?

– Ze względu na to, że jestem osobą publiczną, to muszę korzystać z mediów społecznościowych. Moi fani chcą wiedzieć, co u mnie słychać. Gdyby nie słuchacze to by mnie nie było. Mam ogromne grono fanów.

– To są twoi rówieśnicy?

– Wszyscy. Młodsi, rówieśnicy, starsi.

– Bez „The Voice of Kids” również zaczęłabyś przygodę z muzyką?

– Przed programem dużo śpiewałam. Uczęszczałam na profesjonalne lekcje śpiewu. Gdyby nie program, to bym się nie wybiła. Byłoby trudniej dotrzeć do większej grupy ludzi.

– Masz jakiś plan B, jak nie wyjdzie ci ze śpiewania?

– Mam plan B. Chciałbym pójść na Psychologię na specjalizację neurobiopsychologiczną. Zainspirowała mnie do tego moja była nauczycielka śpiewu. Ona to studiowała. Jest to terapia przez muzykę.

– Chcesz przekuć swoją słabość w siłę.

– Zgadza się.

– Zostałabyś ambasadorką fundacji, która walczy z nienawiścią wśród młodych ludzi?

– Oczywiście, że tak.

– Jak sobie radzisz ze szkołą?

– Chodzę systematycznie do szkoły. Edukacja jest najważniejsza. Nie rzucę szkoły, jakbym ją rzuciła, to moi rodzice szybko by zakończyli moją przygodę z muzyką (śmiech). W szkole radzę sobie dobrze. Mam nauczycieli, którzy mnie wspierają w tym wszystkim. Jestem w I klasie w liceum ogólnokształcącym o profilu dyplomatyczno-prawniczo-medialny.

– Grubo…

– Jak są jakieś apele szkolne czy konferencje, to śpiewam. Szkoła jest zadowolona.

– Z jakim przedmiotem szkolnym najlepiej sobie radzisz?

– To zależy od tematu. Jestem umysłem humanistycznym i przyrodniczym.

– Ok w nawiązaniu do twojego profilu. Którą drogę kariery poza śpiewaniem byś wybrała. Dyplomacja, prawo czy dziennikarstwo?

– Dyplomacja.

– A jaki rejon świata jest CI najbliższy?

– Chciałabym odwidzieć Japonię. Pociąga mnie ich kultura. Może otworzyłabym ich na świat, bo to jest bardzo zamknięty w sobie naród. Powiem nieskromnie, że ludzie szybko się przede mną otwierają. Ale wciąż jestem normalną nastolatką (śmiech).

– Wyłącznie śpiewasz?

– Nie tylko. Próbuje pisać teksty i muzykę.

– Jak Ci się współpracuje z Patrykiem Kumórem i Lanberry?

– Z Patrykiem współpracuje mi się wyśmienicie. Poznaliśmy się dosyć dobrze. Patryk wie, co mam w sercu. Opowiadam mu, co ma zawrzeć w utworze. Ostatnio razem pisaliśmy tekst.

– Single są odzwierciedleniem tego, co usłyszmy na twojej debiutanckiej płycie?

– Muzycznie będzie różnorodnie. Będę poruszała mocne tematy, m. in. o przemocy w rodzinie. Chcę, żeby pop niósł ze sobą wartości. Mówimy wprost albo w ogóle.

– Czym się wyróżniasz spośród innych młodych wokalistek?

– Poruszam w swoich piosenek różne problemy natury egzystencjalnej. Każdą wokalistkę szanuję. Muzyka to nie wyścigi. Nie ma co mnie porównywać do Roksany Węgiel czy VIki Gabor. Każdy idzie w swoim kierunku.

– Gdzie siebie widzisz za 10 lat?

