Amerykańska technologia przy polskiej elektrowni atomowej nie jest przesądzona

Międzyrządowa umowa z USA ws. rozwoju cywilnych zastosowań energii jądrowej nie przesądza o technologii do polskiej elektrowni - oświadczył pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. W czwartek formalnie podpisał umowę z USA.
distelAPPArath Amerykańska technologia przy polskiej elektrowni atomowej nie jest przesądzona
distelAPPArath / pixabay.com

"Umowa o współpracy między rządami Polski i USA w celu rozwoju Programu Polskiej Energetyki Jądrowej oraz cywilnego przemysłu jądrowego w Polsce nie przesądza o wyborze przez Polskę technologii i nie przesądza, kto będzie partnerem w projekcie jądrowym"

- poinformował w czwartek Naimski.

Jak zaznaczył, umowa przewiduje sporządzenie i przedstawienie w ciągu 18 miesięcy rządowi polskiemu oferty uczestnictwa firm amerykańskich w 20-letnim programie polskiej energetyki jądrowej (PPEJ), tym, którego aktualizację przyjął ostatnio rząd. Przygotowanie oferty sfinansuje strona amerykańska. W tym czasie strona polska ma dokończyć raporty lokalizacyjny i środowiskowy, które muszą być brane pod uwagę przy przedstawianiu przez stronę amerykańską propozycji.

Na mocy porozumienia powołany zostaje polsko-amerykański komitet sterujący, który będzie monitorował postęp prac. Naimski przypomniał, że po stronie polskiej trwa proces przekształcenia spółki PGE EJ1 w podmiot w 100 proc. będący własnością Skarbu Państwa. "Przynajmniej w początkowym okresie" - zaznaczył pełnomocnik, przypominając, że docelowo udziały we wspólnej spółce ma objąć wybrany partner.

Bardzo ważnym elementem oferty będzie wspólnie dyskutowana struktura finansowania, przewidujemy, że partner będzie zaangażowany kapitałowo, zarówno w fazie budowy jak i eksploatacji elektrowni - dodał pełnomocnik.

Jak zaznaczył, strona polska będzie się starała wybrać technologię i partnera „pod koniec 2021 r.”. „Rozważane mogą być różne opcje” - odpowiedział na pytanie, czy polski rząd szuka innych dostawców, niż amerykańscy.

Piotr Naimski zaznaczył, że zawsze istnieje możliwość odrzucenia amerykańskiej propozycji.

„Jeżeli decyzja ma być podejmowana na podstawie przedstawionej oferty, to decyzja może być każda”

- powiedział.

Podkreślił jednocześnie, że „nie wyobraża sobie”, by w perspektywie 20-30 lat można w Polsce przeprowadzić z sukcesem transformację energetyczną bez udziału energetyki jądrowej. „To jest moim zdaniem niemożliwe. I to jest już w zasadzie zrozumiałe dla większości firm i polityków, które dziś optują za odnawialnym, zielonym ładem” - oświadczył. "Jeżeli w perspektywie kilkudziesięciu lat eliminujemy paliwa kopalne, to wydaje się, że alternatywa jest w energetyce jądrowej" - dodał.

Struktura finansowania ma być przedmiotem rozmów polsko-amerykańskich, wynik tych rozmów powinien pozwolić oszacować koszt całej inwestycji. Konkretne sumy wynikną z negocjacji kontraktowych, prowadzonych „w następstwie” - dodał pełnomocnik. Chcemy jednak mieć partnera, który zaangażuje się finansowo, ewentualnie dłużnie po swojej stronie, do poziomu 49 proc. udziałów w spółce realizującej inwestycję - zaznaczył Naimski.

Naimski podpisał w czwartek formalnie cztery egzemplarze umowy, przysłane z Waszyngtonu, a podpisane w poniedziałek przez sekretarza energii Dana Brouillette. Dwa zostaną następnie odesłane do USA. Umowa wejdzie w życie po spełnieniu warunków, jak wyjaśnił pełnomocnik - po stronie polskiej zatwierdzić ją musi rząd, a następnie dojdzie do wymiany not, informujących o zatwierdzeniu przez rządy obu państw. „Oczekujemy jej wejścia w życie w bardzo krótkim terminie” - oświadczył. (PAP)

