Obrońca ks. Michała Olszewskiego: Rzecznik Praw Obywatelskich mija się z prawdą

– Rzecznik tak jakby ustawiał się trochę w charakterze obrońcy państwa polskiego. RPO zdaje sobie sprawę, że jego raport wydaje tak naprawdę wyrok na państwo polskie, na administrację wykonawczą tego państwa polskiego, władzę wykonawczą – mówi obrońca ks. Michała Olszewskiego mec. Krzysztof Wąsowski w rozmowie z Moniką Rutke.
Ks. Michał Olszewski
Ks. Michał Olszewski / Wikipedia CC0 1.0 Amdg

Rzecznik Praw Obywatelskich potwierdził, że ks. Michał Olszewski był traktowany w sposób niehumanitarny podczas aresztu. Jak napisał RPO, „natężenie opresyjnych warunków uprawnia do stwierdzenia, że w tym zakresie doszło do niehumanitarnego traktowania tymczasowo aresztowanego”. W raporcie pojawiają się jako argumenty przemawiające za takimi ustaleniami m.in. nieprzerwane, 15-godzinne czynności procesowe bez możliwości odpoczynku, bez posiłku czy nieprzerwane stosowanie kajdanek. Rozmawiamy z reprezentującym ks. Michała adwokatem, mec. Krzysztofem Wąsowskim.

 

Czy Pan jako adwokat ks. Michała Olszewskiego uczestniczył w jakiś sposób w badaniu tej sprawy przez RPO?

Nie, nie miałem dostępu do dokumentów. Nikt od rzecznika się ze mną nie komunikował. To było dużym zaskoczeniem, że nie wystąpili o stanowisko obrońców w tej sprawie, więc zrobili to poza nami. 

 Czyli RPO nie podjął tego tematu na wasz wniosek, tak?

– Raczej badał z urzędu, tak sądzę, bo nasze wnioski nie były chyba wiążące dla nich. I dlatego nas tak potraktowali, że zupełnie nie chcieli wysłuchać naszej wersji wydarzeń. A mimo to raport jest druzgocący dla ministerstwa, to znaczy dla ABW, dla Policji, a nawet dla Służby Więziennej.

Pamiętam jeszcze naszą rozmowę z czerwca, kiedy ks. Michał przebywał w areszcie wydobywczym, że akurat o zachowaniu Służby Więziennej ksiądz się wypowiadał raczej ciepło.

– Tak, oni byli najlepsi dla księdza Michała. Mimo tego w tym raporcie wychodzą na równi, że tak powiem. Także jest parę zaskoczeń w tym raporcie. Generalnie ten raport potwierdza wersję wydarzeń przedstawioną przez ks. Olszewskiego i przez obie panie.

 

"Zniknięte" nagrania

W swoim wpisie ujawnił Pan, że RPO nie dotarł do nagrań wideo z przeprowadzanych czynności z udziałem ABW i policji. Jak do tego doszło? 

– To, co ustalił rzecznik, to to, że niestety materiałów wideo po prostu nie ma. Obrona wnioskowała o to, aby sąd zwrócił się i do policji, i do ABW o materiały wideo rejestrujące czynności, których oni dokonywali. Obrona sobie nie wyobrażała tego, że ABW nie rejestruje swoich czynności. Szczególnie w takich sytuacjach bym powiedział dość medialnych, gdzie było wiadomo, że sprawa jest polityczna od samego początku.

I tak jak oni rejestrowali, co było widać, materiały wejścia do domu ministra Ziobro, tak jak rejestrowali zatrzymanie ministra Romanowskiego, tak jak rejestrowali przewiezienie Pawła Szopy z lotniska do prokuratury. To raptem tutaj to zniknęło. I co jest ciekawe, Rzecznik Praw Obywatelskich w tym komunikacie mija się z prawdą, bo rzecznik próbuje bronić służby, twierdząc, że obrona się spóźniła albo że obrona nie zawnioskowała o te materiały, co jest nieprawdą.

Obrona od razu złożyła zażalenie na zatrzymanie. Od razu było wiadomo, że materiał dowodowy powinien się znaleźć w sądzie.

Obrona nie miała przecież żadnego dostępu do materiału dowodowego?

– To jest pierwsza rzecz.

A druga rzecz jest taka, że ABW z rozbrajającą szczerością przyznało w postępowaniu sądowym, że ona w ogóle nie rejestrowała tego wydarzenia. To jest mało wiarygodne. Bardzo mało wiarygodne, więc Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził, że oni po prostu to skasowali. Dlatego oczekujemy od RPO, jako obrońcy, żeby pokazał nam materiał swojego postępowania.

