Paweł Jędrzejewski: Wstydźcie się, lewacy! Bronię Tuwima i Sienkiewicza przed obłędem antyrasistów

Wstydźcie się, lewacy!
/ Pixabay.com

Polscy lewacy-antyrasiści czują się niedowartościowani, bo w polskiej literaturze nie mają z czym walczyć w imię obrony przed rasizmem. Po prostu polska literatura nie zawiera treści rasistowskich. W tej sytuacji - zdesperowani - tracą resztki rozsądku (o ile w ogóle go jeszcze mają) i atakują "Murzynka Bambo" Juliana Tuwima oraz "W pustyni i w puszczy" Henryka Sienkiewicza.

I tymi atakami wystawiają się na pośmiewisko.

Lewicowy polityk Maciej Gdula - wypowiadając się na temat "Murzynka Bambo" - ostrzegł przed udawaniem, że „nie ma tam rasistowskich treści i to zarówno na poziomie używania słowa »Murzyn«, jak i także na poziomie takim, że Bambo nie chce pić białego mleka, bo się go boi, nie chce się myć, bo się wybieli”.

Gdula czepia się tej obawy Murzynka Bambo przed wybieleniem całkiem bez sensu. To nie jest przecież żaden rasizm, tylko wręcz przeciwnie. Tuwimowy Murzynek Bambo jest całkowicie szczęśliwy z tym kolorem skóry, jaki ma. Gdyby Bambo chciał się wybielić, to można by zakładać, że wstydzi się swojego koloru skóry, że biała, opresyjna kultura wmówiła mu, że biel jest czymś lepszym od czerni. Nic z tego! Bambo chce zachować swoją czarnoskórą tożsamość i nie ma fałszywych aspiracji do białości. Jak to dziecko - naiwnie - obawia się utraty czarnego koloru skóry pod wpływem wody i mydła. Zauważmy, o ile Murzynek Bambo jest w tym stosunku do swojej tożsamości mądrzejszy od wielkiego Michaela Jacksona, który kilkadziesiąt lat później na oczach całego świata się wybielał! Najwyraźniej wstydząc się koloru skóry, czyli wstydząc się wszystkiego, co ten kolor symbolizuje.

Murzynek Bambo nie chce być kimś innym niż jest i pewnie dlatego od ponad 80 lat kolejne pokolenia Polaków zgodnie stwierdzają za poetą: "Szkoda że Bambo czarny, wesoły nie chodzi razem z nami do szkoły". A teraz tacy ludzie jak Gdula, chcą im tej tęsknoty za Bambo zakazać lub ją obrzydzić. Przy okazji robiąc z polskiego i żydowskiego humanisty - Juliana Tuwima, w najlepszym przypadku - głupka, a w najgorszym - rasistę. Wstydźcie się, lewacy!

Z kolei w przypadku "W pustyni i w puszczy" koronnym przykładem na rzekomy rasizm powieści jest słynny fragment, opisującym "moralność Kalego".

— Powiedz mi, — zapytał Staś — co to jest zły uczynek?

— Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy, — odpowiedział po krótkim namyśle — to jest zły uczynek.

— Doskonale! — zawołał Staś — a dobry?

Tym razem odpowiedź przyszła bez namysłu:

— Dobry, to jak Kali zabrać komu krowy.

Ten dialog ma być dowodem na to, jak poniżająco, z pozycji "białego człowieka", postrzega Afrykanów Sienkiewicz i jak swoje rasistowskie postrzeganie narzuca młodemu czytelnikowi. Z tym cytatem związana jest jednak obrzydliwa manipulacja. Bo, żeby przedstawić ten fragment jako dowód na rasizm, ukrywa się starannie fakt, że bezpośrednio po zacytowanych słowach narrator, alter ego pisarza, wypowiada te znamienne słowa:

"Staś był zbyt młody, by zmiarkować, że podobne poglądy na złe i dobre uczynki wygłaszają i w Europie — nie tylko politycy, ale i całe narody."

Czyli, zdaniem Sienkiewicza, to "afrykańskie" rozumienie dobra i zła jest jak najbardziej także europejskie, przynależne całym "narodom", czyli nie ma związku ani z kolorem skóry, ani z rasą. Jest - zdaniem Sienkiewicza - cechą jak najbardziej ogólnoludzką.

