Donald Trump zamierza negocjować ws. umów handlowych. Wydał polecenie

Jak powiedziała podczas wtorkowego briefingu prasowego rzecznik Białego Domu Karoline Leavitt, prezydent USA Donald Trump polecił swoim doradcom "podzielić się" i negocjować z każdym krajem z osobna. Zaznaczyła, że priorytetem objęci zostaną sojusznicy i partnerzy Ameryki tacy jak Korea Południowa i Japonia.
To będą układy szyte na miarę, a nie z półki
- zaznaczyła Karoline Leavitt.
- Komunikat dla mieszkańców Gdańska
- "Antypolski ubecki pomiot". Mocny głos po emisji popularnego programu TVN
- "To trudne chwile". Komunikat wrocławskiego zoo
- "Jest nadzieja". Komunikat warszawskiego zoo
- Redbad Klynstra-Komarnicki odwołany ze stanowiska dyrektora Teatru Osterwy w Lublinie
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Debata prezydencka w TV Republika. Rafał Trzaskowski odmówił udziału
- Hołownia pozywa Mentzena
Donald Trump nie zamierza zawieszać ceł na czas negocjacji
Rzecznik Białego Domu potwierdziła mimo to, że Donald Trump nie zamierza zawieszać wprowadzenia wysokich ceł na partnerów USA na czas prowadzenia negocjacji. Dotyczy to również dodatkowego 50-procentowego cła na towary z Chin, które podniesie podstawową stawkę na import z ChRL do 104 proc.
Zaznaczyła jednak, że Trump jest przekonany, iż Chiny chcą pójść na układ, muszą to zrobić, lecz "nie wiedzą jak zacząć". Powiedziała też, że prezydent jest skłonny być "bardzo łaskawy" wobec Pekinu, jeśli ten pierwszy zwróci się o negocjacje.
Liderzy innych krajów dzwonią do Białego Domu
Leavitt oznajmiła, że liderzy innych krajów nieustannie dzwonią do Białego Domu i są gotowi natychmiast przyjechać, by negocjować, co według niej świadczy o tym, że Trump zamierza używać w pełni swoich wpływów i kart przetargowych. Oceniła, że w ramach rozmów mogą być poruszane tematy też pozahandlowe, jak np. świadczona przez USA pomoc zagraniczna.
Rzecznik zaznaczyła, że mimo wcześniejszego przekazu doradców Trumpa o tym, że prezydent nie wycofa się z ceł, nastawienie na negocjacje handlowe nie oznacza "zwrotu w kursie" polityki administracji.