On miał pokazać dzisiaj raport, bo on dzisiaj wydał jedynie komunikat, który jest jakby wnioskami z tego raportu. Chcielibyśmy zobaczyć, na jakiej podstawie on do tych wniosków doszedł. Nie mamy pojęcia.

 

"To nie jest raport"

Rzecznik Praw Obywatelskich nazwał to raportem.

Dla nas to nie jest ten raport. To są po prostu dwie strony wniosków i tyle. Nie wiemy, kogo RPO przesłuchał, z kim rozmawiał, jakie dokumenty miał w ręku, na jakiej podstawie takie wnioski zostały sformułowane. To jest materiał, który jest totalnie niepełny i pod tym względem jest on niesatysfakcjonujący.

Natomiast RPO przesądza, że miały miejsca liczne nieprawidłowe rzeczy. Co samo w sobie stawia w bardzo złym świetle sąd i prokuratura oczywiście.

No właśnie, RPO mówi o nieprawidłowościach, a z tego nazwijmy to raportu wynika, że łamane było prawo.

– Nieprawidłowości to jest łamanie prawa. Rzecznik tak pięknie, poetycko na to mówi nieprawidłowości, ale tak naprawdę chodzi o to, że służby naruszały przepisy. Nieprawidłowo stosowali prawa, czyli, że łamali to prawo.

No właśnie, mimo że ten komunikat sprawia takie wrażenie, że RPO odkrył tam rzeczy straszne, których nie chce do końca ujawnić opinii publicznej, ale nazywając to nieprawidłowościami, wskazując to, że obrona powinna wcześniej składać wnioski dowodowe. Przecież to nie obrona ma zabezpieczać materiał dowodowy. 

Rzecznik tak jakby ustawiał się trochę w charakterze obrońcy państwa polskiego. RPO zdaje sobie sprawę, że jego raport wydaje tak naprawdę wyrok na państwo polskie, na administrację wykonawczą tego państwa polskiego, władzę wykonawczą. Mówi, że państwo polskie łamie prawo, jest niepraworządne. I to jeszcze w tak newralgicznych sytuacjach, jak kwestie pozbawienia swoich obywateli wolności. Tutaj akurat powinno być wszystko zgodne z konstytucją.

 

"Czym się różni niehumanitarne traktowanie od tortur?"

Mówimy o przedłużaniu aresztu wydobywczego wielokrotnie.

Rzecznik unika tutaj takich zwrotów. Nie mówi o torturach, tylko o nieprawidłowościach. A w przypadku księdza Olszewskiego mówi o niehumanitarnym traktowaniu. Dlatego obrona będzie się pytać natychmiast, a czym to się różni?

Artykuł 41 ustęp 4 Konstytucji mówi o zakazie niehumanitarnego traktowania. Nie używa słowa tortur, ale to jest jakby jednoznaczne, bo chodzi o to samo. Tymczasem RPO wdaje się jakby w takie dywagacje interpretacyjne. On boi się o to, że to będzie miało bardzo negatywny wpływ na wizerunek państwa polskiego na arenie międzynarodowej. Problem polega na tym, że rzecznik nie jest od dbania o wizerunek państwa polskiego na arenie międzynarodowej, tylko od dbania o prawa obywatelskie w tym państwie. Tak jakby mu się rola pomyliła. 

 

"Będziemy dochodzić sprawiedliwości"

Jakie będą dalsze kroki w dochodzeniu sprawiedliwości w kwestii niehumanitarnego traktowania księdza i dopuszczania się nieprawidłowości wobec urzędniczek?

– Jeśli chodzi o RPO, to nie mamy pojęcia, jakie są dalsze kroki. My będziemy chcieli prosić pana rzecznika o to, żeby nam dał twardsze informacje, na podstawie których doszedł do przedstawionych wniosków.

A my jako obrona i tak idziemy do trybunałów międzynarodowych, do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Dochodzić sprawiedliwości.

Widać wyraźnie, że ten komunikat rzecznika stoi w jawnej sprzeczności z postanowieniem Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotów, pani sędzi Joanny Włoch, która po prostu źle wykonała swoją pracę, bo można wnioskować z tego raportu RPO. Sąd niestety nie zbadał tej sprawy. Rzecznik zrobił to dużo lepiej.

A sąd miał większe instrumenty, mógł więcej zrobić.

Panie mecenasie, trudno nie powiązać też sprawy tego komunikatu RPO z sytuacją ministra Romanowskiego.

Niewątpliwie ten komunikat wpisuje się w to, co mówi minister Romanowski, że żyjemy w państwie niepraworządnym. W państwie, w którym – według nawet samego RPO zupełnie niezależnego od obrony ani od tych ludzi, którzy są ścigani dzisiaj z motywów politycznych – więźniowie, aresztanci są traktowani nieprawidłowo, czyli niezgodnie z prawem.

No to jest bardzo niepokojący sygnał. Pragnę przypomnieć, że Rzecznik Praw Obywatelskich zgodnie z Konwencją Waszyngtońską, konwencją ONZ-owską w sprawie tortur jest specjalnym komitetem w Polsce, reprezentuje ONZ w sprawie tortur. Jest organem badającym tortury. Rzecznik mówi, że w świetle tych definicji prawno-międzynarodowych to może to torturą nie było, ale na pewno były to nieprawidłowości, niehumanitarne traktowanie. To i tak jest to bardzo duży cios dla służb.

W takim razie co moglibyśmy uznać za torturę? Gdzie przebiega ta granica pomiędzy niehumanitarnym traktowaniem a torturą?

Nie wiadomo, właśnie to jest pytanie do rzecznika, a nie do nas. Widocznie rzecznik ma jakieś inne definicje, których my nie znamy. Dlatego potrzebujemy pełnego raportu od rzecznika.

Panie mecenasie, ma Pan kontakt i z księdzem Olszewskim, i z paniami urzędniczkami? W jakiej są formie? Jak się czują?

– Dziewczyny? Super. Dziewczyny są dzielne, bardzo dzielne i są zdeterminowane, aby dążyć do tego, żeby sprawiedliwości stało się zadość. Natomiast ksiądz Olszewski jest w fatalnej formie, ponieważ zdiagnozowano u niego jakiś szczególny rodzaj zespołu stresu pourazowego PTSD.


 

POLECANE
Prezydent organizuje szczyt zdrowotny. Minister zdrowia odmawia udziału polityka
Prezydent organizuje szczyt zdrowotny. Minister zdrowia odmawia udziału

Choć premier Donald Tusk przekonywał dziś, że „NFZ nie jest bankrutem”, minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda nie pojawi się na prezydenckim szczycie „Na ratunek ochronie zdrowia”. Resort wyśle jedynie swojego przedstawiciela.

PiS wchodzi do Ministerstwa Sprawiedliwości. Co znaleźli posłowie z ostatniej chwili
PiS wchodzi do Ministerstwa Sprawiedliwości. Co znaleźli posłowie

Posłowie PiS poinformowali w czwartek o przeprowadzeniu kontroli poselskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Dotyczyła ona postępowań konkursowych o dofinansowania z Funduszu Sprawiedliwości. Kontrola nie wyszła pomyślnie dla resortu. Organizacjom wyczerpują się fundusze; ofiary przestępstw nie mają pewności, czy uzyskają pomoc - mówili między innymi parlamentarzyści.

Śmierci Brytyjki po kontakcie z nowiczokiem. Rząd odpowiada sankcjami pilne
Śmierci Brytyjki po kontakcie z nowiczokiem. Rząd odpowiada sankcjami

Raport komisji śledczej wskazuje, że Władimir Putin „ponosi moralną odpowiedzialność” za śmierć Dawn Sturgess. To właśnie ta konkluzja uruchomiła w Londynie falę działań dyplomatycznych i nowych sankcji wobec struktur rosyjskich.

Początek końca polityki otwartych drzwi dla migrantów. Historyczne głosowanie w komisji PE gorące
Początek końca polityki otwartych drzwi dla migrantów. Historyczne głosowanie w komisji PE

Posłowie do Parlamentu Europejskiego w Komisji Wolności Obywatelskich przyjęli 40 głosami za, przy 32 głosach przeciw i bez wstrzymujących się swoje stanowisko w sprawie nowych przepisów, na mocy których państwa członkowskie mogą zdecydować, że kraj spoza UE jest bezpiecznym krajem trzecim

IMGW wydał pilny komunikat dla kierowców Wiadomości
IMGW wydał pilny komunikat dla kierowców

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał pilne ostrzeżenia dla 13 województw. W wielu regionach widzialność spadnie nawet do ok. 100 metrów, a na południu pojawią się marznące opady powodujące gołoledź. Alerty zaczną obowiązywać od czwartkowego wieczoru.