Zarówno wiersz Tuwima jak i powieść Sienkiewicza są dokumentami swoich czasów i tak powinny być czytane. Krytykowanie ich za rzekomy rasizm jest jaskrawym dowodem obłędu, jakiemu z entuzjazmem poddaje się bezrozumnie część polskiej lewicy, zapatrzona ślepo we wzorce zachodnie, przed którymi już ich dziadków ostrzegały "Prawda" i "Trybuna Ludu". 


 

POLECANE
PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W wyniku obfitych opadów śniegu przed południem w środę opóźnienie powyżej 60 minut miało 16 pociągów PKP Intercity - wynika z informacji przekazanych PAP przez przewoźnika. Obecnie ruch odbywa się bez zakłóceń.

Ropa najtańsza od lat. Najgorszy rok od pandemii i widmo nadpodaży pilne
Ropa najtańsza od lat. Najgorszy rok od pandemii i widmo nadpodaży

Rok 2025 zapisuje się jako wyjątkowo słaby dla rynku ropy naftowej. Spadki cen sięgają niemal 20 procent, a inwestorzy coraz częściej mówią o nadpodaży i braku impulsów do odbicia.

Zimowy paraliż na S7. Wiceminister infrastruktury zabrał głos z ostatniej chwili
Zimowy paraliż na S7. Wiceminister infrastruktury zabrał głos

Ruch na drodze ekspresowej S7 w woj. warmińsko-mazurskim i mazowieckim w kierunku Gdańska i Warszawy został udrożniony i odbywa się jednym pasem – poinformował w środę rano wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec. Według niego służby robią wszystko, aby jeszcze dziś trasa była całkowicie udrożniona.

Nowe doniesienia. Zwrot w sprawie właściciela TVN z ostatniej chwili
Nowe doniesienia. Zwrot w sprawie właściciela TVN

Warner Bros. Discovery w przyszłym tygodniu ponownie rozważy poprawioną ofertę przejęcia od Paramount Skydance. Według źródeł Bloomberga spółka odrzuci ofertę.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

14 grudnia 2025 r. zaczął obowiązywać nowy roczny rozkład jazdy pociągów. Rozkład jest podzielony na 5 cykli i potrwa do połowy grudnia 2026 r. – poinformowało w komunikacie województwo podkarpackie.

Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy z ostatniej chwili
Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy

Władze Elbląga informują o poprawie sytuacji na rzece Elbląg i odwołaniu alarmu przeciwpowodziowego. Miasto nadal utrzymuje podwyższoną gotowość służb.

Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec z ostatniej chwili
Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec

W szpitalu zmarł chłopiec, który we wtorek wraz z matką wpadł do zamarzniętego stawu w podpoznańskim Radzewie – poinformowała w środę policja. Do wypadku doszło na prywatnej posesji.

IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
IMGW wydał pilny komunikat

IMGW wydał nowe ostrzeżenie meteorologiczne dotyczące opadów śniegu. Najgorsza sytuacja jest w północnej Polsce – przede wszystkim w woj. warmińsko-mazurskim oraz kilku powiatach w woj. pomorskim.

Będzie weto prezydenta Nawrockiego? Nieoficjalne doniesienia z ostatniej chwili
Będzie weto prezydenta Nawrockiego? Nieoficjalne doniesienia

Prezydent Karol Nawrocki zapowiada weto dla ustawy o "statusie osoby najbliższej", jeśli projekt nie zostanie zmieniony w Sejmie – wynika z doniesień RMF FM.

Komunikat dla mieszkańców Olsztyna z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Olsztyna

Miasto Olsztyn apeluje: zostaw auta, jedź komunikacją miejską. Nie będzie kontroli biletów do odwołania. Po nocnej śnieżycy możliwe 60 cm śniegu, a część ulic będzie utrzymywana tylko w jednym pasie – czytamy w komunikacie.

REKLAMA

Paweł Jędrzejewski: Wstydźcie się, lewacy! Bronię Tuwima i Sienkiewicza przed obłędem antyrasistów

Wstydźcie się, lewacy!
/ Pixabay.com

Polscy lewacy-antyrasiści czują się niedowartościowani, bo w polskiej literaturze nie mają z czym walczyć w imię obrony przed rasizmem. Po prostu polska literatura nie zawiera treści rasistowskich. W tej sytuacji - zdesperowani - tracą resztki rozsądku (o ile w ogóle go jeszcze mają) i atakują "Murzynka Bambo" Juliana Tuwima oraz "W pustyni i w puszczy" Henryka Sienkiewicza.

