Psycholog Agnieszka Balla dla TS: Gimnazja spowodowały szybszą seksualizację dzieci, ich picie i palenie

Dziecko w pewnej fazie rozwojowej musi się wyszumieć. Nauczyciele mieli z tym problemy, gdy gimnazja powstały. Teraz jednak potrafią sobie z tym radzić – twierdzą zwolennicy pozostawienia tego typu szkół. Obecny system zdecydowanie nie podoba się natomiast Agnieszce Balli, psychologowi dziecięcemu i pedagogowi.
T. Gutry Psycholog Agnieszka Balla dla TS: Gimnazja spowodowały szybszą seksualizację dzieci, ich picie i palenie
T. Gutry / Tygodnik Solidarność

– Bez wątpienia dobrze stało się, że sześciolatki znowu mogą zostać w przedszkolach. Wiedzą to również rodzicie, z których tylko 20 proc. zdecydowało się we wrześniu tego roku szkolnego posłać swoje sześcioletnie dzieci do szkoły. I to była słuszna decyzja, bo do szkoły, ze wszystkimi jej rygorami, ogromna większość sześciolatków po prostu się nie nadaje

– mówi „Tygodnikowi Solidarność” Agnieszka Balla.
Jej zdaniem edukacja tak małego dziecka musi być pozytywna. A to oznacza naukę przez zabawę. Tymczasem nasz system szkolny nie był do tego przygotowany. Jak zauważa psycholog, 6-latek nie jest w stanie siedzieć w ławce 45 minut, a tak właśnie musiało być w szkołach, gdzie w klasach stały ławki zamiast miejsca do zabaw. Nauczyciele mieli konkretny materiał do szybkiego zrealizowania. Do poradni psychologiczno-pedagogicznych przychodzili sfrustrowani rodzice szukający pomocy wobec problemu całkowitego zniechęcenia dziecka do nauki i szkoły.

– To tak jakbyśmy żądali od półrocznego dziecka, żeby natychmiast zaczęło chodzić. To absurd

– mówi Agnieszka Balla.

Odnosząc się do kwestii gimnazjów, czyli elementu reformy minister Anny Zalewskiej, który zacznie być realizowany w roku szkolnym 2017/2018, przypomina, że psychologia posługuje się pojęciem problemów adolescencyjnych silnie związanych z wydarzeniami okresu dojrzewania. Można tutaj wskazać granicę wiekową 15 lat, po przekroczeniu której młody człowiek jest już na tyle dojrzały, by pójść do pierwszej klasy liceum i sprostać jego wymaganiom. Natomiast 14-latek niekoniecznie odnajdzie się w gimnazjum.
Ekspertka jednoznacznie negatywnie ocenia to, że dziś dziewczynki w wieku gimnazjalnym chcą wyglądać i zachowują się jak osiemnastolatki. Jej zdaniem gimnazja spowodowały szybszą seksualizację dzieci, eksperymentowanie z piciem alkoholu, paleniem, używaniem środków psychoaktywnych.

– Powrót do ośmiu klas spowoduje, że dzieci staną się bardziej ostrożne, podatne na opinie nauczyciela, który, znając je od wielu lat, będzie w stanie pozytywnie wpłynąć na ich zachowanie

– uzasadnia Balla. Dodaje, że wychowawca w szkole podstawowej zwykle lepiej zna też sytuację rodzinną dziecka, przez lata monitoruje jego rozwój.

Psycholog zaznacza też silną potrzebę utrzymywania przyjaźni, utożsamiania się z rówieśnikami, zaistnienia w grupie towarzyskiej właśnie w wieku 10-12 lat. Gdy po tym okresie dzieci opuszczają podstawówkę, często tracą te relacje i są zmuszone dostosowywać się do nowej grupy rówieśniczej, ale także do starszych kolegów i koleżanek. Dochodzi do destrukcyjnych zachowań, skutkujących np. zaburzeniami odżywiania czy nawet samookaleczeniami – wszystko po to, by zwrócić na siebie uwagę nowej grupy, do której trafia 12-, 13-letni gimnazjalista.

– Zmiana w systemie edukacji, wprowadzająca 8-letnią szkołę podstawową, z pewnością przyczyni się do tworzenia z rówieśnikami lepszych więzi, pozytywnie wpływających na budowę rozwoju psychicznego

– podkreśla Agnieszka Balla.
Ekspertka odnosi się również do trzyzmianowości w szkołach, z jaką mamy do czynienia obecnie, a która według deklaracji minister edukacji, w następstwie reformy ma być likwidowana. Jak podkreśla, nawet 7-, 8-latek nie jest na tyle wydolny, by chłonąć wiedzę, gdy zaczyna naukę dopiero o godzinie 14.