Zakaz przebywania w strefie buforowej przedłużony. MSWiA wydało komunikat Wiadomości
Zakaz przebywania w strefie buforowej przedłużony. MSWiA wydało komunikat

Minister spraw wewnętrznych i administracji podpisał rozporządzenie utrzymujące obowiązywanie strefy buforowej na granicy polsko-białoruskiej przez kolejne trzy miesiące – poinformowało MSWiA w specjalnie wydanym komunikacie.

Górnicze tradycje w drodze na listę UNESCO. „To nie tylko prestiż, to obowiązek” Wiadomości
Górnicze tradycje w drodze na listę UNESCO. „To nie tylko prestiż, to obowiązek”

Choć decyzja UNESCO jeszcze nie zapadła, wspólnoty górnicze już przygotowują programy ochrony tradycji i edukacji młodszych pokoleń. Proces przygotowania wniosku trwa od 2019 roku i obejmuje nie tylko same obchody Barbórki, przypadające na 4 grudnia, ale także cały wachlarz górniczych tradycji.

Tajne posiedzenie Sejmu ws. bezpieczeństwa państwa. Nieoficjalnie wiadomo, o co chodzi Wiadomości
Tajne posiedzenie Sejmu ws. "bezpieczeństwa państwa". Nieoficjalnie wiadomo, o co chodzi

Premier Donald Tusk poinformował, że w piątek w Sejmie przedstawi pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa. Jak wynika z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do rządu, na tajnym posiedzeniu ma mówić o „kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie”.

Zdaniem TSUE „sądem” są notariusze, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP gorące
Zdaniem TSUE „sądem” są notariusze, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP

„Zgodnie z orzecznictwem TSUE 'sądem' są… NOTARIUSZE, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP na wniosek KRS” - alarmuje mec. Bartosz Lewandowski.

Będą porody na SOR-ach. MZ decyduje o zamknięciu oddziałów z ostatniej chwili
Będą porody na SOR-ach. MZ decyduje o zamknięciu oddziałów

Zamknięcia oddziałów położniczo-ginekologicznych planowane są m.in. w województwach podkarpackim, łódzkim, wielkopolskim i podlaskim. Sytuacja ta budzi niepokój wśród mieszkańców mniejszych miejscowości, którzy obawiają się utrudnionego dostępu do opieki medycznej.

REKLAMA

Obrońca ks. Michała Olszewskiego: Rzecznik Praw Obywatelskich mija się z prawdą

– Rzecznik tak jakby ustawiał się trochę w charakterze obrońcy państwa polskiego. RPO zdaje sobie sprawę, że jego raport wydaje tak naprawdę wyrok na państwo polskie, na administrację wykonawczą tego państwa polskiego, władzę wykonawczą – mówi obrońca ks. Michała Olszewskiego mec. Krzysztof Wąsowski w rozmowie z Moniką Rutke.
Ks. Michał Olszewski
Ks. Michał Olszewski / Wikipedia CC0 1.0 Amdg

Rzecznik Praw Obywatelskich potwierdził, że ks. Michał Olszewski był traktowany w sposób niehumanitarny podczas aresztu. Jak napisał RPO, „natężenie opresyjnych warunków uprawnia do stwierdzenia, że w tym zakresie doszło do niehumanitarnego traktowania tymczasowo aresztowanego”. W raporcie pojawiają się jako argumenty przemawiające za takimi ustaleniami m.in. nieprzerwane, 15-godzinne czynności procesowe bez możliwości odpoczynku, bez posiłku czy nieprzerwane stosowanie kajdanek. Rozmawiamy z reprezentującym ks. Michała adwokatem, mec. Krzysztofem Wąsowskim.

 

Czy Pan jako adwokat ks. Michała Olszewskiego uczestniczył w jakiś sposób w badaniu tej sprawy przez RPO?

Nie, nie miałem dostępu do dokumentów. Nikt od rzecznika się ze mną nie komunikował. To było dużym zaskoczeniem, że nie wystąpili o stanowisko obrońców w tej sprawie, więc zrobili to poza nami. 

 Czyli RPO nie podjął tego tematu na wasz wniosek, tak?

– Raczej badał z urzędu, tak sądzę, bo nasze wnioski nie były chyba wiążące dla nich. I dlatego nas tak potraktowali, że zupełnie nie chcieli wysłuchać naszej wersji wydarzeń. A mimo to raport jest druzgocący dla ministerstwa, to znaczy dla ABW, dla Policji, a nawet dla Służby Więziennej.