– Na scenie muzycznej.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak












 

POLECANE
Rząd chce zmian, wyborcy KO mówią „nie”. Jest sondaż ws. zniesienia dwukadencyjności w samorządach z ostatniej chwili
Rząd chce zmian, wyborcy KO mówią „nie”. Jest sondaż ws. zniesienia dwukadencyjności w samorządach

Nowy sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej” pokazuje, że większość Polaków sprzeciwia się pomysłowi zniesienia ograniczenia do dwóch kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Co ciekawe, szczególnie wyborcy partii rządzących są za utrzymaniem obecnych przepisów

Huragan Melissa spustoszył Karaiby. Dziesiątki ofiar, Haiti i Jamajka w ruinie pilne
Huragan Melissa spustoszył Karaiby. Dziesiątki ofiar, Haiti i Jamajka w ruinie

Huragan Melissa spustoszył Karaiby, pochłaniając co najmniej 27 ofiar śmiertelnych. Najbardziej ucierpiały Haiti i Jamajka, gdzie żywioł zniszczył domy, drogi i linie energetyczne. Władze ogłosiły stan klęski żywiołowej.

Koniec ery w „Jeden z dziesięciu”. Niespodziewane pożegnanie z kultową postacią programu z ostatniej chwili
Koniec ery w „Jeden z dziesięciu”. Niespodziewane pożegnanie z kultową postacią programu

To wiadomość, która poruszyła widzów w całej Polsce. Po 14 latach współpracy z kultowym teleturniejem „Jeden z dziesięciu” żegna się pani Sylwia – jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci programu, kojarzona przez widzów z elegancją i profesjonalizmem.

Polowanie zamiast rządzenia tylko u nas
Polowanie zamiast rządzenia

Ta władza kiedy traci nerwy, zaczyna szukać winnych. A że własnych błędów przyznać nie wypada – cel musi być poza obozem rządzącym. Ostatnio na celowniku znów znalazł się Zbigniew Ziobro.

Tusk znów sprzeda PKL? Niepokojące wieści z Zakopanego pilne
Tusk znów sprzeda PKL? Niepokojące wieści z Zakopanego

Media informują o planach wejścia na giełdę Polskich Kolei Linowych. Mieszkańcy Zakopanego i lokalne władze obawiają się, że może to oznaczać utratę kontroli nad spółką, którą rząd Donalda Tuska już raz sprzedał zagranicznemu funduszowi.

Karol Nawrocki: Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska

Nikt z nas nie zapisywał się do parapaństwa, któremu na imię Unia Europejska; chcemy, żeby Polska była Polską w ramach UE - powiedział prezydent Karol Nawrocki w środę podczas uroczystości wręczenia nagrody Człowieka Wolności tygodnika „Sieci”, której został laureatem.

Kosiniak-Kamysz o wojskach USA w Polsce. „Uzyskaliśmy potwierdzenie” z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz o wojskach USA w Polsce. „Uzyskaliśmy potwierdzenie”

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził, że Stany Zjednoczone nie planują redukcji obecności swoich wojsk w Polsce. Zapewnienia o dalszej współpracy padły po rozmowach z amerykańskimi partnerami, mimo że Pentagon ogłosił zmniejszenie kontyngentu w Rumunii.

Wyłączenia prądu na Pomorzu. Ważny komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu na Pomorzu. Ważny komunikat

Energa Operator ogłosiła szczegółowy plan przerw w dostawie prądu dla województwa pomorskiego. Wyłączenia obejmą m.in. Gdańsk, Gdynię, Rumię, Sopot, Kartuzy, Kościerzynę, Starogard Gdański i Tczew. Prace potrwają od końca października aż do połowy listopada.

Złodzieje klejnotów z Luwru zatrzymani. Przeanalizowano 150 próbek DNA Wiadomości
Złodzieje klejnotów z Luwru zatrzymani. Przeanalizowano 150 próbek DNA

Dwóch mężczyzn zatrzymanych w związku z kradzieżą królewskich klejnotów z paryskiego Luwru przyznało się częściowo do winy. Francuska prokuratura ujawnia kolejne szczegóły spektakularnego włamania, a zrabowane przedmioty warte miliony euro wciąż pozostają nieodnalezione.

Polsce grozi utrata suwerenności. Jarosław Kaczyński wskazał dwa kluczowe zagrożenia z ostatniej chwili
Polsce grozi utrata suwerenności. Jarosław Kaczyński wskazał dwa kluczowe zagrożenia

– W perspektywie kilku lat suwerenność Polski może być zagrożona – ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy w środę. Wskazał dwa możliwe scenariusze: przyjęcie nowego „układu europejskiego” oraz ryzyko wojny z Rosją.

REKLAMA

[Tylko u nas] Zuza Jabłońska dla Tysol.pl: "Nie chcę robić tego, co robią wszyscy"

Ludzie piszą, co 16-latka może wiedzieć o życiu. A właśnie, że może. Dużo w życiu przeszłam i przeżyłam – mówi Zuza Jabłońska, wokalistka, autorka tekstów, kompozytorka w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [Tylko u nas] Zuza Jabłońska dla Tysol.pl: "Nie chcę robić tego, co robią wszyscy"
/ Materiały prasowe
– Chcesz zmienić oblicze polskiego popu?

– Mam ustalony kierunek muzyczny i wizerunkowy, którym podążam. I przy tym pozostanę. Nie chcę robić tego, co robią wszyscy.

– Denerwuje cię coś, co robią wszyscy.

– Nie to że denerwuje, każdy ma swój styl muzyczny. Mogę mówić wyłącznie za siebie. Skupiam się na warstwie tekstowej, żeby teksty miały sens i przekaz.

– Jesteś bardzo dojrzałą wokalistką, a masz dopiero 16 lat. Co ma na to wpływ? Doświadczenia życiowe czy twoja wrażliwość artystyczna? Dziewczyny w twoim wieku myślą o filtrach na Instagramie…

– I doświadczenia i wrażliwość. Ludzie piszą, co 16-latka może wiedzieć o życiu. A właśnie, że może. Dużo w życiu przeszłam i przeżyłam.

– To opowiadaj…

– Mówiłam o tym wielokrotnie. Mam zespół Tourette’a. Wykonuję różne tiki głosowe i ruchowe. Zostałam skrzywdzona przez moje towarzystwo.

– Ciężko się nagrywa utwory z zespołem Tourette’a?

– Nie. To nie przeszkadza. Jak śpiewam, to to znika. Nie ma tego. Ucieka na bok. Może dlatego, ze skupiam się na jednym i chcę, żeby to jak najlepiej wyszło.

– Nie denerwuje cię, że większość dziennikarzy skupia się wyłącznie na tym. Przed naszą rozmową nie wiedziałem, że masz zespół Tourette’a. Skupiłem się wyłącznie na muzyce.

– I dobrze. O zespole zawsze się wypowiadam pozytywnie. Chociaż ludzie mnie skrzywdzili. Może nie wiedzieli, jak się mają zachować i z tą przypadłością, którą mam, spotkali się pierwszy raz. Może mieli taki dziwny mechanizm obrony. Ludzie piszą różne głupoty, np. Umrzyj! Zgiń!. Piszą to ludzie młodsi ode mnie.

– Skąd się to bierze?

– Może z zazdrości? Nie mam pojęcia skąd tyle nienawiści w społeczeństwie.

– Poprzez swoje dotychczasowe utwory walczysz z tą nienawiścią?

– Coś w tym jest. Próbuje przekazać ludziom dobre wartości. Wiem, że nie do wszystkich trafię, ale próbuję. Otrzymuje wiele wiadomości od osób, które cieszą się, że poruszam takie tematy.

– Współpracujesz z młodymi raperami, m.in. z Janem Rapowaniem czy z Silesem. Skąd taka decyzja?

– Słucham różnej muzyki. Wpadłam na pomysł, żeby ich zaprosić po przesłuchaniu projektu Młode Wilki i oni brali w nim udział. Odezwałam się do nich i się zgodzili.