– Dzieciom trzeba stworzyć dobre warunki logistyczne i to też będzie ważny element reformy szkolnictwa, który, miejmy nadzieję, zostanie zrealizowany

– podkreśla Agnieszka Balla.  

Anna Grabowska

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (03/2017) dostępnego też w wersji cyfrowej tutaj

 

POLECANE
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Prawie w całym kraju będzie cieplej niż w poniedziałek. Spokojna wyżowa pogoda ze słabym wiatrem i dużym usłonecznieniem przez większość dnia będzie sprzyjała rekreacji na świeżym powietrzu.

Afera KPO. Należące do Ringier Axel Springer Politico: Ból głowy kruchej koalicji z ostatniej chwili
Afera KPO. Należące do Ringier Axel Springer Politico: Ból głowy kruchej koalicji

Portal Politico opublikował tekst na temat afery KPO. Pisze o dziwacznych dotacjach i uważa, że dały one tylko w ręce PiS argument w walce z "kruchą koalicją premiera Donalda Tuska".  

Niepokojące doniesienia z granicy. Pilny komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące doniesienia z granicy. Pilny komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Najnowszy sondaż partyjny. Tak się rozkładają sympatie Polaków pilne
Najnowszy sondaż partyjny. Tak się rozkładają sympatie Polaków

Według najnowszego sondażu partyjnego największym zaufaniem Polaków cieszy się rządząca Koalicja Obywatelska.

Afera KPO. Minister Żurek zdradził, co o niej sądzi gorące
Afera KPO. Minister Żurek zdradził, co o niej sądzi

Nie milkną echa afery KPO, w której z publicznych pieniędzy zostały zakupione takie dobra, jak jachty czy mobilne ekspresy do kawy. Głos w sprawie zabrał też minister Waldemar Żurek.

Groźny wypadek w kopalni Knurów. Trwa akcja ratownicza z ostatniej chwili
Groźny wypadek w kopalni Knurów. Trwa akcja ratownicza

W kopalni Knurów doszło do wstrząsu, w zagrożonym miejscu wciąż przebywa górnik, z którym utracono kontakt.

ZUS wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał pilny komunikat

Od 1 lipca tego roku ZUS przyznał świadczenie 300+ z programu Dobry Start na blisko 3,3 mln uczniów. Wypłacono już 634 mln zł – informuje ZUS.

Miało być 100 dni, jest już ponad 600 tylko u nas
Miało być 100 dni, jest już ponad 600

Donald Tusk w dzień zaprzysiężenia Karola Nawrockiego opublikował nagranie, które miało pocieszyć przeciwników nowego prezydenta. Zaczynało się ono od słów: "Zwracam się do wszystkich Polaków, dla których dzisiejszy dzień jest smutny i rozczarowujący. Dobrze wiem, co czujecie, rozumiem was. Wszyscy wierzyliśmy, że uczciwość, dobro i miłość zwyciężą."

Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek na A1. Nie żyje jedna osoba

Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w wypadku na autostradzie A1 na wysokości Pelplina w powiecie tczewskim.

Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice z ostatniej chwili
Prezydent pojawił się na meczu Lechii Gdańsk. Tak przywitali go kibice

W poniedziałek prezydent Karol Nawrocki pojawił się na meczu 4. kolejki Ekstraklasy Lechia Gdańsk – Motor Lublin. Kibice przywitali go transparentem oraz skandowali jego imię i nazwisko. Prywatnie Karol Nawrocki jest kibicem Lechii Gdańsk.

