Miłosz Lodowski: Akcja „Tygodnika Solidarność” jest jaskółką zmiany w sferze działań tożsamościowych

Miłosz Lodowski, dyrektor kreatywny, specjalizujący się w marketingu tożsamościowym, w rozmowie z Kacprem Pawowiczem z portalu Tysol.pl ocenił dzisiejszą prezentację banneru "Dekomunizacja Sądu Najwyższego" na budynku siedziby "Tygodnika Solidarność".
 Miłosz Lodowski: Akcja „Tygodnika Solidarność” jest jaskółką zmiany w sferze działań tożsamościowych
/ zrzut z ekranu

Tysol.pl: Czy do tej pory przestrzeń symboliczna była zawłaszczona przez lewicę?

Miłosz Lodowski, dyrektor kreatywny, specjalizujący się w marketingu tożsamościowym: Ciężko mówić o zawłaszczaniu w sytuacji, w której jedna ze stron była do tej pory dość bierna w działaniu na polu wizerunkowo-symbolicznym. W przestrzeni miejskiej, poza incydentalnymi akcjami artystów, takich jak chociażby Wojciech Korkuć czy moja osoba, happeningi artystyczne od dawna nie były przez prawą stronę praktykowane. Miały charakter incydentalny i były organizowane bardzo rzadko, głównie przez grupy młodzieżowe. Jesteśmy oddaleni od sfery sztuki. Można tu dyskutować, z czego to wynika, lecz te środki wyrazu są lekceważone w środowiskach, które zajmują się działaniami tożsamościowymi. Mam wielką nadzieję, że to się zmienia i wasza akcja jest właśnie jedną z jaskółek takich zmian.

Czy taka rywalizacja polityczna w przestrzeni publicznej może wpłynąć na potencjalnego wyborcę?

Zależy, jak to traktujemy. Mam nadzieję, że nie będą to tylko akcje mające na celu wywołanie skutku w postaci decyzji politycznej. Chciałbym, aby wraz z propagowaniem politycznej tożsamości szło za tym również budowanie artystycznej wrażliwości. Praca nad kształtem świadomości wyborcy jest znacznie dłuższym procesem. Nie da się go z pewnością wywołać jednokrotnym działaniem, ale latami ciężkiej pracy. Jeżeli prawa strona nie będzie mieć zrozumienia dla sztuki i nie uważa tej przestrzeni za specjalnie ważną, to stworzenie wspólnego języka zrozumiałego dla wszystkich będzie trudniejsze. Jestem optymistą i uważam, że bardzo dobrze się dzieje, że takie myślenie się pojawia. 


 

POLECANE
Zwrot ws. rekonstrukcji rządu. Na wniosek Szymona Hołowni z ostatniej chwili
Zwrot ws. rekonstrukcji rządu. "Na wniosek Szymona Hołowni"

Przewodniczący Lewicy Włodzimierz Czarzasty poinformował w środę przed południem, że na wniosek lidera Polski 2050 Szymona Hołowni, rekonstrukcja rządu została przesunięta na 22 lipca.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

W Gdańsku od 15 lipca piesi i rowerzyści znów będą mogli korzystać z mostu Siennickiego. W związku z tym planowane są rozkładach jazdy komunikacji miejskiej.

Potężna awaria w  Ministerstwie Sprawiedliwości z ostatniej chwili
Potężna awaria w Ministerstwie Sprawiedliwości

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało w środę, że ze względu na awarię u dostawcy infrastruktury, systemy resortu są chwilowo niedostępne.

Ekspert: Zaangażowanie Polski w sprawie zablokowania umowy z Mercosur wynosi 0,00% z ostatniej chwili
Ekspert: Zaangażowanie Polski w sprawie zablokowania umowy z Mercosur wynosi 0,00%

Porozumienie Unii Europejskiej z krajami Mercosur wciąż nie zostało zatwierdzone – i wciąż można je zablokować. Zdaniem byłego europosła Jacka Saryusza-Wolskiego Polska ma tu do odegrania kluczową rolę, ale… nie robi nic.

Przywrócenie kontroli to oszustwo. Opublikowano nagranie z granicy polsko-niemieckiej z ostatniej chwili
"Przywrócenie kontroli to oszustwo". Opublikowano nagranie z granicy polsko-niemieckiej

7 lipca rozpoczęły się kontrole na granicach RP z Niemcami oraz Litwą, które mają być prowadzone przez 30 dni. Obserwatorzy granic uważają, że kontrole to działania pozorowane, a ich prawdziwą intencją jest zablokowanie Ruchu Obrony Granic.