– Podoba ci się połączenie rapu z popem?

– Tak.

– Mogłabyś funkcjonować bez mediów społecznościowych?

– Ze względu na to, że jestem osobą publiczną, to muszę korzystać z mediów społecznościowych. Moi fani chcą wiedzieć, co u mnie słychać. Gdyby nie słuchacze to by mnie nie było. Mam ogromne grono fanów.

– To są twoi rówieśnicy?

– Wszyscy. Młodsi, rówieśnicy, starsi.

– Bez „The Voice of Kids” również zaczęłabyś przygodę z muzyką?

– Przed programem dużo śpiewałam. Uczęszczałam na profesjonalne lekcje śpiewu. Gdyby nie program, to bym się nie wybiła. Byłoby trudniej dotrzeć do większej grupy ludzi.

– Masz jakiś plan B, jak nie wyjdzie ci ze śpiewania?

– Mam plan B. Chciałbym pójść na Psychologię na specjalizację neurobiopsychologiczną. Zainspirowała mnie do tego moja była nauczycielka śpiewu. Ona to studiowała. Jest to terapia przez muzykę.

– Chcesz przekuć swoją słabość w siłę.

– Zgadza się.

– Zostałabyś ambasadorką fundacji, która walczy z nienawiścią wśród młodych ludzi?

– Oczywiście, że tak.

– Jak sobie radzisz ze szkołą?

– Chodzę systematycznie do szkoły. Edukacja jest najważniejsza. Nie rzucę szkoły, jakbym ją rzuciła, to moi rodzice szybko by zakończyli moją przygodę z muzyką (śmiech). W szkole radzę sobie dobrze. Mam nauczycieli, którzy mnie wspierają w tym wszystkim. Jestem w I klasie w liceum ogólnokształcącym o profilu dyplomatyczno-prawniczo-medialny.

– Grubo…

– Jak są jakieś apele szkolne czy konferencje, to śpiewam. Szkoła jest zadowolona.

– Z jakim przedmiotem szkolnym najlepiej sobie radzisz?

– To zależy od tematu. Jestem umysłem humanistycznym i przyrodniczym.

– Ok w nawiązaniu do twojego profilu. Którą drogę kariery poza śpiewaniem byś wybrała. Dyplomacja, prawo czy dziennikarstwo?

– Dyplomacja.

– A jaki rejon świata jest CI najbliższy?

– Chciałabym odwidzieć Japonię. Pociąga mnie ich kultura. Może otworzyłabym ich na świat, bo to jest bardzo zamknięty w sobie naród. Powiem nieskromnie, że ludzie szybko się przede mną otwierają. Ale wciąż jestem normalną nastolatką (śmiech).

– Wyłącznie śpiewasz?

– Nie tylko. Próbuje pisać teksty i muzykę.

– Jak Ci się współpracuje z Patrykiem Kumórem i Lanberry?

– Z Patrykiem współpracuje mi się wyśmienicie. Poznaliśmy się dosyć dobrze. Patryk wie, co mam w sercu. Opowiadam mu, co ma zawrzeć w utworze. Ostatnio razem pisaliśmy tekst.

– Single są odzwierciedleniem tego, co usłyszmy na twojej debiutanckiej płycie?

– Muzycznie będzie różnorodnie. Będę poruszała mocne tematy, m. in. o przemocy w rodzinie. Chcę, żeby pop niósł ze sobą wartości. Mówimy wprost albo w ogóle.

– Czym się wyróżniasz spośród innych młodych wokalistek?

– Poruszam w swoich piosenek różne problemy natury egzystencjalnej. Każdą wokalistkę szanuję. Muzyka to nie wyścigi. Nie ma co mnie porównywać do Roksany Węgiel czy VIki Gabor. Każdy idzie w swoim kierunku.

– Gdzie siebie widzisz za 10 lat?

– Na scenie muzycznej.

Rozmawiał: Bartosz Boruciak













 

Polecane
Emerytury
Stażowe