Taka szansa pojawia się tylko raz

Rola państwa powinna polegać na pomaganiu ludziom biznesu, którzy mają energię, pomysły i wiedzą, jak je realizować.
Warszawa. Centrum. Wieżowce
Warszawa. Centrum. Wieżowce / Pixabay.com

Pierwszą formą pomocy - najbardziej potrzebną i podstawową - jest po prostu nieprzeszkadzanie. Drugą - budowanie infrastruktury, której indywidualny biznes nie jest w stanie sfinansować -  np. autostrad, portów lotniczych i morskich, rurociągów i elektrowni. Nieprzeszkadzanie polega przede wszystkim na redukcji przepisów utrudniających funkcjonowanie i rozwój biznesu, na uczynienie obowiązującego prawa maksymalnie jasnym, przejrzystym, jednoznacznym oraz na uproszczeniu systemu podatkowego.

Sprawująca władzę koalicja rządzi już ponad rok i niczego istotnego nie uprościła (poza mocno ograniczonym wprowadzeniem tzw. "kasowego PIT"). Rząd wprowadził na najwyższych poziomach sądów i prokuratury totalny bałagan, niepewność, brak przejrzystości - do głębi niszcząc zaufanie wobec wymiaru sprawiedliwości, chociażby przez odmowę publikacji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, a więc podważając trójpodział władzy. To w perspektywie czasowej musi mieć opłakane skutki dla przedsiębiorców zagranicznych, musi ich skutecznie zrażać do inwestowania w Polsce. Ma to także mrożący efekt dla biznesu krajowego. Odejście od jasnych reguł w praktyce polskiego prawa - w imię politycznych rozgrywek - jest dowodem braku odpowiedzialności za państwo i konsekwencje mogą okazać się katastrofalne.

 

Po raz pierwszy w historii

Żyjemy w absolutnie niezwykłych czasach bezprecedensowego rozwoju ekonomicznego, który w dziejach Polski nie ma odpowiednika. Coś takiego dzieje się pierwszy raz. Taki okres zdarza się raz na tysiąc lat lub nigdy. Polska przeżywała w swojej historii czasy rozkwitu gospodarczego na znacznie mniejszą skalę za panowania późnych Jagiellonów i w początkowym okresie panowania Wazów, ale bogacenie się dotyczyło wówczas jedynie dość wąskiej grupy posiadaczy ziemskich. Zdecydowana większość mieszkańców polskich ziem, którą stanowili chłopi, nie odczuwała korzyści z ekonomicznego boomu. Na drugi okres ekonomicznego skoku trzeba było czekać aż 300 lat. Nastąpił dopiero w okresie międzywojennym, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości po ponad stu latach zaborów, które zlikwidowały na ziemiach polskich resztki feudalizmu. Jednak czasu było za mało na poważne korzyści z awansu cywilizacyjnego, który się wówczas dokonywał w II Rzeczypospolitej. Niepodległość trwała zaledwie niecałe 21 lat. Nim owoce przyspieszenia ekonomicznego zdążyły się pojawić, przez Polskę znów przetoczył się złowrogi walec historii. Po II wojnie światowej i okupacji nastały czasy "dyktatury ciemniaków", czyli rządów kasty zadeklarowanych, komunistycznych zdrajców. Wprowadzili oni gospodarkę skazaną na degenerację i upadek, bo opartą na utopijnych założeniach, czyli tzw. "centralnym planowaniu", a to wszystko zostało poprzedzone gigantyczną kradzieżą i rabunkiem, czyli zaborem przez państwo prywatnej własności przy pomocy tzw. reformy rolnej i nacjonalizacji przemysłu. Dopiero po przemianie ustrojowej, po roku 1989 rozpoczął się bezprecedensowy "złoty okres" dla Polski.

 

Liczby są imponujące

Długo można by opowiadać o tym, co Polacy osiągnęli. Zresztą widać to na każdym kroku. Szczególnie jest to widoczne dla tych, którzy jeszcze pamiętają ostatnie lata tzw. peerelu.

Polska jest na 21. miejscu na świecie pod względem PKB na mieszkańca i odnotowała najszybszy wzrost w Europie od 1989 roku. Produkt Krajowy Brutto na osobę w Polsce wyniósł w roku 2023 solidne ponad 17 tysięcy dolarów, podczas gdy na początku drogi - w roku 1991 - było to około 4700 USD. PKB po uwzględnieniu parytetu siły nabywczej (PPP) na mieszkańca jest w Polsce (2023) na poziomie ponad 44 tys. dolarów, czyli jest równy 248 procent średniej światowej. Wskaźnik ten według prognoz na rok 2025 ma przekroczyć 51 tys. dolarów. Polski eksport zwiększył się prawie 30-krotnie - informuje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Imponujący wzrost gospodarczy Polski po 1989 roku był możliwy dzięki reformom i pojawieniu się na wielką skalę bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ). "Wartość BIZ w Polsce w latach 1990-2022 wzrosła aż 334-krotnie" - stwierdza analiza przygotowana przez PIE.

 

Praktycznie zniknęło bezrobocie


Innym mocnym wskaźnikiem rozwoju jest imponujący spadek bezrobocia - od ponad 20% na początku lat dwutysięcznych do - obecnie - najniższego poziomu wśród państw Unii Europejskiej (poniżej 3%). Polska jest dziś szóstą co do wielkości gospodarką w Unii Europejskiej i największą wśród członków Unii Europejskiej należących niegdyś do byłego bloku wschodniego. Dochód narodowy, wynoszący w 1990 roku 66 miliardów USD, wzrósł w 2023 roku do kwoty ponad 811 miliardów. Co znamienne, w Polsce większość pracowników jest zatrudnionych przez sektor małych i średnich przedsiębiorstw i to ten sektor jest odpowiedzialny za zdecydowaną większość dochodu narodowego. To korzystna sytuacja - nie ma nadmiernego uzależnienia od gigantów. Ponadto potwierdza to tezę, że Polacy są narodem pracowitym, innowacyjnym i zaradnym.

 

Polacy mają "drive"

Trzeba koniecznie pamiętać o tym, że każda działalność gospodarcza, każda aktywność zawodowa jest efektem indywidualnych wyborów, które wymagają szczególnego psychicznego nastawienia. Amerykanie określają je słowem "drive", czyli w języku polskim zapał, chęć, napęd, motywacja i wynikające z nich przebojowość i entuzjazm. Polacy są właśnie w tej unikatowej historycznie fazie zbiorowego "drive" - umożliwiającego podejmowanie ryzyka i dokonywanie rzeczy wyjątkowych, bo wymagających odwagi, łączących myślenie szachisty i zarazem żeglarza wypływającego w rejs, by odkrywać nowe lądy. Nawet jeśli zbiorowa pamięć historyczna zapomniała już dawno o więzach feudalizmu, to nie zapomniała o czasach komunistycznej "smuty" lat osiemdziesiątych XX wieku. One jeszcze są obecne w świadomości dzięki opowieściom starców i np. filmom Barei. Z pewnością swoją beznadzieją motywują do sukcesu. Polakom się nadal chce. I to jest ich siłą. Bardzo chce. Ludziom na Zachodzie Europy - coraz mniej, bo dobrobyt ich rozgnuśnia i pogrąża w dekadencji. Jadą - w sensie gospodarczym - jeszcze szybko, ale już tylko siłą rozpędu, bo na jałowym biegu.
Taki "narodowy zapał", jaki przeżywa Polska, nie trwa wiecznie. Dlatego trzeba maksymalnie wykorzystać ten niezwykły czas.

 

Państwo zawodzi

Rząd i sejmowa koalicja nie mają, niestety, żadnej wizji. Mogłoby ich w ogóle nie być i nikt by nie zauważył różnicy. Nie mają ani ambicji ani woli pomagania biznesowi. Co zdziałali przez ten ponad rok? Jak uprościli system podatkowy? Ich cele są żałosne i paranoiczne. Przez osiem lat bycia w opozycji, oskarżali rządzący PiS o korupcję, malwersację, kradzież oraz naruszanie praworządności. I do tego stopnia sami uwierzyli w te propagandowe oskarżenia, że swoim naczelnym celem - gdy zdobyli władzę - uczynili ukaranie winnych. I co? I wielkie nic. Przez ponad rok nikt nie został skazany. Więcej: nikt nie został nawet postawiony przed sądem. To są fakty. A oskarżenia o korupcję i kradzieże to nadal jedynie konfabulacje zrodzone w medialnej walce o władzę. Jak dotąd bez pokrycia w faktach, co nie pozwala traktować ich poważnie. Beznadziejnie to wygląda. I jaki kontrast stanowi to małe, partyjne postrzeganie rzeczywistości wobec wielkich osiągnięć Polski i Polaków w 35-leciu od uruchomienia gospodarki rynkowej!

 

CPK i atom coraz dalej

A co z infrastrukturą? Jak z tym daje sobie radę rządząca koalicja? To obszerny temat, bo trzeba by długo wymieniać, co nie zostało zrobione. Chyba wystarczy więc powiedzieć, że przez rok rządów obecnie sprawującej władzę koalicji nie przybliżyliśmy się nawet o milimetr ani do Centralnego Portu Komunikacyjnego, ani do elektrowni atomowej. Wręcz przeciwnie: oddaliliśmy się na sporą odległość. Obie te inwestycje są konieczne dla dalszego rozwoju gospodarczego, dla przyszłości Polski. Ich rola i wartość są nie do przecenienia. Opóźnianie, a tym bardziej ich zaniechanie spowodują, że wyjątkowy czas, który przeżywamy od 35 lat, nie zostanie w pełni wykorzystany. A to będzie oznaczało, że w ostatecznym rozrachunku może się okazać czasem straconym. Jak przypomnieć rządzącym, że taka historyczna szansa, z jaką mamy do czynienia obecnie, zdarza się tylko raz?


 

POLECANE
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy Wiadomości
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Dziesięciu obywateli Gruzji zostało przymusowo odesłanych z Polski na pokładzie samolotu czarterowego, który 2 grudnia wystartował z Łodzi do Tbilisi. Operację przeprowadziła Straż Graniczna we współpracy ze stroną niemiecką oraz Agencją Frontex, w ramach regularnych działań związanych z egzekwowaniem prawa migracyjnego.

Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo  z ostatniej chwili
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo 

Oleg Artiemjew – doświadczony rosyjski kosmonauta i radny moskiewskiej Dumy – został usunięty z przyszłorocznej misji SpaceX Crew-12 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Roskosmos twierdzi, że powodem jest „przejście Artiemjewa do innej pracy”. Niezależne rosyjskie media podają jednak zupełnie inną wersję.

McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy z ostatniej chwili
McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy

Rosyjska agencja RIA Nowosti podaje, że McDonald's zarejestrował w Rospatencie znak towarowy "I'm lovin' it". Rospatent zatwierdził dokumenty w tym tygodniu.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS zachęca rolników do wzięcia udziału w bezpłatnych badaniach. 3 grudnia 2025 r. pojawił się komunikat w tej sprawie.

REKLAMA

Taka szansa pojawia się tylko raz

Rola państwa powinna polegać na pomaganiu ludziom biznesu, którzy mają energię, pomysły i wiedzą, jak je realizować.
Warszawa. Centrum. Wieżowce
Warszawa. Centrum. Wieżowce / Pixabay.com

Pierwszą formą pomocy - najbardziej potrzebną i podstawową - jest po prostu nieprzeszkadzanie. Drugą - budowanie infrastruktury, której indywidualny biznes nie jest w stanie sfinansować -  np. autostrad, portów lotniczych i morskich, rurociągów i elektrowni. Nieprzeszkadzanie polega przede wszystkim na redukcji przepisów utrudniających funkcjonowanie i rozwój biznesu, na uczynienie obowiązującego prawa maksymalnie jasnym, przejrzystym, jednoznacznym oraz na uproszczeniu systemu podatkowego.

Sprawująca władzę koalicja rządzi już ponad rok i niczego istotnego nie uprościła (poza mocno ograniczonym wprowadzeniem tzw. "kasowego PIT"). Rząd wprowadził na najwyższych poziomach sądów i prokuratury totalny bałagan, niepewność, brak przejrzystości - do głębi niszcząc zaufanie wobec wymiaru sprawiedliwości, chociażby przez odmowę publikacji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, a więc podważając trójpodział władzy. To w perspektywie czasowej musi mieć opłakane skutki dla przedsiębiorców zagranicznych, musi ich skutecznie zrażać do inwestowania w Polsce. Ma to także mrożący efekt dla biznesu krajowego. Odejście od jasnych reguł w praktyce polskiego prawa - w imię politycznych rozgrywek - jest dowodem braku odpowiedzialności za państwo i konsekwencje mogą okazać się katastrofalne.

 

Po raz pierwszy w historii

Żyjemy w absolutnie niezwykłych czasach bezprecedensowego rozwoju ekonomicznego, który w dziejach Polski nie ma odpowiednika. Coś takiego dzieje się pierwszy raz. Taki okres zdarza się raz na tysiąc lat lub nigdy. Polska przeżywała w swojej historii czasy rozkwitu gospodarczego na znacznie mniejszą skalę za panowania późnych Jagiellonów i w początkowym okresie panowania Wazów, ale bogacenie się dotyczyło wówczas jedynie dość wąskiej grupy posiadaczy ziemskich. Zdecydowana większość mieszkańców polskich ziem, którą stanowili chłopi, nie odczuwała korzyści z ekonomicznego boomu. Na drugi okres ekonomicznego skoku trzeba było czekać aż 300 lat. Nastąpił dopiero w okresie międzywojennym, po odzyskaniu przez Polskę niepodległości po ponad stu latach zaborów, które zlikwidowały na ziemiach polskich resztki feudalizmu. Jednak czasu było za mało na poważne korzyści z awansu cywilizacyjnego, który się wówczas dokonywał w II Rzeczypospolitej. Niepodległość trwała zaledwie niecałe 21 lat. Nim owoce przyspieszenia ekonomicznego zdążyły się pojawić, przez Polskę znów przetoczył się złowrogi walec historii. Po II wojnie światowej i okupacji nastały czasy "dyktatury ciemniaków", czyli rządów kasty zadeklarowanych, komunistycznych zdrajców. Wprowadzili oni gospodarkę skazaną na degenerację i upadek, bo opartą na utopijnych założeniach, czyli tzw. "centralnym planowaniu", a to wszystko zostało poprzedzone gigantyczną kradzieżą i rabunkiem, czyli zaborem przez państwo prywatnej własności przy pomocy tzw. reformy rolnej i nacjonalizacji przemysłu. Dopiero po przemianie ustrojowej, po roku 1989 rozpoczął się bezprecedensowy "złoty okres" dla Polski.

 

Liczby są imponujące

Długo można by opowiadać o tym, co Polacy osiągnęli. Zresztą widać to na każdym kroku. Szczególnie jest to widoczne dla tych, którzy jeszcze pamiętają ostatnie lata tzw. peerelu.

Polska jest na 21. miejscu na świecie pod względem PKB na mieszkańca i odnotowała najszybszy wzrost w Europie od 1989 roku. Produkt Krajowy Brutto na osobę w Polsce wyniósł w roku 2023 solidne ponad 17 tysięcy dolarów, podczas gdy na początku drogi - w roku 1991 - było to około 4700 USD. PKB po uwzględnieniu parytetu siły nabywczej (PPP) na mieszkańca jest w Polsce (2023) na poziomie ponad 44 tys. dolarów, czyli jest równy 248 procent średniej światowej. Wskaźnik ten według prognoz na rok 2025 ma przekroczyć 51 tys. dolarów. Polski eksport zwiększył się prawie 30-krotnie - informuje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Imponujący wzrost gospodarczy Polski po 1989 roku był możliwy dzięki reformom i pojawieniu się na wielką skalę bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ). "Wartość BIZ w Polsce w latach 1990-2022 wzrosła aż 334-krotnie" - stwierdza analiza przygotowana przez PIE.

 

Praktycznie zniknęło bezrobocie


Innym mocnym wskaźnikiem rozwoju jest imponujący spadek bezrobocia - od ponad 20% na początku lat dwutysięcznych do - obecnie - najniższego poziomu wśród państw Unii Europejskiej (poniżej 3%). Polska jest dziś szóstą co do wielkości gospodarką w Unii Europejskiej i największą wśród członków Unii Europejskiej należących niegdyś do byłego bloku wschodniego. Dochód narodowy, wynoszący w 1990 roku 66 miliardów USD, wzrósł w 2023 roku do kwoty ponad 811 miliardów. Co znamienne, w Polsce większość pracowników jest zatrudnionych przez sektor małych i średnich przedsiębiorstw i to ten sektor jest odpowiedzialny za zdecydowaną większość dochodu narodowego. To korzystna sytuacja - nie ma nadmiernego uzależnienia od gigantów. Ponadto potwierdza to tezę, że Polacy są narodem pracowitym, innowacyjnym i zaradnym.

