We Włoszech nie będzie można nagrywać śpiących polityków!
Jak zauważył dziennik "Il Fatto Quotidiano", niektóre reguły, mogą budzić zdumienie. Za "dziwne" uznane zostało zalecenie, by powstrzymywać się przed pokazywaniem wszelkich znaków aprobaty bądź dezaprobaty. A to, może oznaczać kłopoty dla dziennikarza, który potakująco kiwnie głową, rozmawiając z kimś.
Prywatność parlamentarzystów pod ochroną
We włoskim parlamencie, wprowadzony ma zostać też obowiązek natychmiastowego przerwania zdjęć wraz z zawieszeniem obrad. Nie będzie zatem można zarejestrować chwili, gdy posłowie opuszczają Sejm, rozmawiają ze sobą, czy wykonują jakiekolwiek gesty. Wszystkie takie zachowania uznano za prywatność parlamentarzystów, która ma być chroniona.
Dodatkowo, jak głosi regulamin, zabronione będzie rozpowszechnianie zdjęć i nagrań, prezentujących parlamentarzystów, którzy rozmawiają przez telefon lub grają w gry na tabletach. To duże wyzwanie dla mediów, bo w czasie obrad przez telefon rozmawiają prawie wszyscy posłowie.
Za złamanie zasad kara
Przedstawiciele prasy, którzy nie zaakceptują pisemnie nowego regulaminu, nie będą mieli wstępu na salę obrad. Przepisy wchodzą w życie 10 października.
Źródło: telewizjarepublika.pl