REKLAMA

Psycholog Agnieszka Balla dla TS: Gimnazja spowodowały szybszą seksualizację dzieci, ich picie i palenie

Dziecko w pewnej fazie rozwojowej musi się wyszumieć. Nauczyciele mieli z tym problemy, gdy gimnazja powstały. Teraz jednak potrafią sobie z tym radzić – twierdzą zwolennicy pozostawienia tego typu szkół. Obecny system zdecydowanie nie podoba się natomiast Agnieszce Balli, psychologowi dziecięcemu i pedagogowi.
T. Gutry Psycholog Agnieszka Balla dla TS: Gimnazja spowodowały szybszą seksualizację dzieci, ich picie i palenie
T. Gutry / Tygodnik Solidarność

– Bez wątpienia dobrze stało się, że sześciolatki znowu mogą zostać w przedszkolach. Wiedzą to również rodzicie, z których tylko 20 proc. zdecydowało się we wrześniu tego roku szkolnego posłać swoje sześcioletnie dzieci do szkoły. I to była słuszna decyzja, bo do szkoły, ze wszystkimi jej rygorami, ogromna większość sześciolatków po prostu się nie nadaje

– mówi „Tygodnikowi Solidarność” Agnieszka Balla.
Jej zdaniem edukacja tak małego dziecka musi być pozytywna. A to oznacza naukę przez zabawę. Tymczasem nasz system szkolny nie był do tego przygotowany. Jak zauważa psycholog, 6-latek nie jest w stanie siedzieć w ławce 45 minut, a tak właśnie musiało być w szkołach, gdzie w klasach stały ławki zamiast miejsca do zabaw. Nauczyciele mieli konkretny materiał do szybkiego zrealizowania. Do poradni psychologiczno-pedagogicznych przychodzili sfrustrowani rodzice szukający pomocy wobec problemu całkowitego zniechęcenia dziecka do nauki i szkoły.

– To tak jakbyśmy żądali od półrocznego dziecka, żeby natychmiast zaczęło chodzić. To absurd

– mówi Agnieszka Balla.

Odnosząc się do kwestii gimnazjów, czyli elementu reformy minister Anny Zalewskiej, który zacznie być realizowany w roku szkolnym 2017/2018, przypomina, że psychologia posługuje się pojęciem problemów adolescencyjnych silnie związanych z wydarzeniami okresu dojrzewania. Można tutaj wskazać granicę wiekową 15 lat, po przekroczeniu której młody człowiek jest już na tyle dojrzały, by pójść do pierwszej klasy liceum i sprostać jego wymaganiom. Natomiast 14-latek niekoniecznie odnajdzie się w gimnazjum.
Ekspertka jednoznacznie negatywnie ocenia to, że dziś dziewczynki w wieku gimnazjalnym chcą wyglądać i zachowują się jak osiemnastolatki. Jej zdaniem gimnazja spowodowały szybszą seksualizację dzieci, eksperymentowanie z piciem alkoholu, paleniem, używaniem środków psychoaktywnych.

– Powrót do ośmiu klas spowoduje, że dzieci staną się bardziej ostrożne, podatne na opinie nauczyciela, który, znając je od wielu lat, będzie w stanie pozytywnie wpłynąć na ich zachowanie

– uzasadnia Balla. Dodaje, że wychowawca w szkole podstawowej zwykle lepiej zna też sytuację rodzinną dziecka, przez lata monitoruje jego rozwój.

Psycholog zaznacza też silną potrzebę utrzymywania przyjaźni, utożsamiania się z rówieśnikami, zaistnienia w grupie towarzyskiej właśnie w wieku 10-12 lat. Gdy po tym okresie dzieci opuszczają podstawówkę, często tracą te relacje i są zmuszone dostosowywać się do nowej grupy rówieśniczej, ale także do starszych kolegów i koleżanek. Dochodzi do destrukcyjnych zachowań, skutkujących np. zaburzeniami odżywiania czy nawet samookaleczeniami – wszystko po to, by zwrócić na siebie uwagę nowej grupy, do której trafia 12-, 13-letni gimnazjalista.

– Zmiana w systemie edukacji, wprowadzająca 8-letnią szkołę podstawową, z pewnością przyczyni się do tworzenia z rówieśnikami lepszych więzi, pozytywnie wpływających na budowę rozwoju psychicznego

– podkreśla Agnieszka Balla.
Ekspertka odnosi się również do trzyzmianowości w szkołach, z jaką mamy do czynienia obecnie, a która według deklaracji minister edukacji, w następstwie reformy ma być likwidowana. Jak podkreśla, nawet 7-, 8-latek nie jest na tyle wydolny, by chłonąć wiedzę, gdy zaczyna naukę dopiero o godzinie 14.

– Dzieciom trzeba stworzyć dobre warunki logistyczne i to też będzie ważny element reformy szkolnictwa, który, miejmy nadzieję, zostanie zrealizowany

– podkreśla Agnieszka Balla.  

Anna Grabowska

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (03/2017) dostępnego też w wersji cyfrowej tutaj


 

Polecane
Emerytury
Stażowe