Pamiętam jeszcze naszą rozmowę z czerwca, kiedy ks. Michał przebywał w areszcie wydobywczym, że akurat o zachowaniu Służby Więziennej ksiądz się wypowiadał raczej ciepło.

– Tak, oni byli najlepsi dla księdza Michała. Mimo tego w tym raporcie wychodzą na równi, że tak powiem. Także jest parę zaskoczeń w tym raporcie. Generalnie ten raport potwierdza wersję wydarzeń przedstawioną przez ks. Olszewskiego i przez obie panie.

 

"Zniknięte" nagrania

W swoim wpisie ujawnił Pan, że RPO nie dotarł do nagrań wideo z przeprowadzanych czynności z udziałem ABW i policji. Jak do tego doszło? 

– To, co ustalił rzecznik, to to, że niestety materiałów wideo po prostu nie ma. Obrona wnioskowała o to, aby sąd zwrócił się i do policji, i do ABW o materiały wideo rejestrujące czynności, których oni dokonywali. Obrona sobie nie wyobrażała tego, że ABW nie rejestruje swoich czynności. Szczególnie w takich sytuacjach bym powiedział dość medialnych, gdzie było wiadomo, że sprawa jest polityczna od samego początku.

I tak jak oni rejestrowali, co było widać, materiały wejścia do domu ministra Ziobro, tak jak rejestrowali zatrzymanie ministra Romanowskiego, tak jak rejestrowali przewiezienie Pawła Szopy z lotniska do prokuratury. To raptem tutaj to zniknęło. I co jest ciekawe, Rzecznik Praw Obywatelskich w tym komunikacie mija się z prawdą, bo rzecznik próbuje bronić służby, twierdząc, że obrona się spóźniła albo że obrona nie zawnioskowała o te materiały, co jest nieprawdą.

Obrona od razu złożyła zażalenie na zatrzymanie. Od razu było wiadomo, że materiał dowodowy powinien się znaleźć w sądzie.

Obrona nie miała przecież żadnego dostępu do materiału dowodowego?

– To jest pierwsza rzecz.

A druga rzecz jest taka, że ABW z rozbrajającą szczerością przyznało w postępowaniu sądowym, że ona w ogóle nie rejestrowała tego wydarzenia. To jest mało wiarygodne. Bardzo mało wiarygodne, więc Rzecznik Praw Obywatelskich stwierdził, że oni po prostu to skasowali. Dlatego oczekujemy od RPO, jako obrońcy, żeby pokazał nam materiał swojego postępowania.

On miał pokazać dzisiaj raport, bo on dzisiaj wydał jedynie komunikat, który jest jakby wnioskami z tego raportu. Chcielibyśmy zobaczyć, na jakiej podstawie on do tych wniosków doszedł. Nie mamy pojęcia.

 

"To nie jest raport"

Rzecznik Praw Obywatelskich nazwał to raportem.

Dla nas to nie jest ten raport. To są po prostu dwie strony wniosków i tyle. Nie wiemy, kogo RPO przesłuchał, z kim rozmawiał, jakie dokumenty miał w ręku, na jakiej podstawie takie wnioski zostały sformułowane. To jest materiał, który jest totalnie niepełny i pod tym względem jest on niesatysfakcjonujący.

Natomiast RPO przesądza, że miały miejsca liczne nieprawidłowe rzeczy. Co samo w sobie stawia w bardzo złym świetle sąd i prokuratura oczywiście.

No właśnie, RPO mówi o nieprawidłowościach, a z tego nazwijmy to raportu wynika, że łamane było prawo.

– Nieprawidłowości to jest łamanie prawa. Rzecznik tak pięknie, poetycko na to mówi nieprawidłowości, ale tak naprawdę chodzi o to, że służby naruszały przepisy. Nieprawidłowo stosowali prawa, czyli, że łamali to prawo.

No właśnie, mimo że ten komunikat sprawia takie wrażenie, że RPO odkrył tam rzeczy straszne, których nie chce do końca ujawnić opinii publicznej, ale nazywając to nieprawidłowościami, wskazując to, że obrona powinna wcześniej składać wnioski dowodowe. Przecież to nie obrona ma zabezpieczać materiał dowodowy. 