 

autor: Wojciech Krzyczkowski

 

wkr/ drag/


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

Amerykańska technologia przy polskiej elektrowni atomowej nie jest przesądzona

Międzyrządowa umowa z USA ws. rozwoju cywilnych zastosowań energii jądrowej nie przesądza o technologii do polskiej elektrowni - oświadczył pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. W czwartek formalnie podpisał umowę z USA.
distelAPPArath Amerykańska technologia przy polskiej elektrowni atomowej nie jest przesądzona
distelAPPArath / pixabay.com

"Umowa o współpracy między rządami Polski i USA w celu rozwoju Programu Polskiej Energetyki Jądrowej oraz cywilnego przemysłu jądrowego w Polsce nie przesądza o wyborze przez Polskę technologii i nie przesądza, kto będzie partnerem w projekcie jądrowym"

- poinformował w czwartek Naimski.

Jak zaznaczył, umowa przewiduje sporządzenie i przedstawienie w ciągu 18 miesięcy rządowi polskiemu oferty uczestnictwa firm amerykańskich w 20-letnim programie polskiej energetyki jądrowej (PPEJ), tym, którego aktualizację przyjął ostatnio rząd. Przygotowanie oferty sfinansuje strona amerykańska. W tym czasie strona polska ma dokończyć raporty lokalizacyjny i środowiskowy, które muszą być brane pod uwagę przy przedstawianiu przez stronę amerykańską propozycji.

Na mocy porozumienia powołany zostaje polsko-amerykański komitet sterujący, który będzie monitorował postęp prac. Naimski przypomniał, że po stronie polskiej trwa proces przekształcenia spółki PGE EJ1 w podmiot w 100 proc. będący własnością Skarbu Państwa. "Przynajmniej w początkowym okresie" - zaznaczył pełnomocnik, przypominając, że docelowo udziały we wspólnej spółce ma objąć wybrany partner.

Bardzo ważnym elementem oferty będzie wspólnie dyskutowana struktura finansowania, przewidujemy, że partner będzie zaangażowany kapitałowo, zarówno w fazie budowy jak i eksploatacji elektrowni - dodał pełnomocnik.

Jak zaznaczył, strona polska będzie się starała wybrać technologię i partnera „pod koniec 2021 r.”. „Rozważane mogą być różne opcje” - odpowiedział na pytanie, czy polski rząd szuka innych dostawców, niż amerykańscy.

Piotr Naimski zaznaczył, że zawsze istnieje możliwość odrzucenia amerykańskiej propozycji.

„Jeżeli decyzja ma być podejmowana na podstawie przedstawionej oferty, to decyzja może być każda”

- powiedział.

Podkreślił jednocześnie, że „nie wyobraża sobie”, by w perspektywie 20-30 lat można w Polsce przeprowadzić z sukcesem transformację energetyczną bez udziału energetyki jądrowej. „To jest moim zdaniem niemożliwe. I to jest już w zasadzie zrozumiałe dla większości firm i polityków, które dziś optują za odnawialnym, zielonym ładem” - oświadczył. "Jeżeli w perspektywie kilkudziesięciu lat eliminujemy paliwa kopalne, to wydaje się, że alternatywa jest w energetyce jądrowej" - dodał.

Struktura finansowania ma być przedmiotem rozmów polsko-amerykańskich, wynik tych rozmów powinien pozwolić oszacować koszt całej inwestycji. Konkretne sumy wynikną z negocjacji kontraktowych, prowadzonych „w następstwie” - dodał pełnomocnik. Chcemy jednak mieć partnera, który zaangażuje się finansowo, ewentualnie dłużnie po swojej stronie, do poziomu 49 proc. udziałów w spółce realizującej inwestycję - zaznaczył Naimski.

Naimski podpisał w czwartek formalnie cztery egzemplarze umowy, przysłane z Waszyngtonu, a podpisane w poniedziałek przez sekretarza energii Dana Brouillette. Dwa zostaną następnie odesłane do USA. Umowa wejdzie w życie po spełnieniu warunków, jak wyjaśnił pełnomocnik - po stronie polskiej zatwierdzić ją musi rząd, a następnie dojdzie do wymiany not, informujących o zatwierdzeniu przez rządy obu państw. „Oczekujemy jej wejścia w życie w bardzo krótkim terminie” - oświadczył. (PAP)

 

autor: Wojciech Krzyczkowski

 

wkr/ drag/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe