Prof. Piotrowski: PKW? Groźba odpowiedzialności karnej ciąży także nad samym Donaldem Tuskiem

W rozmowie z Polsat News prof. UW i konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski skomentował potencjalne skutki niewypłacenia przez Ministerstwo Finansów subwencji dla PiS.
prof. Ryszard Piotrowski
prof. Ryszard Piotrowski / PAP/Andrzej Lange

Postanowienie PKW

Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która wydała to orzeczenie – jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności.

Zgodnie z werdyktem PKW minister finansów Andrzej Domański powinien przelać pieniądze na konto ugrupowania prowadzonego przez Jarosława Kaczyńskiego. Z zapowiedzi premiera Donalda Tuska i wielu innych polityków PO wynika jednak, że rząd może zlekceważyć decyzję PKW i odmówić wypłacenia pieniędzy. 

"Tutaj nie ma czasu do stracenia"

Prof. Piotrowski nie ma cienia wątpliwości, że pieniądze powinny zostać wypłacone i to tak naprawdę w trybie pilnym.

Tutaj mamy sprawę jasną, tj. art. 150 ust. 6, który mówi o przekazaniu tych pieniędzy w terminie dziewięciu miesięcy od dnia wyborów i ten okres dawno minął. Więc tutaj nie ma czasu do stracenia, zwłaszcza że chodzi o prawa opozycji w zbliżającej się kampanii prezydenckiej 

– podkreślił prof. Piotrowski. Dodał, że "Kodeks [wyborczy – red.] jest dla pana ministra świętym prawem". 

Odnosząc się do uchwały Rady Ministrów z 18 grudnia ws. przeciwdziałania negatywnym skutkom kryzysu konstytucyjnego na obszarze sądownictwa, w której stwierdzono, że "Sąd Najwyższy, orzekający w składach, w których zasiada osoba powołana do pełnienia urzędu przez prezydenta na skutek wniosku nieprawidłowo ukształtowanej KRS, nie spełnia wymogów niezależności i bezstronności", profesor stwierdził, że "uchwała wiąże ministra", który swoimi decyzjami powinien reprezentować stanowisko rządu, ale "nade wszystko wiążą ustawa i konstytucja". 

Przecież on oświadczył w odpowiednim czasie: "Uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom konstytucji, ustawom i innym prawom RP" 

– przypomniał profesor.

Odpowiedzialność karna

Co zatem się stanie, jeśli pieniądze ostatecznie nie zostaną wypłacone?

Przyjdzie taki moment, że minister będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny. Oczywiście ta odpowiedzialność w tej chwili jest nader iluzoryczna, ale na tym świecie wszystko jest możliwe

– wskazał prof. Piotrowski. Dodał, że "groźba odpowiedzialności karnej ciąży także nad samym premierem Donaldem Tuskiem".

Jeśli chcemy tak przyjąć, że Sąd Najwyższy dla PKW nie jest sądem, to kończmy tę zabawę i powiedzmy, że PKW jest ostateczną władzą w sprawach wyborczych i jak przyjdą rozmaite kwestie związane z wyborami prezydenckimi, to PKW ma ostatnie słowo i koniec, ale wtedy trzeba Kodeks wyborczy zawiesić bardzo głęboko w ukryciu

– powiedział prof. Piotrowski. Dodał także, iż "jeśli zaczniemy stawiać politykę ponad prawem, to marnie skończymy", choć zaznaczył, że takie działania podejmowała zarówno poprzednia władza, jak i obecna. 

Jeżeli powiadamy, że nie da się działać zgodnie z prawem, to po co było przychodzić do Pałacu Prezydenckiego i składać ślubowanie, że będziemy konstytucję respektować? 

– zapytał retorycznie. 


 

POLECANE
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński ukarany. Jest decyzja komisji

Komisja etyki poselskiej ukarała posła PiS Jarosława Kaczyńskiego naganą za jego słowa podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w sierpniu. Sejmowa komisja ukarała także szefa PiS za jego słowa pod adresem dziennikarza TVN24.

Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa Kamila z Onetu? tylko u nas
Sprawa Marii Kurowskiej, czy sprawa "Kamila z Onetu"?

Sprawa Marii Kurowskiej pokazuje, jak w „uśmiechniętej Polsce” granica między normalnym działaniem posła, a „aferą” zależy wyłącznie od tego, kto akurat rządzi. Kurowską atakuje się za coś, co jest absolutnym fundamentem demokracji: zabieganie o środki dla własnego regionu i pilnowanie, by nie trafiały donikąd.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Na Podkarpaciu potwierdzono 26 przypadków odry powiązanych z jednym ogniskiem epidemicznym i jedno podejrzenie choroby. Sanepid prowadzi dochodzenie i przypomina o szczepieniach oraz zaleca maseczki i unikanie dużych skupisk.

Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok z ostatniej chwili
Wraca sprawa śmierci Matthew Perry’ego. Sąd wydał wyrok

Salvador Plasencia, jeden z lekarzy odpowiedzialnych za śmierć aktora Przyjaciele Matthew Perry’ego, został skazany na 30 miesięcy więzienia w związku z przedawkowaniem ketaminy, które doprowadziło do śmierci 54-letniego gwiazdora. Wyrok zapadł w środę przed sądem federalnym w Los Angeles.

Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE tylko u nas
Przełom w SN: Uchwała wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE

Historyczna decyzja Sądu Najwyższego wywołała polityczne i prawne trzęsienie ziemi. Uchwała z 3 grudnia po raz pierwszy tak jednoznacznie wyznacza granicę między polską Konstytucją a prawem UE, stwierdzając, że TSUE działał poza swoimi kompetencjami. To ruch, który może na nowo ułożyć relacje Polska–Unia i zmienić sposób funkcjonowania całego wymiaru sprawiedliwości.

Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń z ostatniej chwili
Polacy żegnają Niemcy. Dane nie pozostawiają złudzeń

Coraz więcej Polaków wraca z Niemiec do ojczyzny. Jak opisuje niemiecki dziennik BILD, przyciągają ich wyższy wzrost gospodarczy w Polsce, niższe bezrobocie i ulgi podatkowe dla powracających.

Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy Wiadomości
Komunikat Straży Granicznej. Pilne doniesienia z granicy

Dziesięciu obywateli Gruzji zostało przymusowo odesłanych z Polski na pokładzie samolotu czarterowego, który 2 grudnia wystartował z Łodzi do Tbilisi. Operację przeprowadziła Straż Graniczna we współpracy ze stroną niemiecką oraz Agencją Frontex, w ramach regularnych działań związanych z egzekwowaniem prawa migracyjnego.

Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo  z ostatniej chwili
Rosyjski kosmonauta wyrzucony z misji SpaceX. Media: podejrzenia o szpiegostwo 

Oleg Artiemjew – doświadczony rosyjski kosmonauta i radny moskiewskiej Dumy – został usunięty z przyszłorocznej misji SpaceX Crew-12 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Roskosmos twierdzi, że powodem jest „przejście Artiemjewa do innej pracy”. Niezależne rosyjskie media podają jednak zupełnie inną wersję.

McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy z ostatniej chwili
McDonald's wróci do Rosji? Zarejestrowano znak towarowy

Rosyjska agencja RIA Nowosti podaje, że McDonald's zarejestrował w Rospatencie znak towarowy "I'm lovin' it". Rospatent zatwierdził dokumenty w tym tygodniu.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

KRUS zachęca rolników do wzięcia udziału w bezpłatnych badaniach. 3 grudnia 2025 r. pojawił się komunikat w tej sprawie.

REKLAMA

Prof. Piotrowski: PKW? Groźba odpowiedzialności karnej ciąży także nad samym Donaldem Tuskiem

W rozmowie z Polsat News prof. UW i konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski skomentował potencjalne skutki niewypłacenia przez Ministerstwo Finansów subwencji dla PiS.
prof. Ryszard Piotrowski
prof. Ryszard Piotrowski / PAP/Andrzej Lange

Postanowienie PKW

Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która wydała to orzeczenie – jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności.

Zgodnie z werdyktem PKW minister finansów Andrzej Domański powinien przelać pieniądze na konto ugrupowania prowadzonego przez Jarosława Kaczyńskiego. Z zapowiedzi premiera Donalda Tuska i wielu innych polityków PO wynika jednak, że rząd może zlekceważyć decyzję PKW i odmówić wypłacenia pieniędzy. 

"Tutaj nie ma czasu do stracenia"

Prof. Piotrowski nie ma cienia wątpliwości, że pieniądze powinny zostać wypłacone i to tak naprawdę w trybie pilnym.

Tutaj mamy sprawę jasną, tj. art. 150 ust. 6, który mówi o przekazaniu tych pieniędzy w terminie dziewięciu miesięcy od dnia wyborów i ten okres dawno minął. Więc tutaj nie ma czasu do stracenia, zwłaszcza że chodzi o prawa opozycji w zbliżającej się kampanii prezydenckiej 

– podkreślił prof. Piotrowski. Dodał, że "Kodeks [wyborczy – red.] jest dla pana ministra świętym prawem". 

Odnosząc się do uchwały Rady Ministrów z 18 grudnia ws. przeciwdziałania negatywnym skutkom kryzysu konstytucyjnego na obszarze sądownictwa, w której stwierdzono, że "Sąd Najwyższy, orzekający w składach, w których zasiada osoba powołana do pełnienia urzędu przez prezydenta na skutek wniosku nieprawidłowo ukształtowanej KRS, nie spełnia wymogów niezależności i bezstronności", profesor stwierdził, że "uchwała wiąże ministra", który swoimi decyzjami powinien reprezentować stanowisko rządu, ale "nade wszystko wiążą ustawa i konstytucja". 

Przecież on oświadczył w odpowiednim czasie: "Uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom konstytucji, ustawom i innym prawom RP" 

– przypomniał profesor.

Odpowiedzialność karna

Co zatem się stanie, jeśli pieniądze ostatecznie nie zostaną wypłacone?

Przyjdzie taki moment, że minister będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny. Oczywiście ta odpowiedzialność w tej chwili jest nader iluzoryczna, ale na tym świecie wszystko jest możliwe

– wskazał prof. Piotrowski. Dodał, że "groźba odpowiedzialności karnej ciąży także nad samym premierem Donaldem Tuskiem".

Jeśli chcemy tak przyjąć, że Sąd Najwyższy dla PKW nie jest sądem, to kończmy tę zabawę i powiedzmy, że PKW jest ostateczną władzą w sprawach wyborczych i jak przyjdą rozmaite kwestie związane z wyborami prezydenckimi, to PKW ma ostatnie słowo i koniec, ale wtedy trzeba Kodeks wyborczy zawiesić bardzo głęboko w ukryciu

– powiedział prof. Piotrowski. Dodał także, iż "jeśli zaczniemy stawiać politykę ponad prawem, to marnie skończymy", choć zaznaczył, że takie działania podejmowała zarówno poprzednia władza, jak i obecna. 

Jeżeli powiadamy, że nie da się działać zgodnie z prawem, to po co było przychodzić do Pałacu Prezydenckiego i składać ślubowanie, że będziemy konstytucję respektować? 

– zapytał retorycznie. 



 

Polecane