 

Polacy mają "drive"

Trzeba koniecznie pamiętać o tym, że każda działalność gospodarcza, każda aktywność zawodowa jest efektem indywidualnych wyborów, które wymagają szczególnego psychicznego nastawienia. Amerykanie określają je słowem "drive", czyli w języku polskim zapał, chęć, napęd, motywacja i wynikające z nich przebojowość i entuzjazm. Polacy są właśnie w tej unikatowej historycznie fazie zbiorowego "drive" - umożliwiającego podejmowanie ryzyka i dokonywanie rzeczy wyjątkowych, bo wymagających odwagi, łączących myślenie szachisty i zarazem żeglarza wypływającego w rejs, by odkrywać nowe lądy. Nawet jeśli zbiorowa pamięć historyczna zapomniała już dawno o więzach feudalizmu, to nie zapomniała o czasach komunistycznej "smuty" lat osiemdziesiątych XX wieku. One jeszcze są obecne w świadomości dzięki opowieściom starców i np. filmom Barei. Z pewnością swoją beznadzieją motywują do sukcesu. Polakom się nadal chce. I to jest ich siłą. Bardzo chce. Ludziom na Zachodzie Europy - coraz mniej, bo dobrobyt ich rozgnuśnia i pogrąża w dekadencji. Jadą - w sensie gospodarczym - jeszcze szybko, ale już tylko siłą rozpędu, bo na jałowym biegu.
Taki "narodowy zapał", jaki przeżywa Polska, nie trwa wiecznie. Dlatego trzeba maksymalnie wykorzystać ten niezwykły czas.

 

Państwo zawodzi

Rząd i sejmowa koalicja nie mają, niestety, żadnej wizji. Mogłoby ich w ogóle nie być i nikt by nie zauważył różnicy. Nie mają ani ambicji ani woli pomagania biznesowi. Co zdziałali przez ten ponad rok? Jak uprościli system podatkowy? Ich cele są żałosne i paranoiczne. Przez osiem lat bycia w opozycji, oskarżali rządzący PiS o korupcję, malwersację, kradzież oraz naruszanie praworządności. I do tego stopnia sami uwierzyli w te propagandowe oskarżenia, że swoim naczelnym celem - gdy zdobyli władzę - uczynili ukaranie winnych. I co? I wielkie nic. Przez ponad rok nikt nie został skazany. Więcej: nikt nie został nawet postawiony przed sądem. To są fakty. A oskarżenia o korupcję i kradzieże to nadal jedynie konfabulacje zrodzone w medialnej walce o władzę. Jak dotąd bez pokrycia w faktach, co nie pozwala traktować ich poważnie. Beznadziejnie to wygląda. I jaki kontrast stanowi to małe, partyjne postrzeganie rzeczywistości wobec wielkich osiągnięć Polski i Polaków w 35-leciu od uruchomienia gospodarki rynkowej!

 

CPK i atom coraz dalej

A co z infrastrukturą? Jak z tym daje sobie radę rządząca koalicja? To obszerny temat, bo trzeba by długo wymieniać, co nie zostało zrobione. Chyba wystarczy więc powiedzieć, że przez rok rządów obecnie sprawującej władzę koalicji nie przybliżyliśmy się nawet o milimetr ani do Centralnego Portu Komunikacyjnego, ani do elektrowni atomowej. Wręcz przeciwnie: oddaliliśmy się na sporą odległość. Obie te inwestycje są konieczne dla dalszego rozwoju gospodarczego, dla przyszłości Polski. Ich rola i wartość są nie do przecenienia. Opóźnianie, a tym bardziej ich zaniechanie spowodują, że wyjątkowy czas, który przeżywamy od 35 lat, nie zostanie w pełni wykorzystany. A to będzie oznaczało, że w ostatecznym rozrachunku może się okazać czasem straconym. Jak przypomnieć rządzącym, że taka historyczna szansa, z jaką mamy do czynienia obecnie, zdarza się tylko raz?



 

Polecane