To koniec strategicznej inwestycji drogowej na Podlasiu
Jak przekazał "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na analizę opracowaną przez resort infrastruktury, rozstrzygnęła się sprawa budowy trzech kontrowersyjnych tras ekspresowych w północno-wschodniej Polsce.
- Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- "Że wam nie jest wstyd!". Burza po emisji popularnego programu Polsatu
- Monika Rutke dopadła uciekającego Jerzego Owsiaka i zadała pytania o pieniądze dla powodzian
"DGP": Z trzech dróg ekspresowych została jedna
Początkowo rząd planował realizację trzech ekspresówek w tym regionie, w tym S16 Knyszyn–Ełk i S8 Knyszyn–Augustów–Raczki. Ekspresówki biegnące przez Podlasie i Warmię i Mazury miały stać się kluczową częścią tzw. Via Carpatia, jednak Komisja Europejska uznała, że dwie równoległe trasy szybkiego ruchu w pobliżu Biebrzańskiego Parku Narodowego byłyby nieracjonalne i stanowiłyby zagrożenie dla przyrody.
W wyniku analiz prowadzonych przez resort infrastruktury i Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad ustalono, że nie ma obecnie potrzeby rozbudowy drogi nr 8 do standardu ekspresowego. Podobnie oceniono zasadność powstania S16 na odcinku Knyszyn–Ełk, która również wiązałaby się z przebiegiem w okolicach Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Droga nie przetnie Biebrzańskiego Parku Narodowego
Wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec w rozmowie z "DGP" podkreślił, że walory przyrodnicze północno-wschodniej Polski należy szanować. W rezultacie drogi w tym rejonie będą miały przekrój dwujezdniowy, ale nie o parametrach trasy ekspresowej, co oznacza m.in. niższy standard bezpieczeństwa i przepustowości niż w przypadku dróg klasy S.
Przekazano, że jednocześnie projekt S16 Mrągowo–Ełk w dalszym ciągu jest traktowany priorytetowo.