Rzecznik tak jakby ustawiał się trochę w charakterze obrońcy państwa polskiego. RPO zdaje sobie sprawę, że jego raport wydaje tak naprawdę wyrok na państwo polskie, na administrację wykonawczą tego państwa polskiego, władzę wykonawczą. Mówi, że państwo polskie łamie prawo, jest niepraworządne. I to jeszcze w tak newralgicznych sytuacjach, jak kwestie pozbawienia swoich obywateli wolności. Tutaj akurat powinno być wszystko zgodne z konstytucją.

 

"Czym się różni niehumanitarne traktowanie od tortur?"

Mówimy o przedłużaniu aresztu wydobywczego wielokrotnie.

Rzecznik unika tutaj takich zwrotów. Nie mówi o torturach, tylko o nieprawidłowościach. A w przypadku księdza Olszewskiego mówi o niehumanitarnym traktowaniu. Dlatego obrona będzie się pytać natychmiast, a czym to się różni?

Artykuł 41 ustęp 4 Konstytucji mówi o zakazie niehumanitarnego traktowania. Nie używa słowa tortur, ale to jest jakby jednoznaczne, bo chodzi o to samo. Tymczasem RPO wdaje się jakby w takie dywagacje interpretacyjne. On boi się o to, że to będzie miało bardzo negatywny wpływ na wizerunek państwa polskiego na arenie międzynarodowej. Problem polega na tym, że rzecznik nie jest od dbania o wizerunek państwa polskiego na arenie międzynarodowej, tylko od dbania o prawa obywatelskie w tym państwie. Tak jakby mu się rola pomyliła. 

 

"Będziemy dochodzić sprawiedliwości"

Jakie będą dalsze kroki w dochodzeniu sprawiedliwości w kwestii niehumanitarnego traktowania księdza i dopuszczania się nieprawidłowości wobec urzędniczek?

– Jeśli chodzi o RPO, to nie mamy pojęcia, jakie są dalsze kroki. My będziemy chcieli prosić pana rzecznika o to, żeby nam dał twardsze informacje, na podstawie których doszedł do przedstawionych wniosków.

A my jako obrona i tak idziemy do trybunałów międzynarodowych, do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Dochodzić sprawiedliwości.

Widać wyraźnie, że ten komunikat rzecznika stoi w jawnej sprzeczności z postanowieniem Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotów, pani sędzi Joanny Włoch, która po prostu źle wykonała swoją pracę, bo można wnioskować z tego raportu RPO. Sąd niestety nie zbadał tej sprawy. Rzecznik zrobił to dużo lepiej.

A sąd miał większe instrumenty, mógł więcej zrobić.

Panie mecenasie, trudno nie powiązać też sprawy tego komunikatu RPO z sytuacją ministra Romanowskiego.

Niewątpliwie ten komunikat wpisuje się w to, co mówi minister Romanowski, że żyjemy w państwie niepraworządnym. W państwie, w którym – według nawet samego RPO zupełnie niezależnego od obrony ani od tych ludzi, którzy są ścigani dzisiaj z motywów politycznych – więźniowie, aresztanci są traktowani nieprawidłowo, czyli niezgodnie z prawem.

No to jest bardzo niepokojący sygnał. Pragnę przypomnieć, że Rzecznik Praw Obywatelskich zgodnie z Konwencją Waszyngtońską, konwencją ONZ-owską w sprawie tortur jest specjalnym komitetem w Polsce, reprezentuje ONZ w sprawie tortur. Jest organem badającym tortury. Rzecznik mówi, że w świetle tych definicji prawno-międzynarodowych to może to torturą nie było, ale na pewno były to nieprawidłowości, niehumanitarne traktowanie. To i tak jest to bardzo duży cios dla służb.

W takim razie co moglibyśmy uznać za torturę? Gdzie przebiega ta granica pomiędzy niehumanitarnym traktowaniem a torturą?

Nie wiadomo, właśnie to jest pytanie do rzecznika, a nie do nas. Widocznie rzecznik ma jakieś inne definicje, których my nie znamy. Dlatego potrzebujemy pełnego raportu od rzecznika.

Panie mecenasie, ma Pan kontakt i z księdzem Olszewskim, i z paniami urzędniczkami? W jakiej są formie? Jak się czują?

– Dziewczyny? Super. Dziewczyny są dzielne, bardzo dzielne i są zdeterminowane, aby dążyć do tego, żeby sprawiedliwości stało się zadość. Natomiast ksiądz Olszewski jest w fatalnej formie, ponieważ zdiagnozowano u niego jakiś szczególny rodzaj zespołu stresu pourazowego PTSD.



 

Polecane