"Chciałabym poznać motywację pana premiera". Prezydencka minister z niewygodnym pytaniem do Tuska
Przewodnictwo Polski w Radzie UE i brak szczytu w Warszawie
1 stycznia br. Polska objęła półroczne przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej – w jednym z najważniejszych organów decyzyjnych wspólnoty. Polska będzie przewodniczyła pracom tego unijnego organu, tworząc wraz z Danią i Cyprem trio prezydencji. Poprzednią prezydencję (po raz pierwszy) w Radzie Unii Europejskiej sprawowaliśmy w II połowie 2011 roku.
Co ciekawe, jeszcze przed rozpoczęciem prezydencji zapadła decyzja, żeby nie organizować w kraju żadnego nieformalnego szczytu w Warszawie, chociaż zazwyczaj kraj sprawujący prezydencję zabiega o zorganizowanie takiego szczytu u siebie, bo to prestiż, możliwość wpływania na decyzje i zaprezentowania kraju.
Dlaczego zrezygnowano ze szczytu? Zdaniem korespondent RMF FM w Brukseli Katarzyny Szymańskiej-Borginon "rząd Donalda Tuska nie chciał, żeby prezydent Andrzej Duda witał unijnych przywódców i był gospodarzem takiego spotkania, wolał więc zrezygnować z organizacji szczytu".
- Prof. Piotrowski: PKW? Groźba odpowiedzialności karnej ciąży także nad samym premierem Donaldem Tuskiem
- Pałac Prezydencki rozpoczyna proces wyłaniania nowego Prezesa Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego
- Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat
- Roksana Węgiel podzieliła się radosną nowiną. "Jesteśmy tacy dumni"
Komentarz Pałacu Prezydenckiego
Szefowa KPRP Małgorzata Paprocka w rozmowie z radiową Trójką zwróciła uwagę, że w czasie polskiej prezydencji nie jest planowany przez rząd żaden szczyt w Polsce.
Który kraj sprawujący prezydencję zrezygnował w tym czasie z organizacji szczytu w swojej stolicy czy innym ważnym dla siebie miejscu? Czy my nie mamy się czym pochwalić? Nie chcemy pokazać, jak Polska zmieniła się przez minione trzynaście lat?
– pytała Małgorzata Paprocka. Jak dodała, tłumaczenia, że Polska nie zorganizuje szczytu, bo spowodowałby on korki w Warszawie, obrażają inteligencję Polaków.
Znam tylko doniesienia prasowe, jedne bardziej bulwersujące od drugich. Chciałabym poznać motywację pana premiera
– przekazała, zastanawiając się, czy zgodne z prawdą są prasowe doniesienia, według których do szczytu w Warszawie nie dojdzie tylko dlatego, że na czele polskiej delegacji stanąłby w takiej sytuacji zgodnie z procedurami Prezydent RP.
"Andrzej Duda jest gotów do współpracy z rządem"
Małgorzata Paprocka zapewniła, że Andrzej Duda wielokrotnie udowadniał, że w sprawach najważniejszych dla Polski gotów jest współpracować z rządem, dlatego i w tej kwestii gotowy jest do takiej współpracy.
To dla Polski istotny czas. Jesteśmy krajem, przy granicy którego toczy się wojna. Tym bardziej niezrozumiałe jest, że takiego szczytu miałoby w Polsce nie być
– oceniła.
Zapytana o ewentualny udział Andrzeja Dudy w inauguracji prezydentury Donalda Trumpa szef KPRP przekazała, że nie ma takich planów ani też takiego zwyczaju, by w inauguracji prezydenta Stanów Zjednoczonych uczestniczyli przywódcy innych państw.
Ustawa budżetowa
Komentując dyskusję wokół tegorocznej ustawy budżetowej, która według PiS jest niekonstytucyjna, bo m.in. nie przewiduje wynagrodzeń dla członków Trybunału Konstytucyjnego, ponadto mocno ogranicza finansowanie kilku instytucji państwowych, nad którymi nie mają kontroli rządzący, Małgorzata Paprocka przekazała, że prezydent RP czeka na zakończenie procesu legislacyjnego i dopiero wtedy podejmie decyzję.
Zgodnie z prawem Prezydent RP może podpisać ustawę budżetową lub skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego.
Wprowadzane obecnie zmiany i cięcia w instytucjach mają charakter bardzo mocno polityczny. Pan prezydent oceni ustawę budżetową, gdy będzie znany jej finalny kształt
– przekazała Małgorzata Paprocka.