I tymi atakami wystawiają się na pośmiewisko.

Lewicowy polityk Maciej Gdula - wypowiadając się na temat "Murzynka Bambo" - ostrzegł przed udawaniem, że „nie ma tam rasistowskich treści i to zarówno na poziomie używania słowa »Murzyn«, jak i także na poziomie takim, że Bambo nie chce pić białego mleka, bo się go boi, nie chce się myć, bo się wybieli”.

Gdula czepia się tej obawy Murzynka Bambo przed wybieleniem całkiem bez sensu. To nie jest przecież żaden rasizm, tylko wręcz przeciwnie. Tuwimowy Murzynek Bambo jest całkowicie szczęśliwy z tym kolorem skóry, jaki ma. Gdyby Bambo chciał się wybielić, to można by zakładać, że wstydzi się swojego koloru skóry, że biała, opresyjna kultura wmówiła mu, że biel jest czymś lepszym od czerni. Nic z tego! Bambo chce zachować swoją czarnoskórą tożsamość i nie ma fałszywych aspiracji do białości. Jak to dziecko - naiwnie - obawia się utraty czarnego koloru skóry pod wpływem wody i mydła. Zauważmy, o ile Murzynek Bambo jest w tym stosunku do swojej tożsamości mądrzejszy od wielkiego Michaela Jacksona, który kilkadziesiąt lat później na oczach całego świata się wybielał! Najwyraźniej wstydząc się koloru skóry, czyli wstydząc się wszystkiego, co ten kolor symbolizuje.

Murzynek Bambo nie chce być kimś innym niż jest i pewnie dlatego od ponad 80 lat kolejne pokolenia Polaków zgodnie stwierdzają za poetą: "Szkoda że Bambo czarny, wesoły nie chodzi razem z nami do szkoły". A teraz tacy ludzie jak Gdula, chcą im tej tęsknoty za Bambo zakazać lub ją obrzydzić. Przy okazji robiąc z polskiego i żydowskiego humanisty - Juliana Tuwima, w najlepszym przypadku - głupka, a w najgorszym - rasistę. Wstydźcie się, lewacy!

Z kolei w przypadku "W pustyni i w puszczy" koronnym przykładem na rzekomy rasizm powieści jest słynny fragment, opisującym "moralność Kalego".

— Powiedz mi, — zapytał Staś — co to jest zły uczynek?

— Jeśli ktoś Kalemu zabrać krowy, — odpowiedział po krótkim namyśle — to jest zły uczynek.

— Doskonale! — zawołał Staś — a dobry?

Tym razem odpowiedź przyszła bez namysłu:

— Dobry, to jak Kali zabrać komu krowy.

Ten dialog ma być dowodem na to, jak poniżająco, z pozycji "białego człowieka", postrzega Afrykanów Sienkiewicz i jak swoje rasistowskie postrzeganie narzuca młodemu czytelnikowi. Z tym cytatem związana jest jednak obrzydliwa manipulacja. Bo, żeby przedstawić ten fragment jako dowód na rasizm, ukrywa się starannie fakt, że bezpośrednio po zacytowanych słowach narrator, alter ego pisarza, wypowiada te znamienne słowa:

"Staś był zbyt młody, by zmiarkować, że podobne poglądy na złe i dobre uczynki wygłaszają i w Europie — nie tylko politycy, ale i całe narody."

Czyli, zdaniem Sienkiewicza, to "afrykańskie" rozumienie dobra i zła jest jak najbardziej także europejskie, przynależne całym "narodom", czyli nie ma związku ani z kolorem skóry, ani z rasą. Jest - zdaniem Sienkiewicza - cechą jak najbardziej ogólnoludzką.

Zarówno wiersz Tuwima jak i powieść Sienkiewicza są dokumentami swoich czasów i tak powinny być czytane. Krytykowanie ich za rzekomy rasizm jest jaskrawym dowodem obłędu, jakiemu z entuzjazmem poddaje się bezrozumnie część polskiej lewicy, zapatrzona ślepo we wzorce zachodnie, przed którymi już ich dziadków ostrzegały "Prawda" i "Trybuna Ludu". 



 

Polecane