Na Most Grunwaldzki we Wrocławiu wróci niemiecka nazwa Wiadomości
Na Most Grunwaldzki we Wrocławiu wróci niemiecka nazwa

Wrocławski most Grunwaldzki czeka przebudowa. W trakcie remontu ma wrócić napis "Kaiserbrücke". Ta nazwa powraca już drugi raz. Poprzednim razem most nazwano tak ponownie po dojściu Hitlera do władzy. 

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec

Pogłębia się kryzys Polski 2050. Ważna postać w partii rezygnuje z ostatniej chwili
Pogłębia się kryzys Polski 2050. Ważna postać w partii rezygnuje

Pogłębia się kryzys ugrupowania Polska 2050 Szymona Hołowni. Po głośnym odejściu poseł Izabeli Bodnar dziś poinformowano, że z pełnionej funkcji zrezygnowała sekretarz generalna partii Agnieszka Baranowska.

Nie podjęła opieki. Komunikat warszawskiego zoo gorące
"Nie podjęła opieki". Komunikat warszawskiego zoo

Warszawskie zoo chętnie dzieli się informacjami o swoich podopiecznych, licząc, że zainteresuje ich losem jak największą rzeszę ludzi, którym na sercu leży ich dobro.

Rekordowy atak Rosji tuż przy polskiej granicy. Ponad 700 dronów nad Ukrainą z ostatniej chwili
Rekordowy atak Rosji tuż przy polskiej granicy. Ponad 700 dronów nad Ukrainą

W nocy z wtorku na środę rosyjska armia przeprowadziła największy jak dotąd zmasowany atak na Ukrainę, wystrzeliwując aż 728 dronów i 13 rakiet. Głównym celem był Łuck w obwodzie wołyńskim, położony zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Polską.

REKLAMA

Miłosz Lodowski: Akcja „Tygodnika Solidarność” jest jaskółką zmiany w sferze działań tożsamościowych

Miłosz Lodowski, dyrektor kreatywny, specjalizujący się w marketingu tożsamościowym, w rozmowie z Kacprem Pawowiczem z portalu Tysol.pl ocenił dzisiejszą prezentację banneru "Dekomunizacja Sądu Najwyższego" na budynku siedziby "Tygodnika Solidarność".
 Miłosz Lodowski: Akcja „Tygodnika Solidarność” jest jaskółką zmiany w sferze działań tożsamościowych
/ zrzut z ekranu

Tysol.pl: Czy do tej pory przestrzeń symboliczna była zawłaszczona przez lewicę?

Miłosz Lodowski, dyrektor kreatywny, specjalizujący się w marketingu tożsamościowym: Ciężko mówić o zawłaszczaniu w sytuacji, w której jedna ze stron była do tej pory dość bierna w działaniu na polu wizerunkowo-symbolicznym. W przestrzeni miejskiej, poza incydentalnymi akcjami artystów, takich jak chociażby Wojciech Korkuć czy moja osoba, happeningi artystyczne od dawna nie były przez prawą stronę praktykowane. Miały charakter incydentalny i były organizowane bardzo rzadko, głównie przez grupy młodzieżowe. Jesteśmy oddaleni od sfery sztuki. Można tu dyskutować, z czego to wynika, lecz te środki wyrazu są lekceważone w środowiskach, które zajmują się działaniami tożsamościowymi. Mam wielką nadzieję, że to się zmienia i wasza akcja jest właśnie jedną z jaskółek takich zmian.

Czy taka rywalizacja polityczna w przestrzeni publicznej może wpłynąć na potencjalnego wyborcę?

Zależy, jak to traktujemy. Mam nadzieję, że nie będą to tylko akcje mające na celu wywołanie skutku w postaci decyzji politycznej. Chciałbym, aby wraz z propagowaniem politycznej tożsamości szło za tym również budowanie artystycznej wrażliwości. Praca nad kształtem świadomości wyborcy jest znacznie dłuższym procesem. Nie da się go z pewnością wywołać jednokrotnym działaniem, ale latami ciężkiej pracy. Jeżeli prawa strona nie będzie mieć zrozumienia dla sztuki i nie uważa tej przestrzeni za specjalnie ważną, to stworzenie wspólnego języka zrozumiałego dla wszystkich będzie trudniejsze. Jestem optymistą i uważam, że bardzo dobrze się dzieje, że takie myślenie się pojawia. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe