[video] Joachim Brudziński: Tusk zareagował nerwowo, bo Szydło nazwała zbrodniarzy wprost
Donald Tusk, który dzisiaj w mojej opinii, w mojej ocenie, a szczególnie tych po słowach premier polskiego rządu jest takim niemieckim popychlem, który zareagował tak nerwowo i alergicznie na te słowa, być może dlatego, że Pani Premier w swoim wystąpieniu odwołała się do tego, kto to piekło na ziemi zgotował, nazywając zbrodniarzy wprost...
"Nauczyliśmy się, że jedynym sposobem obrony narodu jest silne państwo i silna armia. Nauczyliśmy się tego, że trzeba inne narody ostrzegać o niebezpieczeństwie i również musimy być gotowi, aby się bronić." Te słowa zostały wypowiedziane praktycznie u boku Donalda Tuska, który wtedy był premierem polskiego rządu, a wypowiedział je premier rządu izraelskiego, Benjamin Netanyahu. Wtedy Donald Tusk nie widział żadnego problemu. Przecież są to słowa ze wszech miar prawdziwe i właśnie potrzebne tam w tym miescu, w którym polityki nie powinno się prowadzić.
Jedno pytanie na marginesie dyskusji, w odniesieniu do użycia słowa "popychlo", czy naprawdę w poważnym dyskursie politycznym potrzeba używać słów obraźliwych? Czy to nie odbiera siły argumentom strony obrażającej?
źródło: TT
.@jbrudzinski w #Woronicza17: Donald Tusk jest niemieckim popychlem#wieszwiecej @pisorgpl pic.twitter.com/UIvFF38bG4
— TVP Info (@tvp_info) 18 czerwca 2017