- Młodych ludzi należy angażować w życie społeczne, publiczne, plityczne i gospodarcze w taki sposób, żeby oni się jak najlepiej w tym odnaleźli i żeby czuli pewną wartość w przesunięciu Polski na inne tory

- powiedział wicepremier Morawiecki.

- Jeżeli my sprzedażą detaliczną napędzamy produkcję np. chińskich zabawek albo niemieckich samochodów to życzymy wszystkiego najlepszego naszym braciom Chińczykom i Niemcom, ale polskiej gospodarki to to nie buduje za bardzo. W dużym stopniu ludzie "rzucili się" na towary importowane. Wolny kraj, wolny handel - cieszymy się z tego oczywiście, bo są z tego też pewnego rodzaju korzyści, ale są dwie strony medalu.

- dodał Mateusz Morawiecki.

- Bardzo tanio udało się odkupić bardzo dobrą, rentowną jednostkę, któa stanowi znaczną część krwioobiegu finansowego całego kraju, który jest bardzo ważny dla zapewnienia ciągłości w gospodarce i rzeczywiście kupienie tych dwóch banków w tym roku spowodowało, że mamy połowę sektora bankowego w Polsce. Zaledwie pięć lat temu 80 proc. tego sektora było w rękach zagranicznych

- powiedział wicepremier o kupnie przez PZU banku Pekao. Powiedział też kilka słów na temat polskiego przemysłu meblarskiego i polityki sprzedaży prowadzonej przez Polskie Lasy Państwowe.

Tydzień temu, na komitecie ekonomicznym, poruszyliśmy temat Lasów Państwowych i sposobu sprzedarzy drewna do produkcji dla maych, średnich i dużych firm. Akurat problemów z zakupem tego surowca zazwyczaj nie mają wielkie firmy zagraniczne. Więc nasze superpatriotyczne Lasy Państwowe tak to wszytsko kształtują, że polscy producenci mebli nie mają drewna. Próbujemy to zmienić. My jesteśmy potęgą meblarską - mamy 27 tys. firm - pomimo różnych niedoskonałości procesu sprzedaży.

Kornel Morawiecki, który tworzy własne ugrupowanie Wolni i Solidarni powiedział, że to, co teraz się dzieje w państwie, to pewna rewolucja "Solidarności".

- To, co robi rząd, to co robi Mateusz i polska klasa polityczna, to jest takie wyrównywanie możliwości, dowartościowanie tej warstwy uboższej - poszły ogromne przekazy pieniężne - na rok przyszły 45 miliardów złotych. Trochę się martwię jak mój syn będzie spinał ten budżet, ale mam nadzieję, że sobie poradzi. To jest zmiana filozofii dotychczasowego egoistycznego działania gospodarczego. To pierwszy solidarnościowy rząd po Okrągłym Stole. Nastąpiła też zmiana przekazu, retoryki i nowe nadzieje na odnowę moralną, gospodarczą i na nową ścieżkę Polski na arenie międzynarodowej. To jest ciężka praca.

 

Źródłlo: WIS TV