Rafał Górski dla "TS": Glifosat na Twoim talerzu i chodniku
To komentarz na moim profilu FB od znajomego Krzysztofa Rytla z Warszawy. O co chodzi? Glifosat to substancja aktywna herbicydów, wprowadzany do obrotu przez korporację Monsato w 1974 roku. Zawiera go kilkadziesiąt herbicydów m.in. Roundup sprzedawany w Polsce. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC), agenda WHO, ogłosiła w 2015 roku, że glifosat został sklasyfikowany jako substancja „prawdopodobnie rakotwórcza dla ludzi”. Wyniki badań IARC opublikowało renomowane czasopismo medyczne "Lancet Oncology".
W zeszłym tygodniu wysłaliśmy list otwarty do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła z apelem o porozumienie z ministrem rolnictwa w celu ochrony zdrowia obywateli poprzez wprowadzenie na terenie Polski zakazu stosowania glifosatu w miejscach użyteczności publicznej. Chodzi np. o ciągi piesze (chodniki), parki, place zabaw i tereny rekreacyjne. Ponadto domagamy się wprowadzenia zakazu tzw. desykacji zbóż – opryskiwanie tym herbicydem zbóż tuż przed zbiorem. Zabieg ten stosowany jest powszechnie w Polsce w przypadku rzepaku, gryki, prosa, jęczmienia, kukurydzy, pszenicy, żyta. Kolejnym krokiem powinno być całkowite wycofanie glifosatu z obrotu, ponieważ istnieją inne sposoby kontroli chwastów oraz przygotowania roślin do zbioru.
Ograniczenia, o które apelujemy do ministra Radziwiłła, wprowadziło już część krajów Unii Europejskiej, np. Francja, Włochy i Holandia. Włoski minister zdrowia wprowadził zakaz 23 sierpnia 2016 roku. Inspirował się regulacją Komisji Europejskiej 2016/1313 rekomendującą rozwiązania ograniczające stosowanie pestycydów/herbicydów.
Obecnie w Brukseli trwa gorąca debata związana z odnowieniem pozwolenia na stosowanie glifosatu w Unii Europejskiej, które wygasa z końcem bieżącego roku. Co na to nasz rząd?
Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (45/2017) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.
#REKLAMA_POZIOMA#